SSilne wiatry nadal podsycają pożary na greckiej wyspie wypoczynkowej Rodos. Zagrożonych jest sześć wiosek na północ i zachód od starożytnego Lindos. A straż pożarna ogłosiła we wtorek rano, że samoloty i helikoptery strażackie zostały ponownie użyte o świcie do opanowania płomieni. „Praca strażaków jest bardzo trudna ze względu na wiatr” – powiedział rzecznik strażaków w państwowym radiu. Pożary płoną również wokół portowego miasta Karystos na wyspie Eubea na północny wschód od Aten, zagrażając wioskom.
Tymczasem Agencja Meteorologiczna ostrzegła, że w ten wtorek, a zwłaszcza w środę, spodziewany jest znaczny wzrost temperatur prawie we wszystkich częściach kraju. „Termometry mogą pokazywać 46 stopni i więcej, zwłaszcza jutro, w środę” – powiedział meteorolog Sky News. W czwartek ma spaść do około 35 stopni Celsjusza.
Chociaż od wielu dni działa ponad 100 samolotów i helikopterów strażackich, pożary nadal szaleją w wielu regionach Grecji. A obrona cywilna poinformowała, że we wtorek ryzyko pożaru będzie bardzo wysokie. Grekom pomagają strażacy z kilku krajów Unii Europejskiej. Türkiye i Egipt wysłały także samoloty i helikoptery przeciwpożarowe.
Sytuacja na południowym wschodzie wyspy wakacyjnej jest zła Rodos. Wieje tam silny wiatr i raz po raz wznieca płomienie. Telewizja państwowa poinformowała, że w poniedziałek spłonęło kilka domów w górach Jazira. Obecni na miejscu dziennikarze obawiają się, że pożary te mogą ponownie zagrozić mieniu hotelu. Tysiące turystów i mieszkańców zostało niedawno przeniesionych tam w bezpieczne miejsce.
Zniszczenia na Rodos są już ogromne. Według greckiego premiera Kyriakosa Mitsotakisa około 10 procent hoteli na wyspie zostało uszkodzonych w weekend. Większość dotkniętych obiektów turystycznych znajduje się na południe od obszaru Lindos.
Również Eubea Zniszczyły go pożary. Szczególnie dotknięty jest obszar małego nadmorskiego miasteczka Karystos. W poniedziałek straży pożarnej udało się opanować pożar na wyspie Korfu. Około 1000 turystów, którym zapewniono bezpieczeństwo, stopniowo wracało do swoich hoteli, poinformował w poniedziałek wieczorem lokalny nadawca regionalny Era-Corvo.
Inne kraje regionu śródziemnomorskiego również cierpią z powodu upałów i suszy. Na początku tygodnia we Francji, Włoszech, Hiszpanii i Portugalii istniało wysokie ryzyko pożarów. Chociaż upał nie powoduje pożarów, może sprzyjać ich rozprzestrzenianiu się. Na Malcie wysokie temperatury doprowadziły również do przerw w dostawie prądu, z których niektóre trwały nawet do 36 godzin. Państwowa firma energetyczna Enemalta obwiniła wysokie temperatury o uszkodzenie wielu podziemnych kabli.
Wiatr powinien obniżyć temperaturę do 35 stopni
Czerwony Krzyż ostrzegał przed niebezpieczeństwem wybuchów starej amunicji w związku z falą upałów i pożarami lasów. W byłych strefach wojennych detonatory nieudanych bomb mogą eksplodować z powodu bardzo wysokich temperatur, powiedział Erik Tolfsen, ekspert ds. Broni Międzynarodowego Komitetu Czerwonego Krzyża. To samo dotyczy nieoczyszczonej amunicji na strzelnicach wojskowych i opuszczonych magazynach amunicji, powiedział Tollefsen, które często są rozmieszczane w odległych obszarach.
Tymczasem zbliża się czasowe zakończenie fali upałów w Grecji – w czwartek. Spodziewany jest silny wiatr, którego temperatura spadnie do 35 stopni. Przez dwanaście dni termometry w większości regionów kraju wahały się od 40 do 45 stopni. Meteorolodzy twierdzą, że będzie to najdłuższa fala upałów od czasu przeprowadzenia pomiarów w Grecji i potrwa ponad dwa tygodnie.
Zanim nadejdzie okres ochłodzenia, nastąpi końcowy szczyt upałów. Szczególnie na zachodzie kraju wiatry z Libii spodziewane są we wtorek i środę: są to gorące, suche jesienne wiatry – osławione „lewy”. Meteorolodzy opisują to zjawisko jako wyjątkowo suche i gorące jak powietrze z suszarki do włosów.