Connect with us

sport

Liga Mistrzów: Czy w ogóle zdobędziemy 6 miejsc startowych? | Sporty

Published

on

Liga Mistrzów: Czy w ogóle zdobędziemy 6 miejsc startowych?  |  Sporty

Augsburg in der Champions League? Geht nicht? Geht doch!

Denn: Deutschland winken für die kommende Saison sechs Startplätze für die Königsklasse!

Wie das?

1. Voraussetzung:[–> Der BVB muss sich im Halbfinale gegen Paris durchsetzen und anschließend die Champions League gewinnen.

2. Voraussetzung:[–> Dortmund darf in der Liga nicht unter die ersten Vier kommen. Aktuell liegt der BVB punktgleich mit Leipzig auf Rang fünf.

3. Voraussetzung:[–> Die Bundesliga muss Platz zwei im Ein-Jahres-Ranking der Uefa verteidigen. Über dieses werden dank Aufstockung der Königsklasse (36 statt 32 Teams) zwei zusätzliche Startplätze vergeben.

Pflicht für BVB-Fans!Halbfinal-Wahnsinn: Kommentator dreht komplett durch

Quelle: BVB Netradio / BILD

Aktuell liefert sich Deutschland (17,214 Punkte) hinter den schier uneinholbaren Italienern (18,428) einen Zweikampf mit England (16,750).

Daher wäre ein Sieg und Weiterkommen der Bayern gegen Arsenal (21 Uhr bei DAZN und im BILD-Liveticker) sowie von Leverkusen gegen West Ham (Donnerstag) immens wichtig.

Denn:[–> Die Premier League ist in den drei Wettbewerben aktuell noch mit fünf Teams (Man City, Arsenal, Liverpool, West Ham, Aston Villa) vertreten.

Deutsch-englisches Duell in der Champions League: Bayerns Leon Goretzka (l.) im Zweikampf mit Arsenals Gabriel Martinelli

Deutsch-englisches Duell in der Champions League: Bayerns Leon Goretzka (l.) im Zweikampf mit Arsenals Gabriel Martinelli

Foto: Arsenal FC via Getty Images

Zur Erklärung: Für Dortmunds Sieg gegen Atlético (4:2) bekam Deutschland zwei Punkte, fürs Weiterkommen einen weiteren.

Die jeweils erspielten Punkte werden durch die Zahl der im Europapokal gestarteten Klubs (bei Deutschland sieben) geteilt. Macht für die Bundesliga rund 0,143 Punkte pro erspieltem Punkt. Bei den Engländern sind es aufgrund von acht Euro-Startern nur 0,125 Punkte.

Heißt: Sollte der BVB tatsächlich den Henkelpott holen, hätte Deutschland nach aktuellem Stand sechs Champions-League-Startplätze.

Dieser würde an den Liga-Sechsten (derzeit Frankfurt mit 42 Punkten) gehen. Aber auch Augsburg und Freiburg (je 39 Zähler) dürfen sich Hoffnung machen …

READ  Wiadomości transferowe: Nie Mbappe - gwiazda PSG chce trafić do Realu Madryt! | Sporty
Continue Reading
Click to comment

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

sport

Czy Bayern Monachium i Ralf Rangnick wkrótce osiągną porozumienie?

Published

on

Czy Bayern Monachium i Ralf Rangnick wkrótce osiągną porozumienie?

Czy wszystko dzieje się teraz tak szybko? Trudne poszukiwania trenerskie Bayernu Monachium mogą dobiegać końca.

Według tego, co podała gazeta „Ran”, powołując się na własne informacje, negocjacje z preferowanym kandydatem Ralfem Rangnickiem „idą właściwą drogą”.

Rekordowi mistrzowie Niemiec mają nadzieję osiągnąć porozumienie z trenerem Austrii w tym tygodniu, być może już w środę lub czwartek. Urzędnicy w Monachium są teraz „pewni”, że Rangnick faktycznie powie „tak” i nie wycofa się w ostatniej chwili.

Sky poinformowało również, że zarząd klubu jest teraz optymistą w tej sprawie. Niedawno „Sport1” poinformował o decyzji 50:50.

Ze strony Bayernu fronty powinny być już dawno wyjaśnione: Rangnick powinien mieć kontrakt w Monachium do 2027 roku. Poza tym podobno ma on mieć duży wpływ na planowanie zespołu, o czym wielokrotnie wspominano w doniesieniach medialnych, m.in. możliwego źródła konfliktu.

Bayern Monachium będzie musiał zapłacić opłatę za transfer Ralfa Rangnicka

Sport Bild napisał, że szeroko komentowane wypowiedzi honorowego prezydenta Uliego Hoenessa na zeszłotygodniowej konferencji FAZ nie spowodowały większych problemów ze strony Rangnicka.

Hoeneß wyjaśnił, że Rangnick był dopiero trzecią opcją w poszukiwaniach trenerskich Bayernu Monachium. Słowa te jednak uznano za „szczerą i otwartą opinię”, a nie „konta lub poufne informacje” skierowane przeciwko 65-latkowi.

Jeśli Rangnick złoży ostateczne zobowiązanie Bayernowi Monachium, porozumienie z austriackim FA będzie prawdopodobnie tylko formalnością. Za transfer należy jednak uiścić opłatę, szacowaną na kwotę jednocyfrową w milionach.

Umowa Rangnicka z Federacją Austriacką obowiązuje od finałów Pucharu Świata w 2026 roku w Kanadzie, Stanach Zjednoczonych i Meksyku.

READ  „Będziemy za nim tęsknić”: reakcje na śmierć Franza Beckenbauera
Continue Reading

sport

Historycznie mała misja Niemiec na igrzyska olimpijskie dobiegła końca

Published

on

Historycznie mała misja Niemiec na igrzyska olimpijskie dobiegła końca
  1. Strona główna
  2. Sporty
  3. Sport od A do Z

Naciska

Teraz ostatnia mała nadzieja zniknęła. Niemcy w zawodach szermierki będą reprezentowane jedynie przez niewielką delegację.

Aktualizacja z 28 kwietnia o 18:12: Trzeba było się go bać. Nawet w kontynentalnych kwalifikacjach odbywających się w Luksemburgu żadnemu niemieckiemu sportowcowi z federacji szermierki nie udało się zapewnić sobie miejsca startowego na igrzyskach olimpijskich. Najdalej w turnieju, który odbywał się od piątku 26 kwietnia do niedzieli 28 kwietnia, znalazła się szermierzka Larissa Eifler.

W półfinale musiała zrezygnować z pojedynku z Bułgarką Joanną Ilievą (13:15). Marco Brinkmann (miecz), Alexander Cale (podłoga) i Alexandra Eller (miecz) nie mieli szans.

Historycznie mała delegacja Niemieckiego Związku Szermierczego

Słabe występy w okresie kwalifikacyjnym i na turnieju w Differdange w Luksemburgu miały historyczne konsekwencje dla niemieckiej szermierki. Na Igrzyska Olimpijskie w Paryżu pojadą więc w najmniejszym składzie od 68 lat. Tylko szermierz Anne Sauer i specjalista od miecza Matthias Szabó mogą polować na medale dla Niemiec.

Anne Sauer (po lewej) to tylko jedna z dwóch niemieckich szermierzy, która będzie reprezentować Niemcy na igrzyskach olimpijskich. © Imago / Aleksandar Djurovic

Podobnie jak miało to miejsce w Rio 2016, kiedy do Pucharu Niemiec zakwalifikowało się zaledwie czterech startujących zawodników, tak w sześciozespołowych rozgrywkach w Paryżu (od 26 lipca do 11 sierpnia) nie wystąpi żadna niemiecka reprezentacja. W Tokio 2021 zakwalifikowały się męskie drużyny szpady i szpady, a także szermierz Leonie Ebert.

Ebert zerwał więzadło krzyżowe i Niemcy poślizgnęli się

Pierwszy raport z 1 kwietnia 2024 r.: Paryż – Anne Sauer i Matthias Szabó. To byli członkowie niemieckiej drużyny szermierki na Igrzyskach Olimpijskich w Paryżu. Biorąc pod uwagę potencjał niemieckich sportowców można było zdobyć co najmniej trzy miejsca więcej, ale w grudniu 2023 roku najlepsza niemiecka szermierzka Leonie Ebert doznała kontuzji. ​​Poważne konsekwencje nie tylko dla samego Eberta, ale także dla całego Niemieckiego Związku Szermierczego (DFeB).

READ  Rzut karny dla Maxa Verstappena: pięć miejsc na starcie!
Matthias Szabó będzie rywalizować z niemieckimi szermierzami na igrzyskach olimpijskich.
Matthias Szabó będzie rywalizować z niemieckimi szermierzami na igrzyskach olimpijskich. © Imago / Sven Simon

Leonie Ebert jest mistrzynią Europy w swoim sporcie, więc było niemal pewne, że pojedzie na Igrzyska Olimpijskie do Paryża. Do 11 grudnia 2023 r., bo na Pucharze Świata w Nowym Sadzie zapłaciła wysoką cenę za brązowy medal. Tuż przed zakończeniem minifinału zerwała więzadło krzyżowe.

Poważna kontuzja oznaczała koniec wszystkich olimpijskich marzeń Eberta, a niemieccy szermierze stracili swojego najlepszego zawodnika. W decydujących międzynarodowych rankingach żeńska drużyna żeglarska spadła na ósme miejsce, za Polską jedno miejsce. Zamiast trzech niemieckich zawodników, polska drużyna zakwalifikowała się i jako najlepsza drużyna europejska zdołała wysłać do Paryża trzech szermierzy na miejscach od 5 do 16.

Leonie Ebert uznawana była za bezpieczną kwalifikację do igrzysk olimpijskich, jednak z powodu kontuzji musiała wycofać się w grudniu 2023 roku.
Leonie Ebert uznawana była za bezpieczną kwalifikację do igrzysk olimpijskich, jednak z powodu kontuzji musiała wycofać się w grudniu 2023 r. © Imago / Sven Simon

Teoretycznie dla Niemiec pozostało jeszcze sześć mandatów

Ponieważ szermierze płci męskiej nie mogli zakwalifikować się w konkursie drużynowym, a żadna niemiecka drużyna nie osiągnęła decydujących miejsc w pozostałych dwóch subdyscyplinach (miecz i szpada), pozostały tylko miejsca indywidualne. Jak dotąd jedynie Matthias Szabó (Sabre) i Anne Sawyer (Foil) zdołali zakwalifikować się z czołowych europejskich list indywidualnych.

Ale Szabo i Sawyer wciąż mają małą nadzieję, że nie będą jedynymi w swojej dziedzinie jadącymi do Paryża. W dniach 26–28 kwietnia w Differdange w Luksemburgu rywalizować będzie sześć mandatów kontynentalnych. Nadal dostępny jest jeden bilet olimpijski dla każdej płci w każdej poddyscyplinie.

Z wyjątkiem szermierzy mieczem niemieccy sportowcy nie wyobrażają sobie szans. Tak naprawdę realne szanse na zdobycie tytułu w zawodach kwalifikacyjnych ma szczególnie szermierz Raul Bona. W międzynarodowych rankingach indywidualnych zajmuje dopiero 33. miejsce, ale większość wyszczególnionych przed nim Europejczyków ma już zakwalifikowaną do kadry. Larissa Effler (Sabres, 29.) będzie miała trudniejszy czas. Za faworytkę uważana jest Greczynka Despina Georgiadou (piąta w rankingu FIE), która nie zakwalifikowała się jeszcze. (Sh/Agencja Ochrony Środowiska)

Continue Reading

sport

Jedno nieporozumienie – Van de Beek również został wykluczony z Frankfurtu

Published

on

Jedno nieporozumienie – Van de Beek również został wykluczony z Frankfurtu

Kiedy Donny van de Beek przeniósł się z Ajaxu Amsterdam do Manchesteru United w 2020 roku, uznano go za jedną z najgorętszych postaci na rynku transferowym. W 2019 roku 27-latek dotarł do półfinału Ligi Mistrzów i był kluczowym elementem legendarnego Ajaksu, w skład którego wchodzili Frenkie de Jong i Matthijs de Ligt. Dlatego w 2020 roku był wart dla Czerwonych Diabłów 39 milionów euro.

{ „placeholderType”: „MREC” }

Po podpisaniu kontraktu z gwiazdorskim pomocnikiem ówczesny menadżer United Ole Gunnar Solskjaer powiedział: „Występy Donny'ego w Eredivisie i w Europie były w ostatnich latach doskonałe i wszyscy nie możemy się doczekać współpracy z nim”.

Jednak jego przeprowadzka do Anglii szybko zamieniła się w koszmar. Pomocnik ledwo miał szansę pod wodzą Solskjaera i najczęściej nawet trafiał do standardowego składu Anglii.

Po odejściu Solskjaera Manchester United pod wodzą tymczasowego trenera Ralfa Rangnicka po raz pierwszy zdecydował się na remis. W styczniu 2021 roku Van de Beek został wypożyczony do Evertonu na pół sezonu. Holender nie był jednak w stanie zaimponować klubowi na Merseyside. Chociaż Van de Beek ostatni 90-minutowy występ miał miejsce podczas jego pobytu w Evertonie, nigdy nie stał się regularnym zawodnikiem pod wodzą ówczesnego trenera Toffees, Franka Lamparda.

{ „placeholderType”: „MREC” }

Erik ten Hag jako zbawiciel?

Wkrótce powinien pojawić się kolejny promyk nadziei: latem 2022 roku Erik ten Hag obejmie stanowisko trenera Manchesteru United. Trener, pod okiem którego Van de Beek odnosił największe sukcesy w Ajaxie Amsterdam, znalazł się na 30-osobowej liście finalistów Złotej Piłki.

Krótko po jego przybyciu jego nowy i stary trener bardzo ciepło wypowiadali się na temat Van de Beeka i obiecali mu mnóstwo czasu na grę: może grać zarówno na pozycji defensywnego, jak i ofensywnego pomocnika. Jednak jego najlepszą pozycję zawdzięczają umiejętnościom w polu karnym przeciwnika, gdzie gra bezpośrednio za napastnikiem. Ten Hag wyraził swój entuzjazm dla Van de Beeka, ponieważ miał naprawdę dobre przeczucie, że znalazł się we właściwym miejscu.

READ  Mistrzostwa Europy: Lückenkemper ściga się o złoto EM na 100m

Ale radość trwała tylko przez krótki czas, nawet pod przywództwem rodaka. Kolejna porażka nastąpiła na początku sezonu: Van de Beek opuścił kilka meczów na początku sezonu z powodu półpaśca i przez to nie mógł dostać się do drużyny. Podsumowanie jego pierwszego sezonu w United pod wodzą dziesięciu wiedźm: dziesięć meczów, zero goli i zero asyst.

Były megatalent nadal zmagał się z kontuzjami. W styczniu 2023 roku pomocnik zerwał więzadło poboczne. Kontuzja spowodowała, że ​​opuścił także przygotowania do nowego sezonu 2023/24.

{ „placeholderType”: „MREC” }

Już wtedy słyszałem pierwsze pogłoski o pożegnaniu. Na razie jednak Holender pozostaje w Czerwonych Diabłach. 27-latek wystąpił jednak tylko w dwóch krótkich występach. We wrześniu pozwolono mu zagrać pełne 19 minut w Pucharze Ligi, a w Premier League dwuminutowy występ w meczu z Crystal Palace był szczytem emocji.

Wystarczający powód, aby w styczniu ostatecznie wycofać ripcord.

Ratunek we Frankfurcie?

Van de Beek został wypożyczony do Eintrachtu Frankfurt. Holender po przybyciu do Hesji był uważany za ulubieńca Eintrachtu. „Donny van de Beek idealnie pasuje do idei naszej gry i jest ważnym elementem układanki dla naszego zespołu” – powiedział wówczas dyrektor sportowy Eintrachtu Markus Kroesche o pierwszym podpisaniu zimowego okna transferowego. „Wnosi bogate międzynarodowe doświadczenie, z którego skorzystają nasi młodzi gracze. Donny stanowi zagrożenie strzeleckie i ma przede wszystkim zapewnić naszym napastnikom obiecujące pozycje” – kontynuował Krosch.

Ale wpływ na fakty musi nastąpić szybko. Po długim okresie na ławce rezerwowych Van de Beek nie był w dobrej formie i jak dotąd mógł pomóc Eintrachtowi jedynie w ograniczonym stopniu. Van de Beek w Eintrachcie: Jak dotąd doszło do tylko jednego nieporozumienia.

Jego czas spędzony w Hesji: zaledwie osiem krótkich meczów w Bundeslidze i ani jeden mecz dłuższy niż 90 minut. Poza tym zero goli i zero asyst. Tak było w ostatnią sobotę w Monachium. Van de Beek wszedł na boisko z ławki w 77. minucie i nie był w stanie zapobiec porażce Frankfurtu z Bayernem Monachium 2:1.

READ  FC Barcelona wciąż potrzebuje 100 mln euro, aby Lewandowski mógł zagrać

Co wtedy?

Chociaż Eintracht ma opcję wykupu za 11 milionów euro, wydaje się mało prawdopodobne, aby Van de Beek pozostał we Frankfurcie. Jego wartość rynkowa w marcu spadła nawet do 7 mln euro z wcześniej 44 mln euro (Transfermarkt.de).

Holender ma kontrakt z Manchesterem United ważny do 2025 roku, co oznacza, że ​​będzie tam grał w przyszłym sezonie, ale to też wydaje się mało prawdopodobne. Jeśli Czerwone Diabły nie pozwolą Holendrowi pozostać w Eintrachcie Frankfurt, prawdopodobnie latem będą szukać kolejnego kupca. Poprzednie 39 milionów wypłacone mu w 2020 roku na pewno nie zostanie zrealizowane. Podróż Van de Beeka jest niepewna.

Continue Reading

Trending