DNiemieckie Stowarzyszenie Lekarzy Ogólnych wezwało do zachowania wprowadzonej podczas pandemii koronawirusa możliwości telefonicznego zwolnienia lekarskiego dla pracowników. „Każdy, kto wyciąga wtyczkę ze zwolnienia chorobowego przez telefon, zagraża dostawom” – powiedziała Nicola Buhlinger-Kobbarth, wiceprezes Niemieckiego Stowarzyszenia Lekarzy Ogólnych, w piątkowych wydaniach gazet sieci redakcyjnej Germany’s (RND). „Mówiąc wprost: telefon nie jest już możliwy bez notatki”. Federalne Stowarzyszenie Konsumentów (vzbv) również wezwało do zatrzymania.
Według Göpfartha, wiceprezesa Stowarzyszenia Lekarzy Ogólnych, w przyszłości zwolnienie lekarskie przez telefon będzie możliwe nie tylko w przypadku łagodnych chorób układu oddechowego, ale także w przypadku łagodnych infekcji żołądkowo-jelitowych. „Nasi lekarze ogólni znają naszych pacjentów i mogą określić, kiedy pisanie zwolnień lekarskich przez telefon ma sens, a kiedy nie” – powiedział Kopbarth.
W obecnych planach możliwość skorzystania ze zwolnienia przez telefon, która została wprowadzona wraz z początkiem pandemii koronawirusa wiosną 2020 r. i była kilkukrotnie przedłużana, powinna być możliwa maksymalnie przez siedem dni do piątku, po czym wygasa.
Ekspert ds. zdrowia Thomas Moorman z vzbv zwrócił się do rządu federalnego o prawne uregulowanie utrzymywania telefonicznych zwolnień lekarskich. Moorman powiedział, że politycy i eksperci zgodzili się, że należy wyciągnąć wnioski z pandemii koronawirusa. Niestety nie jest tak w przypadku „bardzo pomyślnie” realizowanego syndromu telefonicznego – choć jest to „duża ulga” dla lekarzy i pacjentów.