Connect with us

entertainment

Książę William wywołuje zamieszanie swoją wybuchową wizytą

Published

on

Książę William wywołuje zamieszanie swoją wybuchową wizytą

Książę William podczas swojej podróży do Polski odwiedził specjalną restaurację.Zdjęcie: PA Media/Earshot Prize/Bloomberg Ph.D

rodzina królewska

Wera Sibnich

W rzeczywistości członkom brytyjskiej rodziny królewskiej nie wolno wypowiadać się politycznie. Ale nawet posłuszna królowa Elżbieta II czasami znajdowała sposób, aby publicznie ujawnić swoje zdanie na dany temat. Królowa, która zmarła w 2022 r., często używała ubrań i biżuterii, aby wyrazić subtelne wypowiedzi.

Jej następca, król Karol III, przyjął mniej wyrafinowane podejście: jeszcze przed nominacją na króla był wielokrotnie oskarżany o zbytnią ingerencję w kwestie polityczne. Od czasu odejścia z rodziny królewskiej książę Harry i księżna Meghan często korzystają z nowo zdobytej wolności, aby wypowiadać się na tematy polityczne.

Nawet książę William i księżna Kate nie zawsze trzymają się rygorystycznie zasady nieskładania oświadczeń politycznych. Na przykład w zeszłym roku publicznie wyrazili poparcie dla Ukrainy, za co prezydent podziękował im na Twitterze. Podczas wizyty w Warszawie książę William podjął decyzję, która po raz kolejny zostanie odebrana w Polsce jako jednoznaczne oświadczenie.

Książę William: Wizyta w pubie wywołuje zamieszanie

Ponieważ William odwiedził Botero Bistro w Warszawie. Pub opisuje siebie jako „miejsce komfortowej restauracji” i został otwarty w listopadzie ubiegłego roku. Według „niezależnyOrganizowane są między innymi wieczory karaoke dla drag queens.

23 marca 2023, Polska, Warszawa: William (po lewej), książę Walii, spotyka się z Prezydentem RP Andrzejem Dudą w Pałacu Prezydenckim.  Zdjęcie: Ian Vogler/Daily Mirror/PA Wire/dpa +++ dpa-Bildfunk +++

Książę William spotkał się z prezydentem Polski Andrzejem Dudą.Zdjęcie: PA Wire/Ian Vogler/Daily Mirror

Gdy grupa Williama zdecydowała się spędzić tam wieczór, następca tronu chętnie do nich dołączył. Źródło podało:codzienna poczta„Zapytał ich, co robią i zapytał, czy może przyjść.” Oraz: „Pod każdym względem był to wspaniały wieczór”.

Nowość: zaktualizuj swój Watson

Teraz tylko na Instagramie: zaktualizuj swojego Watsona! Tutaj Znajdziesz nas Kanał nadawczyPrzedstawiamy Państwu najważniejsze funkcje Watsona. I tylko raz dziennie – bez spamu i bla, obiecuję! Spróbuj teraz. I oczywiście zachęcamy do obserwowania nas Również tutaj, na Instagramie.

W Polsce, która w ostatnim czasie wielokrotnie notowana była za znaczące ograniczanie praw społeczności LGBTQ*, wizytę Williamsa w barze można uznać za wyraźny sygnał. Tak też widzą to Polacy. Gazeta zacytowała wypowiedź lokalnego mieszkańca:

Nawet w samym bistro jesteś pod ogromnym wrażeniem arystokratycznych gości. Na filmie na Instagramie widać, jak pracownicy przyczepiają na krześle kartkę papieru z imieniem księcia Williama.

Podpis wideo mówi:

„Też jesteśmy zaskoczeni, ale gdzie indziej mógłby czuć się komfortowo i bezpiecznie, jak nie w naszym dziwnym, kochającym miejscu? Zrobiliśmy to, co potrafiliśmy najlepiej: serwowaliśmy jedzenie. A reszta to historia”.

William działał pod przykrywką

Nawiasem mówiąc, nie jest to pierwszy raz, kiedy William opowiada się za prawami osób LGBTQ*. Według The Independent w 2016 roku pojawił się na okładce magazynu Attitude, jednego z czołowych brytyjskich magazynów gejowskich.

W samej restauracji ludzie wciąż są zaskoczeni dużą liczbą gości. „Nie mieliśmy pojęcia, że ​​przyjdą” – powiedział Daily Mail właściciel Paul Kasem. Stół był pierwotnie przeznaczony na przyjęcie urodzinowe, ale później okazało się, że William i jego ekipa faktycznie przyjeżdżali. „Zjadł naszą kanapkę, kanapkę z bekonem. Zjadł wszystko. Więc myślę, że mu smakowało” – Qassem powiedział gazecie.

Continue Reading
Click to comment

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

entertainment

Podróż do jądra ciemności

Published

on

Podróż do jądra ciemności

Początkowo granica między Polską a Białorusią była jeszcze zielona. Ale potem reżyserka Agnieszka Holland i fotograf Tomasz Nomiuk przeszli na czerń i biel. Film „Zielone granice” przenosi widza do świata pomiędzy światłem i ciemnością, dobrem i złem, nadzieją i rozpaczą.

W październiku 2021 r. do stolicy Białorusi, Mińska, wraz z rodziną i innymi uchodźcami przybyli Syryjczycy Bashir (Jalal Al-Taweel) i Amina (Dalia Naous). Polegając na obietnicach dyktatora Aleksandra Łukaszenki, Al-Bashir i Amina opuścili swój dom w Harasta w Syrii, aby przez Polską dotrzeć do Szwecji.

Początkowy optymizm („jesteśmy w Europie”) ustępuje miejsca świadomości, że droga będzie długa i trudna. Początkowo pojawiały się problemy z nadejściem ciemności, zimnem i kończącymi się bateriami w smartfonach. Jednak Europa wydaje się być obietnicą dla ludzi z różnych krajów, starych i młodych. Angielski jest powszechnym językiem, za pomocą którego mogą się porozumiewać.

Sarkastyczny śmiech

Za około dwie i pół godziny polski reżyser Holland wyrusza w podróż do jądra ciemności. Na granicy białoruscy strażnicy graniczni sprzedają spragnionym uchodźcom wodę mineralną po 50 euro za butelkę. Odpowiadają na pytanie: „Dlaczego nam to robisz?” Al-Bashir i wszyscy inni są ofiarami zorganizowanego okrucieństwa.

Z Polski wracają na Białoruś. Kamera Nomioka rejestruje sceny polowań na obszarze objętym zakazem, a ludzie, zwani „turystami”, są transportowani jak bydło. Drut kolczasty, krzyki, molestowanie i płacz dzieci są wyrazem terroryzmu narzuconego przez państwo. Aktorzy z dużą intensywnością uwiarygodniają doświadczenia liminalne i przejścia graniczne, które towarzyszą ich bohaterom.

Twórczość Hollanda możemy zrozumieć jako filmowy protest przeciwko polityce Łukaszenki, która wabiła uchodźców pustymi obietnicami i wykorzystywała ich los politycznie. Holandia coraz intensywniej swoje emocjonalne polemiki kieruje przeciwko wybranemu właśnie prawicowo-nacjonalistycznemu rządowi PiS w Polsce.

„Oni nie są ludźmi!”

Reżyser, podążając różnymi drogami życia, pokazuje skutki nieludzkiej polityki uchodźczej, wspieranej propagandą radiową. Jan (Thomas Flossok), młody strażnik graniczny i ojciec, doświadcza indoktrynacji swoich przełożonych słowami w stylu: „To nie są ludzie!”

READ  Christine Bryon opuszcza program „Hute Show” ZDF

Centralną postacią ludzkiej empatii staje się psychiatra Julia (Maja Ostaszewska). Ich wzmożone współczucie i chęć pomocy wydają się bardziej realne niż aktywiści w filmie, którzy czasami spierają się w kategoriach specyficznie politycznych. Julia również spotyka się z molestowaniem, ponieważ musi rozebrać się do naga przed przeszukaniem. Rozpacza nad swoim krajem, ale zdaje sobie sprawę, że nie jest w stanie wyleczyć całej Polski.

Film niemal przez cały czas pozostaje w egzystencjalnej ciemności, pozornie nie mogąc wyrwać się z błędnego koła graficznego horroru. Dopiero na końcu promienie światła przenikają ciemność. Jan, funkcjonariusz polskiej straży granicznej, przeszedł proces odzyskiwania świadomości; Nie widzi już świata w czerni i bieli.

Emocjonalna chwila

Rodzina przyjmuje francuskojęzycznych uchodźców z Afryki. Piosenka Youssoufy „Mourir mille fois” tworzy emocjonalny moment, który łączy gospodarzy i gości.

Film Hollande’a kończy się stwierdzeniem, że Polska przyjęła prawie dwa miliony Ukraińców w pierwszych tygodniach wojny agresywnej przeciwko Ukrainie w 2022 roku. Wiosną 2023 roku na granicy polsko-białoruskiej nadal giną ludzie.

Continue Reading

entertainment

Film – Produkcja Netflix: Horror w dżungli z Polski

Published

on

Film – Produkcja Netflix: Horror w dżungli z Polski

Warszawa (dpa) – Las wygląda naprawdę strasznie w baśniach takich jak Jaś i Małgosia, a jeszcze bardziej w filmach takich jak „Projekt Blair Witch”. Cały podgatunek horrorów koncentruje się wokół lasu lub innej odosobnionej przyrody jako scenerii horroru: tak zwane filmy o dżungli.

Polski film Netflix „Dziś w lesie nikt nie śpi” w reżyserii Bartosza M. Kowalski (36 lat). „Nastolatki powinny zostać wyleczone z uzależnienia od technologii na obozie offline w lesie. Jednak ciemna siła grozi, że na zawsze pozbawi ich dostępu do Internetu” – pisze o treści serwis streamingowy.

Klasykami wiejskiego horroru filmowego są 46-letni horror preriowy „The Chain Saw Massacre” (też: „Texas Blood Court”; tytuł oryginalny: „The Texas Chain Saw Massacre”) i 40-letni slasher . Akcja „Piątek 13”. Na przykład dwanaście lat temu powstał brytyjski thriller Eden Lake z Kelly Reilly i Michaelem Fassbenderem w rolach głównych.

Motywy Backwoods stały się tak popularne, że w 2010 roku ukazał się pastiszowy film z dwoma głupkowatymi bohaterami, którzy przypadkowo stali się postaciami z horroru w swoim otoczeniu: kanadyjska komedia „Tucker i Dale kontra Zło”.

Badacze mediów tak podsumowują istotę takich filmów: Mieszkańcy miast (głównie nastolatki) znajdują się pod kontrolą potwornych stworzeń zamieszkujących dzicz. Każdy, kto chce uciec od tego piekła przemocy, musi stać się niecywilizowany i bezwzględny.

Tak właśnie dzieje się w przypadku „Dziś w lesie nikt nie śpi” (oryginalny tytuł: „W lesie dzis nie zasnie nikt”). Na obozie dla młodych osób uzależnionych od telefonów komórkowych, o tematyce katolickiej nawiązującej do Polski, w pierwszej kolejności zbierane są smartfony, aby później szukanie pomocy nie było już łatwe.

Na wędrówkę po lesie wybiera się niewielka, zróżnicowana grupa młodych ludzi, w skład której wchodzą wysportowany Daniel (Sebastian Della), seksowna Anela (Wiktoria Goszewska) i gej Bartek (Stanisław Ciwka). Od końca października dorośli mogli dowiedzieć się, kto, w jaki sposób i w jakich okolicznościach został tu zamordowany przez dwóch braci rewolucjonistów. Film przeznaczony wyłącznie dla osób od 18 roku życia. Ofiary są czasami przekłuwane, czasami rozczłonkowane, a czasami podzielone. Czy pulchny kujon Gulek (Michał Luba) i mądra, smutna Zosia (Julia Winyawa) przeżyją?

READ  Notatki z Polski, 2022
Continue Reading

entertainment

Heinz Honig nie jest odosobnionym przypadkiem

Published

on

Heinz Honig nie jest odosobnionym przypadkiem
  1. Strona główna
  2. panorama

Naciska

Heinz Hoenig jest poważnie chory. Był w sztucznej śpiączce i wymagał operacji głównej tętnicy (aorty). © Matthias Behn/Photo Alliance (zdjęcie archiwalne)

Aktor Heinz Hoenig przebywa na oddziale intensywnej terapii. Nie ma ubezpieczenia zdrowotnego – i nie jest sam.

Heinz Hoenig walczy o przetrwanie. Władze ogłosiły w weekend, że stan 72-letniego mężczyzny jest „wyjątkowo krytyczny”, ponieważ przebywa on na oddziale intensywnej terapii z powodu poważnych problemów z sercem. Jednocześnie ogłoszono zaproszenie do przekazywania datków „w celu wsparcia Heinza i jego rodziny w pokryciu kosztów zbliżającej się operacji serca” – napisano na Instagramie. Ponieważ: Najwyraźniej Hoenig nie ma ubezpieczenia zdrowotnego.

Według jego żony miał prywatne ubezpieczenie, ale ostatnio nie był w stanie opłacać składek. Oznacza to aktora, który będzie w styczniu Obóz w dżungli Udostępnij, nie sam. Choć ubezpieczenie jest w Niemczech obowiązkowe, wiele osób nie chce lub nie może płacić składek.

Heinz Honig nie jest odosobnionym przypadkiem: „Kilkaset tysięcy osób nie ma ubezpieczenia zdrowotnego”

Według Federalnego Urzędu Statystycznego w 2019 r. w Niemczech 61 tys. osób nie miało ubezpieczenia zdrowotnego. Jednak liczba niezgłoszonych przypadków będzie prawdopodobnie znacznie większa – poinformowała na zlecenie Światowej organizacji pomocowej Doctors of the World Organizacja Zdrowia. IPPEN.MEDIA wytłumaczyć. „Zakładamy, że setki tysięcy ludzi w Niemczech nie ma ubezpieczenia zdrowotnego”.

Dane Federalnego Urzędu Statystycznego opierają się na badaniu gospodarstw domowych. Dlatego faktyczna liczba tak bardzo różni się od ówczesnej W spisie Wymagana liczba, wyjaśnij organizację. „Osoby, które są bezdomne lub nie mają adresu zameldowania i/lub nie mają statusu stałego pobytu, nie są objęte tym problemem, jednak osoby te często są dotknięte problemem. „Można więc założyć, że jest to faktyczna liczba osób nieubezpieczonych ludzi jest znacznie wyższa.”

Ubezpieczenie zdrowotne w Niemczech: wiele „przeszkód”.

Powodem rezygnacji z ubezpieczenia są nie tylko względy finansowe. „Istnieje wiele innych barier, które uniemożliwiają obywatelom Niemiec uzyskanie potrzebnej opieki zdrowotnej. Należą do nich bariery językowe, wysokie przeszkody biurokratyczne i bariery prawne.

READ  Chryssanthi Kavazi ma „osobisty problem” z partnerem tanecznym w Let's Dance

Nawet jeśli nie masz ubezpieczenia zdrowotnego, otrzymasz opiekę w przypadku poważnej choroby lub ostrego bólu. Zapewniana jest jednak wyłącznie opieka w nagłych przypadkach. Za opiekę pooperacyjną lub leczenie uzupełniające musisz zapłacić samodzielnie. Może to być bardzo kosztowne, i to nie tylko w przypadku Huanga. (tak jak)

Continue Reading

Trending