SWytrzymują: uzbeccy i gruzińscy kierowcy ciężarówek na obszarze obsługi A-5 w Grafenhausen koło Darmstadt od miesięcy czekają na płatności, które podobno jest im winien polski spedytor Lukas Mazur. Protest zwraca uwagę na złe warunki pracy kierowców ciężarówek z krajów spoza UE, bez których europejski ruch towarowy uległby załamaniu. Jednocześnie w Niemczech zaginęło około 70 000 kierowców ciężarówek.
Do tej pory wymagania kwalifikacyjne dla tzw. obywateli krajów trzecich oraz bariery językowe utrudniały im dostęp do niemieckiego rynku pracy. Uchwalona właśnie ustawa o migracji mózgów ma na celu zaradzenie tej sytuacji – i to nie tylko w sektorze logistycznym. Zasadniczo, kiedy wejdzie w życie stopniowo od listopada wraz z szeregiem innych środków, powinien wprowadzić wielu wysoko opłacanych wykwalifikowanych pracowników, a także prostych pracowników z krajów trzecich do niemieckich stosunków pracy.
wysoki Make-it-in-germany.comPlatforma Federalnego Ministerstwa Gospodarki, formalne uznawanie zagranicznych kwalifikacji zawodowych często nie jest już konieczne. Przeszkolonym asystentom pielęgniarskim z krajów trzecich należy zapewnić dostęp do rynku pracy. A dla kierowców ciężarówek z krajów trzecich zostaną zniesione wymagania dotyczące znajomości języka, kontroli prawa jazdy i innych podstawowych kwalifikacji. Jednocześnie Joachim Stamp (FDP), komisarz rządu federalnego ds. porozumień migracyjnych, pracuje nad umowami dwustronnymi z takimi krajami jak Gruzja i Uzbekistan, aby ułatwić stamtąd migrację zarobkową.
„Zwłaszcza dla kierowców ciężarówek”, mówi rzecznik Federalnego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych, w którym Stamp ma swoją siedzibę, „przyszłe partnerstwa migracyjne mogą być budulcem, podobnie jak inne środki skutecznego zaradzenia niedoborom wykwalifikowanych pracowników wraz z firmami z branży logistycznej ”.
Czy nowe przepisy imigracyjne i wkrótce umowy imigracyjne zakończą nieuzasadniony wyzysk, jakiego doświadczają profesjonaliści, tacy jak kierowcy Mazura? Czy oni i inni nisko opłacani pracownicy mogliby wkrótce wejść na niemiecki rynek pracy na znacznie lepszych warunkach?
Jeden Badanie Rady Doradczej ds. Integracji i Migracji (SVR) Z czerwcowych notatek: Zwłaszcza w branżach, w których często pracują obywatele krajów trzecich z krajów biednych – budownictwo, pomoc domowa, przemysł mięsny, praca sezonowa – „pracodawcy systematycznie omijają obowiązujące prawo i przepisy o ochronie pracy”.
Badanie opisuje obecną sytuację pracowników Na przykład w opiece domowej jako: „Przekroczenie godzin pracy, niepłatny czas oczekiwania, izolacja społeczna, brak prywatności, nieodpowiednie warunki mieszkaniowe, przepracowanie, a czasem przemoc wobec opiekunów”.
A więc nowe przepisy dotyczące imigracji zarobkowej dla cudzoziemców z UE i obywateli krajów trzecich z krajów spoza UE: zaproszenie do imigracji z prawej strony?
DGB widzi więcej portali wykorzystujących luki w zabezpieczeniach
Nie, mówi Instytut Niemieckiej Gospodarki Zorientowanej na Pracodawcę (IW) w Kolonii: Jeśli chodzi o niedobór wykwalifikowanych pracowników, „wydaje się mało prawdopodobne, aby imigranci znaleźli bardzo niepewne miejsca pracy, ponieważ mają silną pozycję negocjacyjną”, mówi mówi ekspert ds. rynku pracy z IW, Holger Schäfer.
Federalne Ministerstwo Spraw Wewnętrznych nie widzi zagrożenia: „Warunki pracy są sprawdzane na podstawie norm lokalnych i branżowych i muszą odpowiadać warunkom obywateli. Dotyczy to również nowych przepisów, które wejdą w życie wraz z ustawą i rozporządzeniem w sprawie dalszego rozwoju migracji wykwalifikowanych pracowników – powiedział rzecznik resortu.W celu ochrony pracowników „istnieje również możliwość, że pracodawcy, którzy poważnie naruszyli swoje obowiązki zostanie wyłączony z zatwierdzania zatrudnienia cudzoziemca na okres do 5 lat.”
Stamp, przedstawiciel Porozumień Migracyjnych, podkreśla: „Podczas rozmów z krajami trzecimi dowiedziałem się, że istnieje trwałe zainteresowanie umożliwieniem obywatelom, którzy czasami pracują za granicą w niepewnych warunkach, znalezienia alternatywnych dróg legalnej i bezpiecznej migracji na niemiecki rynek pracy. „
Z drugiej strony Michael Wahl z „Faire Mobility”, grupy doradczej Niemieckiej Konfederacji Związków Zawodowych (DGB) dla zagranicznych pracowników, sceptycznie odnosi się do planów rządu federalnego: „Niemiecka umowa o pracę nie jest jeszcze gwarancją dobrego praca wysokiej jakości” Ludzie z Unii Europejskiej są wykorzystywani niemieckimi umowami.” Oznacza to: „Umowy o pracę z minimalnym wynagrodzeniem za osiem godzin dziennie, ale które muszą być dostępne dla pracodawcy przez 13 do 15 godzin dziennie”.
W praktyce doradczej pracownicy opisywali różne sposoby, w jakie niemieccy pracodawcy łamią prawo. Na przykład: „Widzimy, że kierowcy ciężarówek z krajów UE są często zmuszani do nieprawidłowego rejestrowania godzin pracy i bezpłatnej pracy w nadgodzinach”.
Członek zarządu DGB, Anja Bell, mówi, że inicjatywa rządu federalnego w końcu stworzyła więcej punktów wejścia do eksploatacji, na przykład w celu rozszerzenia tak zwanych regulacji dotyczących Bałkanów Zachodnich. Miało to na celu zapewnienie Serbom i Albańczykom dostępu do niemieckiego rynku pracy przez ograniczony czas, a teraz zostało przedłużone. Bell mówi, że rozporządzenie rozszerza „rynek niepewnych, nisko płatnych miejsc pracy”.
Andre Reinholz, szef polityki rynku pracy w stowarzyszeniu Verdi Services, narzekał również na ciągły brak regulacji dla dostawców usług personalnych, którzy często regulują pracę obywateli UE i krajów trzecich; Jeśli chodzi o tych usługodawców, Bell mówi o „podejrzanych i nadużyciach w biznesie”.
Związkowcy Bill Wernholz i Michael Wahl z Fair Mobility zgadzają się co do niezbędnych środków zaradczych: ściślejszej kontroli, rozszerzonego zakresu rokowań zbiorowych oraz: „Żądania muszą umożliwiać podjęcie działań do najniższego ogniwa w łańcuchu podwykonawców” — mówi Wahl. Jego zdaniem modelem mogłaby być tzw. odpowiedzialność generalnego wykonawcy w ustawie o płacy minimalnej, zgodnie z którą przedsiębiorcy sami odpowiadają za płacenie podwykonawcom.
A co stanie się z kierowcami ciężarówek, takimi jak ci na A5? Herbert Brooker z Instytutu Badań Rynku Pracy i Zawodów (IAB) przy Federalnej Agencji Zatrudnienia zasadniczo wątpi, czy przyszłe regulacje zasadniczo poprawią ich sytuację.
„Bez względu na to, jak odnosimy się do wykwalifikowanej migracji”, powiedział Brucker, „jeśli firmy mogą świadczyć usługi z innego kraju UE na korzystniejszych warunkach, firmy w Niemczech nadal będą miały dostęp”. Branża logistyczna w Niemczech zazwyczaj pracuje jako pracownicy firm w krajach wschodniej Unii Europejskiej. Przede wszystkim ci, którzy muszą być bezpośrednio zatrudnieni w Niemczech ze względu na swoją pracę, na przykład w sztuce gotowania lub opiece domowej, mogą obiecać poprawę. „Z powodu zmian demograficznych będzie ich coraz więcej”.