Co łączy Polaków i Niemców? Oba kraje bardzo wspierają Ukrainę i tak uważa ponad połowa ludności w każdym kraju. Ale potem zaczynają się różnice. Pokazuje to aktualne badanie niemiecko-polskiego Barometru Süddeutsche Zeitung Obecnie.
Na przykład znacznie więcej Polaków niż Niemców pomaga okupowanej przez Rosję Ukrainie. Szczególnie popularne wśród polskich respondentów są dostawy broni, sankcje i koniec importu surowców z Rosji. Podczas gdy 76 proc. Polaków ankietowało dostawy broni wspierającej, robi to tylko 51 proc. Niemców. Z drugiej strony około 60 proc. ankietowanych uważa, że wpuszczenie uchodźców z Ukrainy jest słuszne.
Stosunki między Berlinem a Warszawą są na dnie
Niemiecko-Polski Instytut, Fundacja Konrada Adenauera, Fundacja Współpracy Polsko-Niemieckiej oraz Instytut Spraw Publicznych od 20 lat opracowują Niemiecko-Polski Barometr. Przeprowadzili wywiady z 1000 osób w obu krajach na temat ich własnej polityki i postaw sąsiadów.
Agnieszkę Ładę-Konefall, współautorkę badania, szczególnie uderzyły podobieństwa w polityce na Ukrainie w majowym badaniu: większość jest za „i to cieszy”. Relacje między rządami w Berlinie i Warszawie osiągnęły tak niski poziom, że inni europejscy sąsiedzi od dawna są tego świadomi. Przykładem tego jest brak współpracy w obronie granicznej Odry i spór o systemy przeciwlotnicze Patriot, które Niemcy udostępniają Polsce, a których Polska początkowo nie chciała przyjąć.
Dotychczasowe badania wykazały, że postrzeganie Niemiec w Polsce jest bardziej pozytywne niż odwrotnie. Polscy respondenci wykazywali większą sympatię. Stosunki polsko-niemieckie zawsze oceniali lepiej niż sami Niemcy. Jednak jeśli chodzi o sympatie, to między Niemcami Wschodnimi i Zachodnimi jest znacząca różnica – mówi Łada-Konefał. Niemcy z NRD są bardziej entuzjastycznie nastawieni do Polski niż Niemcy z Zachodu.
Do 2022 roku, tuż przed rosyjską inwazją na Ukrainę, postrzeganie wzajemności zmieniło się i teraz Niemcy postrzegali Polaków jako przeciwieństwo. Autorzy badania obwiniali antyniemiecką propagandę prawicowego rządu PiS w Warszawie i państwowe media, które ją rozpowszechniały.
Istnieją obawy przed silną Bundeswehrą, szczególnie wśród zwolenników PiS
W tym roku niemiecko-polski barometr początkowo koncentrował się nie na wzajemnych sympatiach, ale przede wszystkim na opinii sąsiadów o poparciu dla Ukrainy. Podczas gdy Niemcy są w dużej mierze zadowoleni ze swojego zaangażowania i zaangażowania Polaków, Polacy uważają, że Niemcy mogą zrobić więcej – 36 proc. podziela ten pogląd. Niewykluczone, że retoryka PiS-u znalazła tu swoje odzwierciedlenie, bo polski rząd zawsze upiera się, że Niemcy robią za mało. Radio i telewizja publiczna w Polsce relacjonuje jak najmniej informacji o niemieckiej pomocy dla Ukrainy.
Po Dane z Kilońskiego Światowego Instytutu Ekonomicznego W zestawieniu z sumą wszystkich usług wsparcia dla Ukrainy Niemcy są na trzecim miejscu, Polska na szóstym – ale Polska robi znacznie więcej pod względem własnego PKB. Obie strony są zaskakująco zgodne, jeśli chodzi o to, czy wsparcie ich własnego kraju dla Ukrainy jest dla nich przytłaczające: tak uważa około 30 proc.
Konsekwencje retoryki PiS stają się jasne, jeśli chodzi o kwestię Bundeswehry. Na przestrzeni lat autorzy wielokrotnie zadawali sobie pytanie: „Czy wzmocnienie Bundeswehry zwiększa bezpieczeństwo Polski?” Polscy respondenci na przestrzeni lat również odpowiadali „tak”. Cóż, w maju 2023 roku prawie 60 procent obu krajów zgodziło się w tej kwestii. Ale w obozie zwolenników BIS – strach przed silną Bundeswehrą wciąż trwa. 35 procent z nich patrzy na ten rozwój z niepokojem.
Dla autorki opracowania Łady-Konefał nie jest to zaskakujące, biorąc pod uwagę wypowiedzi lidera partii PiS Jarosława Kaczyńskiego. Na przykład w czerwcu 2022 r. na spotkaniu z obywatelami Kaczyński powiedział: „Nie wiem, czy Niemcy chcą podnieść broń przeciwko Rosji, czy przeciwko nam”.