Ostatnie pokolenie aktywistów klimatycznych kontynuowało w poniedziałek blokady i protesty. Blokady rozpoczęły się rano na głównym dworcu w Berlinie, co policja potwierdziła na żądanie. Na Invalidenstrasse, na rogu Friedrich-List-Ufer, pięć osób utknęło na ulicy w pobliżu przystanku tramwajowego.
Podczas drugiej demonstracji na Mehringplatz, Hallesches Ufer, na rogu Wilhelmstraße, siedem osób utknęło na drodze. Żądania aktywistów obejmują ograniczenie prędkości do 100 km/h na autostradach i przywrócenie biletu w wysokości 9 euro w całych Niemczech.
Ostatnie pokolenie: oblężenia w Monachium
Były też protesty na Potsdamer Platz. Jak wyjaśniła policja w Berliner Zeitung w poniedziałek po południu, wszystkie ograniczenia zostały zniesione. Znowu są utrudnienia w ruchu.
Dalej #Środek zaradczy Na szczycie tego #B1 W środku #Tiergarten. Na Potsdamer Platz w kierunku Alexander Platz, Potsdamer Straße jest na Stresmanstrasse. #Zablokowany. #Korek uliczny
— Berlińskie Centrum Informacji Transportowej (VIZ Berlin) (@VIZ_Berlin) 5 grudnia 2022 r
Zajęcia ostatniej generacji w poniedziałek
- Invalidenstrasse – zakończona
- Hallesches Ufer – Ukończono
- Potsdamer Platz – Ukończono
Zapytany przez Berliner Zeitung, rzecznik Last Generation powiedział, że dzisiejsza blokada została zaplanowana. Ale: „Jesteśmy zadowoleni tylko wtedy, gdy rząd zachowuje się wobec nas i podejmuje niezbędne kroki w obecnej sytuacji”. Zdarzały się „gwałtowne reakcje” ze strony kierowców próbujących usunąć aktywistów z ulicy – nic niezwykłego. powiedział mówca.
W piątek, kiedy na internetowej konferencji prasowej ogłoszono, że ponownie uruchamia ostatnią generację blokad drogowych, jej współzałożyciel Henning Jeschke powiedział, że „wszędzie można spodziewać się zakłóceń” i że grupa chce „dostać się do arterii społeczeństwa „. Rzecznik wyjaśnił, że dzisiejsze taśmy miernicze nie doprowadziły do większych utrudnień w ruchu w Berlinie. Tam dziewięć osób przyczepiło się do centralnego stachusa, powodując zamknięcie drogi na dwie i pół godziny; Inni działacze montowali suwnice na autostradach A9 i A96.
Na tym tle w zeszłym miesiącu kilku monachijskich działaczy zostało skazanych na kary więzienia lub wysokie grzywny za udział w blokadach drogowych; Wiele ofiar znalazło się wśród dzisiejszych demonstrantów w Monachium. „Jesteśmy bardzo zszokowani, że pokojowi ludzie mogą mieć tak silną i gwałtowną reakcję oraz że kary są tak surowe” – powiedział rzecznik. „Ale nie damy się odstraszyć. Jeśli taka jest odpowiedź miasta, pokażmy im, że mamy grubą skórę i nie dajmy się ścigać”. Rzecznik powiedział, że ostatnie pokolenie aktywistów „pozostaje zdeterminowane” i planuje kontynuować zaplanowane na ten tydzień działania zakłócające.
Extinction Rebellion również planuje kontynuować protesty w tym tygodniu
Aktywiści z Extinction Rebellion ogłosili szereg działań na ten tydzień w Berlinie. Dziś rano grupa protestowała przed unijnym Ministerstwem Środowiska i Transportu; Wezwał do ogłoszenia w Niemczech „stanu wyjątkowego ochrony gatunków” i podjęcia dalszych działań przeciwko wymieraniu gatunków. To Konferencja ONZ na temat różnorodności biologicznej, która rozpoczyna się w środę w Montrealu w Kanadzie. Na środę planowany jest kolejny protest. W niezapowiedzianych miejscach aktywiści przebrani za polityków podchodzili do ludzi, aby uniemożliwić im głosowanie. Aby symbolizować, jak „umiera demokracja”, aktywiści udawali martwych w proteście i ostatecznie „umierali”.
Rebelia zagłady
Posunięcie to ma miejsce dzień po tym, jak berliński Senat głosował w sprawie daty wyborów w referendum w sprawie neutralności klimatycznej w Berlinie do 2030 r. Senator Spraw Wewnętrznych Iris Spranger (SPD) Niedawno zajęła stanowisko, że referendum nie może odbyć się w tym samym dniu co reelekcja; Głosowanie powinno odbyć się w późniejszym terminie. Aktywiści byli zbulwersowani ich stanowiskiem: „Dzięki tej decyzji SPD interesy berlińczyków są zdeptane, a niemiecka demokracja jest poważnie uszkodzona”, zgodnie z komunikatem prasowym Extinction Rebellion. SPD „blokuje żądania tysięcy społecznie zaangażowanych ludzi”. Jeśli wbrew oczekiwaniom Senat zdecyduje o przeprowadzeniu wyborów 12 lutego, posunięcie zostanie anulowane.