Connect with us

Economy

Poza granicami: Paola Nikinski opowiada o obecności niemieckiej marki w Polsce

Published

on

Poza granicami: Paola Nikinski opowiada o obecności niemieckiej marki w Polsce

Business-on.de rozmawiał z Paulą Nicinski i jej partnerem biznesowym Konrad Nikinski Założyłem konic.pro dwa lata temu. Usługodawca specjalizuje się we wspieraniu innych firm w zdobywaniu oparcia gospodarczego w Polsce. Powiemy Ci, jak to się udało i dlaczego pomoc przywódców krajowych jest tak niezbędna Paula W wywiadzie.

Paula Nikinski i jej partner biznesowy Konrad Nikinski na występie na żywo Founders Association w Mannheim. „Nadal jesteśmy na początku naszej podróży – działania informacyjne i edukacyjne stanowią dużą część naszej obecnej pracy”.

Biznes na.d: Pani Nisiński, jak zrodził się pomysł wspierania niemieckich firm w ekspansji w Polsce?

Paula Nikińska: Pomysł zrodził się z relacji pracowniczej. Naszą profesjonalną działalnością jest influencer marketing. Wcześnie dostrzegliśmy duży potencjał polskiego rynku – szczególnie w zakresie CPM (CoR: cena za tysiąc kontaktów; Główna liczba do obliczenia kosztów reklamy pochodzi z planowania mediów), przed firmami otwierają się nowe możliwości pod względem zasięgu. Naszym celem jest połączenie różnych perspektyw influencerów jako ambasadorów marki i samej marki oraz zapewnienie współpracy, w której obie strony wygrywają. Z jednej strony chodzi o docenienie przez jednostkę swojej pracy i KPI firmy.

Paula Nicinski: „Tam, gdzie kończy się praca agencji, zaczyna się nasza praca!”

Biznes na.de: Przeszkody, o których wspomniałem, generalnie istnieją, jeśli chodzi o współpracę obu aktorów; Wiele agencji społecznościowych specjalizuje się w firmach współpracujących z influencerami.

Paula Nikińska: prawidłowy. Nasza wiedza jest głęboka i sięga od marketingu e-mailowego i wydajności, po tłumaczenie stron internetowych i samą usługę. Zapewniamy także niezbędną wrażliwość kulturową. W kampaniach międzynarodowych tubylcy zawsze muszą zadbać o wykończenie. Tam, gdzie zwykle kończy się praca agencji, zaczyna się nasza.

Biznes na.de: Podam konkretny przykład: Jeśli jestem przedsiębiorcą i ze względu na moje korzenie rodzinne chcę rozszerzyć swoją działalność na rynek polski, jak możecie mi pomóc?

Paula Nikińska: Pierwszym krokiem jest zadanie pytań: Jaki jest mój produkt, jaką wartość dodaną oferuje, do kogo chcę się zwrócić, jaka jest moja grupa docelowa? W tym celu skupiamy się na doborze odpowiednich influencerów i dostosowaniu serwisu. W przypadku kampanii międzynarodowych zasadniczo ważne jest, aby komunikować się z influencerami w ich ojczystym języku i uwzględniać ich wymagania prawne. Strona internetowa musi być także przetłumaczona na język lokalny. W końcu nie tylko influencerzy powinni rozumieć treść, ale także potencjalni klienci.

READ  Wojna na Ukrainie i konflikt w Chinach napędzają gospodarkę

Polski rynek charakteryzuje się nie tylko cechami kulturowymi, ale także cechami językowymi: język polski ma siedem przypadków – maszyny tłumaczeniowe sterowane sztuczną inteligencją ledwo są w stanie zapewnić oryginalne tłumaczenie. Native speakerzy muszą o to zadbać, aby wychwycić subtelności języka, takie jak idiomy, ale także prozodię mowy, intonację i intonację. Optymalizacja stron internetowych to przede wszystkim proces płatności, który musi być dostosowany do polskich preferencji. Zwłaszcza tutaj nie wszystko można zabrać z Niemiec indywidualnie. Polska jest w dużej mierze cyfrowa, ale 40 proc. zamówień składanych online nadal wysyłanych jest za pobraniem.

Jedną z największych różnic jest sama wysyłka. InPost to numer jeden wśród dostawców usług spedycyjnych w Polsce. Zwłaszcza paczkomaty działają świetnie i cieszą się dużą popularnością.

„Jeśli chcesz dotrzeć na polski rynek, nie możesz zapominać o faktach kulturowych.”

Biznes na.de: Poza hojnymi ulgami podatkowymi, które zagraniczne firmy oferują obecnie w celu pobudzenia gospodarki, co sprawia, że ​​polski rynek jest tego wart?

Paula Nicinski jest współzałożycielką konic.pro. Agencja specjalizuje się w zapewnianiu firmom niemieckim rynku zbytu w Polsce.

Paula Nikińska: Specjalizujemy się w firmach chcących rozszerzyć swoje produkty i usługi na rynek Polski. Pod tym względem polski rynek oferuje wiele korzyści. Wspieramy także firmy, które planują rozpocząć działalność gospodarczą w Polsce – chociażby ze względu na wspomniane ulgi podatkowe. Tutaj zapewniamy wsparcie językowe i kulturowe.

Biznes na.de: Infrastruktura stoi jednak w miejscu, siła nabywcza niska, a najnowszy barometr gospodarczy wskazuje, że nastroje są raczej kiepskie. To nie są dobre warunki do ekspansji…

Paula Nikińska: Siła nabywcza w Polsce jest niska w porównaniu z Niemcami. Jednak szczególnie dynamicznie rozwija się sektor e-commerce w Polsce. Potrzeba ma decydujący wpływ. Szczególnie start-upy mogą się tu dobrze pozycjonować. Nie powinniśmy lekceważyć ekspansjonizmu samych Polaków: z obecnej populacji Polski wynoszącej 38 milionów, kolejne 20 milionów żyje poza granicami swojego kraju. Dziesięć milionów z nich znajduje się w samych Stanach Zjednoczonych, trzy miliony w Brazylii i dwa miliony w Niemczech. Nie należy lekceważyć Twojej siły nabywczej. Należy podkreślić, że Polaków łączy silne powiązanie i emocjonalne zakorzenienie w swoim pochodzeniu. Większość Polaków w Niemczech utrzymuje więź z ojczyzną i kultywuje swoją kulturę; W naszej rodzinie mówimy po polsku i wiele istotnych dla nas informacji czerpiemy z polskich mediów. Zwłaszcza jeśli chodzi o zachowania konsumenckie. Jeśli chcesz dotrzeć do tej grupy docelowej, nie możesz zapominać o uwarunkowaniach kulturowych.

READ  Konkurencja Amazona: miliardowy gigant internetowy został zdemontowany

Biznes na.de: Wspomniałeś o dynamicznie rozwijającym się handlu elektronicznym. Oczekuje się, że do 2027 r. sprzedaż wzrośnie do 20 miliardów euro. Jakiej rady udzielasz firmom, które chcą się zreorganizować?

Paula Nikińska: Dostosuj się, przyciągnij native speakerów, postaw na influencer marketing i uzyskaj wsparcie dla całej kampanii. Nie wszystko, co sprawdza się na rynku niemieckim, sprawdza się także w Polsce. Uważamy się za przewodników i wspieramy Cię we wspomnianych punktach.

Praca pedagogiczna: „Clisze często wymagają korekty!”

Biznes na.de: W jakim stopniu klisze są tu nadal aktualne?

Paula Nikińska: Trzeba je często poprawiać. Wiele klisz jest już całkowicie przestarzałych. Musimy tutaj wykonać dużo pracy edukacyjnej.

Oczywiście prawdą jest, że Polki przywiązują dużą wagę do swojego wyglądu, regularnie chodzą do fryzjera i często robią sobie manicure. Trendy są również śledzone z dużym zainteresowaniem. Jednak zasadniczo zawsze kluczowe znaczenie ma odpowiednie dopasowanie do marki. Przekaz musi pasować do marki i trafiać do docelowej grupy odbiorców. Pokolenie Z szuka czegoś zupełnie innego niż Pokolenie X.

Biznes na.de: Czy nadal trzymasz się stereotypu: w piśmie mówi się, że o Polakach jest więcej Włochów? Czy kryje się za tym jakaś prawda?

Paula Nikińska: (śmiech): Tak, potrafimy być bardzo głośni. Zapotrzebowanie na komunikację w Polsce jest duże. Marketing to działanie dynamiczne i czasami pełne emocji. Ale i tutaj nie należy dokonywać uogólnień. Otrzymywane są także realistyczne i trzeźwe wiadomości.

Biznes na.de: W jakich branżach najłatwiej jest się rozwijać?

Paula Nikińska: Wszystko, co jest potrzebne, jest obecnie dobrze odbierane. Produkty kosmetyczne i higieniczne oraz suplementy diety cieszą się dużym zainteresowaniem. Jednak w centrum uwagi znajdują się także takie tematy jak zrównoważony rozwój.

READ  Coca-Cola wprowadza na rynek nowy smak

Biznes na.de: Niemal dwa lata po założeniu konic.pro, jak oceniasz jego rozwój, szczególnie pod kątem ekspresowego popytu na polskim rynku?

Paula Nikińska: Mam dobre przeczucia co do naszego wyczucia czasu. Marka osobista zadziałała i nawiązaliśmy obiecujące kontakty, szczególnie za pośrednictwem Linkedin. Obecnie skupiamy się na działalności popularyzatorskiej i edukacyjnej. Zawarliśmy już cenne umowy o współpracy z Primabiotic, kolsquare i InPost. Ale wciąż jesteśmy na początku naszej podróży.

Biznes na.d:A jakie są Twoje cele?

Paula Nikińska: Chcemy w dalszym ciągu koncentrować się na przejęciach i wydarzeniach, z których mamy jak dotąd bardzo dobre doświadczenia, na przykład z Ligą Założycieli, i które oferują nam jako założycielom dużą wartość dodaną. Nasz długoterminowy cel

Jest to oczywiście ciągły wzrost.

Pani Nikinsky, bardzo dziękuję za rozmowę!

Continue Reading
Click to comment

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Economy

Pilne wycofanie trzech rodzajów oliwy z oliwek – kontakt z pestycydami może prowadzić do uszkodzenia mózgu

Published

on

Pilne wycofanie trzech rodzajów oliwy z oliwek – kontakt z pestycydami może prowadzić do uszkodzenia mózgu
  1. Strona główna
  2. konsument

Naciska

W trzech partiach marki oliwy z oliwek wykryto pestycyd zakazany w Unii Europejskiej. Producent wydał wycofanie.

Kassel – W dzisiejszych czasach często trzeba zainwestować dużo pieniędzy, aby kupić oliwę z oliwek. Te dodatkowe koszty często trzeba zaakceptować, choć niechętnie. Ponieważ do niektórych przepisów niezbędny jest popularny olej kuchenny. Jeśli jednak posiadasz w swojej szafce kuchennej produkty określonej marki, powinieneś zachować ostrożność. Zawierają one jedną resztę w Unia Europejska Sprawdzone, nieautoryzowane pestycydy. W związku z tym producent zainicjował wycofanie produktu. Eksperci ostrzegają, że obchodzenie się z tym pestycydem jest „niezwykle niebezpieczne”. Owoce sprzedawane w Rewe również niedawno zostały wycofane z rynku ze względu na skażenie pestycydami.

Wycofanie dotyczy trzech rodzajów oliwy z oliwek marki „Gaea”. © Importhaus Wilms/Impuls GmbH & Co. KG

Producent przypomina oliwę z oliwek – pestycyd zakazany w Unii Europejskiej, który wykryto podczas kontroli

Wycofanie dotyczy trzech rodzajów oliwy z oliwek marki GAEA. Dom importowy Wilms został ukończony foodwarning.eu Stwierdzono, że badanie trzech partii produktów wykazało przekroczenie maksymalnej dopuszczalnej zawartości chloropiryfosu. Ten środek owadobójczy jest zakazany w Unii Europejskiej od 2020 roku.

Wycofanie dotyczy następujących oliw z oliwek:

  • GAEA CLASSIC 500 ML – SERIA L4008 / TERMIN NAJLEPSZOŚCI PRZED: 08.07.2025
  • GAEA SELECT 500ml – partia L4010 / Najlepiej spożyć przed: 10 lipca 2025 r.
  • Olej sałatkowy GAEA 500ml – partia L4009 / Najlepiej spożyć przed: 9 lipca 2025 r.

Producent ostrzega, że ​​długotrwałe, wysokie spożycie pestycydów może prowadzić do chorób. W komunikacie potwierdza się: „Ze względów ostrożności w celu ochrony konsumenta nie zaleca się spożywania powyższych partii”. Klienci, którzy zakupili produkt z dotkniętych partii, mogą zwrócić go do supermarketów bez okazywania paragonu i otrzymać zwrot ceny zakupu.

Pamiętaj o oliwie z oliwek: narażenie na pestycydy może spowodować uszkodzenie mózgu

Sieć Akcji Pestycydowej ma taką ogłoszenie Wyjaśnił, że chloropiryfos jest bardzo niebezpieczny. Istnieją mocne dowody na to, że pestycyd ma negatywny wpływ na rozwój układu nerwowego i może prowadzić między innymi do obniżenia IQ, utraty pamięci roboczej i problemów z koncentracją.

Chociaż ta substancja chemiczna jest zakazana w ponad 40 krajach na całym świecie, insektycyd jest nadal stosowany w wielu krajach, mimo że istnieją już bezpieczne alternatywy dla środowiska i rolno-środowiskowe. Wysoki poziom pestycydów jest prawie zawsze przyczyną wycofania produktów, w tym produktów z kurczaka.

READ  Corona ǀ Gold Mask w Münsterland - piątek
Continue Reading

Economy

„Z ekonomicznego punktu widzenia” obniżyła prognozy gospodarcze i zaleciła nałożenie ceł na samochody

Published

on

„Z ekonomicznego punktu widzenia” obniżyła prognozy gospodarcze i zaleciła nałożenie ceł na samochody
Praca Rządowa Rada Doradcza

Obniżenie prognozy gospodarczej „ekonomicznie” – zaleca się zmniejszenie liczby samochodów w Niemczech

„Ekonomicznie” niższe oczekiwania gospodarcze

Ekonomiści obniżyli swoje prognozy gospodarcze na ten rok. Jak zapowiada Komitet Doradczy Rządu Federalnego, oczekuje się wzrostu PKB jedynie o 0,2 proc. Jesienią ubiegłego roku prognozował wzrost o 0,7 proc.

Tutaj możesz posłuchać naszych podcastów WELT

Aby przeglądać treści osadzone, konieczne jest uzyskanie przez Ciebie odwołalnej zgody na przesyłanie i przetwarzanie danych osobowych, gdyż dostawcy treści osadzonych wymagają tej zgody jako zewnętrzni usługodawcy. [In diesem Zusammenhang können auch Nutzungsprofile (u.a. auf Basis von Cookie-IDs) gebildet und angereichert werden, auch außerhalb des EWR]. Ustawiając przełącznik w pozycji „Wł.”, zgadzasz się na to (z możliwością odwołania w dowolnym momencie). Obejmuje to również Twoją zgodę na przekazanie niektórych danych osobowych do państw trzecich, w tym do USA, zgodnie z art. 49 ust. 1 lit. a) RODO. Możesz znaleźć więcej informacji na ten temat. W każdej chwili możesz odwołać swoją zgodę korzystając z klucza i prywatności na dole strony.

Niemiecka gospodarka w dalszym ciągu cierpi z powodu słabego wzrostu, przy czym w szczególności spada przemysł i sektor budowlany. Dlatego „ekonomiści” obniżają swoje oczekiwania. Twierdzą jednak, że na horyzoncie widać ożywienie, jeśli wniosą wkład konsumenci.

dr„Mędrcy ekonomii” obniżyli swoje prognozy gospodarcze na ten rok. Jak ogłosiła w środę w Berlinie komisja doradcza rządu federalnego, oczekuje się, że PKB wzrośnie zaledwie o 0,2 procent, a jesienią ubiegłego roku „ekonomiści” spodziewali się wzrostu o 0,7 procent.

Rozwój niemieckiej gospodarki charakteryzuje się słabym ogólnym popytem gospodarczym, stwierdziła rada ekspertów pod przewodnictwem Moniki Schnitzer, która ma ocenić kompleksowy rozwój gospodarczy.

Radny Martin Werding powiedział: „Prywatne gospodarstwa domowe nadal konsumują obecnie ostrożnie, a sektor przemysłowy i budowlany odnotowuje jedynie niewielką liczbę nowych zamówień”. Oczekuje się jednak, że w 2024 r. niemiecka gospodarka nabierze pewnej dynamiki. Oczekuje się, że konsumpcja prywatna zacznie wspierać gospodarkę przez cały rok, ponieważ oczekuje się znacznego wzrostu dochodów realnych.

Modernizacja infrastruktury finansowana z opłat?

Nowy impuls powinien nadać światowy handel i światowa produkcja przemysłowa. Ekspertka Veronica Grimm stwierdziła: „Niemiecki eksport skorzysta na wzroście handlu światowego w tym i przyszłym roku”. „Jednak firmy zorientowane na eksport borykają się z ostrą konkurencją, rosnącymi kosztami pracy i ciągłym wzrostem cen energii”.

Komisja zaleca także nałożenie podatku na samochody w Niemczech.

Tutaj znajdziesz treści pochodzące od osób trzecich

Aby przeglądać treści osadzone, konieczne jest uzyskanie przez Ciebie odwołalnej zgody na przesyłanie i przetwarzanie danych osobowych, gdyż dostawcy treści osadzonych wymagają tej zgody jako zewnętrzni usługodawcy. [In diesem Zusammenhang können auch Nutzungsprofile (u.a. auf Basis von Cookie-IDs) gebildet und angereichert werden, auch außerhalb des EWR]. Ustawiając przełącznik w pozycji „Wł.”, zgadzasz się na to (z możliwością odwołania w dowolnym momencie). Obejmuje to również Twoją zgodę na przekazanie niektórych danych osobowych do państw trzecich, w tym do USA, zgodnie z art. 49 ust. 1 lit. a) RODO. Możesz znaleźć więcej informacji na ten temat. W każdej chwili możesz odwołać swoją zgodę korzystając z klucza i prywatności na dole strony.

Z odpowiedniego punktu raportu wynika, że ​​infrastruktura transportowa wymaga modernizacji i rozbudowy. „To wymaga zwiększonych wydatków na infrastrukturę, na które należy przeznaczyć więcej środków niż np. liczba samochodów liczona w zależności od liczby przejechanych przez nie kilometrów”. Ponieważ pojazdy ciężkie zużywają więcej infrastruktury niż pojazdy lekkie, rozróżnienie na podstawie masy miałoby sens.

Przeczytaj także

Inwestycje infrastrukturalne

W raporcie wskazano, że zły stan infrastruktury transportowej w coraz większym stopniu prowadzi do zatorów w ruchu na autostradach i zmniejszenia niezawodności transportu kolejowego, co wpływa na transport towarowy i działalność gospodarczą. „Oczekiwany wzrost wolumenu transportu zwiększy presję na infrastrukturę, która będzie wymagała szeroko zakrojonych modernizacji”.

Z raportu wynika, że ​​obecne opłaty za przejazd ciężarówkami w znacznym stopniu przyczyniają się do pokrycia wydatków rządu federalnego na transport, jak twierdzi Rada Doradcza ds. Gospodarczych, organ doradczy rządu federalnego. „Dlatego w przyszłości oprócz ciężarówek do finansowania użytkowników infrastruktury trzeba wykorzystywać także samochody osobowe”.

Inflacja w przyszłości ulegnie spowolnieniu

Nowy raport dołącza do szeregu negatywnych prognoz dla niemieckiego regionu gospodarczego. Nawet rząd federalny spodziewa się w tym roku jedynie niewielkiego wzrostu na poziomie 0,3%. Zauważył m.in., że gospodarka światowa nie wznowiła jeszcze swojej działalności.

Według prognoz Komisja Europejska również widzi, że niemiecka gospodarka rośnie w tym roku wolniej, niż ostatnio oczekiwano. Z szacunków przedstawionych w środę przez władze Brukseli wynika, że ​​w 2024 r. największa gospodarka UE osiągnie skromny wzrost wynoszący zaledwie 0,1 proc. Jako przyczyny podaje się słaby popyt zagraniczny, spowolnienie konsumpcji prywatnej i brak inwestycji. Komisja Republiki Federalnej prognozowała niedawno wzrost gospodarczy na rok 2024 na poziomie 0,3%.

Przeczytaj także

Linia produkcyjna BYD Seal w mieście Zhengzhou w prowincji Henan w Chinach

Według prognoz Rady Ekonomistów inflacja w Niemczech będzie nadal spadać. „Ekonomiści” oczekują, że inflacja wyniesie w tym roku 2,4 proc., a w 2025 r. 2,1 proc.

Niemiecki rynek pracy był i nadal jest problemem

Według prognoz w przyszłym roku niemiecka gospodarka ma wzrosnąć o 0,9 proc. Rząd federalny spodziewa się procentowego wzrostu.

Eksperci krytykują jednak niemiecki rynek pracy. Warunki strukturalne w tym kraju uległy pogorszeniu w miarę postępujących zmian demograficznych i spadku średniego czasu pracy. „Firmy mają coraz większe trudności z obsadzeniem wolnych stanowisk pracy” – czytamy w raporcie dla rządu federalnego. „Jednocześnie wiele firm wstrzymuje się ze zwolnieniami pracowników pomimo złej sytuacji gospodarczej”.

Przeczytaj także

Rzemieślniczka w pracy w kasku

„Zagrożenie dla firm”

Rada Ekspertów została powołana ustawą w 1963 r. i powierzono jej zadanie regularnej oceny ogólnego rozwoju gospodarczego Republiki Federalnej z perspektywy niezależnych ekspertów. Oprócz Schnitzera, Werdinga, Grimma i Malmendingera członkiem komisji jest także Achim Tröger.

READ  Rolnictwo - Poczdam - Afrykański pomór świń: Ogrodzenie jest w dużej mierze ukończone - Gospodarka
Continue Reading

Economy

Oczekuje się kilku dodatkowych płatności: Ogrzewanie będzie kosztować najemców znacznie więcej w 2023 r

Published

on

Oczekuje się kilku dodatkowych płatności: Ogrzewanie będzie kosztować najemców znacznie więcej w 2023 r

Spodziewaj się wielu opóźnień w płatnościach
Ogrzewanie będzie kosztować najemców znacznie więcej w 2023 roku

Posłuchaj materiału

Ta wersja audio została stworzona sztucznie. Więcej informacji | Wyślij swoją opinię

W tych tygodniach wielu lokatorów otrzymuje rachunek za ogrzewanie i raczej nie będzie to powodem do radości. Ponieważ koszty ogrzewania gwałtownie wzrosły w zeszłym roku. Nawet ekonomiczne ogrzewanie i łagodne zimy pomagają tylko w ograniczonym stopniu.

Według obliczeń firmy doradczej Ista, koszty ogrzewania wynajmowanych domów w Niemczech w 2023 r. znacznie wzrosły. W porównaniu z 2022 r. koszty kilowatogodzin wzrosły średnio o 7 proc. w przypadku ogrzewania sieciowego, o 34 proc. w przypadku oleju opałowego i o 44 proc. procent w przypadku gazu ziemnego – podaje spółka. Liczby te opierają się na ocenie około 800 000 rachunków za ogrzewanie. Uwzględniono hamulce państwowych cen gazu i ciepła sieciowego, które obowiązywały w 2023 roku.

Ponieważ ogrzewanie było bardziej oszczędne na początku roku i raczej umiarkowane pod koniec roku, zużycie ciepła w 2023 r. było średnio nieco niższe niż w 2022 r. Dla przeciętnego mieszkania o powierzchni mieszkalnej 70 m2 roczne zużycie i ogrzewanie koszty ogrzewania sieciowego wzrosły średnio o 2 procent do 792 euro. Cena gazu ziemnego wzrosła o 37 procent do 817 euro, a oleju opałowego o 30 procent do 1095 euro. „Wielu najemców będzie musiało płacić więcej za ogrzewanie swoich mieszkań niż kiedykolwiek wcześniej” – powiedział prezes Ista, Hagen Lessing. Spółka zakłada, że ​​w wielu przypadkach za ogrzewanie gazem i olejem będą naliczane dodatkowe opłaty.

W kolejnej analizie miesięcznych danych grzewczych z 350 000 mieszkań ESTA określiła zużycie w 20 największych niemieckich miastach w sezonie grzewczym 2023/24, liczone od początku września do końca kwietnia. Wynik: po uwzględnieniu warunków pogodowych ogrzewanie najemców w Stuttgarcie było tylko o około jeden procent niższe niż w tym samym okresie ubiegłego roku. Następnie Drezno ze wzrostem zużycia o jeden procent i Monachium ze wzrostem zużycia energii grzewczej o dwa procent w porównaniu z rokiem poprzednim. Ostatecznie to właśnie Bielefeld po uwzględnieniu warunków pogodowych dodatkowe zużycie było o dwanaście procent wyższe. W sumie, według Esta, w sezonie grzewczym 2023/24 w Niemczech zużyto o pięć procent więcej energii grzewczej, po uwzględnieniu warunków pogodowych, niż w roku poprzednim.

READ  Błąd euro: dlaczego przyjęcie przez Polaków europejskiej waluty byłoby niewłaściwe
Continue Reading

Trending