Czarujący i wszechstronny Ryan Gosling był już nominowany do dwóch Oscarów i przekonuje zarówno w musicalach, jak i ultradzikich thrillerach. Poza nim nie ma gwiazdy Hollywood, z którą prawie wszyscy mogliby się zgodzić – bo potrafi wyglądać tajemniczo, jak w roli bezimiennego szofera w Nicolas Winding Refn’s Drive, ale jednocześnie jest na tyle elegancki i przyjacielski, że staje się idealnym aktorem dla Kena w Barbie Grety Gerwig.
Gosling zwykle starannie dobiera swoje projekty (nawet jeśli po czteroletniej przerwie powraca w 2022 roku z regularnym filmem Netflixa „The Grey Man”), a jego filmografia czyta się imponująco: od tragikomedii „Lars and the Women” przez głęboko smutny dramat o związkach Dereka Cianfrance’a „Blue Valentine” po najnowszy serial Denisa Villeneuve’a „Sci-Fi49”.
42-latek, który karierę zaczynał w Klubie Myszki Miki, otrzymał nominacje do Oscara za role w szkolnym dramacie Half Nelson i retro musicalu La La Land Damiena Chazelle’a. Zdobył już pięć nominacji do Złotego Globu – i to tylko kwestia czasu, zanim zdobędzie pierwszą. „Daj Ryanowi Goslingowi Oscara!” – pytał reporter po premierze „Barbie!”
„Daj Ryanowi Goslingowi Oscara!”: Są już pierwsze głosy na letni hit „Barbie”.
Ale nie ma filmów doskonałych, w tym Ryana Goslinga. W niektórych filmach widzowie są szczególnie surowi. Największe wrażenie na Goslingu zrobił chyba film Lost River, który według amerykańskiej platformy filmowej Rotten Tomatoes był w stanie zaimponować jedynie 38% widzów – Gosling nie gra w surrealistycznym thrillerze, ale to jego pierwsza (i jak dotąd jedyna) praca reżyserska. Ale nie pozwól, by cię to powstrzymało: nasza czterogwiazdkowa recenzja „Lost River” mówi nawet o „małym przebłysku geniuszu” — a autor tych wersetów lubi również nawiązywać do kinowego koszmaru za pomocą potężnych efektów wizualnych.
Z zaledwie 37 procentami pozytywnych głosów, trzy (!) filmy Ryana Goslinga i tak były trochę gorsze. Z góry: naszym zdaniem mało kto zasługuje na tak surowy wyrok…
Oto trzy najgorsze filmy Ryana Goslinga – według widzów
„Od piosenki do piosenki„Na przykład Terrence Malick nienawidził wyczynów, takich jak”cienka liniaLubDrzewo życia” Przyjechało, ale czołowy krytyk Christoph Petersen nadal znajdował wiele „prawdziwego piękna” w elegijnym dramacie muzycznym. Z drugiej strony zdecydowana większość widzów zdawała się stopniowo nudzić eliptycznym stylem narracji reżysera – i pomimo gwiazdorskiej gry aktorskiej (oprócz Goslinga w filmie występują także Rooney Mara, Natalie Portman i Cate Blanchett) wystawiała w większości oceny negatywne.
Również „Bóg jest jedynym, który przebaczaWystępuje w zaledwie 37 procentach na Rotten Tomatoes – W końcu kontynuacja projektu Nicolasa Windinga Refna i Ryana Goslinga po słynnym filmie „Drive”. Brutalny i niepraktyczny thriller zemsty został już ukarany gwizdami w Cannes, ale autor tego artykułu uważa go za niemal równego sobie (choć nie da się go porównać). Również w naszej recenzji Filmstarts były cztery gwiazdki za „imponujący wizualnie dramat śmierci artysty”. Jednak opinia publiczna widziała to trochę inaczej: „Nudne, wyczerpujące bzdury i ogromny krok wstecz dla Refn”, napisał na przykład jeden z użytkowników — i mógł sięgnąć tylko po gwiazdkę.
Trzeci film w kolekcji jest chyba jedynym, który naprawdę można spisać z czystym sumieniem: Tajemniczy thriller All Beauty Must Die, w którym Gosling zagrał u boku Kirsten Dunst, okazał się bezlitosną klapą publiczności i krytyków – i nigdy nie trafił do kin w tym kraju. Ale i tutaj nasza trzygwiazdkowa recenzja była nieco bardziej łaskawa niż pozostałe: „All Beauty Must Die” to solidny thriller psychologiczny z prawdziwymi suspensami, znakomitymi aktorami i świetną ścieżką dźwiękową. Tylko „przepełniony scenariusz” raz za razem spowalnia film.
To dlatego gwiazda Barbie, Ryan Gosling, nie dostała roli w Gilmore Girls.