Top News
Strajk alarmowy w transporcie lokalnym trwa w SH do niedzieli | NDR.de – Aktualności
Stan na: 3 lutego 2024 r., godzina 7:33
Strajk ostrzegawczy w transporcie publicznym w Szlezwiku-Holsztynie zakończył się dopiero w niedzielę wczesnym rankiem. Z drugiej strony w Dolnej Saksonii, Meklemburgii-Pomorzu Przednim i Hamburgu dziś rano po jednodniowej przerwie autobusy i pociągi wróciły do ruchu.
Wewnątrz metra i autobusów Wracając do Hamburga. Jak podaje NDR 90.3, strajk ostrzegawczy zakończył się dzisiaj o 4 rano. Według Hochbahn wszystko powinno wrócić do harmonogramu przed godziną 9:00. I w środku W Meklemburgii-Pomorzu Przednim autobusy i pociągi Rostokker Strassenbahn AG oraz linie REBUS od rana znów kursują zgodnie z rozkładem. W Dolnej Saksonii strajk ostrzegawczy również zakończył się zgodnie z planem pod koniec nocnych działań.
Szlezwik-Holsztyn strajkuje do niedzieli
Jednak w Szlezwiku-Holsztynie transport lokalny będzie strajkował aż do jutra. Dlatego do niedzieli po całym kraju będzie kursować tylko kilka autobusów.
Dotyczy to także tras Publicznego Transportu Autobusowego (TV-N), Kieler Werkersgesellschaft (KVG), Stadtwerk Mobil w Lubece, Transportu Miejskiego w Neumünster i Activbus we Flensburgu oraz firm prywatnych w całym Szlezwiku-Holsztynie. . Negocjator Ver.di, Sascha Bähring, obliczył, że w piątek 99 procent wszystkich autobusów było na zajezdni. Pracodawcy uznali tę liczbę za zbyt wysoką.
Więcej informacji
W piątek sparaliżowano duże odcinki transportu lokalnego na północy
Od wczesnego rana w piątek w większości północnych Niemiec autobusy i pociągi były wyłączone. W wyniku sporu zbiorowego dotyczącego wyższych wynagrodzeń, większej liczby urlopów i zmieniających się premii związek ver.di ogłosił strajk ostrzegawczy w transporcie lokalnym we wszystkich krajach związkowych z wyjątkiem Bawarii: od zwykłego rozpoczęcia pracy o 3:00 do 3:00 dzisiejszego ranka.
Strajk na Hamburger Hochbahn – akcja ratownicza na linii U3
W Hamburgu spółka Hochbahn uruchomiła awaryjne połączenia na linii U3, która zapewnia niezawodne połączenie przez 20 minut przez cały dzień. Ponadto kilka autobusów kursowało w trybie awaryjnym. Nacisk położony jest na linie zapewniające połączenie z koleją S-Bahn, powiedziała rzeczniczka Hochbahn. Hamburger Hochbahn obsługuje połączenia autobusowe i metro w hanzeatyckim mieście. Strajk ostrzegawczy nie dotknął kolei S-Bahn, należącej do Deutsche Bahn. Kursowały także promy portowe HADAG, pociągi regionalne i autobusy zastępcze AKN.
Strajk personelu naziemnego na lotnisku w Hamburgu
Do sytuacji doszło także w piątek rano, po strajku alarmowym Sił Powietrznych i odwołaniu wszystkich lotów w czwartek. Na lotnisku w Hamburgu rozpoczął się kolejny strajk ostrzegawczy. Ver.di wezwał dostawców usług obsługi naziemnej do wstrzymania pracy w godzinach od 3:00 do północy. Przed punktem kontroli bezpieczeństwa utworzyły się długie kolejki. Rzecznik lotniska powiedział jednak, że loty działają normalnie. Odwołano tylko kilka odlotów i przylotów. Rzecznik podkreślił, że powodem odwołania tych lotów nie był trwający strajk ostrzegawczy w Hamburgu. Lotnisko poinformowało na swojej stronie internetowej, że odprawa nie będzie możliwa również w piątkowy wieczór.
Więcej informacji
Dolna Saksonia: Problem dotyczy sześciu instytucji miejskich
W Dolnej Saksonii pracę przerwali pracownicy Braunschweiger Werkerskerselschaft, Göttingen Wergersbetrieb, Osnabus i SWO-Mobil w Osnabrück, Stadtbus Goslar, Üstra Hannover i Wolfsburger Verkehrsgeschaft. Pracownicy Bremer Straßenbahn AG również rozpoczęli strajk. W piątkowe popołudnie Ver.di wspomniał o około 2500 pracownikach z Dolnej Saksonii i 1200 z Bremy, którzy wzięli udział w strajkach, demonstracjach i wiecach. „Duży udział kolegów w dzisiejszych strajkach ostrzegawczych jest wyrazem wściekłości pracowników transportu publicznego po propozycjach pracodawców z pierwszej rundy negocjacji” – powiedział Marian Druse, który dla telewizji ver.di zajmuje się negocjacjami zbiorowymi. W Dolnej Saksonii dominuje N.
Więcej informacji
Meklemburgia-Pomorze Przednie: Pomimo strajku kursują prywatne autobusy
Według sekretarza związku zawodowego ver.di Stefana Guilwalda w Meklemburgii-Pomorzu Przednim strajk ostrzegawczy dotknął około 90 procent całego transportu lokalnego. Według związku są to przedsiębiorstwa transportowe Ludwigslust Barchim, Nahbus NordwestMecklenburg, Rostock Tram, Rostock Regional Bus, Przedsiębiorstwo Transportowe Meklemburgia-Pomorze Przednie, Przedsiębiorstwo Transportowe Greifswald i Przedsiębiorstwo Transportowe Pomorza Przedniego-Greifswald. Nie miało to wpływu na ruch lokalny w Schwerinie.
Według informacji NDR przedsiębiorstwo transportowe Meklemburgii-Pomorza Przedniego (MVVG) było w stanie w krótkim czasie wynająć prywatne autobusy wraz z personelem warsztatu w zajezdni we Friedland. Oznacza to, że na obszarze Friedland nadal będą mogły działać połączenia autobusowe. Autobusy kursowały także do Neustrelitz, Wesenberg, Mirow i Feldberg. Tutaj prywatne firmy nie brały udziału w strajku.
Więcej informacji
Ver.di mówi o „grzmocie”.
We wstępnej ocenie ver.di-Nord określił strajki jako „najbardziej udany strajk ostrzegawczy ostatnich lat”. Kilka tysięcy pracowników strajkowało w Meklemburgii-Pomorzu Przednim i Szlezwiku-Holsztynie. „To grzmiący sygnał wysłany przez pracowników z Północy” – powiedział rzecznik związku zawodowego Frank Shishefsky, a pracodawcy muszą „w końcu przedstawić konstruktywne, a przede wszystkim akceptowalne oferty”.
Dotknęło to 130 firm zatrudniających 90 000 pracowników
Spory pracownicze w transporcie publicznym dotknęły ponad 130 przedsiębiorstw komunalnych w całym kraju, zatrudniających łącznie około 90 000 pracowników. W związku z tym zakłócone zostało funkcjonowanie komunikacji autobusowej, metra i tramwajowej w 81 miastach i 42 powiatach. W zeszłym tygodniu Ver.di skarżył się, że pierwsze rundy rokowań zbiorowych we wszystkich 16 krajach związkowych nie przyniosły żadnych rezultatów. Według ver.di układy zbiorowe w poszczególnych krajach różnią się pod kilkoma względami. Każdy obszar płatności opracował własne wymagania. Ale ogólnie oznacza to pełne wynagrodzenie, krótsze zmiany, skrócony czas bezpłatnych podróży, wydłużone okresy odpoczynku, zwiększone prawo do urlopu i skrócony tygodniowy czas pracy z dodatkowymi dniami wolnymi.
Więcej informacji
„Miłośnik kawy-amatora. Guru podróży. Subtelnie czarujący miłośnik zombie. Nieuleczalny czytelnik. Fanatyk sieci”.
Top News
Były badacz przedstawia nowe teorie i wyjaśnia „fazę drugą”.
Naciskać
Mała Ariane zaginęła 22 kwietnia. Intensywne poszukiwania sześcioletniego chłopca prowadzono pełną parą i obecnie je odwołano. Były śledczy Axel Petermann wyjaśnia dlaczego.
Bremervörde – Przez tydzień policja, straż pożarna, Bundeswehr i liczni wolontariusze poszukiwali Ariane niemal 24 godziny na dobę. Mówi się o 1200 służbach ratowniczych. Przeszukali każdy zakamarek w Bremervörde-Elm (Dolna Saksonia) i okolicach, gdzie mieszka sześcioletni chłopiec.
Chłopiec ostatni raz był widziany w poniedziałek wieczorem Widziano go w domu rodziców około godziny 19:30. Ariana jest autystyczna i nie reaguje na rozmowy, może ukrywać lub przeoczać majątek innych osób. Rodzice pilnie zwrócili się o pomoc do wszystkich mieszkańców.
Policja ogłasza zakończenie intensywnych poszukiwań Ariane z Dolnej Saksonii
Po dniach poszukiwań śledczy ogłosili zmianę strategii w poniedziałkowe popołudnie (29 kwietnia). „Od jutra nie będzie nas już na miejscu” – oznajmił rzecznik, ogłaszając zakończenie aktywnych poszukiwań. Mówi się, że operacja poszukiwań ma charakter tymczasowy. Sprawę będzie nadal prowadzić zespół dochodzeniowo-śledczy składający się z ekspertów zajmujących się sprawami osób zaginionych. Teraz rozpoczyna się faza dochodzenia w sprawie zniknięcia Arian.
Axel Petermann wyjaśnia drugą fazę poszukiwań Oriona IPPEN.MEDIA. Śledczy badają teraz okoliczności zaginięcia i rozpoczną od miejsca, w którym był widziany ostatni raz, biorąc pod uwagę wydarzenia, zeznania świadków i próbując wykorzystać obiektywne fakty, takie jak nagrania wideo z kamer monitorujących. Nadal można rozważyć ucieczkę.
Peterman przez wiele lat prowadził śledztwo w sprawie zabójstw, a na przełomie tysiącleci stał się profilerem. Jak poinformował funkcjonariuszy prowadzących dochodzenie. Obecnie na emeryturze bada wiele przypadków zaginięć – zwykle zlecanych przez krewnych. Niedawno omówił sprawę Rebeki Reusch IPPEN.MEDIA W tym dniu. Jego podcast „Vital Sign” jest dla niego Niemiecka nagroda podcastowa Zalecana.
Teorie na temat sprawy zaginionej Ariane: czy została porwana, czy w wyniku wypadku?
„Z zewnętrznego punktu widzenia policja działa bardzo sumiennie, kreatywnie i profesjonalnie. Trzeba wierzyć w to, co mówią. Oznacza to, że chłopiec uciekł w niezauważonym momencie” – mówi Peterman.
Policjanci wraz z pomocnikami w pierwszej kolejności szukali miejsc niebezpiecznych dla dzieci, takich jak stawy, rzeki czy rowy. Ale teraz pojawia się więcej odpowiedzi na temat tego, czy zaobserwowano jakieś obserwacje i dokąd, jak stwierdzono, prowadziły ślady. „Dziecko porusza się i szuka miejsc, które ludzie już widzieli. Mogą być miejsca i przestrzenie, z którymi dziecko ma kontakt, ponieważ kiedyś czuło się tam dobrze.
Megaposzukiwania przeprowadzone przez służby ratunkowe nie powiodły się, a teraz celem są okolice Ariona
W sumie teren o powierzchni 5300 hektarów został przeszukany z lądu, wody i powietrza przez straż pożarną, Bundeswehrę, THW, DLRG i policję. Odpowiada to powierzchni ponad 7500 boisk piłkarskich. Każdego dnia na obszarze poszukiwań stacjonowało około 800 osób, w tym kilka specjalnych sił policyjnych wyposażonych w psy, konie, helikoptery, drony, łodzie i sprzęt do nurkowania.
Co oznacza zmiana strategii policji: „Chcę to powiedzieć ogólnie, a nie w odniesieniu do tej sprawy. Policja powinna jednak zweryfikować prawdziwość informacji rodziców lub przynajmniej powinna była je już zweryfikować. To skomplikowane. Z jednej strony poszukiwania muszą być skoordynowane, ale śledczy muszą postępować zgodnie ze wskazówkami opinii publicznej i znalezionymi wskazówkami. Zaginięcie dziecka zawsze wiąże się z wysokim ryzykiem. Dzwonki ostrzegawcze zawsze dzwonią.
Dlaczego wielkie poszukiwania właśnie się kończą? Nadzieja na cud żyje w Bremervörde
Rzecznik policji powiedział w niedzielę, że nie ma ostatecznej daty odwołania poszukiwań N.T.R. Jednak po tym, jak w weekend ponownie nie odwrócono wszystkich kamieni, policja spokojnie ogłosiła w poniedziałkowe popołudnie: „Wczoraj przywróciliśmy wszystko do równowagi”. Ale bez sukcesu. „Mieliśmy obiecać, że go znajdziemy, ale nie mogliśmy tego dotrzymać”. Nadzieja powoli gaśnie – powiedział podczas przeszukania funkcjonariusz policji Zainspirował go „moment prawdziwej gęsiej skórki”.
Dlaczego główna operacja wyszukiwania została teraz zatrzymana? W innym przypadku tak było Zaginiony Joe odnalazł się ósmego dnia. Mówi się o cudzie Oldenburga. Peterman powiedział, że należy wziąć pod uwagę kilka czynników. „To, kiedy poszukiwania zostaną zatrzymane, zależy od samego dziecka, temperatury i pogody, stanu zdrowia i środowiska”.
„Zaginięcie dziecka zawsze wiąże się z wysokim poziomem ryzyka. Zawsze włącza się sygnał alarmowy.
Według Petermana śledczy powinni zadać sobie następujące pytania: „Jak długo Ariane mogłaby przeżyć i zajmować się sobą bez jedzenia i picia, gdyby nikt jej nie zabrał? I wtedy w pewnym momencie przychodzi moment, kiedy mówisz: Zrobiliśmy wszystko, co tylko można sobie wyobrazić, aby znaleźć dziecko. Wróćmy teraz do innych rzeczy.”
Aktywne poszukiwania Ariana w Bremervörde zostały wstrzymane, ale Petermann twierdzi, że ma nadzieję
Kilka dni temu powiedział ekspert ds. osób zaginionych, Peter Jamin IPPEN.MEDIA, nie chce nad niczym panować. Możliwe jest również uprowadzenie. „Śledczy zwrócą uwagę na przestępcę, który z byle powodu interesuje się dziećmi, ale oczywiście nie powinni ignorować środowiska rodzinnego: szukajcie więc wskazówek w domu, a jeśli jeszcze do tego nie doszło, sprawdźcie samochód” – dodał. Petermana.
Jako były śledczy i pracownik socjalny Peterman może pochwalić się wieloletnim doświadczeniem zawodowym i szeroką gamą spraw. Co daje nadzieję? „Wielu szuka Ariona i wiemy z przeszłości, że te działania również zakończą się sukcesem”.
„Miłośnik kawy-amatora. Guru podróży. Subtelnie czarujący miłośnik zombie. Nieuleczalny czytelnik. Fanatyk sieci”.
Top News
Ile języka niemieckiego jest w języku polskim?
Najstarsze germańskie mają ponad 1000 lat
Obok łaciny i francuskiego język niemiecki od wieków wywiera duży wpływ na słownictwo polskie. Większość Polaków, ale także wielu Niemców, którzy przeprowadzają się do sąsiedniego kraju, ignoruje lub pomija zapożyczenia, ponieważ ich dźwięk i pisownia dostosowały się do języka polskiego na przestrzeni wieków. To jest z tyłu Burmistrzyni Niemieckie słowo „burmistrz” nie jest w Polsce powszechnie znane. Również o godz ratusz I Rheinneck Nie możesz spodziewać się ratusza i pierścienia. To ostatnie słowo odnosi się do „rynku” w niektórych częściach obszaru niemieckojęzycznego, zwłaszcza na Śląsku, i w tym znaczeniu zostało zaadoptowane do języka polskiego.
Średniowieczny język urzędowy
W średniowieczu wiele miast w Polsce było nie tylko zorganizowanych na prawie niemieckim, ale także częściowo zamieszkanych przez Niemców. Świadczą o tym kolejne przykłady z sektora administracyjnego Rada (konsultacja), gmina (społeczny), Wojt (Wogt) i sołtys (Burmistrz). Również Rycerz (rycerz) i żołnierz (Żołnierz – od Söldnera) ma językowo niemieckie korzenie w języku polskim, choć na pierwszy rzut oka nie jest to oczywiste.
W wielu przypadkach słowa takie jak odmiany polskie nie zostały jeszcze usunięte z rdzenia niemieckiego dach (dach), Raina (kanał ściekowy), Jarmark (rozsądny), szpital (szpital), Warstadt (warsztat) lub Pech (w sensie nieszczęścia). Ponieważ jednak obowiązują one od średniowiecza, dziewięciu na dziesięciu Polaków arbitralnie uznałoby je za słownictwo prasłowiańskie. Kilka wyjątków, w przypadku których nie ma wątpliwości co do ich pochodzenia, to: Braterstwo I seft. Pierwsze słowo oznacza „braterstwo przy piciu”, drugie oznacza uczciwe interesy.
Nawet nazwy niektórych polskich potraw narodowych mają pochodzenie germańskie: np. nazwa „żur”, nawiązująca do zupy na kwaśnej mące, wywodzi się od środkowo-dolnoniemieckiego „sūr” (kwaśny). Prawdopodobnie sytuacja jest podobna Główny szef. Nazwa tych gulaszy, przyrządzanych z kiszonej kapusty duszonej z różnymi rodzajami kiełbas i mięs, wzięła się od konieczności ciągłego dodawania płynu w trakcie przyrządzania, co – według jednego z wyjaśnień – wynika z „bigusa”.
DTen deszcz został nazwany na cześć Austriaka
Jedna z najbardziej oryginalnych pożyczek prysznic (deszcz) – Chociaż nie ma podobnie brzmiącego niemieckiego słowa. Nazwa wywodzi się od nazwiska Vincenza Priessnitza, pioniera hydroterapii, który działał na terenie byłego austriackiego Śląska w XIX wieku. Może znowu to zabawne niemieckie słowo użyte nad Wisłą Wihajster – „Jak on ma na imię?” Z . Zwykle odnosi się do czegoś, czego nie znasz lub zapomniałeś.
Podczas gdy język polski – podobnie jak większość języków europejskich – znajduje się obecnie pod silnym wpływem języka angielskiego, niemiecki nadal pozostawia po sobie ślad, czego dowodem są niedawne zapożyczenia. schyberroof (otwierany dach), kuchenka mikrofalowa (potocznie: kuchenka mikrofalowa), szrot (złomowisko). Nic nie stoi na przeszkodzie sprawnej komunikacji podczas kolejnych wakacji w Polsce, prawda?
„Miłośnik kawy-amatora. Guru podróży. Subtelnie czarujący miłośnik zombie. Nieuleczalny czytelnik. Fanatyk sieci”.
Top News
Były badacz przedstawia nowe teorie i wyjaśnia „fazę drugą”.
Naciskać
Mała Ariane zaginęła 22 kwietnia. Intensywne poszukiwania sześcioletniego chłopca prowadzono pełną parą i obecnie je odwołano. Były śledczy Axel Petermann wyjaśnia dlaczego.
Bremervörde – Przez tydzień policja, straż pożarna, Bundeswehr i liczni wolontariusze poszukiwali Ariane niemal 24 godziny na dobę. Mówi się o 1200 służbach ratowniczych. Przeszukali każdy zakamarek w Bremervörde-Elm (Dolna Saksonia) i okolicach, gdzie mieszka sześcioletni chłopiec.
Chłopiec ostatni raz był widziany w poniedziałek wieczorem Widziano go w domu rodziców około godziny 19:30. Ariana jest autystyczna i nie reaguje na rozmowy, może ukrywać lub przeoczać majątek innych osób. Rodzice pilnie zwrócili się o pomoc do wszystkich mieszkańców.
Policja ogłasza zakończenie intensywnych poszukiwań Ariane z Dolnej Saksonii
Po dniach poszukiwań śledczy ogłosili zmianę strategii w poniedziałkowe popołudnie (29 kwietnia). „Od jutra nie będzie nas już na miejscu” – oznajmił rzecznik, ogłaszając zakończenie aktywnych poszukiwań. Mówi się, że operacja poszukiwań ma charakter tymczasowy. Sprawę będzie nadal prowadzić zespół dochodzeniowo-śledczy składający się z ekspertów zajmujących się sprawami osób zaginionych. Teraz rozpoczyna się faza dochodzenia w sprawie zniknięcia Arian.
Axel Petermann wyjaśnia drugą fazę poszukiwań Oriona IPPEN.MEDIA. Śledczy badają teraz okoliczności zaginięcia i rozpoczną od miejsca, w którym był widziany ostatni raz, biorąc pod uwagę wydarzenia, zeznania świadków i próbując wykorzystać obiektywne fakty, takie jak nagrania wideo z kamer monitorujących. Nadal można rozważyć ucieczkę.
Peterman przez wiele lat prowadził śledztwo w sprawie zabójstw, a na przełomie tysiącleci stał się profilerem. Jak poinformował funkcjonariuszy prowadzących dochodzenie. Obecnie na emeryturze bada wiele przypadków zaginięć – zwykle zlecanych przez krewnych. Niedawno omówił sprawę Rebeki Reusch IPPEN.MEDIA W tym dniu. Jego podcast „Vital Sign” jest dla niego Niemiecka nagroda podcastowa Zalecana.
Teorie na temat sprawy zaginionej Ariane: czy została porwana, czy w wyniku wypadku?
„Z zewnętrznego punktu widzenia policja działa bardzo sumiennie, kreatywnie i profesjonalnie. Trzeba wierzyć w to, co mówią. Oznacza to, że chłopiec uciekł w niezauważonym momencie” – mówi Peterman.
Policjanci wraz z pomocnikami w pierwszej kolejności szukali miejsc niebezpiecznych dla dzieci, takich jak stawy, rzeki czy rowy. Ale teraz pojawia się więcej odpowiedzi na temat tego, czy zaobserwowano jakieś obserwacje i dokąd, jak stwierdzono, prowadziły ślady. „Dziecko porusza się i szuka miejsc, które ludzie już widzieli. Mogą być miejsca i przestrzenie, z którymi dziecko ma kontakt, ponieważ kiedyś czuło się tam dobrze.
Megaposzukiwania przeprowadzone przez służby ratunkowe nie powiodły się, a teraz celem są okolice Ariona
W sumie teren o powierzchni 5300 hektarów został przeszukany z lądu, wody i powietrza przez straż pożarną, Bundeswehrę, THW, DLRG i policję. Odpowiada to powierzchni ponad 7500 boisk piłkarskich. Każdego dnia na obszarze poszukiwań stacjonowało około 800 osób, w tym kilka specjalnych sił policyjnych wyposażonych w psy, konie, helikoptery, drony, łodzie i sprzęt do nurkowania.
Co oznacza zmiana strategii policji: „Chcę to powiedzieć ogólnie, a nie w odniesieniu do tej sprawy. Policja powinna jednak zweryfikować prawdziwość informacji rodziców lub przynajmniej powinna była je już zweryfikować. To skomplikowane. Z jednej strony poszukiwania muszą być skoordynowane, ale śledczy muszą postępować zgodnie ze wskazówkami opinii publicznej i znalezionymi wskazówkami. Zaginięcie dziecka zawsze wiąże się z wysokim ryzykiem. Dzwonki ostrzegawcze zawsze dzwonią.
Dlaczego wielkie poszukiwania właśnie się kończą? Nadzieja na cud żyje w Bremervörde
Rzecznik policji powiedział w niedzielę, że nie ma ostatecznej daty odwołania poszukiwań N.T.R. Jednak po tym, jak w weekend ponownie nie odwrócono wszystkich kamieni, policja spokojnie ogłosiła w poniedziałkowe popołudnie: „Wczoraj przywróciliśmy wszystko do równowagi”. Ale bez sukcesu. „Mieliśmy obiecać, że go znajdziemy, ale nie mogliśmy tego dotrzymać”. Nadzieja powoli gaśnie – powiedział podczas przeszukania funkcjonariusz policji Zainspirował go „moment prawdziwej gęsiej skórki”.
Dlaczego główna operacja wyszukiwania została teraz zatrzymana? W innym przypadku tak było Zaginiony Joe odnalazł się ósmego dnia. Mówi się o cudzie Oldenburga. Peterman powiedział, że należy wziąć pod uwagę kilka czynników. „To, kiedy poszukiwania zostaną zatrzymane, zależy od samego dziecka, temperatury i pogody, stanu zdrowia i środowiska”.
„Zaginięcie dziecka zawsze wiąże się z wysokim poziomem ryzyka. Zawsze włącza się sygnał alarmowy.
Według Petermana śledczy powinni zadać sobie następujące pytania: „Jak długo Ariane mogłaby przeżyć i zajmować się sobą bez jedzenia i picia, gdyby nikt jej nie zabrał? I wtedy w pewnym momencie przychodzi moment, kiedy mówisz: Zrobiliśmy wszystko, co tylko można sobie wyobrazić, aby znaleźć dziecko. Wróćmy teraz do innych rzeczy.”
Aktywne poszukiwania Ariana w Bremervörde zostały wstrzymane, ale Petermann twierdzi, że ma nadzieję
Kilka dni temu powiedział ekspert ds. osób zaginionych, Peter Jamin IPPEN.MEDIA, nie chce nad niczym panować. Możliwe jest również uprowadzenie. „Śledczy zwrócą uwagę na przestępcę, który z byle powodu interesuje się dziećmi, ale oczywiście nie powinni ignorować środowiska rodzinnego: szukajcie więc wskazówek w domu, a jeśli jeszcze do tego nie doszło, sprawdźcie samochód” – dodał. Petermana.
Jako były śledczy i pracownik socjalny Peterman może pochwalić się wieloletnim doświadczeniem zawodowym i szeroką gamą spraw. Co daje nadzieję? „Wielu szuka Ariona i wiemy z przeszłości, że te działania również zakończą się sukcesem”.
„Miłośnik kawy-amatora. Guru podróży. Subtelnie czarujący miłośnik zombie. Nieuleczalny czytelnik. Fanatyk sieci”.
-
Tech3 lata ago
Te oferty Apple nadal istnieją
-
Top News2 lata ago
Najlepsze strategie i wskazówki dotyczące zakładów na NBA
-
Tech3 lata ago
Kup PS5: Expert bez nowych konsol – kiedy nadejdą dostawy?
-
Tech3 lata ago
Windows 11 dla programistów: aplikacje na Androida, zestaw gier i pakiet Windows SDK
-
Economy3 lata ago
Huobi Global rozpoczął kampanię zerowej opłaty dla użytkowników kart bankowych w Europejskim Obszarze Gospodarczym i Wielkiej Brytanii
-
entertainment3 lata ago
Dieter Bohlen ogłosił nową pracę w telewizji – to zaskakujące
-
entertainment3 lata ago
„Helene Fischer Show”: Nagłe zakończenie bożonarodzeniowego show – ostre słowa ZDF
-
Tech4 miesiące ago
Ubóstwo CO2 może ujawnić łatwość życia – Wissenschaft.de