Za pomocą billboardów i miejsc w całym kraju polski rząd wyraża zachwyt nad dziesiątkami miliardów euro z Unii Europejskiej. Jest tylko jeden haczyk: Warszawa nie otrzymała jeszcze pieniędzy z unijnego budżetu na odbudowę 50 750 miliardów. Komisja Europejska nie wydała jeszcze pieniędzy, ponieważ rządy prawa zostały rozwiązane.
Lider polskiej opozycji Donald Tusk, były przewodniczący Rady UE, został oskarżony o opóźnienie przez Jarosława Koszowskiego, prawdziwego lidera polskiego rządu i lidera partii PIS. Jego „nieodpowiedzialna i niedojrzała polityka” odpowiada za podważanie praworządności i naruszanie europejskiego prawa i porządku, zatrzymując wypłatę miliardów na rzecz UE. Grupa zadaniowa została powołana w celu porównania okresu powojennego, kiedy polski rząd komunistyczny na rozkaz Moskwy odrzucił amerykańskie fundusze restrukturyzacyjne z Planu Marshalla. Polska była wówczas „krajem bezprawia z rządem dyktatorskim”. „Dzisiaj zaczyna wyglądać podobnie”.
Polska faktycznie posiada 58 mld euro: 23,9 mld euro dotacji z UE, kolejne 12,1 mld euro tanich kredytów i kolejne 22 mld euro zadłużenia do 2023 r. już dziesięć płatności. Jednak w przypadku Polski i Węgier Komisja Europejska wydłużyła czas przetwarzania. W rzeczywistości decyzja musiała zostać podjęta do 1 września i została przełożona.
Pomimo wydania przez Europejski Trybunał Sprawiedliwości (ETS) przełomowego orzeczenia w dniu 15 lipca, jest to wynikiem jego natychmiastowej odmowy rozwiązania systemu prawa i porządku, który może odwołać lub zawiesić każdego sędziego i prokuratora w przypadku kilku sędziów, którzy zbadali naruszenia prawa partii rządzącej przez PIS. Inne zmiany w polskim systemie prawnym ETS uznał za naruszenie prawa unijnego.
Nie ma jeszcze projektu ustawy, który przywracałby zawieszone elementy wymiaru sprawiedliwości
Minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro odrzucił orzeczenia ETS jako „wojnę hybrydową UE” przeciwko Polsce. Kontrolowany przez rząd Trybunał Konstytucyjny orzekł 14 lipca, że Polska nie powinna już stosować się do polecenia ETS o zawieszeniu dyscypliny na początku kwietnia 2020 roku. Ponadto premier Matteo Moravich wystąpił do Trybunału Konstytucyjnego o przełomowe orzeczenie, które ustanowiłoby pierwszeństwo Polski przed prawem UE. Decyzja była odkładana sześć razy, teraz do 22 września.
Komisarz UE ds. Gospodarczych Paulo Gentiloni powiedział 1 września Komisji Budżetowej Parlamentu Europejskiego, że nieujawnienie miliardów na odbudowę Polski wynika z lipcowego orzeczenia polskiego Trybunału Konstytucyjnego. „Dyskusja toczy się dalej… Polskie władze doskonale zdają sobie sprawę z prymatu prawa unijnego i potencjalnych implikacji tej kwestii dla planu odbudowy Polski.”
Paves Jassisin, jeden z sędziów, który został bezprawnie zawieszony na półtora roku w systemie praworządności, upierał się w TVN24, że polski rząd nie tylko zniósł system dyscyplinarny, ale także zreformował inne instytucje wymiaru sprawiedliwości łamiące prawo UE w celu uniknięcia kontroli politycznej. Do tej pory polski rząd bawił się przed Komisją Europejską „pustymi obietnicami i czasem na zdobycie unijnych pieniędzy”.