Connect with us

entertainment

Po pochwałach dla Anny Ermakovej – fachowiec Polanque wścieka się na ofertę RTL

Published

on

Po pochwałach dla Anny Ermakovej – fachowiec Polanque wścieka się na ofertę RTL

Christian Polanque szczerze mówi o problemie, który widzi w Let’s Dance.Zdjęcie: www.imago-images.de / obrazy imago

sławni ludzie

Jana Eiserbecka

W piątek, po przerwie wielkanocnej „Let’s Dance”, dwóch kandydatów musiało opuścić program RTL. Dla szefa kuchni Ali Gungormosa i piłkarza ręcznego Mimi Krause było to spełnienie marzeń. Taniec jury może mieć na to pewien wpływ. Występ grup nie mógł być bardziej różny. Stało się tak jednak przede wszystkim dzięki pomysłom i choreografii jurorów – i zgromadzenia. Dla profesjonalnej tancerki Christiane Polanque to zły gust.

Najnowszy program ponownie wywarł duże wrażenie i „dał wgląd” – ogłosił Polanque w swoim tradycyjnym już #coffetalk na Instagramie dzień po koncercie. Mówi, że jedną z konsekwencji jest to, że podział na grupy tańców zespołowych jury jest absolutnie kluczowy dla tego, „jak to może zadziałać dla ciebie – lub nie”. On ma na myśli: „Oczywiście, to trochę przerażające, ponieważ nie mamy na niego żadnego wpływu. To coś, co daje mi do myślenia”.

Christian Polanque zmaga się z tańcami zespołu jurorów

Ponieważ jest tylko jeden zwycięzca i tylko drugie i trzecie miejsce w grupie do tańca, „oczywiście to znowu podnosi ranking”. Z drugiej strony, gdyby chodziło tylko o jeden punkt, jak odcinek specjalny „Chłopcy kontra dziewczęta”, nie byłoby to takie poważne, mówi Polank. Taniec drużynowy jury składa się z czterech miejsc znajdujących się między pierwszym a trzecim miejscem. Układ „Widziałem to, tak mocno tobą wstrząsa”.

14 kwietnia 2023 r., Nadrenia Północna-Westfalia, Kolonia: Joachim Lampe, członek jury, tańczy w tanecznym show RTL

Joachim Lampe dał intrygujące show.Zdjęcie: dpa/Rolf Vennenbernd

Aranżacja wywarła ogromny wpływ na grupę otaczającą jurora Joachima Lampe. Mimi i Ali byli w jego zespole i musieli dać karnawałowe wykonanie piosenek takich jak „Viva Colonia”. Spektakl wzbudził wśród widzów zdumienie i niezrozumienie – i szybko stało się jasne, że wygranie tego spektaklu jest niemożliwe. Dla Ali i Mimi oznaczało to koniec.

READ  Netflix przygotowuje trzymający w napięciu dramat

Krytyka ocen jury

To, co również zdenerwowało profesjonalną tancerkę – i to nie tylko w poprzednim programie – to skrajne porównania w rankingach. „Dla mnie oceny są zawsze rozpatrywane w odniesieniu do tego, co aktualnie dzieje się w serialu iw sezonie i nie można ich porównywać z innymi sezonami” — wyjaśnia.

Aplikacja Watson na smartfona

Lubisz czytać Watsona? Pobierz teraz naszą aplikację z wiadomościami na swój smartfon – oczywiście za darmo! Tutaj idzie prosto do aplikacji Apple Oto do aplikacja w sklepie play. Tutaj możesz przeczytać, co Cię czeka w naszej aplikacji. A jeśli chcesz więcej, bądź naśladowcą: w teraźniejszości Instagram lub śledź nas TIK Tok

W związku z tym nie myśli zbyt wiele o porównaniach z różnych sezonów – ani o porównaniach z programami „Let’s Dance” z innych krajów. Pyta i wyjaśnia: „Kto na tym zyskuje?”

Polanque nawiązuje do hymnów pochwalnych jury dla Anny Ermakovej. Lambie zachwycał się swoim występem w piątek, mówiąc, że był to „światowej klasy” i nawet lepszy niż cała choreografia, którą widział na przykład w brytyjskiej wersji „Strictly Come Dancing”.

Christian Polanque jest zadowolony z Discofox-Marathon

Podczas gdy Christian Polanque ma problemy z podziałem tańców grupowych jury i ocen, jest zadowolony z zadeklarowanej innowacji w „Let’s Dance”. Zamiast legendarnego Discovox Marathon jest teraz Salsa Marathon. „Z jednej strony uważam, że to wstyd, że salsa jest pojedynczym tańcem”, ale „również fajnie”, że salsa zastępuje dyskotekę.

Bolan przyznaje, że nigdy nie był fanem „całych piosenek Ballermana”. Dlatego brak konieczności tańczenia do tych piosenek jest dla niego „ulepszeniem”. Poza tym maraton salsy ma w jego oczach „większy potencjał”. Ale jest też pewien, że będzie to „trudniejsze” i „intensywne szkolenie”.

Continue Reading
Click to comment

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

entertainment

Konkurs Piosenki Eurowizji: Izraelska piosenkarka dotarła do finału ESC pomimo wezwań do bojkotu

Published

on

Konkurs Piosenki Eurowizji: Izraelska piosenkarka dotarła do finału ESC pomimo wezwań do bojkotu

Pomimo nawoływań do bojkotu Izraela podczas demonstracji ulicznych i buczenia przed sceną, publiczność półfinału ESC w Malmö wybrała do finału izraelską piosenkarkę Eden Golan. Kilka tysięcy demonstrantów w mieście na południu Szwecji domagało się wykluczenia Izraela z Konkursu Piosenki Eurowizji (ESC). Według policyjnych raportów pod tym hasłem zgromadziło się od 10 do 12 tysięcy osób Wykluczenie Izraela z Eurowizji Do marszu przez miasto. Była wśród nich aktywistka klimatyczna Greta Thunberg.

„Jestem fanem Konkursu Piosenki Eurowizji i łamie mi to serce, ale go bojkotuję” – powiedział AFP jeden z uczestników protestu. Nie podoba jej się rywalizacja, gdy w Strefie Gazy w tym samym czasie umierają dzieci. Demonstranci czasami skandowali hasła antysemickie i skandowali: „Izrael jest państwem terrorystycznym”. Wezwali między innymi do zawieszenia broni w Strefie Gazy. the Policja Na dachy wysłano helikopter i funkcjonariuszy. Według nich protest miał charakter cichy.

Pomimo protestów 20-letnia Eden Golan wraz z dziewięcioma innymi zwycięzcami dotarła do drugiego półfinału Konkurs Piosenki Eurowizji (ESC) Gotowe. „Wspaniale jest widzieć, że jest tu tak wielu ludzi oddanych Palestynie, nawet jeśli dzieje się to w strasznych okolicznościach” – Golan powiedział szwedzkiej agencji prasowej TT. Nie podziela poglądu, że Eurowizja jest pozbawiona stanowisk politycznych. Wykluczanie Rosji po inwazji na Ukrainę i zakaz wywieszania flag palestyńskich jest polityką.

Przed finałem zapowiedziano więcej protestów

Piosenkarka była obecna na sali, aby wykonać piosenkę tornado Świętuj głośno. Żądania bojkotu najwyraźniej nie spodobały się także widzom telewizyjnym: podczas gdy w finale ESC o miejscach w finale decyduje jury i publiczność, w półfinałach o tym, kto przejdzie do finału, decyduje wyłącznie publiczność. Według bukmacherów Eden Golan może liczyć na miejsce w pierwszej dziesiątce. Według bukmacherów zdecydowanym faworytem jest chorwacki piosenkarz Pepe Lasagna, który zakwalifikował się już do pierwszego półfinału.

READ  Zasiłek na dziecko nie przysługuje rozwiedzionemu ojcu Polakowi

Bilet kwalifikujący do meczu finałowego uzyskała także Szwajcaria. Nemo przekonał publiczność swoim potężnym głosem i muzyką z pogranicza rapu, bębna i basu lub opery na jednej płycie na scenie. Raper Joost Klein dołącza do Holandii Europa Do finału. 26-latek szturmem zdobył w zeszłym roku listy przebojów w Niemczech, śpiewając przebój Otto Falkesa z berlińskim raperem Ski Ajo. Freisingong zamieniono w wersję techno. Zakwalifikowały się także Grecja, Austria, Armenia, Łotwa, Gruzja, Norwegia i Estonia. Ustalono już, które 26 krajów weźmie udział w Konkursie Piosenki Eurowizji. Finał odbędzie się w sobotę (11 maja) na stadionie w Malmoe. Grupy propalestyńskie ogłosiły, że następnie ponownie zademonstrują.

Tytuł utworu nawiązuje do 7 października

ESC to najbardziej szanowany konkurs muzyczny na świecie. Program ma mieć charakter apolityczny zgodnie z zasadami Europejskiej Unii Nadawców (EBU). Dlatego też organizatorzy zwracają w tym roku szczególną uwagę na to, czy protesty przeciwko Izraelowi dotrą na targi. Premier Izraela Benjamin Netanjahu oskarżył demonstrantów o „straszną falę antysemityzmu”. Udział Izraela w Radzie Ekonomiczno-Społecznej od kilku miesięcy budzi krytykę. Podczas środowych treningów do półfinału Eden Golan został wygwizdany przez część widzów.

Wielu artystów od początku nawoływało do wykluczenia Izraela. Organizatorzy ESC odrzucili takie żądania. Wezwali jednak Izrael do zmiany tekstu okólnika. Pierwotnie nosiło to tytuł Październikowy deszczbyła kolejna sugestia Tańczyć na zawsze -Obydwa tytuły rozumiano jako nawiązanie do 7 października i Festiwalu Muzycznego Nova. Europejska Unia Nadawców (EBU) Odrzuć sugestie Z tego powodu, że było to zbyt polityczne. Po zmianie nazwy na tornado Zmiana poszczególnych klipów tekstowych pozwoliła utworowi pozostać w konkursie.

READ  Polecane zdjęcia na Insta: Czy córka Soddera, Gloria, ponownie spotyka się z gangstarem raperem?

7 października 2023 r. w zakrojonym na szeroką skalę ataku palestyńska organizacja terrorystyczna Hamas zabiła w południowym Izraelu około 1200 osób i wzięła ponad 200 zakładników. Na festiwalu Nova doszło również do kilku zgonów. Następnie Izrael ogłosił stan wojny i odpowiedział bombardowaniem kontrolowanej przez Hamas Strefy Gazy i wysłaniem w ten obszar sił lądowych.

Continue Reading

entertainment

Podróż do jądra ciemności

Published

on

Podróż do jądra ciemności

Początkowo granica między Polską a Białorusią była jeszcze zielona. Ale potem reżyserka Agnieszka Holland i fotograf Tomasz Nomiuk przeszli na czerń i biel. Film „Zielone granice” przenosi widza do świata pomiędzy światłem i ciemnością, dobrem i złem, nadzieją i rozpaczą.

W październiku 2021 r. do stolicy Białorusi, Mińska, wraz z rodziną i innymi uchodźcami przybyli Syryjczycy Bashir (Jalal Al-Taweel) i Amina (Dalia Naous). Polegając na obietnicach dyktatora Aleksandra Łukaszenki, Al-Bashir i Amina opuścili swój dom w Harasta w Syrii, aby przez Polską dotrzeć do Szwecji.

Początkowy optymizm („jesteśmy w Europie”) ustępuje miejsca świadomości, że droga będzie długa i trudna. Początkowo pojawiały się problemy z nadejściem ciemności, zimnem i kończącymi się bateriami w smartfonach. Jednak Europa wydaje się być obietnicą dla ludzi z różnych krajów, starych i młodych. Angielski jest powszechnym językiem, za pomocą którego mogą się porozumiewać.

Sarkastyczny śmiech

Za około dwie i pół godziny polski reżyser Holland wyrusza w podróż do jądra ciemności. Na granicy białoruscy strażnicy graniczni sprzedają spragnionym uchodźcom wodę mineralną po 50 euro za butelkę. Odpowiadają na pytanie: „Dlaczego nam to robisz?” Al-Bashir i wszyscy inni są ofiarami zorganizowanego okrucieństwa.

Z Polski wracają na Białoruś. Kamera Nomioka rejestruje sceny polowań na obszarze objętym zakazem, a ludzie, zwani „turystami”, są transportowani jak bydło. Drut kolczasty, krzyki, molestowanie i płacz dzieci są wyrazem terroryzmu narzuconego przez państwo. Aktorzy z dużą intensywnością uwiarygodniają doświadczenia liminalne i przejścia graniczne, które towarzyszą ich bohaterom.

Twórczość Hollanda możemy zrozumieć jako filmowy protest przeciwko polityce Łukaszenki, która wabiła uchodźców pustymi obietnicami i wykorzystywała ich los politycznie. Holandia coraz intensywniej swoje emocjonalne polemiki kieruje przeciwko wybranemu właśnie prawicowo-nacjonalistycznemu rządowi PiS w Polsce.

„Oni nie są ludźmi!”

Reżyser, podążając różnymi drogami życia, pokazuje skutki nieludzkiej polityki uchodźczej, wspieranej propagandą radiową. Jan (Thomas Flossok), młody strażnik graniczny i ojciec, doświadcza indoktrynacji swoich przełożonych słowami w stylu: „To nie są ludzie!”

READ  Streit mit Joe Rogan: Neil Young bei Spotify z genomu programu

Centralną postacią ludzkiej empatii staje się psychiatra Julia (Maja Ostaszewska). Ich wzmożone współczucie i chęć pomocy wydają się bardziej realne niż aktywiści w filmie, którzy czasami spierają się w kategoriach specyficznie politycznych. Julia również spotyka się z molestowaniem, ponieważ musi rozebrać się do naga przed przeszukaniem. Rozpacza nad swoim krajem, ale zdaje sobie sprawę, że nie jest w stanie wyleczyć całej Polski.

Film niemal przez cały czas pozostaje w egzystencjalnej ciemności, pozornie nie mogąc wyrwać się z błędnego koła graficznego horroru. Dopiero na końcu promienie światła przenikają ciemność. Jan, funkcjonariusz polskiej straży granicznej, przeszedł proces odzyskiwania świadomości; Nie widzi już świata w czerni i bieli.

Emocjonalna chwila

Rodzina przyjmuje francuskojęzycznych uchodźców z Afryki. Piosenka Youssoufy „Mourir mille fois” tworzy emocjonalny moment, który łączy gospodarzy i gości.

Film Hollande’a kończy się stwierdzeniem, że Polska przyjęła prawie dwa miliony Ukraińców w pierwszych tygodniach wojny agresywnej przeciwko Ukrainie w 2022 roku. Wiosną 2023 roku na granicy polsko-białoruskiej nadal giną ludzie.

Continue Reading

entertainment

Film – Produkcja Netflix: Horror w dżungli z Polski

Published

on

Film – Produkcja Netflix: Horror w dżungli z Polski

Warszawa (dpa) – Las wygląda naprawdę strasznie w baśniach takich jak Jaś i Małgosia, a jeszcze bardziej w filmach takich jak „Projekt Blair Witch”. Cały podgatunek horrorów koncentruje się wokół lasu lub innej odosobnionej przyrody jako scenerii horroru: tak zwane filmy o dżungli.

Polski film Netflix „Dziś w lesie nikt nie śpi” w reżyserii Bartosza M. Kowalski (36 lat). „Nastolatki powinny zostać wyleczone z uzależnienia od technologii na obozie offline w lesie. Jednak ciemna siła grozi, że na zawsze pozbawi ich dostępu do Internetu” – pisze o treści serwis streamingowy.

Klasykami wiejskiego horroru filmowego są 46-letni horror preriowy „The Chain Saw Massacre” (też: „Texas Blood Court”; tytuł oryginalny: „The Texas Chain Saw Massacre”) i 40-letni slasher . Akcja „Piątek 13”. Na przykład dwanaście lat temu powstał brytyjski thriller Eden Lake z Kelly Reilly i Michaelem Fassbenderem w rolach głównych.

Motywy Backwoods stały się tak popularne, że w 2010 roku ukazał się pastiszowy film z dwoma głupkowatymi bohaterami, którzy przypadkowo stali się postaciami z horroru w swoim otoczeniu: kanadyjska komedia „Tucker i Dale kontra Zło”.

Badacze mediów tak podsumowują istotę takich filmów: Mieszkańcy miast (głównie nastolatki) znajdują się pod kontrolą potwornych stworzeń zamieszkujących dzicz. Każdy, kto chce uciec od tego piekła przemocy, musi stać się niecywilizowany i bezwzględny.

Tak właśnie dzieje się w przypadku „Dziś w lesie nikt nie śpi” (oryginalny tytuł: „W lesie dzis nie zasnie nikt”). Na obozie dla młodych osób uzależnionych od telefonów komórkowych, o tematyce katolickiej nawiązującej do Polski, w pierwszej kolejności zbierane są smartfony, aby później szukanie pomocy nie było już łatwe.

Na wędrówkę po lesie wybiera się niewielka, zróżnicowana grupa młodych ludzi, w skład której wchodzą wysportowany Daniel (Sebastian Della), seksowna Anela (Wiktoria Goszewska) i gej Bartek (Stanisław Ciwka). Od końca października dorośli mogli dowiedzieć się, kto, w jaki sposób i w jakich okolicznościach został tu zamordowany przez dwóch braci rewolucjonistów. Film przeznaczony wyłącznie dla osób od 18 roku życia. Ofiary są czasami przekłuwane, czasami rozczłonkowane, a czasami podzielone. Czy pulchny kujon Gulek (Michał Luba) i mądra, smutna Zosia (Julia Winyawa) przeżyją?

READ  Król Fryderyk: Zmiana tronu była przeżyciem emocjonalnym - Kultura i rozrywka
Continue Reading

Trending