Kanclerz jest naprawdę znany ze swojej wstrzemięźliwości. Jako prezydent wybiera słowa wyznania miłości na pożegnanie ze swoją ostatnią regularną konferencją premierów.
Bardzo emocjonalny i rozpuszczony Angela Merkel O swoich relacjach z grupą rozmawiali w czwartek po ostatniej regularnej konferencji premiera. Co więcej: kanclerz, znany z tego, że jest bardzo trzeźwy, to pożegnalne słowa, które są niemal równoznaczne z wyznaniem miłości. Konferencje z pewnością nigdy nie są łatwe. „Ale są one kluczowe dla sukcesu, który wspólnie osiągnęliśmy”. „Istnieje zdrowy szacunek dla obu stron, ponieważ wiemy, że tak naprawdę nie możemy niczego osiągnąć bez siebie”.
„Dzisiaj wygląda tak odważnie”
Na pożegnanie fizyk Merkel powiedziała, że otrzymała ceramiczny prezent z edycji laboratoryjnej. „Jest łatwy w użyciu w domu, a jednocześnie przypomina chemię, fizykę i berlińską naukę”. Na spotkaniu przypomniał swoją pierwszą tego typu rundę w grudniu 2005 roku. „W tym czasie spotykałem się z premierami w sali gabinetowej, ponieważ uważałem, że powinno być trochę wygodniej”. Usiedli razem – „Dziś w czasach Korony wygląda to tak odważnie”.
Merkel przypomniała o trudnych negocjacjach w sprawie równania fiskalnego stanów federalnych, mimo że ministrowie-prezydenci mają cechę „uzgadniania 16 do 0 we wszystkich bardzo niebezpiecznych kwestiach”, co czasami nie jest uważane za możliwe. W tamtym czasie rząd federalny długo myślał, że negocjacje nigdy nie doprowadzą do zjednoczenia. W końcu oczywiście kraje były 16 do 0.
Dzwoni telefon dyrektora
„Czasami było ciężko, było pełne konfliktów, ale nigdy się nie zerwaliśmy i nigdy nie opanowaliśmy problemu” – powiedział kanclerz. „To również przemawia za konstytucją republikańską”. Cały czas okazywałeś zespołowi wielki szacunek. „To prośba, ale wzbogacenie ciała, gdy dostaniesz decyzję”.
Podczas PK dzwoni komórka Merkel: „Biden?”, chce wiedzieć reporter. Nadal jest kluczowy rozmówca. (Źródło: D-Online)
Na początku konferencji prasowej kanclerz dokonał niezwykłego momentu, gdy zadzwonił jego telefon komórkowy. Nie, prezydent Stanów Zjednoczonych Joe Biden Tak nie jest, przynajmniej powiedział wiceprezydent Olaf Scholes. Najwyraźniej nie miał na myśli harmonogramu kanclerza.
Po tym, jak rzecznik rządu Stephen Seibert odbył konferencję prasową z premierami stanów, zadzwoniła komórka Merkel. – Panie Biden? Pyta reportera? Merkel odpowiedziała z uśmiechem: „Nie. Jeśli chcesz wiedzieć dokładnie: Panie Scholes, nie zauważył PK”. Jednak Merkel spotka się z prezydentem USA Bidenem w piątek na szczycie G7 w Kornwalii w Anglii.