Connect with us

sport

Tajemnica fanów DFB Redemption: Dlaczego na stadionie było tak cicho?

Published

on

Tajemnica fanów DFB Redemption: Dlaczego na stadionie było tak cicho?

Niemieccy piłkarze podnoszą poprzeczkę: reprezentacja narodowa świętuje zaskakujący i imponujący powrót przeciwko Francji. Zespół musi ciężej pracować w meczu z Holandią, ale walczy o zwycięstwo. Ale co jest nie tak z fanami?

Co wydarzyło się na stadionie we Frankfurcie?

Niemcy czarno-białe. Przynajmniej w większości przypadków, oceniając reprezentację narodową w piłce nożnej i projekt koszulki. Ale przestań, po prostu złam wielką tradycję. Niemiecki Związek Piłki Nożnej zrobił to już wcześniej i udzielił Adidasowi przepustki, a drużyna kontynuowała mecz z Francją w ubiegłą sobotę i dzięki zwycięstwu 2:0 odzyskała czołowe miejsce na światowej scenie. Jeszcze przed rozpoczęciem drugiego testu przeciwko Holandii we wtorek wieczorem nadal łamano nawyki. „Major Tom” Petera Schillinga powrócił z zapomnienia do teraźniejszości, a niemieccy piłkarze po raz pierwszy wystąpili w kolorze różowym. Wszystko jest inne, wszystko jest nowe.

Ale impet zmian nie był odległy. Cztery minuty później Joey Firman otrząsnął się ze wszystkich dobrych uczuć, które narosły od soboty. Nastroje tylko na chwilę podniósł fakt, że Maxi Mittelstadt, który objął prowadzenie po podaniu z opcji, a siedem minut później wyrównał po grzmiącym strzale. Od tego czasu ludzie już dawno wycofali się z powrotem do jaskini. Pomimo całej dominacji i wysiłku, coś ekscytującego zawsze pojawiało się dopiero później.

Polecenia Nagelsmanna były łatwo słyszalne nawet przy pełnym stadionie.

Polecenia Nagelsmanna były łatwo słyszalne nawet przy pełnym stadionie.

(Zdjęcie: IMAGO/Kirchner-Media)

Czasami w tej świątyni futbolu było tak cicho, że można było usłyszeć Juliana Nagelsmanna występującego prosto na dach boiska. Kiedy tego nie robił, słychać było głośny ryk samolotów zbliżających się (lub oddalających się) od lotniska – trans EM? Przez długi czas wyglądało to inaczej. Aż do 85. minuty, kiedy joker Niklas Volkrug podwyższył na 2:1. Usuwacz piersi. Drugie zwycięstwo w drugim meczu w tym roku. Droga do lokalnych mistrzostw jest słuszna. Nawet jeśli samochód straci trochę prędkości po szybkiej jeździe w Lyonie, pokazuje, że może mocno wygrać – a na pewno chce.

Kliknij tutaj, żeby zobaczyć relację z meczu!

Zespoły i cele

Niemcy: Ter Stegen/Barcelona (31 lat, 40 występów) – Kimmich/Bayern (29/84) z 79. Henriques/Leipzig (27/14), Tah/Leverkusen (28/23), Rudiger/Real Madryt (31)/ 68 ), Mittelstadt/Stuttgart (2/27) z 79. Raum/Leipzig (20/25) – Kroos/Real Madryt (108/34), Andrich/Leverkusen (3/29) z 59. Gross/Brighton & Hove ( 3 /32) – Wirtz/Leverkusen (16/20) od 73. minuty Müller/Bayern (128/35), Gundogan/Barcelona (75/33) od 59. minuty Fuhrich/Stuttgart (3/26), Musiala/ Bayern Monachium (21/27) – Havertz/Arsenal (24/44) z 73. Volkrug/Dortmund (31/15); trener: Nagelsmanna
Holandia: Verbruggen/Brighton & Hove (21/5) – De Ligt/Bayern (24/44), Van Dijk/Liverpool (32/66), Ake/Manchester City (29/44) – Dumfries/Inter Mediolan (27/52) , Schoten/PSV (3/27) od 75. De Roon/Bergamo (32/42), Vierman/PSV (8/25) od 89. Weaver/Feyenoord Rotterdam (9/24), Blind/Girona (34/106 ) z 89. Simons/Leipzig (20/13) – Reynders/Milan (25/8) z 66. Timber/Feyenoord Rotterdam (22/1), Malin/Dortmund (25/30) z 75. Jacobo/Liverpool (24/10) – Depay/Atletico Madryt (30/90) z 75. Weghorst/Hoffenheim (31/31); trener: Pospiesz się
rządzić: Espen Eskaas (Norwegia)
Portale: 0:1 Ferman (4. miejsce), 1:1 Mittelstadt (11. miejsce), 2:1 Volkrug (85. miejsce)
Żółte kartki: Andrich, Cross – ślepy
Widzowie: 48590 (wyprzedane)

READ  Road World Cup 2024: organizatorzy przedstawiają trasę w Zurychu - najdłuższy wyścig od 40 lat

Co było dobre?

W meczach domowych DFB jest ktoś, kogo nigdy nie można winić. Użycie DJ Teddy-O przed rozpoczęciem jest bezdyskusyjne: uderzenie za uderzeniem – głośno, a miks nie zna żadnych przerw. I tak potoczyły się losy drużyny Niemieckiego Związku Piłki Nożnej. Chociaż początkowo występ nie był tak dobry, jak czasami w meczu z Francją, wysiłek był celny. Widać podejście i wolę – podobnie jak w obliczu Francji.

Trener reprezentacji Nagelsmann lubi rozmawiać o rzeczach, które mają znaczenie, jeśli nie ma talentu. Niektórzy nazywają je „niemieckimi cnotami”, ale ostatecznie dotyczą tego samego: zaangażowania, woli i odwagi. Było to widać także w reprezentacji. Na przykład, gdy Tah w sennej chwili traci piłkę, ale potem wraca do pojedynku. To samo przydarzyło się Kimmichowi, który w pierwszej połowie najpierw podbił piłkę przed Blindem, a później ją odzyskał. Było to najbardziej widoczne w Mittelstadt: najpierw padła bramka, potem padła wyrównująca bramka.

A obraźliwie? Również tutaj drużyna Niemieckiego Związku Piłki Nożnej wykazała się szczególnie dobrą techniką. Bardzo aktywny Musiala miał problemy nie tylko z holenderskimi obrońcami w okolicach znaku stopu Virgila van Dijka, ale przede wszystkim z trajektorią gry. Ciągle się odsuwał i tracił równowagę podczas wykonywania uników. Nie pomagało to, że często miał odważne sceny na balach. Florian Wirtz, drugi czarodziej w niemieckim ataku, jest inny. Może nie był tak wszechobecny w swoich działaniach jak zawodnik Monachium, ale jego ostre, krótkie podania często okazywały się przydatne. Kiedy złapał piłkę i zaczął iść, trudno było go zatrzymać. Jednakże, podobnie jak jego koledzy z drużyny, jemu i jego kolegom brakowało wpływu ostatnich kilku miesięcy w klubie, a także podczas meczu z Francją.

Gdzie było jeszcze miejsce na poprawę?

Drugą wielką tajemnicą poza atmosferą była stabilność Jamala Musiali. Talent Bayernu ciągle tracił kontrolę nad nogami. Czasem się potykał, czasem się potykał. Często zdarzało się to w obiecujących sytuacjach, co nie sprzyjało niemieckiej grze w ataku. Ostatnia lub przedostatnia akcja została zatrzymana kilka razy. Na początku nie wiadomo, jaka jest przyczyna.

READ  Tottenham: Znowu kręci się Jersey! Fan zmuszony do opuszczenia treningu Kane'a | Sporty

Kto jest zwycięzcą wieczoru?

Ławka rezerwowych drużyny narodowej. Jeśli wydawało się, że po zmartwychwstaniu przeciwko Francji wyjściowa jedenastka została niemalże osadzona w kamieniu, teraz na fundamencie znów widać lekkie pęknięcia. Robert Andric, który nadal wyróżniał się u boku Toniego Kroosa w meczu przeciwko Kylianowi Mbappé i spółce, tym razem pełnił jedynie obowiązki defensywne, ale nie miał wiele do roboty. To pozostawia pole do ulepszeń. Maxi Mittelstadt, również popularny nowy zawodnik Lyonu, miał tym razem więcej problemów z Denzelem Dumfriesem. To pozostawia drzwi nieco bardziej otwarte dla konkurentów takich jak David Raum czy Benjamin Henriques.

Volkrug ruszył po zwycięstwo.Volkrug ruszył po zwycięstwo.

Volkrug ruszył po zwycięstwo.

(Zdjęcie: IMAGO/Revierfoto)

Chris Fuhrich był także absolutnym atutem ze swoją lekkomyślną pasją i miłością do kopania tyłków. oraz Thomas Müller, który od razu został drugim prezydentem. Niklas Volkrug, wciąż niezadowolony ze swojej roli rezerwowego w Lyonie, swoją kolejną bramką wygrał także mecz. Przydatne jest to, że Nagelsmann zidentyfikował, a następnie wyznaczył jasne role. Fakt, że rozszerzył typy graczy i w ten sposób stworzył dla siebie więcej odmian. Być może w drużynie nie ma obecnie 23 najlepszych indywidualnych piłkarzy w kraju, ale być może są tacy, którzy lepiej do siebie pasują. Przynajmniej taki wydaje się plan trenera reprezentacji.

Co można jeszcze poprawić?

Ludzie rzadko przychodzą na mecze DFB ze względu na świetną atmosferę na trybunach. Ale: Niemcy vs Holandia, czy to nie są naprawdę wielkie pojedynki? Po oszałamiającym wyniku przeciwko Francji publiczność na trybunach wydawała się czasami nieco oszołomiona. Dość powolny i w jakiś sposób zablokowany. Przecież: gwizdek był ogłaszany, gdy holenderska drużyna popełniała błędy, a kibice wiwatowali, gdy drużyna Niemieckiego Związku Piłki Nożnej wykonywała agresywną grę.

Ale czasami to, co działo się (lub nie działo) na trybunach, było niezwykłe. Fakt, że instrukcje Nagelsmanna są łatwe do usłyszenia, być może nie jest zaskakujący. Raczej: nieco zaskakujące jest to, że w regularnych odstępach czasu słychać hałas samolotów przelatujących nad Deutsche Bank Park.

READ  Rodzina składa emocjonalne oświadczenie

Ale podobnie jak zespół DFB, także i kibice: zawsze z wielkim wysiłkiem. Cztery ręcznie policzone fale La Ola przetoczyły się przez arenę. Wiwaty fanów utonęły w aplauzie. W końcu: po szokującym zwycięstwie Jokera Volkruga i tak już wątpliwe okrzyki „zwycięstwa”, które słyszano wcześniej przy wyniku 1:1, również były odpowiednie.

Co mówią zaangażowani?

Juliana Nagelsmanna: „Zwycięstwo jest bardzo dobre. Mecz był trudniejszy niż mecz z Francuzami. Broniliśmy się aktywnie. Mecz mógł się zmienić w drugiej połowie, w ostatnim kwadransie było jasne, że mamy większe szanse. zdecydowanie chciałem to zrobić.” „Zwycięstwo w meczu. Duch w zespole jest bardzo dobry. Ostatnie dziesięć dni było świetne dla zespołu. Stadion był katastrofą”.

Tony'ego Crossa„Jestem dumny z zespołu. Wychodzą z trudnego okresu. Dobrze utrzymaliśmy dynamikę i wiarę w siebie. Kilka miesięcy temu upadłbym po tym, jak zostaliśmy w tyle. Zła wiadomość jest taka, że ​​tak nie jest. Nie zdobędę żadnych punktów za te mistrzostwa.”

Lothara Matthäusa„Teraz wiedzą, na co ich stać. Zasłużyli na pokonanie dwóch czołowych drużyn w Europie. Coś wielkiego może się wydarzyć. Jesteśmy jednym z faworytów do wygrania Mistrzostw Europy”.

Continue Reading
Click to comment

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

sport

Dzisiaj w telewizji mecz Realu Madryt i Bayernu Monachium: Półfinały Ligi Mistrzów na żywo | Sporty

Published

on

Dzisiaj w telewizji mecz Realu Madryt i Bayernu Monachium: Półfinały Ligi Mistrzów na żywo |  Sporty

Das wichtigste Spiel der Saison steht an.

Muss der FC Bayern die erste titellose Saison seit 2012 hinnehmen? Oder bewahrt sich der Rekordmeister die Chance auf den Champions-League-Triumph noch am Leben?

Am Mittwoch (21 Uhr) steht das Halbfinal-Rückspiel gegen Real Madrid an. Im Hinspiel kam das Tuchel-Team nicht über ein 2:2 hinaus. Endet in Madrid der Münchner Wembley-Traum?

Die Bayern haben am Wochenende die Real-Generalprobe verhauen. Beim VfB Stuttgart gab es eine 1:3-Pleite.

Besonders bitter:[–> Raphaël Guerreiro hat sich bei der Niederlage eine Bänder- und Kapselverletzung im Sprunggelenk zugezogen, wird für das Halbfinal-Rückspiel ausfallen. Der Portugiese hatte sich beim Blocken eines Schusses verletzt. Thomas Tuchel danach: „Dem geht’s gar nicht gut. Er läuft auf Krücken rum.“

Immerhin: Mit Matthijs de Ligt (Innenbandverletzung) und Jamal Musiala (Sehnenreizung im linken Knie) sind am Sonntag zwei Sorgenkinder ins Team-Training zurückgekehrt.

Foto aufgetauchtMit welchem Trainer sich Eberl auf der Tribüne unterhielt

Quelle: BILD

Tuchel nach dem Hinspiel: „Die Ausgangslage ist jetzt im Grunde glasklar. Jetzt brauchen wir nicht überlegen. 90 Minuten, 120 Minuten, Elfmeterschießen. Sieg in Madrid und weiter nach Wembley.“

Sportvorstand Max Eberl meinte: „Wenn wir in Madrid so spielen wie heute und in der Defensive vielleicht nicht die zwei, drei Fehler machen – warum sollten wir dann nicht dort gewinnen können.“

Real hat sich am Wochenende dank der 2:4-Pleite vom FC Barcelona in Girona vorzeitig zum spanischen Meister gekürt. Bei noch vier ausstehenden Spieltagen in der spanischen La Liga und 13 Punkten Vorsprung ist den Madrilenen der Titel nicht mehr zu nehmen.

Folgt für Kroos & Co. nach dem Liga-Gewinn der Einzug ins Finale der Königsklasse?

Champions League: Wo läuft Real Madrid – FC Bayern im TV?

Das Halbfinal-Rückspiel in der Champions League zwischen Real Madrid und FC Bayern wird am Mittwoch live vom Streamingdienst DAZN (Anzeige) übertragen. Anpfiff ist um 21 Uhr. Die Übertragung beginnt bereits um 20 Uhr.

Alternativ können Sie das Spiel auch bei BILD.de im Live-Ticker verfolgen.

READ  Pierwszy dzień testów w Bahrajnie na żywo!
Continue Reading

sport

Borussia Dortmund w finale Ligi Mistrzów

Published

on

Borussia Dortmund w finale Ligi Mistrzów
piłka nożna Zwycięstwo nad Paris Saint-Germain

Szaleństwo BVB w Paryżu – Dortmund w finale Ligi Mistrzów

Szaleństwo BVB w Paryżu – Dortmund w finale Ligi Mistrzów

Borussia Dortmund dotarła do finału Ligi Mistrzów. Zespół Bundesligi wygrał rewanżowy mecz półfinałowy z Paris Saint-Germain dzięki zwycięstwu 1:0. Reprezentant kraju Mats Hummels strzelił gola krótko po zakończeniu pierwszej połowy.

Borussia Dortmund zakwalifikowała się do finału Ligi Mistrzów. Borussia Dortmund pokonała Paris Saint-Germain 1:0 i może nadal marzyć o tytule w pierwszej lidze. W Paryżu Dortmund imponuje pasją i wielką walką. Niemiecki finał nadal mógłby zostać rozegrany na stadionie Wembley.

drDzięki Matsowi Hummelsowi marzenie Dortmundu o powrocie na Wembley stało się rzeczywistością. Po golu weterana (50. minuta) i zwycięstwie 1:0 (0:0) w rewanżowym meczu półfinału Ligi Mistrzów na stadionie Paris Saint-Germain, futbolowa bajka trwa nadal w drużynie zajmującej piąte miejsce w Bundeslidze. Dzięki odważnemu występowi podopieczni Edina Terzicia zakwalifikowali się do finału, który odbędzie się 1 czerwca w English House of Worship.

Jeśli Bayern Monachium zdoła pokonać Real Madryt w drugim półfinale w środę wieczorem (rozpoczęcie o 21:00), nowa wersja spotkania najwyższej klasy rozgrywkowej z 2013 roku w Londynie będzie idealna.

Podobnie jak w przypadku zwycięstwa 1:0 sześć dni temu w Dortmundzie, Borussia Dortmund zapewniła ulubionemu, niezwykłemu zawodnikowi Kylianowi Mbappe emocjonującą bitwę na oczach prawie 50 000 widzów na Parc des Princes, gdy dotarli oni do trzeciego finału Ligi Mistrzów. Po 1997 i 2013 r. Z drugiej strony długie oczekiwanie na zwycięstwo w najważniejszych europejskich rozgrywkach trwa nadal dla paryskiego klubu, który Katar wspiera ogromnym kosztem finansowym. Wychwalani piłkarze poczuli rozpacz – przy twierdzy w Dortmundzie oraz dwukrotnie przy słupku i poprzeczce dortmundzkiej bramki.

Hummels zdobywa zwycięskiego gola

Źródło: Niemiecka Agencja Informacyjna/Frank Augustin

Francuscy kibice tuż przed rozpoczęciem meczu napisali na wielkim banerze napis „Droga na Wembley”. Droga do finału na tym etapie była dla Borussii Dortmund jeszcze długa, mimo że klub Bundesligi początkowo nie znajdował się pod tak dużą presją na Prinzenpark, jak podczas porażki 2:0 w meczu grupowym we wrześniu ubiegłego roku. Po dobrym kwadransie Dortmund wcześnie odważył się wejść w pole karne PSG, głównie dzięki wyraźnie zmotywowanemu Jadonowi Sancho z prawej strony.

BVB broni się zaciekle

Terzic sprowadził wszystkich 10 zawodników, których zmienił z wyjściowego składu na mecz Bundesligi z FC Augsburg (5:1) w ubiegły weekend. W przeciwieństwie do pierwszego meczu ponownie dostępny był także napastnik Donyell Malen. Szybki napastnik początkowo siedział na ławce rezerwowych.

Przeczytaj także

Każda minuta, która upłynęła, pomagała BVB, które od początku było bezpieczne w defensywie. Paryż cierpliwie budował grę w pierwszej połowie. Więcej wpłynęło z prawej strony Paris Saint-Germain z byłymi zawodnikami Dortmundu Ousmane Dembélé i Achrafem Hakimim niż z lewej strony z supergwiazdą Mbappe, który prawdopodobnie opuści wzniosły klub latem.

Wszystko przeciwko Kylianowi Mbappe

Wszystko przeciwko Kylianowi Mbappe

Źródło: Getty Images / Matthias Hangst

Lepsza była jednak pierwsza szansa w Dortmundzie: po ponad pół godzinie Karim Adeyemi zawiódł w kontrataku paryskiego bramkarza Gianluigiego Donnarummy (35). Fakt, że Paris Saint-Germain – wieloletni mistrz Francji – nie miał absolutnie zamiaru podważać wyniku pierwszego meczu na tym etapie, był czymś, co Dortmund mógł po przerwie odebrać jako poczucie spełnienia.

Po ponownym uruchomieniu sytuacja natychmiast stała się ryzykowna. Gonzalo Ramos artystycznie podał piłkę w polu karnym Dortmundu do Warrena Zaire’a Emery’ego, który tylko trafił w słupek (47). Ale potem Dortmund znalazł właściwą odpowiedź: Hummels strzelił głową do domu po rzucie rożnym Juliana Brandta i objął prowadzenie. 35-letni weteran walczący o miejsce w kadrze Niemiec na mistrzostwa Europy skandował na nocnym niebie Paryża.

Paris Saint-Germain trafia tylko w poprzeczkę i słupek

Niedługo potem Terzic zastąpił swojego drugiego gracza na Wembley od 2013 roku: Marco Reusa za Adeyemiego (56). Następnie Paryż potrzebował kilku minut, aby dojść do siebie po bramce. Strzał Ramosa minął bramkę (60.), a Nuno Mendes trafił w słupek (61.).

Terzic na pozostały czas przeszedł na pięcioosobową obronę. Dortmund bronił się zdecydowanie i od czasu do czasu próbował kontratakować, a Paryżowi zabrakło czasu. Mbappe ze złością patrzył na strzał obok bramki Dortmundu (74). Domniemany wynik 2:0 dla Dortmundu nie został zaliczony, ponieważ Hummels wyraźnie zdobył bramkę ze spalonego (77). Z kolei Mbappe i Vitinha trafiali jedynie w poprzeczkę (87 i 88 minut).

READ  Dziewczyna Leili Hasanovic jest z gwiazdą Bundesligi od dawna
Continue Reading

sport

Hummels ustanawia rekord i świętuje brutalnymi odbiorami

Published

on

Hummels ustanawia rekord i świętuje brutalnymi odbiorami

Mats Hummels podjął decyzję w miejscu, w którym przerwał pierwszy mecz w wygranym 1:0 meczu z Paris Saint-Germain w drugim meczu półfinału Ligi Mistrzów. Obrońca Borussii Dortmund pokazał w Paryżu czysty i błyskotliwy występ w pierwszej połowie, a w drugiej połowie zdobył bramkę na 1:0!

{ „placeholderType”: „MREC” }

Hummels nie tylko miał 100-procentową skuteczność w odbiorze w ciągu pierwszych 45 minut – podobnie jak inny obrońca Niko Schlotterbeck – ale także zablokował doskonałą okazję do zdobycia bramki przez gwiazdę Paris Saint-Germain Kylian Mbappe, która desperacko tego potrzebowała.

Mats Hummels przekonuje Kyliana Mbappe

To była 34. minuta, kiedy Hummels odważył się zaatakować od tyłu i piętą odbił piłkę od stóp Mbappe, który był gotowy do strzału. Ryzykowne posunięcie, ale sukces pokazał, że miał rację.

Mbappé rozmawia z Hummelsem i nie jest entuzjastycznie nastawiony

Co ciekawe: podczas meczu Mbappé rozmawiał z Hummelsem z ożywieniem przez około 15 sekund, ale nie wydawał się entuzjastycznie nastawiony. Czy była to kwestia frustrującej szansy na bramkę?

{ „placeholderType”: „MREC” }

Rzeczywiście, Hummels był chwalony w Internecie za brutalny wślizg. Jeden z użytkowników napisał na

Jeśli klikniesz tutaj, zobaczysz zawartość Twittera i zgodzisz się na umieszczenie Twoich danych Polityka prywatności Twittera Przetwarzane w opisanych celach. SPORT1 nie ma wpływu na przetwarzanie danych. Masz również możliwość aktywacji wszystkich narzędzi społecznościowych. Można znaleźć informację o anulowaniu Tutaj.

Hummels ustanawia rekord

Inny entuzjastyczny widz powiedział nieco poetycko: „Hummels zabiera chleb z ust Mbappe”. Ale on tam ciągle chodzi. szczyt.”

W 50. minucie Hummels wyszedł na prowadzenie gości. To jego pierwszy gol w fazie pucharowej Ligi Mistrzów od 2013 roku, kiedy strzelił gola przeciwko Szachtarowi Donieck. W tym sezonie Dortmund również dotarł do finału. Dzięki tej bramce 35-letni i 143-dniowy obrońca Dortmundu stał się najstarszym niemieckim zawodnikiem, który strzelił gola w pojedynku przez nokaut na najwyższym poziomie.

READ  Liga niemiecka: Freiburg vs Gladbach kończy się bez bramek

Jeśli klikniesz tutaj, zobaczysz zawartość Twittera i zgodzisz się na umieszczenie Twoich danych Polityka prywatności Twittera Przetwarzane w opisanych celach. SPORT1 nie ma wpływu na przetwarzanie danych. Masz również możliwość aktywacji wszystkich narzędzi społecznościowych. Można znaleźć informację o anulowaniu Tutaj.

W 65. minucie Hummels podjął kolejną próbę, ale tym razem było już za późno w starciu z Ousmane Dembélé. Do faulu doszło kilka milimetrów przed polem karnym. Hummels wywołał zamieszanie już w pierwszym meczu niebezpiecznym wślizgiem na Mbappe.

{ „placeholderType”: „MREC” }

Dla francuskiej gwiazdy mocne wślizgi w pojedynkach z Dortmundem stały się już nawykiem: niezapomniane są także poczynania Niklasa Süle, który zadziwił piłkarski świat w rundzie wstępnej.

Continue Reading

Trending