Connect with us

Tech

Astronauci stoją przed „dużym problemem” związanym z nieważkością

Published

on

Astronauci stoją przed „dużym problemem” związanym z nieważkością
  1. Strona główna
  2. Dowiedzmy się

Naciska

Dla astronautów przetrwanie w stanie nieważkości wydaje się łatwe, ale często tak nie jest. Nowe badanie pokazuje, na co cierpią astronauci

Cierpienie – Jeśli obserwujesz astronautę poruszającego się w nieważkości w przestrzeni kosmicznej, wszystko wydaje się bardzo proste. Ale to nie wszystko. Swobodne pływanie, salta, stanie do góry nogami – nieważkość oznacza duży wysiłek fizyczny dla ludzkiego organizmu. Przykładowo wielu astronautów już w pierwszych dniach lotu kosmicznego skarży się na tzw. chorobę kosmiczną – ich organizm musi najpierw przystosować się do nowych warunków.

W przyszłości astronauci będą musieli na przykład dłużej przebywać w kosmosie księżyc Albo to Mars badania. Jest to bardzo niewygodne, jak pokazuje nowe badanie: astronauci, którzy na Ziemi nie mieli problemów z bólami głowy, mogą cierpieć na migreny i napięciowe bóle głowy podczas dłuższych misji kosmicznych. „Zmiany grawitacji spowodowane lotami kosmicznymi wpływają na funkcjonowanie wielu części ciała. Łącznie z mózgiem„Wyjaśnia neurolog WPJ van Oosterhout z Centrum Medycznego Uniwersytetu w Leiden w Holandii.

Bóle głowy w stanie nieważkości: badania pokazują zasięg

Van Oosterhout prowadzi badanie dotyczące bólów głowy w stanie nieważkości W czasopiśmie specjalistycznym Neurologia opublikowany stał się. W jednym ogłoszenie Wyjaśnia, dlaczego ciało ma problemy z nieważkością: „Układ przedsionkowy, który wpływa na równowagę i postawę, musi przystosować się do rozbieżności między sygnałami, których oczekuje, a rzeczywistymi sygnałami, które otrzymuje przy braku odbieranej naturalnej grawitacji”. Może to prowadzić do choroby lokomocyjnej w pierwszym tygodniu stanu nieważkości, której najczęstszym objawem są bóle głowy.

Astronauta NASA Bruce McCandless unosi się nad Ziemią w stanie całkowitej nieważkości w 1984 roku. Jednak stan nieważkości nie jest tak łatwy, jak wydaje się, że ludzki organizm sobie z tym radzi. Nowe badanie wykazało dane dotyczące bólów głowy w stanie nieważkości. (Zdjęcie pliku) © IMAGO/Bridgeman Images/Nasa

W badaniu wzięło udział łącznie 24 astronautów z Europejskiej Agencji Kosmicznej (ESA) oraz ich amerykańskich i japońskich odpowiedników. NASA I JAXA w zestawie. Uczestnicy testu przebywali na pokładzie Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS) aż do 26 tygodni w okresie od listopada 2011 r. do czerwca 2018 r. Przed lotem w stan nieważkości każdy uczestnik wypełniał ankietę dotyczącą bólów głowy. Przez pierwsze siedem dni w kosmosie objawy badano codziennie, a następnie już tylko co tydzień.

READ  Google wprowadza nowe aktualizacje, aby zmniejszyć złe wyniki wyszukiwania

Wielu astronautów skarży się na bóle głowy w stanie nieważkości

Dziewięciu astronautów stwierdziło, że przed pobytem na pokładzie stacji kosmicznej nigdy nie odczuwało bólów głowy, a trzech z nich przynajmniej raz w ciągu ostatniego roku odczuwało ból głowy, co miało wpływ na codzienne czynności. Żaden z uczestników nie był świadomy występowania migreny. W ciągu 3596 dni, które 24 astronautów spędziło w kosmosie, 22 z nich zgłosiło łącznie 378 bólów głowy. Według zespołu badawczego Van Oosterhouta 92% astronautów skarżyło się na bóle głowy w stanie nieważkości, podczas gdy na Ziemi odsetek ten wynosił tylko 38%.

Większość zgłaszanych bólów głowy to napięciowe bóle głowy, a tylko 10% zostało zidentyfikowanych jako migreny. Jednakże według zespołu badawczego bóle głowy były poważniejsze i częściej przypominały migrenę w pierwszym tygodniu stanu nieważkości. Nawet po pierwszym tygodniu w kosmosie, podczas którego 21 astronautów 51 razy zgłaszało bóle głowy, astronauci nadal odczuwali bóle głowy. W ciągu trzech miesięcy po powrocie astronautów na Ziemię żaden z uczestników nie zgłaszał bólów głowy.

Bóle głowy mogą również wystąpić później podczas misji kosmicznej

„Nasze badanie pokazuje, że bóle głowy pojawiają się również później w przestrzeni kosmicznej i mogą być związane ze zwiększonym ciśnieniem w czaszce” – mówi Van Oosterhout. Jest pewien, że „potrzebne są dalsze badania, aby rozszyfrować przyczyny bólów głowy w kosmosie i zbadać, w jaki sposób te odkrycia mogą prowadzić do wglądu w bóle głowy na Ziemi”. Neurolog uważa również, że należy opracować skuteczne metody leczenia bólów głowy w przestrzeni kosmicznej. „Dla wielu astronautów jest to duży problem podczas lotów kosmicznych”. (niezapłacony rachunek)

Continue Reading
Click to comment

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Tech

„Największy cud” – NASA ponownie łączy się z legendarną sondą kosmiczną „Voyager 1”.

Published

on

„Największy cud” – NASA ponownie łączy się z legendarną sondą kosmiczną „Voyager 1”.
  1. Strona główna
  2. panorama

Naciska

Ilustracja: Statek kosmiczny NASA Voyager w przestrzeni kosmicznej. © Imago/Biblioteka obrazów naukowych

Po miesiącach ciszy radiowej NASA odzyskała kontakt z sondą kosmiczną Voyager 1, ale problem nie został jeszcze całkowicie rozwiązany.

PASADENA – Sonda Voyager 1 jest rekordzistą jako najdalszy obiekt stworzony przez człowieka od Ziemi. Od kilku lat znajduje się w przestrzeni międzygwiezdnej, poza naszym zasięgiem Układ SłonecznyWysłał na Ziemię cenne dane naukowe do 14 listopada 2023 r. Jednak od tego dnia amerykańska agencja kosmiczna NASA Nie otrzymujesz już zrozumiałych danych z Voyagera 1.. Niepokojące jest to, że sonda kosmiczna jest ważnym narzędziem naukowym tylko dlatego, że znajduje się daleko od Ziemi.

Voyager 1 przez pięć miesięcy wysyłał niezrozumiałe sygnały

Od nieco ponad pięciu miesięcy problemy Voyagera 1 nękają zespół z Jet Propulsion Laboratory (JPL) NASA. Być może jednak obawy te teraz zniknęły. 20 kwietnia 2024 roku Voyager 1 po raz pierwszy wysłał sygnał z powrotem na Ziemię, który został zrozumiały dla zespołu Voyagera. Według NASA Po raz pierwszy od pięciu miesięcy udało się zweryfikować stan i stan statku kosmicznego.

Podróżnik 1
5 września 1977
24,3 miliarda kilometrów
22 godziny i 33 minuty
4 z 10
Jej identyczna siostrzana sonda, Voyager 2, została wystrzelona około dwa tygodnie temu
Źródło: NASA

Sonda kosmiczna Voyager 1 NASA wysyła wyraźny sygnał z powrotem na Ziemię

Jednak kilka miesięcy przed nadejściem tej pozytywnej wiadomości zespół desperacko próbował nakłonić Voyagera 1 do ponownego mówienia. Wyzwanie: Sonda kosmiczna jest zbyt daleko, aby ją odwiedzić i naprawić – w końcu między Ziemią a sondą wystrzeloną w 1977 r. jest obecnie ponad 24 miliardy kilometrów. Ma to również wpływ na próby naprawy: sygnał zabiera podróż między Ziemią a sondą kosmiczną zajmuje około 22 godzin i 33 minut, a podróż powrotna trwa tyle samo czasu.

READ  Telewizory OLED otrzymują aktualizację gry Dolby Vision 120 Hz za granicą

Zespół Voyagera musiał czekać około dwóch dni po każdej zmianie, aby wysłać statek kosmiczny w przestrzeń kosmiczną. Dopiero wtedy będzie można stwierdzić, czy zmiany się powiodły. 20 kwietnia w końcu nadszedł ten moment: zespołowi udało się zidentyfikować problem na Voyagerze 1 i znaleźć rozwiązanie. Według NASA przyczyną problemu był podsystem danych lotu (FDS), jeden z trzech komputerów znajdujących się na pokładzie statku kosmicznego.

Na pokładzie „Voyagera 1” znajduje się uszkodzony chip

Departament Obrony i Bezpieczeństwa jest odpowiedzialny za uzupełnianie danych naukowych i sytuacyjnych przed wysłaniem ich na Ziemię. Jednak część oprogramowania FDS była przechowywana na chipie, który okazał się wadliwy. To sprawia, że ​​przesyłane dane są nieczytelne. Ponieważ nie da się łatwo wymienić wadliwego chipa w kosmosie, zespół musiał wykazać się kreatywnością. Rozwiązanie: Kod programu, którego dotyczy problem, musi zostać zapisany w innym miejscu pamięci FDS.

18 kwietnia po raz pierwszy do Voyagera 1 wysłano polecenie przechowywania kodu pakującego dane systemowe statku kosmicznego w innym miejscu. Odpowiedź statku kosmicznego z 20 kwietnia pokazała, że ​​próba zakończyła się sukcesem, a Voyager 1 wysłał czytelną aktualizację statusu. Pozostałe części oprogramowania, którego dotyczy problem, zostaną przeniesione w ten sposób w ciągu najbliższych kilku tygodni. Voyager 1 wyśle ​​następnie czytelne dane naukowe z powrotem na Ziemię. Wielu badaczy już na to czeka.

Voyager 1 to legendarna sonda kosmiczna NASA

Sonda kosmiczna Voyager 1 należąca do NASA jest legendarna w zakresie podróży kosmicznych: odwiedziła kilka planet w drodze na krańce Układu Słonecznego i zapewniła badaniom mnóstwo danych. Między innymi wykonała także słynne zdjęcie „bladoniebieskiej kropki”, które ukazuje Ziemię jako małą bladoniebieską kropkę w bezkresie kosmosu.

Susan Dodd, szefowa projektu Voyager, wyraziła w lutym ostrożny optymizm: „Byłoby największym cudem, gdybyśmy go odzyskali. Jesteśmy dalecy od poddania się. Wygląda na to, że „największy cud” dzieje się właśnie teraz. (niezapłacony rachunek)

Continue Reading

Tech

„Największy cud” – NASA ponownie łączy się z legendarną sondą kosmiczną „Voyager 1”.

Published

on

„Największy cud” – NASA ponownie łączy się z legendarną sondą kosmiczną „Voyager 1”.
  1. Strona główna
  2. Dowiedzmy się

Naciska

Ilustracja: Statek kosmiczny NASA Voyager w przestrzeni kosmicznej. © Imago/Biblioteka obrazów naukowych

Po miesiącach ciszy radiowej NASA odzyskała kontakt z sondą kosmiczną Voyager 1, ale problem nie został jeszcze całkowicie rozwiązany.

PASADENA – Sonda Voyager 1 jest rekordzistą jako najdalszy obiekt stworzony przez człowieka od Ziemi. Od kilku lat znajduje się w przestrzeni międzygwiezdnej, poza naszym zasięgiem Układ SłonecznyWysłał na Ziemię cenne dane naukowe do 14 listopada 2023 r. Jednak od tego dnia amerykańska agencja kosmiczna NASA Nie otrzymujesz już zrozumiałych danych z Voyagera 1.. Niepokojące jest to, że sonda kosmiczna jest ważnym narzędziem naukowym tylko dlatego, że znajduje się daleko od Ziemi.

Voyager 1 przez pięć miesięcy wysyłał niezrozumiałe sygnały

Od nieco ponad pięciu miesięcy problemy Voyagera 1 nękają zespół z Jet Propulsion Laboratory (JPL) NASA. Być może jednak obawy te teraz zniknęły. 20 kwietnia 2024 roku Voyager 1 po raz pierwszy wysłał sygnał z powrotem na Ziemię, który został zrozumiały dla zespołu Voyagera. Według NASA Po raz pierwszy od pięciu miesięcy udało się zweryfikować stan i stan statku kosmicznego.

Podróżnik 1
5 września 1977
24,3 miliarda kilometrów
22 godziny i 33 minuty
4 z 10
Jej identyczna siostrzana sonda, Voyager 2, została wystrzelona około dwa tygodnie temu
Źródło: NASA

Sonda kosmiczna Voyager 1 NASA wysyła wyraźny sygnał z powrotem na Ziemię

Jednak kilka miesięcy przed nadejściem tej pozytywnej wiadomości zespół desperacko próbował nakłonić Voyagera 1 do ponownego mówienia. Wyzwanie: Sonda kosmiczna jest zbyt daleko, aby ją odwiedzić i naprawić – w końcu między Ziemią a sondą wystrzeloną w 1977 r. jest obecnie ponad 24 miliardy kilometrów. Ma to również wpływ na próby naprawy: sygnał zabiera podróż między Ziemią a sondą kosmiczną zajmuje około 22 godzin i 33 minut, a podróż powrotna trwa tyle samo czasu.

READ  Telewizory OLED otrzymują aktualizację gry Dolby Vision 120 Hz za granicą

Zespół Voyagera musiał czekać około dwóch dni po każdej zmianie, aby wysłać statek kosmiczny w przestrzeń kosmiczną. Dopiero wtedy będzie można stwierdzić, czy zmiany się powiodły. 20 kwietnia w końcu nadszedł ten moment: zespołowi udało się zidentyfikować problem na Voyagerze 1 i znaleźć rozwiązanie. Według NASA przyczyną problemu był podsystem danych lotu (FDS), jeden z trzech komputerów znajdujących się na pokładzie statku kosmicznego.

Na pokładzie „Voyagera 1” znajduje się uszkodzony chip

Departament Obrony i Bezpieczeństwa jest odpowiedzialny za uzupełnianie danych naukowych i sytuacyjnych przed wysłaniem ich na Ziemię. Jednak część oprogramowania FDS była przechowywana na chipie, który okazał się wadliwy. To sprawia, że ​​przesyłane dane są nieczytelne. Ponieważ nie da się łatwo wymienić wadliwego chipa w kosmosie, zespół musiał wykazać się kreatywnością. Rozwiązanie: Kod programu, którego dotyczy problem, musi zostać zapisany w innym miejscu pamięci FDS.

18 kwietnia po raz pierwszy do Voyagera 1 wysłano polecenie przechowywania kodu pakującego dane systemowe statku kosmicznego w innym miejscu. Odpowiedź statku kosmicznego z 20 kwietnia pokazała, że ​​próba zakończyła się sukcesem, a Voyager 1 wysłał czytelną aktualizację statusu. Pozostałe części oprogramowania, którego dotyczy problem, zostaną przeniesione w ten sposób w ciągu najbliższych kilku tygodni. Voyager 1 wyśle ​​następnie czytelne dane naukowe z powrotem na Ziemię. Wielu badaczy już na to czeka.

Voyager 1 to legendarna sonda kosmiczna NASA

Sonda kosmiczna Voyager 1 należąca do NASA jest legendarna w zakresie podróży kosmicznych: odwiedziła kilka planet w drodze na krańce Układu Słonecznego i zapewniła badaniom mnóstwo danych. Między innymi wykonała także słynne zdjęcie „bladoniebieskiej kropki”, które ukazuje Ziemię jako małą bladoniebieską kropkę w bezkresie kosmosu.

Susan Dodd, szefowa projektu Voyager, wyraziła w lutym ostrożny optymizm: „Byłoby największym cudem, gdybyśmy go odzyskali. Jesteśmy dalecy od poddania się. Wygląda na to, że „największy cud” dzieje się właśnie teraz. (niezapłacony rachunek)

Continue Reading

Tech

Procesor Zilog Z80: horror Intela wreszcie opuszcza pole

Published

on

Procesor Zilog Z80: horror Intela wreszcie opuszcza pole

Ta wiadomość zasmuca nerdów: Z80, jeden z najbardziej wszechstronnych 8-bitowych procesorów w historii, zostanie wycofany z produkcji po prawie 48 latach. Ze stosunkowo jasnym przesłaniem Producent ogłosił zakończenie produkcji legendarnego 8-bitowego procesora (PDF).

reklama

Pierwsza myśl: Czy nadal był budowany? Oczywiście – Z80 od początku miał służyć do różnych celów: od automatów arcade, przez komputery domowe, aż po stacje robocze czy pierwsze komputery osobiste. Z80 był instalowany w wielu komputerach od czasów pionierów komputerów i nadal można go znaleźć w drukarkach, sprzęcie gospodarstwa domowego i systemach wbudowanych. Krótko mówiąc: przez ostatnie trzy dekady trudno było go przezwyciężyć. Jego wszechstronność, przystępne ceny i wygodna polityka licencyjna sprawiły, że jest to ulubiony produkt wszechczasów.

Od Raspi-NES w pudełku Lego po historię magazynów o grach: artykuły z heise online i heise+ na temat retro.

Procesor pojawił się w wyniku sporu między Federico Fagginem a Intelem: był niezadowolony ze stanu rozwoju mikroprocesorów w Intelu. Ludzie woleli zarabiać na układach pamięci niż na procesorach. Fagen opuścił Intela w październiku 1974 roku i wraz z byłym kolegą z Intela, Ralphem Angermanem, założył firmę Zilog w Dolinie Krzemowej, aby opracować własny procesor.

Nazwa firmy była kombinacją „Integrated Z Logic”, ponieważ Z miało reprezentować ostatnie słowo w zintegrowanej logice – chcieli mieć w nim ostatnie słowo. Procesor musiał być kompatybilny, ale lepszy niż Intel 8080. Zrobił to mały zespół kierowany przez Fagena, który w 1975 roku zatrudnił także Masatoshiego Shimę, innego ważnego programistę Intela.

W 1976 nadszedł ten czas: wprowadzono Z80, który był szokiem dla Intela. Nie był kompatybilny z Intel 8080, był kompatybilny binarnie. Otrzymał także pewne ulepszenia: był w stanie korzystać z napięcia zasilania 5 V i nie potrzebował trzech, jak Intel (+5 V/-5 V/+12 V), zegar generacji jest taki sam, a także zintegrowano kontrolę odświeżania pamięci RAM. W przypadku 8080 potrzebne były do ​​tego zewnętrzne komponenty.

Dzięki kompatybilności z procesorem 8080 system operacyjny CP/M działał także na procesorze, co w czasach przed Windowsem i pakietem Office było prawdziwym argumentem zabójczym. Programy takie jak program do pisania WordStar, baza danych DBase i arkusz kalkulacyjny VisiCalc były kluczowymi powodami wykorzystania komputerów w biznesie. Dzięki procesorowi Z80, Który kosztuje ułamek 360 8080 dolarówTechnologia komputerowa stała się również bardziej przystępna cenowo.

Typowe komputery Z80 w Niemczech: Schneider CPC 464 z zielonym wyświetlaczem GT65. Obok widać następcę zgodnego z CPC 6128, z 3-calowym przetwornikiem. Wystawiony w budce harzretro.de Na Retro Computing Festival 2024 w Forum Muzeum Heinza Nixdorfa w Paderborn.

(Zdjęcie: Marcus Weil)

Weteran Detlef Grell opisał sukces Z80 w technologii CP/M w artykule na temat historii CP/M:
„Projektując Z80, Faggin uwzględnił wszystko, co według niego można ulepszyć w 8080. Sukces Z80 był tak ogromny, że przez całą moją karierę, łącznie ze studiami, nigdy nie spotkałem ani jednego komputera CP/M wyposażonego w Jednakże, według kolegi Andreasa Stellera, do redakcji trafił komputer Siemens wyposażony w procesor 8085, nieco ulepszony 8080.

Sukces rynkowy był taki, że pierwszym produktem sprzętowym Microsoftu była karta rozszerzeń Z80 dla Apple II, w której można było używać CP/M. Oprócz MOS 8502, Commodore 128 miał również na pokładzie procesor Z80 przeznaczony właśnie do tego celu. Osborne 1 to pierwszy na rynku laptop z procesorem Z80 i systemem operacyjnym CP/M. W bloku wschodnim w latach 80. używano replik Z80, takich jak MME U880, który zniknął dopiero po upadku muru berlińskiego.

Ale Z80 odniósł sukces także poza zastosowaniami profesjonalnymi. Trafił do wielu komputerów domowych: był instalowany w różnych komputerach Tandy, w ZX Spectrum, a także w serii Amstrad CPC, która niedawno obchodziła swoje 40-lecie. Oprócz komputerów domowych maszyny były także rynkiem zbytu dla procesora: spotykano je w wielu automatach zręcznościowych, takich jak Galaxian i Pac-Man. Z80, czyli licencjonowane repliki można spotkać także w różnych konsolach: procesor montowany był w Sega Master System, Game Gear i Mega Drive (ten ostatni jako koprocesor). Nintendo również z niego skorzystało, choć w zmodyfikowanej formie: nieco zmodyfikowana wersja Z80 firmy Sharp znalazła zastosowanie w różnych odsłonach serii Game Boy.

Później zaczęto go stosować również w przypadku egzaminów w szkołach średnich: trafił do kalkulatorów kieszonkowych serii TI-84 Plus, które do dziś stanowią część kalkulatorów zatwierdzonych do egzaminów w szkołach średnich. Wiele lat temu jego kolega Tim Gerber wyraźnie nienawidził praktyki oligopolistycznych ubezpieczeń. Z80 znalazł się także w innych produktach takich jak miksery, drukarki i inne urządzenia codziennego użytku – był to procesor niezawodny i prosty. 16-bitowy Zilog Z8000 nie odniósł takiego sukcesu jak Z80 – w tym obszarze Intel spisał się znacznie lepiej.

W latach 80. i 90. trudno było to zignorować. Wiele zadań informatycznych i programistycznych rozpoczęło się przy użyciu tego procesora. Przede wszystkim dla wielu był to pierwszy znaczący kontakt z technologią komputerową. Zamówienia będą przyjmowane do czerwca, kiedy to producent Zilog zaprzestanie produkcji Z80 w pierwotnej formie. Jak na ironię, Zilog ogłosił koniec Z80 w okolicach 50. rocznicy powstania modelu: Intel 8080 został wprowadzony na rynek w kwietniu 1974 roku. Jednak Z80 przeżył 8080 o 34 lata, ponieważ produkcja procesora Intel zakończyła się w 1990 roku. Tak więc Z80 był na rynku trzy razy dłużej niż jego konkurent – ​​przynajmniej Zilog z pewnością ma w tej kwestii ostatnie słowo.


(Schronienie)

Do strony głównej

READ  Najlepsze telewizory są tańsze o połowę
Continue Reading

Trending