RWedług polskiego koncernu naftowego Arlen Rosja wstrzymała dostawy rurociągiem Drushpa. Jeden jest gotowy do przeprowadzki, napisał w sobotę na Twitterze prezes Daniel Obajtek. „Tylko 10 proc. ropy nadal pochodzi z Rosji i będziemy ją zastępować ropą z innych krajów dostawców. To efekt naszej dywersyfikacji w ostatnich latach.
Firma poinformowała również, że jej rafineria może być zaopatrywana w całości drogą morską. Wstrzymanie dostaw nie wpłynie na dostawy produktów spółki, w tym benzyny i oleju napędowego, do polskich klientów.
Zatrzymanie nastąpiło dzień po tym, jak Unia Europejska zatwierdziła nowe sankcje mające uderzyć w rosyjską gospodarkę i irańskie firmy oskarżone o pomoc w inwazji na Ukrainę, która rozpoczęła się rok temu.
Rurociągiem zaopatrywano również rafinerię w Schwedt
Rurociąg Przyjaźń jest jednym z największych na świecie, dostarczającym rosyjską ropę do wielu krajów Europy Środkowej. Zaopatrywała także rafinerię Schwedt w Brandenburgii, która przetwarza ropę naftową na opał i olej opałowy. Północna nitka rurociągu Drushpa dostarczała rosyjską ropę do Polski i Niemiec. Jest też południowa odnoga rurociągu Drushpa, który dostarcza rosyjską ropę na Węgry i Słowację. Tymczasem Niemcy dobrowolnie zrezygnowały z importu rosyjskiej ropy przez Druszpę. Tłem jest wojna Rosji z Ukrainą.
Wieloletnie sankcje UE zakazały importu rosyjskiej ropy drogą morską z powodu agresji Rosji na Ukrainę. Ale olej z kranu ma wyjątek. Mimo to Niemcy i Polska ogłosiły, że od stycznia nie będą już kupować ropy z Rosji rurociągiem Drushpa. Podczas gdy Niemcy to wdrażały, niektóre dostawy do Polski były początkowo kontynuowane.
„Kick-Off Politics” to codzienny podcast informacyjny WELT. Najważniejsze tematy i daty dnia analizowane przez redakcję WELT. Subskrybuj podcast Spotify, Podcasty Apple, Muzyka Amazona, Podcasty Google lub bezpośrednio kanał RSS.