Connect with us

Top News

Nie otrzymano listy: 101 pytań dotyczących FDP, Habecka i wymiany ogrzewania

Published

on

Nie otrzymano listy: 101 pytań dotyczących FDP, Habecka i wymiany ogrzewania

Nie otrzymano nawet listy
101 Pytania dotyczące FDP, Habecka i zastępowania ogrzewania

Sebastiana Schneidera

Przedstawiciele FDP od tygodni mówią, że partia ma jeszcze ponad 100 pytań dotyczących wymiany systemu grzewczego. Ustawy nie ma więc jeszcze w Bundestagu, ale harmonogram nie jest też dostępny dla ministerstwa. Według doniesień nawet tam nie dotarł.

Przede wszystkim ŚwiergotA potem także online głoska bezdźwięczna: Aspiranci mogą z łatwością przeczytać 101 pytań FDP na temat prawa dotyczącego popołudniowych upałów. Nie trafiły tam, gdzie powinny – w unijnym Ministerstwie Gospodarki. Listy jeszcze nie ma. „Do tej pory nie otrzymaliśmy żadnych pytań wysłanych do BMWK” – powiedział rzecznik w odpowiedzi na prośbę Niemieckiej Agencji Prasowej.

101 pytań FDP jest obecnie częścią głównego testu warunków skrajnych dla Traffic Light. Zasadniczo chodzi o prawo energetyczne budynków (GEG), czyli wymianę ciepła. Partie sygnalizacji świetlnej zgodziły się na to kilka tygodni temu podczas 30-godzinnego spotkania koalicyjnego maratonu. Umowa jest następująca: FDP dostaje złagodzenie przepisów dotyczących ochrony klimatu, Zieloni w zamian za wymianę ciepła, która ma na celu ograniczenie emisji.

Jednak GEG był kontrowersyjny w FDP. Partia wezwała do całkowitego przeglądu planów stopniowego wycofywania systemów grzewczych. Dlatego we wtorek uniemożliwił zgodnie z planem omawianie ustawy w pierwszym czytaniu w Bundestagu. To właściwie część umowy koalicyjnej. Ustawa musi przejść przez Bundestag przed letnią przerwą 7 lipca. Ponieważ pierwsze czytanie miałoby być początkiem prac komisji, musiałaby ona skorygować plany w kilku punktach. Nic z tego nie wynika, a spór o sygnalizację świetlną trwa: minister gospodarki Robert Habeck oskarża FDP o złamanie słowa, SPD jest zirytowana, a Zieloni wściekli.

„Trudne ultimatum”

Lista pytań i wątpliwości FDP jest tymczasem nieuchronnie związana z człowiekiem FDP, Frankiem Schäfflerem. Na konwencji delegaci głosowali za jego pilnym wnioskiem do Liberalnych Demokratów o zmianę ustawy o sygnalizacji świetlnej. Schäffler wyrobił sobie markę już podczas kryzysu euro. Zaapelował wówczas do swojej partii o zablokowanie w Bundestagu pakietu ratunkowego EMS dla euro. Więc teraz buntuje się przeciwko przenoszeniu ciepła.

Po raz pierwszy ankieta pojawiła się na łamach gazety „Bild”. W tamtym czasie FDP groziła „całkowitym bojkotem gorącego młota” 12 maja. Gazeta dowiedziała się, że Wolni Demokraci zgodziliby się na debatę nad ustawą tylko wtedy, „gdyby Habeck odpowiedział wcześniej na listę łącznie 101 pytań”. Mówi się o „surowym ultimatum”. Według raportu Schäffler nie jest jedyną osobą, która zastanawia się nad pytaniami, zaangażowani są także poseł partii Wolfgang Kubicki i ekonomista Torsten Herbst. Komisja parlamentarna FDP zatwierdziła listę i „wkrótce zostanie ona oficjalnie przedstawiona Habeckowi”.

Wydaje się jednak, że do tej pory tak się nie stało. W ubiegłym tygodniu sekretarz generalny FDP Bijan Djir-Sarai ponownie ogłosił listę pytań w gazecie „Bild”. „Robert Habeck ma jeszcze 100 pytań w grupie parlamentarnej FDP. Bez odpowiedzi na nie nie można nawet rozpocząć dyskusji nad ustawą” – powiedział sekretarz generalny FDP.

Drugi kwestionariusz

To było synonimem Marie-Agnes Strack-Zimmermann. Wczoraj, we wtorek wieczorem, w „Tagesthemen” powiedziała, że ​​jej zdaniem ustawa nie może zostać uchwalona przed wakacjami. „Ponieważ zadaliśmy ponad 100 pytań, potrzebujemy również odpowiedzi”. Nie jest niczym niezwykłym, że ustawa jest omawiana w rządzie, zanim zostanie przedstawiona posłom. Na te pytania „trzeba odpowiedzieć”. W każdym razie: „Cokolwiek to jest, nie jest dobrze mieć prawo drogowe i ustalać je na randce” – powiedział polityk FDP.

Kilkakrotnie więc wysocy rangą przedstawiciele FDP publicznie wiążą swój udział w GEG z tą intrygującą ankietą, która jeszcze nie dotarła do ministerstwa. Nawet Habeck i jego eksperci nie potrafili odpowiedzieć. Jest jeszcze jedna kwestia, która nie upraszcza sprawy: jak „gwiazda” i innych doniesień medialnych, FDP tak naprawdę nie chce wysyłać 101 pytań do Ministerstwa Gospodarki.

W „Spiegel” mówi się, że posiedzenie komisji parlamentarnej FDP nie jest zadowolone z harmonogramu: z jednej strony „pachnie taktyką”, z drugiej strony pytania są „różnej jakości”. Na przykład eksperci z Ministerstwa Gospodarki muszą obliczyć ilość CO2 zaoszczędzonego zgodnie z prawem do 2045 r., którą należy rozbić na „części roczne”. W praktyce nie jest to możliwe. Nawet gdy dziennikarz „Zeit” pyta, już nie o liście – ale „kilka pytań”.

Bo faktycznie zostali poproszeni. „Nasi korespondenci zadali już właściwemu ministerstwu wiele pytań dotyczących ustawy ciepłowniczej i niezwłocznie zadadzą pytania techniczne” – powiedział przewodniczący frakcji parlamentarnej FDP Lucas Köhler. „Ponadto my w Koalicji pozostajemy zaangażowani w debatę w tej sprawie i będziemy nadal czynić gorące prawo dobrym prawem dzięki starannej merytorycznej pracy jako Parlament”. Według Ministerstwa Gospodarki, ta druga lista przygotowana przez ekspertów z trzech resortów została już rozpatrzona. I: Miał 102 pytania.

READ  Strażacy pełniący służbę w NRW z powodu burzy - ranni na A2 w pobliżu Gütersloh
Continue Reading
Click to comment

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Top News

1 maja: Jak dotąd majowe protesty przebiegły spokojnie

Published

on

1 maja: Jak dotąd majowe protesty przebiegły spokojnie

W kilku niemieckich miastach spodziewane są demonstracje z okazji Święta Pracy przypadającego 1 maja. Oprócz związków zawodowych i organizacji społeczeństwa obywatelskiego działania zapowiadają także ugrupowania lewicowe i lewicowo-ekstremistyczne. Po spokojnej nocy Walpurgii z dużą obecnością policji, policja Berlin Według berlińskiej senator ds. spraw wewnętrznych Iris Spranger (SPD) rozmieszczono 6200 służb ratowniczych, w tym 2400 z innych krajów związkowych i policję centralną. Służby bezpieczeństwa są w pogotowiu także w innych miastach.

Berlin

Rewolucyjna demonstracja 1 maja zakończyła się bez większych incydentów. Według policyjnych raportów wzięło w nim udział około 11 600 osób. Demonstracja maszerowała z Südstern w Kreuzbergu przez obszar Neukölln wzdłuż Sonnenallee z powrotem do punktu wyjścia. W całym Berlinie zarejestrowano łącznie 19 zdarzeń. Rzecznik powiedział ZEIT ONLINE o 21:45, że podczas wszystkich demonstracji miały miejsce „aresztowania o liczbie dwucyfrowej”. Policjant odniósł lekkie obrażenia. Rozmówca nie mógł powiedzieć. „Policja jest zadowolona z przeprowadzonej operacji” – kontynuował. Służby ratunkowe są dostępne w krytycznych lokalizacjach przez całą noc, dzięki czemu mogą szybko interweniować.

Demonstracja odbyła się w Neukölln opieka Bardzo niepokojące. Senator do spraw wewnętrznych Iris Spranger (SPD) stwierdziła, że ​​według niej trasa przez Neukölln została „wybrana celowo, aby przyciągnąć jak najwięcej gości”. Panowała napięta atmosfera, gdy w poprzednich tygodniach władze rozwiązały palestyński obóz protestacyjny i Kongres Palestyński. Jednocześnie ogłosiła, że ​​w przypadku wszelkich przestępstw, a zwłaszcza haseł antysemickich, będzie obowiązywał „niższy próg interwencji”.

Demonstracja miała jednak stosunkowo spokojny przebieg. Tu i ówdzie wybuchły petardy i pożary Bengalu. Zatrzymała go policja. Idąc za wskazówkami mieszkańców szlaku, już w godzinach popołudniowych odnalazł i zakonserwował po drodze pokłady kamienia.

Demonstracja została podzielona na bloki z bardzo różnymi transparentami: było wiele flag palestyńskich, ale także tablice z hasłami takimi jak „Robotnicy z Ameryki Łacińskiej łączcie się” i wiele plakatów antykapitalistycznych. Inni na przykład wzywali do „nie posiadania broni dla Izraela”. Organizatorzy byli również zadowoleni z finałowego rajdu w Südstern. „Pokazaliśmy, kto jest właścicielem ulicy” – powiedział rzecznik.

Wyraźnie zakazano antyizraelskich i antysemickich wypowiedzi lub plakatów. Organizatorzy powinni poinformować o tym wszystkich w języku niemieckim i arabskim. Policja poinformowała również, że na miejscu będą tłumacze, aby mogli natychmiast interweniować w przypadku nielegalnych zeznań, nawet jeśli są one wypowiadane w języku arabskim. Potencjalne raporty tego typu nie są obecnie rejestrowane. Po południu władze zgłosiły propalestyńskie pieśni i transparenty podczas demonstracji związkowej w dystrykcie Mitte. Postawiono dwa zarzuty karne i jedno aresztowanie za zdradę stanu.

Stuttgart

Demonstracja w Stuttgart Przerwany po południu i ostatecznie rozwiązany. Policja mówiła o „masowych przestępstwach i naruszeniach norm”. Policja podała w X, że doszło do ataków na służby ratunkowe, na które w odpowiedzi użyto gazu pieprzowego i pałek.

Poszczególni uczestnicy spotkania zostali otoczeni. Policja zaapelowała do uczestników o stosowanie się do poleceń służb ratowniczych. Policja podała, że ​​kierownictwo tłumu nie odpowiedziało na sugestie dotyczące alternatywnej trasy. W końcu opuściła to miejsce.

Według policji demonstracja została zarejestrowana przez osobę fizyczną i miała charakter „przeciwko cięciom socjalnym” i „na rzecz społeczeństwa opartego na jedności”. Według rzecznika policji są to głównie osoby ze spektrum lewicy, w tym Antifa.

READ  Multimedialny program o Polsce w bibliotece miejskiej

Hamburg

Według policji na zaproszenie anarchistów i lewicowych ekstremistów do Schanzenviertel przybyło około 1000 osób. Oprócz jedności Schanzenviertel, trasa musi przebiegać także przez Św. Pawła.

W odróżnieniu od lat ubiegłych wielu uczestników demonstracji miało na sobie kolorowe ubrania. Tym razem czarnego tłumu nie będzie widać, gdyż zeszłoroczna demonstracja nie mogła się rozpocząć ze względu na zakazaną maskę.

Demonstracja w Schönesviertel była pierwszą z trzech zorganizowanych 1 maja przez grupy lewicowe. Hamburg zarejestrował się. Koalicja „Kto daje” planuje przejść z 2500 demonstrantami ze stacji kolejowej Damtar do Eppendorfer Baum. Później po południu na głównym dworcu kolejowym miała rozpocząć się rewolucyjna demonstracja pierwszomajowa Organizacji Czerwonych, uznana przez Urząd Ochrony Konstytucji za brutalną.

Demonstracje za granicą: W Stambule aresztowano ponad 200 osób

1 maja protesty odbyły się także za granicą. Według doniesień mediów turecka policja w Stambule użyła gazu łzawiącego przeciwko protestującym na symbolicznie ważnym placu Taksim. Pokazuje to materiał nadawcy CNN Türk, który pokazuje także starcia demonstrantów z policją. Kilka linii sił bezpieczeństwa zablokowało drogę prowadzącą do placu Taksim, kilka kilometrów od dzielnicy Saracen. Według ministra spraw wewnętrznych Ali Yerlikaya aresztowano 210 osób.

Według agencji prasowej AFP demonstranci na miejscu krzyczeli: „Nie możecie nam odebrać placu Taksim. Taksim jest wszędzie, wszędzie protest!” W związku z tym w innych częściach miasta doszło do starć między lewicowcami a policją. Według doniesień policja użyła gazu łzawiącego i gumowych kul, w wyniku czego wielu uczestników zostało aresztowanych.

Władze zakazały wcześniej demonstracji na placu Taksim i otoczyły kordonem dużą część centrum. Uzasadnili to względami bezpieczeństwa. Amnesty International nazwała to uzasadnienie „wyjątkowo słabym” i wezwała do zniesienia zakazu, powołując się na orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego. Pod koniec ubiegłego roku Trybunał Konstytucyjny zakazał demonstracji na placu Taksim, twierdząc, że naruszają one prawo do pokojowych zgromadzeń.

READ  Essen: „Ulica przypomina zniszczone pole” – eksplozja w budynku mieszkalnym rani trzy osoby

Plac w centrum Stambułu ma znaczenie symboliczne dla związków zawodowych i opozycji: związkowcy chcą wiecem upamiętnić 1 maja 1977 roku. W tym czasie snajperzy otworzyli ogień do demonstracji na placu Taksim, w której wzięło udział około 500 000 uczestników, zabijając wielu.

Plac stał się także symbolem protestów antyrządowych, odkąd w 2013 roku rozpoczęły się tam protesty Gezi przeciwko rządowi. Ówczesne protesty były początkowo skierowane przeciwko rozwojowi parku Gezi. Później rozszerzyły się one na ogólnokrajowe demonstracje przeciwko ówczesnemu premierowi i obecnemu prezydentowi Recepowi Tayyipowi Erdoganowi, który stłumił protesty. Od tego czasu na placu Taksim zakazano zgromadzeń krytycznych wobec rządu.

Continue Reading

Top News

Polska: Bierbach honoruje rozszerzenie UE na wschód 20 lat temu

Published

on

Polska: Bierbach honoruje rozszerzenie UE na wschód 20 lat temu

Zdaniem Ministra Spraw Zagranicznych 20 lat temu Unia Europejska została powiększona o dziesięć państw Annalena Baerbach
przyniosło korzyści całej Unii Europejskiej. Fuzja uczyniła całe społeczeństwo silniejszym, a przede wszystkim bezpieczniejszym, powiedział w środę polityk Zielonych podczas wizyty w miastach bliźniaczych Frankfurcie nad Odrą i Śluzach. Występował tam wspólnie ze swoim polskim kolegą Radozą Sikorskim.

To był „niesamowity moment” 20 lat temu, kiedy „jako kraje, jako społeczeństwa Europa znalazła siłę, aby przezwyciężyć podziały w Europie, podczas gdy w końcu staliśmy się wspólnotą pokoju i wolności”.

1 maja 2004 r. do Unii Europejskiej przystąpiły państwa byłego bloku wschodniego: Estonia, Łotwa, Litwa, Słowenia, Słowacja, Czechy, Węgry i Polska, a także Malta i Cypr. To największe rozszerzenie w historii Unii Europejskiej.

„Cieszymy się dzisiaj: jako wspólna Unia Europejska, licząca obecnie 27 osób, jesteśmy silni” – kontynuował Baerbach. Nie chodzi tylko o statystyki handlowe. Wartość dodana i to jeszcze Europa Każdy dzień przynosi ludzi, co jest szczególnie widoczne na pograniczu niemiecko-polskim i widać to chociażby w transgranicznych połączeniach autobusowych, wspólnej współpracy policji i celników czy w wielu relacjach między ludźmi po drugiej stronie granicy.

Wykonanie tego nowego kroku w kierunku ekspansji na wschód wymagało od polityków i obywateli nieustannej odwagi. „Wierzymy, że to śmiałe zaangażowanie jest dziś ponownie potrzebne, aby przekształcić nasz wspólny związek gospodarczy i zawodowy w unię bezpieczeństwa” – powiedział Baerbach. Szczególnie istotna jest tu współpraca Niemiec i Polski. UE należy zreformować, aby była silniejsza i mówiła jednym głosem w sprawie polityki bezpieczeństwa. Ponadto kraje chcące stać się częścią tej Unii Wolności i Pokoju muszą zostać przyjęte do UE.

READ  Ceny paliw spadają w Polsce i Francji
Continue Reading

Top News

„Marcus Lance”: Robert Habeck zły z powodu wezwań „Kalifa”.

Published

on

„Marcus Lance”: Robert Habeck zły z powodu wezwań „Kalifa”.
Niemcy „Marcus Lance”

Robert Habeck zły z powodu wezwań „kalifatu”.

Po demonstracji islamskiej – debata na temat sankcji i deportacji

Demonstracja ponad 1000 islamistów w Hamburgu zaalarmowała funkcjonariuszy bezpieczeństwa i polityków. Ci, którzy poszli za wezwaniem grupy „Muslim Interactive”, zostali sklasyfikowani przez Federalny Urząd Ochrony Konstytucji jako ściśle ekstremistyczni.

„Demonstracja, która nie opiera się już na Ustawie Zasadniczej” – stwierdził Minister Gospodarki w „Marcus Lance”. Członek CSU Alexander Dobrindt wezwał do surowych konsekwencji – zdaniem ministra spraw wewnętrznych Pfizera.

NPo zorganizowanej przez islamistów demonstracji w Hamburgu, w której wzięło udział ponad 1000 uczestników, politycy żądają konsekwencji. Federalny minister gospodarki Robert Habeck (Zieloni) ostro skrytykował wiec. „To wersja demonstracyjna oparta na podstawowym ustawodawstwie” – powiedział Habeck we wtorek wieczorem Projekt ZDF „Marcus Lance”. Według niego ta demonstracja to nic innego jak kwestionowanie zasad tej republiki.

Kalifat to nie tylko słowo, to znaczy IS, Państwo Islamskie, „stan religijnego terroru”, w którym „łamane są prawa naszej republiki” – powiedział Habeck. „Mówią, że nie chcemy już liberalnego państwa konstytucyjnego, chcemy religijnego państwa terrorystycznego”. Uważa, że ​​należy odebrać prawa związkowe firmie „Muslim Interactive”, która nagrała i zorganizowała demo.

Zrzut ekranu 2024-05-01 o godzinie 01.48.11

Roberta Habecka w „Marcusie Lance”.

źródło: ZDF

Biorąc pod uwagę możliwe kroki i liberalny stan konstytucyjny, Habeck wskazał, że bariery zakazujące partii, stowarzyszeń i wyrażania opinii są zbyt wysokie. „Republika daje zbyt wiele wolności swoim wrogom”. Dlatego procesów nie można zakończyć jednym pstryknięciem palców. „To nie znaczy, że można to teraz tolerować”. „Musimy przyjrzeć się bliżej obszarom, w których możemy zachować większą czujność. A to będzie miało konsekwencje”.

Czytaj

Redaktor naczelny świata Dr_ Ulf Poschardt 01

Dziennikarz Michael Broecker („table.media”) przypomniał Habeckowi, że lewica polityczna może również aktywnie debatować na ten temat, na przykład na temat stosunku do sieci Samitown i Hamasu. „Rzesza chce większej presji na obywateli, na ruch prawicowy, ze strony CDU, ale lewica chce większej presji na te ruchy”. Ministerstwo Spraw Wewnętrznych zakazuje promowania „interakcji muzułmańskich”. Odrzuciła to koalicja SPD i Zielonych.

„Jeśli chodzi o pytania dotyczące praworządności, powiem w imieniu mojego sklepu, że nie pozwalamy, aby cokolwiek się zmarnowało” – odpowiedział Habeck. Jasność wobec Hamasu i demonstracji, która nastąpiła po ataku na Izrael, nie była niczym pożądanym.

Szef komitetu regionalnego CSU Alexander Dobrindt wezwał do poniesienia surowych konsekwencji dla inicjatorów. „Kto chce wprowadzić prawo szariatu i ogłosić kalifat w Niemczech, jest wrogiem naszej demokracji. „Rząd musi zająć się tym konsekwentnie i poważnie” – powiedział „Bildowi”. W przyszłości każdy, kto publicznie nawołuje do obalenia podstawowego porządku wolnej demokracji, na przykład ci, którzy opowiadają się za tzw. teokracją, powinien być ścigany. Należy wymierzyć karę co najmniej sześciu miesięcy pozbawienia wolności.

Według hamburskiego Urzędu Ochrony Konstytucji osoba rejestrująca sobotni wiec jest blisko powiązana z grupą Muslim Interactive. Zostało to sklasyfikowane jako potwierdzona próba terrorystyczna. Prelegenci zgromadzenia otwarcie stwierdzili, że celem państw islamskich jest kalifat.

Rozwiń ustawę o obywatelstwie

Kalifat jako forma rządów rozpoczyna się po śmierci islamskiego proroka Mahometa w 632 r. i wyznacza system oparty na prawie islamskim (szariat). Jako następca Mahometa kalif był władcą zarówno religijnym, jak i świeckim.

Dobrindt zażądał, aby minister spraw wewnętrznych Nancy Fesser (SPD) szybko wprowadziła środki mające na celu powstrzymanie islamskiej propagandy w Niemczech. W Niemczech rządy prawa zastąpiły rządy Boga. Ponadto należy uzupełnić ustawodawstwo krajowe. Według Dobrinda każdy, kto publicznie nawołuje do zniesienia podstawowego, wolnego, demokratycznego porządku, straci obywatelstwo.

Ponadto tacy muzułmanie powinni utracić prawo do świadczeń na mocy ustawy o świadczeniach dla osób ubiegających się o azyl. Po demonstracji firma Pfizer wezwała rząd do „silniejszej interwencji” w takich przypadkach.

READ  Diecezja Görlitz korzysta z imigracji z Polski
Continue Reading

Trending