Connect with us

sport

Liga Narodów Walia: Kolejny krok na drodze do igrzysk olimpijskich

Published

on

Liga Narodów Walia: Kolejny krok na drodze do igrzysk olimpijskich

Stan na: 4 grudnia 2023 o 19:26

W ostatnim meczu grupowym Ligi Narodów niemieccy piłkarze zmierzą się z Walią we wtorek (5 grudnia 2023 r., od 19:20 na żywo na Sportschau.de oraz w bibliotece multimediów ARD). W długodystansowym pojedynku z Danią liczy się zwycięstwo w grupie. Niemcy idą do przodu w rankingach, ale nie powinni zachwiać się w starciu z walijską drużyną.

W hotelu drużyny niemieckiej jest dużo śmiechu. Również z tymczasowym trenerem Horstem Hrubeschem i Clarą Buhl na krótko przed poniedziałkową konferencją prasową. „– Jeśli nie będziesz mi przeszkadzać, zostanę jeszcze trochę.Hrubisch mówi do napastnika. „„To byłoby miłe.” Pohl odpowiada ze śmiechem. Obaj nadal żartują, ale potem zmieniają zdanie równie szybko, jak Niemcy na boisku, gdy ostatni raz pokonali Danię.

  • Do transmisji na żywo: Walia – Niemcy
    Prawa strzałka

  • Szósty dzień rozgrywek grupowych
    Prawa strzałka

„Jesteśmy na ostatnich metrach. Znam to też z mojej kariery: myślisz, że już pokonałeś górę, że pokonałeś najtrudniejszego przeciwnika. Ale wciąż musimy wygrać ten mecz z Walią. I zaczynamy od zera.” Hrubisch wyjaśnia i mówi dalej: „Akceptujemy tę grę tak, jak ty powinieneś ją zaakceptować: od początku daj z siebie 100 procent i bądź na 100 procent”.

Do meczu z Walią podchodzimy pewnie

W pierwszym meczu 5:1 jego zespół początkowo zmagał się ze słabszą drużyną z Walii, a w pierwszej połowie pod koniec października nie było wyraźnych okazji do zdobycia gola.

„Walia ma bardzo silną drużynę, bardzo mocną w pojedynkach. Chcemy kontynuować i grać mocny futbol, ​​tak jak zrobiliśmy to przeciwko Danii od początku, aby jak najszybciej zdobyć gola”. mówi Clara Pohl, która w zeszły piątek strzeliła ważnego gola na 3:0. Napastnik Bayernu Monachium dodaje: „To najtrudniejszy z sześciu meczów Ligi Narodów UEFA, ponieważ oczekiwania są wysokie. Musimy sobie z tym poradzić. ” Tymczasowy trener Hrubesch nie ma żadnych zastrzeżeń: „Nie sądzę, że pozwolimy sobie na wyrzucenie chleba”.

Na pierwszym miejscu po złym początku

72-letni trener przejął treningi zespołu w październiku ubiegłego roku. Podczas swojej drugiej kadencji wygrał wszystkie cztery mecze po tym, jak Niemcy niespodziewanie odpadły tego lata z rundy wstępnej Pucharu Świata i zagroziły, że zaprzepaszczą swoje szanse na kwalifikację do igrzysk olimpijskich porażką z Danią na początku roku. Liga Narodów.

„Robiliśmy krok po kroku i jesteśmy na dobrej drodze. Ważne, że ponownie znaleźliśmy wiarę. „– mówi Hrubisch. Podobnie jak jej koleżanki z drużyny, Clara Bull podkreśla znaczenie trenera dla osiągnięcia sukcesu: „Horst przywrócił nam pewność siebie i dobry wizerunek. Zawsze zachęcał nas, abyśmy wierzyli w nasze mocne strony i skupiali się na nich. Oczywiście słabo rozpoczęliśmy Ligę Narodów UEFA, ale jeszcze fajniej było, że mogliśmy rozegrać swoje droga na pierwsze miejsce. Teraz musimy to wykorzystać i ponownie pokazać odważną, atakującą piłkę nożną przeciwko Walii.

Olimpiada bramek

We wtorek wieczorem w ostatnim meczu grupy Dania zmierzy się z Islandią. Jeśli Dania wygra, Niemcy również będą musiały wygrać, aby utrzymać pierwsze miejsce w grupie. Tylko dzięki temu drużyna dotrze do półfinału Ligi Narodów i będzie walczyć o miejsce w przyszłorocznym letnim turnieju olimpijskim w piłce nożnej.

Dodał: „Robimy to krok po kroku, aby mieć pewność, że razem zmierzymy się z Walią, a następnie zakwalifikujemy się”. Hrobish mówi poważnie. Nieco później żartuje na temat podobieństw między Clarą Bühl i jego żoną – sukces w przedostatnim kroku w stronę igrzysk olimpijskich nie zawiedzie ze względu na atmosferę.

READ  3 przeciwko Liverpoolowi! Herta używa wykrzykników
Continue Reading
Click to comment

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

sport

Podolski poważnie podchodzi do Kolonii

Published

on

Podolski poważnie podchodzi do Kolonii

{ „placeholderType”: „BANNER” }

Podolski poważnie podchodzi do Kolonii

Lukas Podolski ostro krytykuje zarząd FC Kolonia. Wciąż pozostawia otwartą przyszłość.

.  Pan
.  Pan

Po spadku z ligi niemieckiej gwiazda klubu Łukasz Podolski skrytykował zarząd kolońskiego klubu. „Niestety nie jest to pierwszy, drugi czy trzeci spadek FC, ale siódmy w ciągu ostatnich 26 lat” – powiedział mistrz świata z Rio. Gazeta Miejska Kolonii„Będziemy krążyć w kółko. Wydaje się, że istnieje klątwa, choroba dotykająca FC. Ten klub ze swoimi wspaniałymi kibicami i miasto nie zasługują na to”.

{ „placeholderType”: „MREC” }

Nie ma „jednej przyczyny” wypadku. „Ale jasne jest, że skład zespołu, decyzje szkoleniowe i wizerunek klubu na zewnątrz nie były prawidłowe” – powiedział 38-latek.

Poza tym „bardzo duża liczba osób” będzie miała swoje zdanie. „Ludzie, którzy mają niewielką wiedzę na temat profesjonalnej piłki nożnej lub nie mają jej wcale. Krąg decydentów jest po prostu zbyt duży”. Siłownia potrzebuje „małej grupy trzech lub czterech osób, które szybko i skutecznie podejmują mądre decyzje”.

Podolski: Brak połączenia

Klub nie zwrócił się jeszcze do niego w sprawie potencjalnej roli. Podolski wyjaśnił: „Obecnie nie ma kontaktu z zarządem i nie ma żadnych próśb ani ofert ze strony klubu”, ale zasygnalizował swoją gotowość.

{ „placeholderType”: „MREC” }

Podolski powiedział: „Być może mam na stole konkretne rzeczy, wtedy podejmę decyzję, co do zasady niczego nie wykluczam. Każdy powinien wiedzieć, jak ważny jest dla mnie FC Köln, ale zastanawiam się”. Jak w dłuższej perspektywie można poprawić ogólną strukturę klubu?

READ  World Cup of Darts: Niewielka porażka: Florian Hempel nie trafia do sensacji Sports
Continue Reading

sport

Borussia Dortmund: Oficjalny młotek Matsena – ale teraz czas na wstrząsy

Published

on

Borussia Dortmund: Oficjalny młotek Matsena – ale teraz czas na wstrząsy

Mistrzostwa Europy 2024 w Niemczech są coraz bliżej, a trenerzy poszczególnych krajów powoli, ale niezawodnie ogłaszają swoje składy. Julian Nagelsmann, trener Niemieckiego Związku Piłki Nożnej, poinformował w czwartek (16 maja), że chce zabrać ze sobą dwóch zawodników Borussii Dortmund, Niklasa Volkruga i Niko Schlotterbeeka (wszystkie informacje można przeczytać tutaj).

Jednak gracze Borussii Dortmund są w losowaniu także z innych krajów. Na przykład z naszymi niemieckimi sąsiadami z Holandii. Trener Bonda, Ronald Koeman, ogłosił także skład na Mistrzostwa Europy. Donyell Malen i Ian Maatsen przyjechali z Dortmundu!

Borussia Dortmund: Maatsen przed debiutem

Nominacja Malena nie powinna być dla nikogo zaskoczeniem, gdyż od dawna jest on integralną częścią „Pomarańczy”. W Matsen sytuacja wygląda zupełnie inaczej. Oczywiście po jego występach w drugiej połowie sezonu żaden kibic BVB nie będzie protestował i nie powie, że nominacja nie była zasłużona.


Również interesujące: Wielkie brawa od trenera reprezentacji! Nagelsmann uhonorował gwiazdę BVB Schlotterbeeka


Tak naprawdę Maatsen nie rozegrał jeszcze żadnego międzynarodowego meczu w reprezentacji Holandii! Był nominowany tylko raz na wyjazd międzynarodowy w 2023 roku, ale nie został wykorzystany. W tym kontekście nieco zaskakujące jest to, że zawodnik Borussii Dortmund mógł zadebiutować w mistrzostwach Europy.

Nic nie zostało jeszcze naprawione

Mimo całej tej radości nie jest jeszcze jasne, czy Maatsen będzie nadal obecny, gdy Holendrzy rozegrają swój pierwszy mecz fazy grupowej z Polską 16 maja. Ponieważ: Koeman powołał w sumie 30 zawodników do swojego tymczasowego składu.

Jednak zgodnie z przepisami UEFA drużyny finałowe mogą liczyć tylko 26 zawodników. W nadchodzących tygodniach będzie musiał ponownie wyeliminować czterech zawodowców. Sam fakt, że nie wystąpił jeszcze w żadnym reprezentacji, sprawia, że ​​Maatsen jest słabym kandydatem.

Borussia Dortmund: Profesjonaliści chcą magicznego lata

Matsen ma też inną „wadę”. Biorąc pod uwagę, że dotarł z Dortmundem do finału Ligi Mistrzów, spóźnił się na spotkanie z rodakami. Może to kosztować go kilka ważnych dni, zanim przekona Koemana.

READ  Transmisja na żywo: Real Madryt 1: 1 FC Sevilla - Real TOTAL

Najważniejsza wiadomość dzisiejszego dnia:


Z drugiej strony: jeśli Borussia Dortmund wygra Ligę Mistrzów, Mattsen i Malen przybędą na obóz Mistrzostw Europy z dużymi piersiami. Przy tylnym wietrze wszystko może znów wyglądać zupełnie inaczej.

Continue Reading

sport

George Russell jest zły na taktykę Mercedesa

Published

on

George Russell jest zły na taktykę Mercedesa
21:47

Czas zrezygnować!

Na tym kończy się niedziela w Imola. Ale nie idź jeszcze spać: jak zwykle, ważna analiza czeka Cię od 23:00 Kanał Formula1.de na YouTube na ciebie.

Christian Nimmervoll i Frederik Hackbarth relacjonują na żywo z Imola, aby omówić najgorętsze tematy z Kevinem Schurenem. Będą wśród nich m.in.:

– Podsumowanie i wynik
– Verstappen kontra Norris
-Ferrari i Piastri
-Mercedesa
– Nico Hulkenberga
– Pytania od członków kanału

ciesz się tym! Jutro rano Index opublikuje raport zawierający więcej raportów na temat wyścigu na torze Imola. do tego czasu!


21:24

Sprzątanie tylko w dniach 15 i 18

Oni też tam byli. Oto, co dwaj kierowcy Saubera mieli do powiedzenia po zajęciu 15. i 18. miejsca.

Valtteri Bottas: „To było dla mnie bardzo spokojne popołudnie, w przeciwieństwie do Cho, wypróbowaliśmy inną strategię i zatrzymaliśmy się wcześniej. Dobrze było spróbować, ponieważ sprawdzało się to przez większość wyścigu, chociaż drugi przejazd był dłuży. „Było zbyt długo i moje opony się rozpadły na ostatnich 10 okrążeniach”.

„Zawsze trudno było iść do przodu na tak wąskiej ścieżce, zwłaszcza że nasza pozycja wyjściowa nie była idealna, jeśli chodzi o awanse, zrobiliśmy tutaj mały krok i mogliśmy wykorzystać więcej naszych umiejętności. „Mamy potencjał, aby się zakwalifikować , gdyby nie wczorajsze okoliczności, ale oczywiście „Musimy się ciągle poprawiać, aby zdobyć punkty, co widzieliśmy u naszych głównych rywali”.

Guanyu Zhou: „Dzisiejszy wyścig na początku przebiegał spokojnie, ale później zrobiło się bardziej ekscytująco. Mieliśmy nadzieję, że samochód bezpieczeństwa naprawdę skorzysta na naszej strategii, tak się nie stało, ale mimo to zastosowaliśmy się do tego, nasze opony dobrze sobie radziły i wygrały pozycje.”

„Niestety większość samochodów stosowała podobną strategię jednego postoju na torze, na którym wyprzedzanie było trudne i nie ukończyliśmy wyścigu na punktach bez większych incydentów, zwłaszcza że wciąż musimy poprawić się pod względem prędkości i osiągów. ”


21:12

Żadnej prędkości, żadnej prędkości maksymalnej: w Alpach nic nie działa

W niedzielę w Imola Alpy nie miały nic do zyskania. Esteban Ocon był dopiero 14., a Pierre Gasly dopiero 16., więc obaj pozostali bez punktów. Gasly wypróbował alternatywną strategię, zaczynając od miękkich butów, ale to nie zadziałało.

„To znaczy, chciałem spróbować czegoś innego, ale niestety inne nie zawsze znaczy dobre” – powiedział Francuz. „Musimy się temu przyjrzeć, ponieważ na początku byłem tuż za Ricciardo w pewnym momencie i nie byłem zbyt daleko za Hulkenbergiem, ale w końcówce byliśmy o wiele mil od siebie. Brakowało nam dzisiaj kilku rzeczy i musimy zobaczyć, jak sobie poradzimy. Następnym razem najlepiej to przewidzieć”.

Ocon opowiada także o trudnym wyścigu: „Przy naszej prędkości mieliśmy problemy z atakowaniem innych zawodników przed nami lub obroną. Wiedzieliśmy, że ten skrzydłowy będzie dla nas najlepszą opcją, ale niestety różnica w szybkości była zbyt duża, więc nie mogliśmy”. T.” Aby jeździć prawidłowo.”

„Ale tempo też nie było najlepsze” – kontynuuje. – Mieliśmy problemy, Lance [Stroll] Na początku trzymał się za nami, a gdy tylko minął, natychmiast odsuwał się o pół okrążenia lub więcej na okrążeniu. Nie byliśmy wystarczająco szybcy.”


20:35

Rozczarowanie Carlosem Sainzem

Carlos Sainz twierdzi, że Ferrari „po prostu brakuje wydajności” na niedzielnym torze Imola. Hiszpan rozpoczął wyścig z czwartej pozycji, jednak w pit stopach zmuszony był przyznać się do porażki z Oscarem Piastrim i ostatecznie dojechał do mety na piątej pozycji.

„Nie jestem zbyt szczęśliwy, ponieważ jestem całkiem pewien, że po wczorajszych kwalifikacjach widzieliśmy w samochodzie coś, co prawdopodobnie nie działało zgodnie z oczekiwaniami” – powiedział kierowca Ferrari. „Dzisiaj mieliśmy również pewne problemy z uwolnieniem mocy, więc wyścig był dla mnie ograniczeniem szkód”.

„Ale nie jestem szczęśliwy, ponieważ przez cały weekend coś nam przeoczyło i byliśmy bardzo wolni o kilka dziesiątych sekundy” – powiedział Sainz.

Nie potrafi jednak określić, na czym polega ogólny problem: „Nie wiem, czy coś odczułeś, ale musisz to porównać bezpośrednio, a to niemożliwe. Po prostu miałem problemy z niespójnościami w samochodzie i tak naprawdę tego nie zrobiłem To.” Baw się dobrze.”


20:24

Piastri: Kara sieciowa zniszczyła platformę

Oscar Piastri jest zdenerwowany karą, którą otrzymał za czwarte miejsce w Imola, ponieważ wie, że kara trzech miejsc zadecydowała o jego wyścigu. Ponieważ kara sprawiła, że ​​utknął za dwoma Ferrari, zamiast gonić Maxa Verstappena. „Wiedziałem po kwalifikacjach, że to będzie bolesne” – mówi. „I dzisiejszy dzień zdecydowanie to pokazał”.

„W zasadzie nie można było dzisiaj wyprzedzić” – mówi. „Dałem z siebie wszystko, ale przez 20 okrążeń próbowałem wyprzedzić Carlosa [Sainz] Wyprzedzić, ale nie wystarczająco blisko.

Australijczyk przynajmniej trochę wyprzedził Ferrari, ale to już nie wystarczyło na podium, choć Piastri dodał mu „pełnej energii”, zdaniem szefowej zespołu Andrei Stelli. „Ale to tylko konsekwencja tego, od czego zacząłeś” – narzeka Piastri.

Otrzymał jednak dobry raport od Stelli: „Biorąc pod uwagę jego występ w kwalifikacjach, to szkoda. Miał wszystkie karty, aby w ten weekend stanąć na podium” – powiedział szef zespołu. Dodał: „Ponosimy odpowiedzialność za to, że nie znalazł się na podium, ponieważ przyczyna zakazu jest związana z naszą działalnością. Oscar nie zrobił nic złego. Ale jestem pewien, że nadal będzie miał szanse”.


20:11

Alonso: Bez samochodu bezpieczeństwa było nudno

Dla Fernando Alonso niedziela na Imoli była niezwykle bolesna. Hiszpan musiał startować z boksów i nie miał szans na odrobienie strat. Ostatecznie zajął dopiero dziewiętnaste i ostatnie miejsce. „Zgodnie z oczekiwaniami” – narzeka. „Niestety w tym wyścigu można mieć tylko nadzieję na samochód bezpieczeństwa lub czerwoną flagę. Tak się nie stało, więc z tyłu było trochę nudno”.

Mówi, że chciał zebrać dla zespołu więcej danych dzięki innej strategii i dodatkowym przystankom, „ale jako kierowca możesz zrobić tylko tyle”.

„Przez cały wyścig nic się nie wydarzyło, więc po prostu potraktowaliśmy ten wyścig jako test” – powiedział Alonso.

Przeżył jedynie chwilę szoku, gdy podczas pierwszego zatrzymania zapalił się jego lewy przedni hamulec. „Byłem przekonany, że ogień zgaśnie, gdy znów będę szybszy, a wiatr zrobił swoje. Ale to najdłuższa aleja serwisowa, dopóki nie będziesz mógł ponownie przekroczyć limitu. Wydawało mi się, że spędziłem dużo czasu w samochodzie, ale myślę, że , wszystko było w porządku.”


19:42

Dwa zwycięstwa jednego dnia

Nawiasem mówiąc, Max Verstappen nie tylko wygrał w niedzielę wyścig Formuły 1 na torze Imola, ale także mniej więcej w tym samym czasie wygrał 24-godzinny wyścig na torze Nürburgring. Holender wygrał także wirtualny wyścig wytrzymałościowy iRacing z kolegami z zespołu Chrisem Lulhamem, Diogo Pinto i Florianem Lippigre w BMW M3.

Wczoraj wieczorem i dziś rano Verstappen prowadził dłużej.

„Nie w jeden dzień” – śmieje się zapytany, czy osiągnął taki podwójny sukces. „To wspaniale, ponieważ również do tego intensywnie się przygotowywaliśmy. Dlatego jestem bardzo zadowolony z wyniku”.

W Red Bullu nie mają problemu z hobby swojego kierowcy: „To w zasadzie maszyna wyścigowa” – śmieje się szef zespołu Christian Horner. „Często wieczorem eksperymentuje z różnymi ustawieniami, więc nie jest to dla niego niczym niezwykłym”.


19:21

Verstappen: Prawie wsunąłem się na trybuny

Max Verstappen opowiada o tym, jak trudno było się bronić przed szarżującym Lando Norrisem na twardych oponach: „Kiedy zmieniłem opony na twarde, miałem wątpliwości, czy uda mi się dojechać do mety. Nie w pierwszych 10 czy 15 rundach. – powiedział – „ale z pewnością potem”.

„Opony wypadły przez okno i czułem się, jakbym jechał po lodzie. Nagle mocno skręciłem i poczułem, że opony nie mają już przyczepności. W pewnym momencie w zakręcie nr 7 poczułem, że zsuwam się na zewnątrz i musiałem bardzo dziwne linie.”

„Przez ostatnie 10 okrążeń chciałem po prostu utrzymać się przy życiu na tych oponach, a potem nagle Lando przyspieszył” – powiedział kierowca Red Bulla. „Widziałem, jak nadchodzi, i nie byłem pewien, czy uda mi się go utrzymać za sobą. Po prostu ścisnąłem pięścią tak mocno, jak tylko mogłem. Na szczęście wystarczyło wystarczającej liczby okrążeń”.

READ  Transmisja na żywo: Real Madryt 1: 1 FC Sevilla - Real TOTAL
Continue Reading

Trending