Kryptowaluta Bitcoin przedłużyła swój ostatni spadek w sobotę, spadając poniżej kluczowego poziomu 20 000 USD. Czasami najstarsza i najpopularniejsza kryptowaluta kosztowała zaledwie 17 649 USD, o 14 procent mniej niż w piątek i była najniższa od 18 miesięcy. W listopadzie 2021 r. wartość bitcoina wzrosła czterokrotnie do około 68 000 dolarów, a od początku roku jego wartość spadła o ponad 60 procent. Ethereum kryptowalut straciło w tym okresie 73 procent. Według serwisu branżowego CoinMarketCap.com łączna kapitalizacja rynkowa wszystkich prawie 20 000 kryptowalut spadła ostatnio poniżej poziomu 1 biliona dolarów.
„Przebicie granicy 20 000 USD pokazuje, że zaufanie do branży kryptograficznej spadło” – powiedział w sobotę analityk rynku Edward Moya z The Americas OANDA. „Istnieje bardzo duża liczba kryptowalut i giełd kryptowalut, które znajdują się pod ogromną presją finansową z powodu kosztów pożyczania”, powiedział, odnosząc się do wysokich stóp procentowych, odnosząc się do wysokich stóp procentowych. Wielu małych inwestorów, którzy zainwestowali swoje pieniądze w kryptowalutę, odczuje teraz ciągły strach. Spadkowi cen towarzyszyły znaczne spadki na światowych giełdach w związku z obawami o recesję.
Jochen Stanzel, główny analityk rynku w CMC Markets, zaledwie kilka dni temu zauważył ogólną wyprzedaż na rynkach ryzyka. Jeśli Bitcoin nie wzrośnie ponownie do nieco poniżej 33 000 USD na koniec miesiąca, istnieje ryzyko kolejnej awarii do poziomu 10 000 z technicznego punktu widzenia.
Problemy z płynnością w firmach kryptowalutowych
Na rynku kryptowalut inwestorzy niepokoili się ostatnio trudnościami, z jakimi boryka się Celsius Networks, firma oferująca pożyczki kryptowalutowe. Celsius powiedział, że zawiesi wypłaty i przelewy między rachunkami, aby ustabilizować płynność i operacje. Firma pożycza pieniądze cyfrowe, udziela pożyczek zabezpieczonych kryptowalutą i oferuje produkty oszczędnościowe klientom, którzy inwestują swoje kryptowaluty w firmie. Na swojej stronie internetowej firma zapowiada roczne zwroty do 17 proc.
Rynek obawiał się, że inne firmy z branży pogrążą się w otchłani. Jednym z problemów jest to, że firmy takie jak Celsius działają w szarej strefie, powiedział Matthew Neiman z kancelarii CMS. W przeciwieństwie do tradycyjnych banków, nie podlegają one żadnym jasnym regulacjom z odpowiednimi wymogami dotyczącymi ujawniania informacji.
Kilka firm z branży ogłosiło, że tysiące pracowników zostanie zwolnionych. W tym kontekście inwestorzy zrezygnowali ostatnio z akcji w sektorze kryptowalut i firm zajmujących się technologią blockchain, na której opierają się kryptowaluty.