Na specjalnym posiedzeniu polski parlament zatwierdził planowane przez UE 7 750 mld środków. W decydującym drugim głosowaniu w Izbie Gmin pod Sejmem 290 posłów głosowało przeciw, 33 przeciw i 133 za. Parlament nie tylko zaaprobował unijne fundusze, ale także dał rządowi zielone światło do wypłaty środków przyznanych Polsce: 23,9 mld euro dotacji, 12,1 mld euro niskooprocentowanych pożyczek. Izba wyższa, kontrolowana przez opozycję, mogła odmówić wyrażenia zgody, ale Sage mógł ją pokonać zwykłą większością głosów.
Jasne wyniki głosowania przesłaniają głębsze konflikty. Krytycy obawiają się, że coraz bardziej dyktatorski rząd w Polsce wpłaci miliardy do skarbu państwa, by zapewnić sobie klientów przed kolejnymi wyborami w 2023 roku. Lewica Polski jest w centrum krytyki. Zwykle jest to opozycja wobec rządu, ale teraz można w pierwszej kolejności z nim głosować i uchwalić kontrowersyjną ustawę. Analitycy uważają to za osłabienie oporu i wzmocnienie wcześniej chorego rządu.
Koalicja Rządu Narodowo-Demokratycznego, w skład której wchodzą partie Baasistowskie Zarosvy Kokszkiego, Minister Sprawiedliwości i Prokuratora Generalnego Gypniewa Geopro „Solidarność Polska” oraz „porozumienie” Zarosvy Gov. 43,6 proc. Październikowych wyborów 2019. Epidemia korony i korupcja Rząd nęka korupcja i gniew milionów Polek w związku z faktycznym zakazem aborcji przez politycznie ograniczony Trybunał Konstytucyjny.
Teraz koalicja dobiegała końca: minister sprawiedliwości Geoffrey, któremu powierzono zadanie obalenia praworządności i rozszerzenia jego pozycji jako potencjalnego następcy Koksiaskiego i zadeklarowanego przeciwnika Niemiec i Unii Europejskiej, odmówił zgody na restrukturyzację UE. Ponieważ do tego, przynajmniej na papierze, muszą obowiązywać kryteria konstytucyjne. Rząd od dawna nie był w stanie przekonać większości w parlamencie.
Firma powinna nadzorować przepływ gotówki
Opozycja dogoniła poranną bryzę. Chciał miliardów UE dla Polski, ale jednocześnie unika wydawania miliardów polskich funduszy na inwestycje lokalne: dziewięć na dziesięć trafiło do gmin kontrolowanych przez rząd, a tylko jedna dziesiąta do gmin kontrolowanych przez opozycję. Przeanalizowano Jarosva Fleis i Pave Swanovich do Independent Battery Foundation.
Senat, kontrolowany przez opozycję, uchwalił ustawę o powołaniu agencji rozwoju, która jest nie tylko kontrolowana przez rząd, ale także decyduje o dystrybucji i wydatkowaniu nadchodzących miliardów UE z szerokimi uprawnieniami. Zgodnie z planem opozycja powinna zebrać się i zatwierdzić resztę planu rządu tylko wtedy, gdy rząd zgodzi się na utworzenie spółki.
Ale kiedy rząd wysłał w poniedziałek plan wykorzystania miliardów euro do Brukseli i wszedł we wtorek do parlamentu z ustawą zatwierdzającą, nic nie zostało powiedziane o firmie. Głosowanie zaplanowano dopiero po uzgodnieniu przez lewicową komisję parlamentarną w zeszłym tygodniu 46 jej członków, ČEZM i premiera Mathews Moraveki: plan rządu musi zostać zatwierdzony w zamian za kilka poprawek: 30 proc. Zamiast 15 mld w UE Ustanowiono komitet monitorujący o nieograniczonej strukturze i uprawnieniach.
Politolog Pyotr Bros. ocenia, że to nie wystarczy, aby miliardy UE nie mogły niechętnie wspierać „coraz bardziej antydemokratycznego systemu rządów” w Polsce. Opozycyjny burmistrz Warszawy Rafa Trasaskovsky skrytykował miasta i gminy za pożyczanie przede wszystkim z pakietu unijnego zamiast dotacji, podczas gdy rząd chce, aby dotacje pozostały bez zmian.