IW sporze dotyczącym kredytów we franku szwajcarskim Europejski Trybunał Sprawiedliwości wzmocnił w czwartek prawa konsumentów z Europy Wschodniej. Dotknięci klienci z Polski mogą w pewnych okolicznościach dochodzić odszkodowania od swojego banku, jeśli umowa kredytu hipotecznego zostanie uznana za nieważną ze względu na nieuczciwe warunki. Unijne prawo zabrania jednak instytucji kredytowej dochodzenia w takich przypadkach swoich roszczeń wobec konsumentów – podkreślili w wyroku luksemburscy sędziowie. (Sprawa C-520/21).
W oparciu o wymogi Luksemburga sądy krajowe muszą teraz określić kwotę odszkodowania, a przede wszystkim zachować zasadę proporcjonalności. Wyrok ten będzie więc wyraźnym sygnałem dla tysięcy postępowań toczących się przeciwko polskim bankom. Wyrok ma także ogromne znaczenie dla Commerzbanku. Dla częściowo znacjonalizowanej niemieckiej instytucji kredytowej Polska jest najważniejszym rynkiem po Niemczech ze względu na swoją spółkę zależną M-Bank.
Dyrektor finansowa Bettina Orlop była przerażona swoją początkową reakcją na konferencji bankowej w Paryżu. W 80% wyroku nie podążono za argumentacją banków, ale za argumentami Prokuratora, czyli biegłego sądowego. Orlaub stwierdził, że jasne jest, że orzeczenie to będzie miało wpływ na zyski Commerzbanku w drugim kwartale. Zaraz po ogłoszeniu wyroku w czwartek rano cena akcji Commerzbanku spadła o około 2,5 proc., do nieco poniżej 10 euro, po czym jednak odreagowała.
Przyciągają ich niskie stopy procentowe
Sprawa rozstrzygnięta przez Europejski Trybunał Sprawiedliwości nie dotyczy jednak należącego do Commerzbanku M-Banku, ale Millennium Banku, którego większościowym właścicielem jest portugalska instytucja Banco Comercial. Na początku 2008 roku polskie małżeństwo otrzymało w Banku Millennium kredyt na zakup nieruchomości. W tamtym czasie od kilku lat powszechną praktyką w polskim sektorze finansowym było pozyskiwanie klientów niższym oprocentowaniem franka szwajcarskiego w porównaniu do kredytów złotowych.
Jednak wraz z wybuchem światowego kryzysu finansowego frank wyraźnie umocnił się w relacji do złotego. Dla kredytobiorców frankowych, którzy zazwyczaj otrzymują pensję w złotych, znacząco wzrosło obciążenie odsetkami i spłatami we frankach.
Po kilku latach zaciągania kredytów hipotecznych wielu przedsiębiorców budowlanych twierdziło, że nie zostali dostatecznie poinformowani o stowarzyszeniu i ryzyku z nim związanym. W sporze prawnym z Bankiem Millennium powodowie wskazali, że warunki przeliczeniowe stosowane przy ustalaniu kursu walutowego były abuzywne – w związku z czym cała umowa była od początku nieważna. Instytucja kredytowa musi spłacić połowę zysku osiągniętego z miesięcznych spłat. Ostatecznie Millennium otrzymało składki „bez podstawy prawnej” – wynika z pozwu złożonego przed sądem cywilnym w Warszawie.
Sąd powołuje się na skutek odstraszający
Europejski Trybunał Sprawiedliwości usunął podstawę do rozważania przez bank zachowania jak największej nieszkodliwości poprzez roszczenia wobec klienta, powołując się na prawo UE. Zgodnie z tą logiką na mocy dyrektyw unijnych bank nie może dochodzić od konsumenta odszkodowania wykraczającego poza zwrot wpłaconego kapitału i zapłatę odsetek fikcyjnych według stopy odsetek ustawowych. Zdaniem sędziów luksemburskich przyznanie takiego prawa mogłoby pomóc w usunięciu „efektu odstraszającego” dla przedsiębiorców.
O tym, że orzeczenie może być niekorzystne dla banku, wskazano już w opinii Rzecznika Generalnego ze stycznia 2023 r. W przypadku wydania negatywnego orzeczenia sektorowi bankowemu mogą grozić roszczenia na kwotę 100 mld zł (ok. 21 mld euro). – ostrzega organ nadzoru finansowego KNF.
Przykładowo do M-Banku, spółki zależnej Commerzbanku, do 31 marca 2023 r. wpłynął pozew zbiorowy i co najmniej 18 840 pozwów indywidualnych w związku z rzekomą nieważnością klauzul w umowach kredytowych we frankach szwajcarskich. Jak wynika ze sprawozdania finansowego Commerzbanku za I kwartał 2023 roku, na ten moment zapadło już 2605 prawomocnych wyroków przeciwko M-Bankowi. Spośród tych orzeczeń 106 zostało wydanych na korzyść M Banku, przy czym w 2499 sprawach zwyciężyli klienci. Commerzbank będzie próbował dojść do pozasądowych ugody z innymi klientami – „z jak największą liczbą” – powiedział w czwartek dyrektor finansowy Orlaub po wyroku Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości. Dopiero za kilka kwartałów przekonamy się, jak ogromne jest to obciążenie. Dla samego M-Banku można spodziewać się trzycyfrowego miliona.
Kredyty frankowe M-Banku od lat stanowią obciążenie dla grupy. Od 2019 roku Commerzbank przeznaczył znaczną kwotę 1,7 miliarda euro na ryzyko prawne wynikające z finansowania budowy we franku szwajcarskim. Z tej rezerwy 0,3 miliarda euro wykorzystano dotychczas na odszkodowania dla klientów, którzy złożyli pozwy w wyniku pozasądowych orzeczeń lub ugód. Oznacza to, że Commerzbank nadal posiada niewykorzystane rezerwy na ryzyko kredytów we franku szwajcarskim na kwotę 1,4 mld euro. Wolumen niespłaconych kredytów we frankach szwajcarskich na koniec marca wyniósł 2,3 mld euro. Wskaźnik pokrycia portfela kredytów we franku szwajcarskim, czyli odpisy na ryzyko w porównaniu do całkowitego wolumenu kredytów przed odpisami na ryzyko, wyniósł 61 proc.
Coraz więcej firm musi ogłosić upadłość w Niemczech. Teraz dotknięte jest to także tradycyjne przedsiębiorstwo, które walczy o swoją przyszłość.
Dortmund – W związku z rosnącymi kosztami i spadającą sprzedażą fala bankructw trwa i nie kończy się na branży spożywczej. Niedawno ogłoszono, że jeden z dostawców Aldi stał się niewypłacalny, co ma wpływ na napoje i rozprzestrzenia się na dyskont. Teraz w jego ślady poszedł tradycyjny producent żywności.
Firma produkująca żywność ogłasza upadłość – dotyczy to popularnych produktów dm i Müller
Producent żywności dla dzieci Töpfer GmbH złożył pod koniec kwietnia wniosek o podjęcie działań restrukturyzacyjnych w ramach samorządu. Wynik: Rozpoczęto wstępne postępowanie upadłościowe i rozpoczęto sporządzanie raportów Wydawnictwo RWS. Głównymi powodami tego jest spadek sprzedaży oraz wzrost kosztów w obszarze energii i personelu w ostatnich latach (więcej aktualności o supermarketach i dyskontach RUHR24).
Tradycyjna firma powstała w 1911 roku i od tego czasu zajmuje się sprzedażą artykułów pielęgnacyjnych i żywieniowych dla niemowląt i dzieci. Od 2007 roku specjalizuje się także w naturalnych kosmetykach dla mam. Töpfer GmbH skupiła się na wysokiej jakości i zrównoważonym rozwoju produkcji. Produkty organiczne dostępne są w aptekach takich jak dm i Müller.
Tradycyjny Töpfer ogłosił upadłość – produkty dm i Müller są nadal dostępne
Aby ponownie przygotować firmę na przyszłość, realizowany jest proces restrukturyzacji. Plan zakłada wykorzystanie restrukturyzacji w celu lepszego dostosowania kosztów do sprzedaży i spłaty zadłużenia. Ponadto wg Wydawnictwo RWS Poszukuję silnego finansowo partnera jako inwestor dla firmy spożywczej.
Jakie są procedury restrukturyzacji samorządu?
Firmy muszą najpierw ogłosić upadłość. Restrukturyzacja z samorządem daje możliwość dalszego zbywania majątku pod nadzorem syndyka restrukturyzacyjnego, samodzielnego kontynuowania działalności firmy i uwolnienia się od pozostałych długów. W tym celu spółki muszą wystąpić o akceptację planu restrukturyzacyjnego. Plan restrukturyzacji określa sposób spłaty zadłużenia.
Töpfer GmbH sprzedaje żywność dla niemowląt i dzieci w Niemczech od ponad 100 lat
„Nasza działalność biznesowa jest kontynuowana” – wyjaśniła RWS-Verlag dyrektor generalna Susanna Gabler. Przeprowadziliśmy już wstępne rozmowy z naszymi klientami i partnerami biznesowymi, którzy wspierają kontynuację działalności. „W nadchodzących miesiącach opracujemy koncepcję restrukturyzacji, aby nasza firma była przygotowana na przyszłość.”
Oznacza to, że konsumenci mogą odetchnąć z ulgą. Produkty firmy Töpfer GmbH dla niemowląt i mam nadal można znaleźć w aptekach i supermarketach. Pozytywne wieści są także dla około 170 pracowników firmy. Tradycyjna spółka oświadczyła, że pensje wszystkich pracowników są zabezpieczone na najbliższe trzy miesiące.
Jako powód podaje się konieczność nadążania za nową sytuacją popytową oraz przyszłymi wymaganiami rynku i klientów. W 2023 r. europejski rynek technologii grzewczych był o około dziesięć procent niższy od poziomu z roku poprzedniego. Rozwój ten był kontynuowany w tym roku.
17 500 pracowników na całym świecie
Redukcje zatrudnienia w Niemczech dotkną przede wszystkim centralę w Remscheid. Samotnie pracuje tam około 4300 osób, w większości na stanowiskach kierowniczych. „tak szybko, jak to możliwe” Rzecznik firmy powiedział, że konieczna będzie redukcja zatrudnienia. W Remscheid zniknie prawie 300 stanowisk kierowniczych. Tłem jest stagnacja w branży pomp ciepła.
Zdaniem Vaillanta należy unikać zwolnień ze względów operacyjnych. Obecnie planowane są między innymi programy wcześniejszych emerytur. Oferowany jest także program dobrowolnego odejścia z firmy. Nie należy obsadzać stanowisk, które zwolniły się.
Wielu pracowników już pracuje w skróconym wymiarze godzin
Od jesieni ubiegłego roku na krótko zatrudnionych jest około 100 pracowników, głównie na wydziale pomp ciepła. Pracownicy tymczasowi nie są już zatrudniani, a stanowiska tymczasowe nie zostały przedłużone. Teraz zmniejszono także etaty w administracji. Rzecznik Vaillanta powiedział, że jego reakcją na spadek sprzedaży była redukcja miejsc pracy. Jest jednak pewien, że popyt na pompy ciepła ponownie wzrośnie. IG Metall obawia się jednak, że zamówienia będą wówczas kierowane głównie do zagranicznych fabryk Vaillanta.
Sprzedaż firmy wzrosła
Sprzedaż Grupy wzrosła o trzy procent w 2023 roku. Działalność pomp ciepła w Niemczech wzrosła o ponad 100 procent. Vaylan jest zatem liderem rynku w Niemczech. „Jesteśmy dochodową firmą”Rzecznik powiedział.
Firma chce stać się wiodącym producentem elektrycznych pomp ciepła. Vaillant spodziewa się wzrostu popytu w przyszłości. Według rzecznika grupa to zrobi „Jesienią tego roku w naszej siedzibie głównej w Remscheid otworzymy między innymi nowy zakład produkcji komponentów elektronicznych”.
Vaylan zatrudnia 17 500 osób na całym świecie. W sierpniu Phelan wspomina 150 lat historii firmy.
Spółki DAX zawyżają limit kobiet – z pewnym haczykiem
14 maja 2024, 6:41
Posłuchaj materiału
Ta wersja audio została stworzona sztucznie. Więcej informacji | Wyślij swoją opinię
Kobiety stanowią integralną część rad nadzorczych 40 najcenniejszych niemieckich spółek, ale na czele 95% z nich stoją mężczyźni. Według jednej z ocen kobiece rady nadzorcze zajmują się także sprawami tradycyjnie uważanymi za „miękkie” w biznesie i polityce.
Z badań wynika, że w tym roku odsetek kobiet w radach nadzorczych indeksu DAX sięgnął ponad 40 proc. Jednak kierownicze role kobiet w organach nadzorczych 40 najcenniejszych spółek na giełdzie we Frankfurcie nadal stanowią wyjątek, jak stwierdziła w ocenie firma doradcza ds. zasobów ludzkich Russell Reynolds. W poprzednim badaniu odsetek kobiet w radach nadzorczych wyniósł 38,6 proc.
Od 2016 r. w radach nadzorczych spółek giełdowych obowiązuje 30% udział kobiet przy równym współdecydowaniu. Zdecydowana większość spółek DAX przekracza obecnie ten próg. W porównaniu europejskim Niemcy zajmują siódme miejsce pośrodku, podczas gdy Francja zajmuje pierwsze miejsce z około 46% kobiet.
Według Russella Reynoldsa w tym roku drugi rok z rzędu do rady nadzorczej wybrano więcej kobiet niż mężczyzn. Kobiety stanowią większość w czterech radach nadzorczych DAX: Vonovia, Beiersdorf, Hannover Re i Zalando, a połowa członków w trzech innych to kobiety: Bayer, Commerzbank i Covestro. Ogółem, jak wynika z oceny, w 24 na 40 przedsiębiorstw w komitecie monitorującym znajduje się ponad 40 proc. kobiet.
Kobiety do „miękkich” tematów?
Jednak według Russella Reynoldsa tylko w dwóch z 40 spółek uwzględnionych w DAX kobieta przewodniczy radzie nadzorczej i tylko pięciu komitetom rady nadzorczej przewodniczą kobiety.
Z oceny wynika, że odsetek kobiet w dziedzinach tradycyjnie uznawanych za „miękkie” w biznesie i polityce jest znacznie powyżej średniej: według badania eksperci ds. zrównoważonego rozwoju zasiadają obecnie w połowie rad nadzorczych DAX, a w trzech czwartych tych rad . Stanowiska te zajmują kobiety.
Jeśli chodzi o pieniądze, praca w radzie nadzorczej DAX jest intratna zarówno dla mężczyzn, jak i kobiet: według Russella Reynoldsa średnia płaca w roku finansowym 2023 wyniosła 200 tys. euro, czyli o siedem procent więcej niż w roku poprzednim. Russell Reynolds specjalizuje się w poszukiwaniach kadry kierowniczej i doradztwie, a siedziba firmy znajduje się w Stanach Zjednoczonych i lokalizacje w 47 krajach.