drOdkrycie białka w płynie mózgowo-rdzeniowym pozwala na zdiagnozowanie choroby Parkinsona na długo przed jej ujawnieniem się, a nawet przed uszkodzeniem mózgu. Międzynarodowy zespół badawczy napisał, że test może znacznie usprawnić opracowywanie terapii W neurologii Lancet. W komentarzu do czasopisma Lancet Daniela Berg i Christine Klein ze Szpitala Uniwersyteckiego w Szlezwiku-Holsztynie piszą, że metoda wykrywania wadliwego białka alfa-synukleiny jest „przełomem” w diagnostyce, badaniach i leczeniu choroby Parkinsona. Przewodniczący Niemieckiego Towarzystwa Neurologicznego (DGN), Lars Timmermann, spodziewa się, że odkrycia będą miały wpływ na nowe metody leczenia w ciągu najbliższych kilku lat.
Według szacunków w Niemczech żyje około 300 tysięcy osób z chorobą Parkinsona, co czyni ją drugą najczęstszą chorobą neurodegeneracyjną po chorobie Alzheimera. Leczenie choroby Parkinsona było jak dotąd przedmiotem poważnego dylematu: jeśli choroba jest diagnozowana na podstawie typowych zaburzeń ruchowych, takich jak drżenie lub sztywność mięśni, tak samo jest z istotą czarną, która jest niezbędna do koordynacji ruchów. zniszczone od lat.
Genetyczne czynniki ryzyka, takie jak warianty genetyczne GBA i LRRK2, zwiększają ryzyko choroby, podobnie jak inne czynniki, takie jak wiek, ekspozycja na pestycydy lub uraz mózgu. Główną rolę odgrywa źle sfałdowane białko alfa-synukleina (alfa-synukleina), które występuje w komórkach nerwowych. Mogą się zlepiać i tworzyć złogi, takie jak tzw. ciała Lewy’ego, które są główną cechą choroby w istocie czarnej.
Białko zostało niedawno wykryte w płynie mózgowo-rdzeniowym przy użyciu nowej metody, zwanej testem amplifikacji nasion alfa-synukleiny (αSyn-SAA). W bieżącym badaniu zespół kierowany przez Andrew Sideroffa z University of Pennsylvania w Filadelfii – w tym naukowcy z Getyngi i Kassel – ocenił badania na 1123 osobach. Oprócz pacjentów, u których zdiagnozowano chorobę Parkinsona, były to osoby z dwoma powszechnymi wczesnymi stadiami choroby – utratą węchu i zaburzeniami snu podczas snu – a także osoby zdrowe.
Ogólnie rzecz biorąc, test wykrył białko u 88 procent pacjentów z chorobą Parkinsona. U osób ze sporadyczną postacią choroby — czyli bez określonego genetycznego czynnika ryzyka — test wykazał pozytywny wynik u 93 proc. U pacjentów z genetycznym czynnikiem ryzyka GBA było to 96 proc. Z drugiej strony odsetek pacjentów z wariantem LRRK2 wynosił zaledwie 68 proc. — tutejsze badania wskazują na inny możliwy mechanizm choroby.
U osób ze stanem przed parkinsonowskim częstość występowania zależała w dużej mierze od objawów: jeśli zmysł węchu był osłabiony, wadliwe białko można było wykryć u 97 procent uczestników. U osób z zaburzeniami snu we śnie wskaźnik ten wynosił tylko 63 procent.
Szczególnie ważne: u większości uczestników ze stanem przed parkinsonowskim, u których białko było obecne w płynie mózgowo-rdzeniowym, nie było dowodów na zmiany w neuronach istoty czarnej. Na tej podstawie zespół wnioskuje, że alfa-synukleina może być bardzo wczesnym wskaźnikiem rozwijającej się choroby.
„Głównym problemem związanym z chorobą Parkinsona jest zbyt późne rozpoczęcie leczenia”, wyjaśnia Timmermann, dyrektor Oddziału Neurologii Szpitala Uniwersyteckiego w Marburgu. „Musimy być w stanie wiarygodnie zidentyfikować pacjentów, zanim mózg zostanie uszkodzony”. Badanie wykazało, że jest to możliwe dzięki metodzie, w jakiej jest badane.
Potwierdzają to również autorzy badania: „Nasze wyniki wskazują, że metoda αSyn-SAA bardzo wiarygodnie identyfikuje biomarkery choroby Parkinsona” – mówi współautor Luis Concha z firmy biotechnologicznej Amprion w „Lancecie”. Cytowane zawiadomienie. Dzięki temu możliwe jest zdiagnozowanie choroby we wczesnym stadium. Najwyraźniej zdenaturowane białka rozprzestrzeniły się, zanim wykryto uszkodzenie mózgu.
Jednak metoda okazała się mniej niezawodna u osób z wariantem genu LRRK2, u których zmysł węchu nie został naruszony: tutaj wskaźnik infekcji wynosił nieco poniżej 35 procent. W przypadku kobiet z tej grupy było to nieco poniżej 13 procent — w liczbach bezwzględnych: 3 z 24.
To również ważne odkrycie: „Wyniki naszego badania mają bezpośrednie konsekwencje dla planowania badań klinicznych” – podkreślają autorzy. Podczas badań przesiewowych leczenia osób z wariantem genu LRRK2 należy wziąć pod uwagę wynik αSyn-SAA. „Podobnie w przypadku terapii ukierunkowanych na alfa-synukleinę należy wziąć pod uwagę możliwość, że osoby bez nagromadzenia wadliwego białka mogą inaczej reagować na leczenie”.
Spojrzenie na niedawną przeszłość pokazuje, jak ważne jest to: w 2022 r. dwa duże badania z przeciwciałami przeciwko alfa-synukleinie zakończyły się niepowodzeniem — co było poważnym niepowodzeniem w badaniach nad chorobą Parkinsona. Dane z tego badania można teraz ponownie przeanalizować, biorąc pod uwagę obecne ustalenia, mówi Timmerman.
Niemieccy komentatorzy Berg i Klein podkreślają, że wkraczamy w „nową erę w rozwoju biomarkerów i leków na chorobę Parkinsona”. Zdolność do wykrycia błędu w fałdowaniu alfa-synukleiny jest „przełomowym osiągnięciem” – napisali. Jednak w porównaniu z badaniem płynu mózgowo-rdzeniowego (CSF) zaleca się mniej inwazyjne badanie krwi. Niedawno przeprowadzone badanie wykazało, że jest to w zasadzie możliwe.
Szef DGN Timmermann może sobie wyobrazić, że wyniki badań mogą znaleźć odzwierciedlenie w nowych metodach leczenia za około pięć lat.
„Aha! Dziesięć minut codziennej wiedzy” to podcast wiedzy firmy WELT. W każdy wtorek i czwartek odpowiadamy na codzienne pytania z dziedziny nauki. Subskrybuj podcast na SpotifyI Podcast Apple’aI DeezerI Muzyka Amazona lub bezpośrednio przez kanał RSS.