Connect with us

science

NASA dokonuje zaskakującego odkrycia na Marsie: „To naprawdę zagadkowe”

Published

on

NASA dokonuje zaskakującego odkrycia na Marsie: „To naprawdę zagadkowe”
  1. Strona główna
  2. Dowiedzmy się

Naciska

Łazik Curiosity NASA dokonuje zaskakującego odkrycia w dawnym jeziorze na Marsie. Badania są zagadkowe: skąd pochodzi potrzebny nam tlen?

Los Alamos – Według NASA minerał mangan występuje na Ziemi „Niedoceniany bohater ewolucji życia”. Teraz łazik Curiosity na Marsie odkrył tlenek manganu w zaskakująco dużych ilościach na Czerwonej Planecie, co stanowi tajemnicę dla badaczy. „Tlenek manganu trudno jest wytworzyć na powierzchni Marsa, więc nie spodziewaliśmy się znaleźć go w tak wysokich stężeniach” – wyjaśnia Patrick Gasda z Narodowego Laboratorium w Los Alamos.

Zespół kierowany przez Gasdę dokonał tego odkrycia za pomocą „ciekawości”. W czasopiśmie specjalistycznym Journal of Geophysical Research: Planety opublikowany. „Na Ziemi tego typu osady występują przez cały czas, ponieważ wysoki poziom tlenu w naszej atmosferze powstaje w wyniku fotosyntezy i działania drobnoustrojów, które katalizują reakcje utleniania manganu” – stwierdza Gasda w jednym z artykułów. ogłoszenie. Nie ma jednak dowodów na istnienie życia na Marsie, a sposób wytwarzania tlenu (niezbędnego do utleniania manganu) w marsjańskiej atmosferze jest niejasny.

Łazik Curiosity NASA wykrywa tlenek manganu na Marsie – znak życia?

„To naprawdę zagadkowe, w jaki sposób powstaje i koncentruje się tutaj tlenek manganu” – podsumowuje Gasda. „Wyniki te wskazują na większe procesy zachodzące w marsjańskiej atmosferze lub w wodach powierzchniowych i pokazują, że należy zrobić więcej, aby zapobiec utlenianiu”. zostały niedawno odkryte na dnie Marsa. Jest to ważne odkrycie dla badań.

Należąca do NASA sonda Curiosity odkryła tlenek manganu w centrum krateru Gale, gdzie wylądowała w 2012 roku i od tego czasu go bada. W tym celu łazik „wystrzeliwuje” ciekawe skały, które bada za pomocą m.in. laserów. Małe jego kawałki odparowują – Curiosity następnie analizuje chmurę pary za pomocą czegoś, co nazywa się ChemCam. Zespół badawczy odkrył, że prawie połowę analizowanych skał stanowi tlenek manganu.

Łazik pozostał
Łazik Curiosity NASA działa na Marsie od 6 sierpnia 2012 roku i nadal zachwyca swoich fanów na Ziemi takimi właśnie selfie. W międzyczasie dostarcza swoim zespołom badawczym na Ziemi mnóstwo danych z Czerwonej Planety. © NASA/JPL-Caltech/MSSS

Curiosity znajduje tlenek manganu na brzegu podejrzanego marsjańskiego jeziora

Zespół badawczy zakłada, że ​​miejsce, w którym Curiosity odkrył tlenek manganu, musiało znajdować się na brzegu jeziora. Mówi się, że rzeka wpadała tam do jeziora. Na Ziemi skały bogate w tlenek manganu odkryto także na brzegach płytkich jezior.

Astrobiolog Manasvi Lingam, który nie brał udziału w badaniach, wyjaśnia, że ​​nowo odkryte skały na Marsie to „dodatkowy dowód na obecność na Marsie wody w stanie ciekłym, która jest korzystna dla życia”. Naprzeciwko bramy Nauka na żywo. „Ta praca dostarcza dowodów potwierdzających możliwość zamieszkania”.

Łazik NASA oferuje „wgląd w środowisko nadające się do zamieszkania” na Marsie

„Środowisko jeziora Gale, ujawnione przez te starożytne skały, daje nam wgląd w środowisko nadające się do zamieszkania podobne do dzisiejszych miejsc” – mówi Nina Lanza, główna badaczka instrumentu ChemCam w Curiosity. „Minerały manganu są szeroko rozpowszechnione w płytkich wodach. Woda w ziemskich jeziorach jest bogata w substancje utleniające i znalezienie tak charakterystycznych cech na starożytnym Marsie jest niezwykłe.

Łazik Curiosity NASA nie jest sam na Marsie: łazik Perseverance również bada Czerwoną Planetę, ale w innym regionie. Tam rzeczywiście rozszyfrował przeszłość wody na Marsie i odkrył kamień, który przewyższył wszystkie poprzednie odkrycia. (niezapłacony rachunek)

READ  4 oznaki, że nie zdajesz sobie sprawy ze swojego pełnego potencjału
Continue Reading
Click to comment

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

science

NASA interweniuje w imieniu Rosji

Published

on

NASA interweniuje w imieniu Rosji
  1. Strona główna
  2. Dowiedzmy się

Naciska

Łazik marsjański Rosalind Franklin był skazany na porażkę. A teraz, dzięki NASA, nadal może ukończyć swoją misję na Czerwonej Planecie.

Paryż – Mars jest obecnie domem dla dwóch aktywnych łazików, Curiosity i Perseverance, obu wysłanych przez NASA. Pierwotnie trzeci łazik, Rosalind Franklin, również działał na Czerwonej Planecie przez około półtora roku. Jednak misja ta, będąca efektem współpracy Europejskiej Agencji Kosmicznej (ESA) i rosyjskiej agencji kosmicznej Roscosmos, została wstrzymana z powodu wojny na Ukrainie.

Projekt Rosalind Franklin wydawał się skazany na porażkę, a statek był przechowywany we włoskim magazynie. Ale teraz statek kosmiczny otrzymał drugą szansę – od NASA.

Łazik marsjański Rosalind Franklin powstał w wyniku współpracy Europejskiej Agencji Kosmicznej i Rosji

Historia Rosalind Franklin to historia projektu ExoMars, będącego owocem współpracy europejskich i rosyjskich lotów kosmicznych. W 2016 r. należąca do Europejskiej Agencji Kosmicznej sonda ExoMars Trace Gas Orbiter została wysłana w przestrzeń kosmiczną na pokładzie rosyjskiej rakiety. Sonda Schiaparelli miała wylądować na Marsie, ale ta próba się nie powiodła. Wystrzelenie kolejnej części projektu ExoMars, łazika Rosalind Franklin, zaplanowano na jesień 2022 roku. Roscosmos dostarczył na misję rakietę, lądownik i część przyrządów pomiarowych.

Jednak wraz z wybuchem wojny z Ukrainą Europejska Agencja Kosmiczna zakończyła współpracę z Rosją, przez co wystrzelenie statku kosmicznego stało się poza zasięgiem. Europejska Agencja Kosmiczna zdecydowała się zbudować własny lądownik, brakowało mu jednak rakiety i modułów ogrzewania promiennikowego. Tutaj pojawia się rola NASA. Jak wynika z komunikatu Europejskiej Agencji Kosmicznej, w połowie maja 2024 roku podpisano protokół ustaleń, w którym ustalono, kto dostarczy najważniejsze elementy łazika Rosalind Franklin.

NASA pomaga ocalić Marsa Rosalind Franklin

NASA zapewni „usługę startową”, czyli rakietę i jej sterowane silniki przepustnicy. Ponadto amerykańska agencja kosmiczna we współpracy z Departamentem Energii USA dostarczy do pojazdu radioizotopowy moduł grzewczy.

Pojazd ma wyruszyć w trasę
Łazik Rosalind Franklin ma udać się na Marsa jesienią 2022 r. Obecnie start zaplanowano na 2028 r. – z pomocą NASA. (Wrażenie artysty) © Esa/ATG Medialab

Rosalind Franklin będzie pierwszym łazikiem zdolnym do wwiercenia się w marsjańską glebę na głębokość do dwóch metrów. Mamy nadzieję, że na tej głębokości próbki pozostaną odporne na promieniowanie powierzchniowe i ekstremalne temperatury panujące na Marsie. „Unikalne możliwości wierceń i laboratorium pobierania próbek na pokładzie łazika Rosalind Franklin mają wyjątkową wartość naukową w poszukiwaniu przez ludzkość dowodów na starożytne życie na Marsie” – powiedziała Nicola Fox, zastępca szefa Dyrekcji Misji Naukowych NASA.

„NASA wspiera misję Rosalind Franklin, aby kontynuować silne partnerstwo między Stanami Zjednoczonymi a Europą w celu badania nieznanego w naszym Układzie Słonecznym i poza nim” – dodał Fox.

Nowy łazik marsjański ma rozpocząć swoją podróż na Czerwoną Planetę w 2028 r. Fakt, że ze wszystkich ludzi Stany Zjednoczone są w stanie uratować łazik, jest dość ironiczny: przed rozpoczęciem europejsko-rosyjskiego programu „ExoMars” , toczyły się rozmowy pomiędzy NASA a Europejską Agencją Kosmiczną na temat wspólnej misji na Marsa. Jednak ze względu na problemy z finansowaniem NASA wycofała się i interweniowała Rosyjska Agencja Kosmiczna. Dzięki temu udziałowi projekt marsjański prawie się nie powiódł. (niezapłacony rachunek)

READ  Charakterystyka osób bezbronnych
Continue Reading

science

Czy byłeś chory na Koronę? Dlatego już teraz musisz sprawdzić swój wzrok

Published

on

Czy byłeś chory na Koronę?  Dlatego już teraz musisz sprawdzić swój wzrok

Naukowcy z jasnym przesłaniem

Czy zostałeś zarażony koroną? Dlaczego warto już teraz sprawdzić wzrok

Czy kiedykolwiek zostałeś zarażony koroną? Następnie, według amerykańskich badaczy, powinieneś zostać zbadany przez okulistę.

Sojusz Wizerunkowy

Ile razy w przeszłości zostałeś zarażony koronawirusem?

W rzeczywistości to pytanie jest prawie nieistotne, ponieważ nawet ci, którzy tylko raz uzyskali pozytywny wynik testu, powinni zwracać szczególną uwagę na swoje oczy. Dlaczego: Nowe badanie sugeruje, że COVID-19 może powodować długotrwałe uszkodzenie nerwu wzrokowego. Co dokładnie odkryli naukowcy? Wyjaśniamy.

Konsekwencje Covid-19: Uszkodzenie nerwu wzrokowego po jednorazowym zarażeniu koroną?

Jaki jest związek między zakażeniem koroną a wzrokiem?

Pawan Kumar Singh, adiunkt okulistyki, przeprowadził badanie, w którym stwierdzono: Wszystkie osoby, które przeszły wcześniej infekcję koronową, powinny przejść badanie przez okulistę.

Dotyczy to również wszystkich osób, które nie mają objawów zakażenia koronawirusem. Niezależnie od tego, jak długo trwała infekcja, zdaniem lekarza możliwe jest późniejsze uszkodzenie oka.

Czytanie poradOto, co kolor oczu mówi o naszym zdrowiu

Badanie: Test na myszach pokazuje, że koronawirusy można wykryć na siatkówkach zwierząt

Co dokładnie odkryli naukowcy ze Szkoły Medycznej Uniwersytetu Missouri?

Podczas testowania koronawirusów na myszach zwierzęta wdychały je przez nos i usta. Zaledwie kilka godzin później naukowcy zauważyli, że wirusy można było wykryć także na siatkówkach myszy.

Czytanie poradDiagnozowanie raka oka! Mały Erian (2) bardzo dzielnie walczy z podstępną chorobą

reklama:

Rekomendacje naszych partnerów

Zależy nam na Twoim doświadczeniu!

Wyniki ankiety nie są reprezentatywne.

Wydaje się, że Sars-CoV-2 jest w stanie przeniknąć delikatną barierę w siatkówce

Wygląda na to, że koronawirusy zdołały przedostać się przez ochronną barierę siatkówki krwi!

Ta bariera w siatkówce ma na celu ochronę oka przed infekcją. Bariera zwykle w ogóle uniemożliwia patogenom dotarcie do siatkówki.

Jeśli zostaną naruszone, może to prowadzić do reakcji zapalnych w oku, co w najgorszych przypadkach może prowadzić do całkowitej utraty wzroku.

Czytanie poradMichelle (33 lata) cierpi na rzadki zespół Marfana: „Błagałam lekarzy, żeby usunęli mi oczy”.

Wideo: Cztery lata zamknięcia Korony! Tak Niemcy myślą o środkach i szczepieniach