Connect with us

sport

„Miał coś do powiedzenia”

Published

on

„Miał coś do powiedzenia”

(Motorsport-Total.com) – Dla Daniela Ricciardo wyścig Formuły 1 w Meksyku w ostatni weekend był wyzwoleniem, na które liczył. Zajmując czwarte miejsce w kwalifikacjach i siódme w wyścigu, nie tylko dał AlphaTauri ważny wynik, ale także udowodnił sobie, że po dwóch trudnych latach w McLarenie nadal może to zrobić.

Daniel Ricciardo zdobył swoje pierwsze punkty w sezonie w Meksyku

„Fakt, że miałem mocny weekend od początku do końca, coś mówi” – ​​potwierdza Australijczyk i chciałby to potwierdzić w najbliższy weekend w Brazylii. „Dobry weekend nie wystarczy. W tym sporcie zawsze trzeba się doskonalić”.

Przed wyścigiem w Meksyku Ricciardo był pewien, że uda im się osiągnąć dobry wynik i był bardzo szczęśliwy, że tak się stało. Ponieważ w końcu znów czuje się komfortowo w samochodzie. Już dawno nie czuł tego uczucia. „Myślę, że był to rok 1996” – śmieje się. „Nie, minęło dużo czasu. Ale nie jest tak, że każdy weekend w McLarenie był zły”.

Jednak nieco zaskakujące może być to, że Ricciardo ma już pewność siebie, aby osiągnąć dobry wynik w swój czwarty weekend z AlphaTauri, a następnie może zastosować to w praktyce.

„Przed kwalifikacjami było dla mnie jasne, że będziemy w trzeciej lidze” – mówi. „Byłem bardzo pewien, że nie będziemy mieli problemów z dostaniem się do trzeciego odcinka – szczególnie z dodatkowymi dziesiątkami ze strumienia Yuki”.

Przełożył głowę na kolanach i w najlepszym razie widział siebie na siódmym miejscu. „Myślałem, że będzie wspaniale, ale czwarte miejsce było lepsze, niż myśleliśmy”.

Na pierwszych stronach gazet pojawił się oczywiście fakt, że Australijczyk pokonał także Sergio Pereza, który często pisze w swoim kokpicie, a do Maxa Verstappena zabrakło mu niewiele. „Tak, to było świetne” – mówi.

„Czwarte miejsce jest świetne, ale w tej sytuacji nie było tak, jak Max czy Charles [Leclerc] Prowadzili ośmioma dziesiątymi. „Byliśmy zaledwie dwie dziesiąte drogi od pierwszego miejsca, co jest równie dobre jak czwarte miejsce”.

READ  Dyrektor sportowy Eintrachtu, Crocci, ma już dość licznych zakłóceń

Verstappen nie był zaskoczony formą Ricciardo

Oczywiście po dobrym wyniku Ricciardo zostanie również zapytany o ewentualny transfer do Red Bulla. Ale on wzrusza ramionami i mówi, że z Red Bullem nie było żadnych rozmów na ten temat: „Wszystko, co dotyczy mojego przyszłorocznego kontraktu, dotyczyło tylko AlphaTauri. Nie ma nic więcej poza tym” – mówi.

Weekend w Meksyku był dobry dla jego duszy, ale także oczywiście dobry dla zespołu, który wspiął się z 10. miejsca w klasyfikacji konstruktorów na 8. miejsce. „Jestem z tego zadowolony i chcę dalej iść do przodu”.

„Oczywiście miał wspaniały weekend i świetny występ, ale nie powiem: «Wow! Jak to możliwe?». „Wiem, co Daniel może zrobić”.

Verstappen zirytowany: Nie obchodzi mnie, kto jedzie obok mnie

I oczywiście ponownie pojawia się pytanie, czy woli Ricciardo czy Sergio Pereza jako członka drużyny na rok 2024. Verstappen potwierdza, że ​​zawsze miał świetne relacje z Ricciardo, ale miał też takie same relacje z Perezem.

„Myślę, że to trochę niesprawiedliwe, że siedzę tutaj i mówię, kogo wolę jako członka drużyny. Byli świetnymi kolegami z drużyny i ostatecznie to nie moja decyzja. Skupiam się na swoim występie. „

„Jeśli w przyszłym roku będzie to Chico, to wspaniale. Mam z nim świetne stosunki robocze i osobiście uważam, że to świetny facet. Jeśli będzie to Daniel, dobrze się dogadujemy i będziemy się świetnie bawić” – potwierdza Verstappen.

„Ale Formuła 1 może być trudnym sportem i zadaje się tutaj takie pytania. Może nic się nie stanie. Poczekajmy i zobaczymy”.

Continue Reading
Click to comment

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

sport

Dzisiaj w telewizji mecz Realu Madryt i Bayernu Monachium: Półfinały Ligi Mistrzów na żywo | Sporty

Published

on

Dzisiaj w telewizji mecz Realu Madryt i Bayernu Monachium: Półfinały Ligi Mistrzów na żywo |  Sporty

Das wichtigste Spiel der Saison steht an.

Muss der FC Bayern die erste titellose Saison seit 2012 hinnehmen? Oder bewahrt sich der Rekordmeister die Chance auf den Champions-League-Triumph noch am Leben?

Am Mittwoch (21 Uhr) steht das Halbfinal-Rückspiel gegen Real Madrid an. Im Hinspiel kam das Tuchel-Team nicht über ein 2:2 hinaus. Endet in Madrid der Münchner Wembley-Traum?

Die Bayern haben am Wochenende die Real-Generalprobe verhauen. Beim VfB Stuttgart gab es eine 1:3-Pleite.

Besonders bitter:[–> Raphaël Guerreiro hat sich bei der Niederlage eine Bänder- und Kapselverletzung im Sprunggelenk zugezogen, wird für das Halbfinal-Rückspiel ausfallen. Der Portugiese hatte sich beim Blocken eines Schusses verletzt. Thomas Tuchel danach: „Dem geht’s gar nicht gut. Er läuft auf Krücken rum.“

Immerhin: Mit Matthijs de Ligt (Innenbandverletzung) und Jamal Musiala (Sehnenreizung im linken Knie) sind am Sonntag zwei Sorgenkinder ins Team-Training zurückgekehrt.

Foto aufgetauchtMit welchem Trainer sich Eberl auf der Tribüne unterhielt

Quelle: BILD

Tuchel nach dem Hinspiel: „Die Ausgangslage ist jetzt im Grunde glasklar. Jetzt brauchen wir nicht überlegen. 90 Minuten, 120 Minuten, Elfmeterschießen. Sieg in Madrid und weiter nach Wembley.“

Sportvorstand Max Eberl meinte: „Wenn wir in Madrid so spielen wie heute und in der Defensive vielleicht nicht die zwei, drei Fehler machen – warum sollten wir dann nicht dort gewinnen können.“

Real hat sich am Wochenende dank der 2:4-Pleite vom FC Barcelona in Girona vorzeitig zum spanischen Meister gekürt. Bei noch vier ausstehenden Spieltagen in der spanischen La Liga und 13 Punkten Vorsprung ist den Madrilenen der Titel nicht mehr zu nehmen.

Folgt für Kroos & Co. nach dem Liga-Gewinn der Einzug ins Finale der Königsklasse?

Champions League: Wo läuft Real Madrid – FC Bayern im TV?

Das Halbfinal-Rückspiel in der Champions League zwischen Real Madrid und FC Bayern wird am Mittwoch live vom Streamingdienst DAZN (Anzeige) übertragen. Anpfiff ist um 21 Uhr. Die Übertragung beginnt bereits um 20 Uhr.

Alternativ können Sie das Spiel auch bei BILD.de im Live-Ticker verfolgen.

READ  Real Madryt - Man City: DAZN czy Amazon? Dzisiejsi Mistrzowie Europy za darmo w telewizji | Sporty
Continue Reading

sport

Borussia Dortmund w finale Ligi Mistrzów

Published

on

Borussia Dortmund w finale Ligi Mistrzów
piłka nożna Zwycięstwo nad Paris Saint-Germain

Szaleństwo BVB w Paryżu – Dortmund w finale Ligi Mistrzów

Szaleństwo BVB w Paryżu – Dortmund w finale Ligi Mistrzów

Borussia Dortmund dotarła do finału Ligi Mistrzów. Zespół Bundesligi wygrał rewanżowy mecz półfinałowy z Paris Saint-Germain dzięki zwycięstwu 1:0. Reprezentant kraju Mats Hummels strzelił gola krótko po zakończeniu pierwszej połowy.

Borussia Dortmund zakwalifikowała się do finału Ligi Mistrzów. Borussia Dortmund pokonała Paris Saint-Germain 1:0 i może nadal marzyć o tytule w pierwszej lidze. W Paryżu Dortmund imponuje pasją i wielką walką. Niemiecki finał nadal mógłby zostać rozegrany na stadionie Wembley.

drDzięki Matsowi Hummelsowi marzenie Dortmundu o powrocie na Wembley stało się rzeczywistością. Po golu weterana (50. minuta) i zwycięstwie 1:0 (0:0) w rewanżowym meczu półfinału Ligi Mistrzów na stadionie Paris Saint-Germain, futbolowa bajka trwa nadal w drużynie zajmującej piąte miejsce w Bundeslidze. Dzięki odważnemu występowi podopieczni Edina Terzicia zakwalifikowali się do finału, który odbędzie się 1 czerwca w English House of Worship.

Jeśli Bayern Monachium zdoła pokonać Real Madryt w drugim półfinale w środę wieczorem (rozpoczęcie o 21:00), nowa wersja spotkania najwyższej klasy rozgrywkowej z 2013 roku w Londynie będzie idealna.

Podobnie jak w przypadku zwycięstwa 1:0 sześć dni temu w Dortmundzie, Borussia Dortmund zapewniła ulubionemu, niezwykłemu zawodnikowi Kylianowi Mbappe emocjonującą bitwę na oczach prawie 50 000 widzów na Parc des Princes, gdy dotarli oni do trzeciego finału Ligi Mistrzów. Po 1997 i 2013 r. Z drugiej strony długie oczekiwanie na zwycięstwo w najważniejszych europejskich rozgrywkach trwa nadal dla paryskiego klubu, który Katar wspiera ogromnym kosztem finansowym. Wychwalani piłkarze poczuli rozpacz – przy twierdzy w Dortmundzie oraz dwukrotnie przy słupku i poprzeczce dortmundzkiej bramki.

Hummels zdobywa zwycięskiego gola

Źródło: Niemiecka Agencja Informacyjna/Frank Augustin

Francuscy kibice tuż przed rozpoczęciem meczu napisali na wielkim banerze napis „Droga na Wembley”. Droga do finału na tym etapie była dla Borussii Dortmund jeszcze długa, mimo że klub Bundesligi początkowo nie znajdował się pod tak dużą presją na Prinzenpark, jak podczas porażki 2:0 w meczu grupowym we wrześniu ubiegłego roku. Po dobrym kwadransie Dortmund wcześnie odważył się wejść w pole karne PSG, głównie dzięki wyraźnie zmotywowanemu Jadonowi Sancho z prawej strony.

BVB broni się zaciekle

Terzic sprowadził wszystkich 10 zawodników, których zmienił z wyjściowego składu na mecz Bundesligi z FC Augsburg (5:1) w ubiegły weekend. W przeciwieństwie do pierwszego meczu ponownie dostępny był także napastnik Donyell Malen. Szybki napastnik początkowo siedział na ławce rezerwowych.

Przeczytaj także

Każda minuta, która upłynęła, pomagała BVB, które od początku było bezpieczne w defensywie. Paryż cierpliwie budował grę w pierwszej połowie. Więcej wpłynęło z prawej strony Paris Saint-Germain z byłymi zawodnikami Dortmundu Ousmane Dembélé i Achrafem Hakimim niż z lewej strony z supergwiazdą Mbappe, który prawdopodobnie opuści wzniosły klub latem.

Wszystko przeciwko Kylianowi Mbappe

Wszystko przeciwko Kylianowi Mbappe

Źródło: Getty Images / Matthias Hangst

Lepsza była jednak pierwsza szansa w Dortmundzie: po ponad pół godzinie Karim Adeyemi zawiódł w kontrataku paryskiego bramkarza Gianluigiego Donnarummy (35). Fakt, że Paris Saint-Germain – wieloletni mistrz Francji – nie miał absolutnie zamiaru podważać wyniku pierwszego meczu na tym etapie, był czymś, co Dortmund mógł po przerwie odebrać jako poczucie spełnienia.

Po ponownym uruchomieniu sytuacja natychmiast stała się ryzykowna. Gonzalo Ramos artystycznie podał piłkę w polu karnym Dortmundu do Warrena Zaire’a Emery’ego, który tylko trafił w słupek (47). Ale potem Dortmund znalazł właściwą odpowiedź: Hummels strzelił głową do domu po rzucie rożnym Juliana Brandta i objął prowadzenie. 35-letni weteran walczący o miejsce w kadrze Niemiec na mistrzostwa Europy skandował na nocnym niebie Paryża.

Paris Saint-Germain trafia tylko w poprzeczkę i słupek

Niedługo potem Terzic zastąpił swojego drugiego gracza na Wembley od 2013 roku: Marco Reusa za Adeyemiego (56). Następnie Paryż potrzebował kilku minut, aby dojść do siebie po bramce. Strzał Ramosa minął bramkę (60.), a Nuno Mendes trafił w słupek (61.).

Terzic na pozostały czas przeszedł na pięcioosobową obronę. Dortmund bronił się zdecydowanie i od czasu do czasu próbował kontratakować, a Paryżowi zabrakło czasu. Mbappe ze złością patrzył na strzał obok bramki Dortmundu (74). Domniemany wynik 2:0 dla Dortmundu nie został zaliczony, ponieważ Hummels wyraźnie zdobył bramkę ze spalonego (77). Z kolei Mbappe i Vitinha trafiali jedynie w poprzeczkę (87 i 88 minut).

READ  Kombinacja norweska: Lamparter pewnie przekracza linię mety w Seefeld
Continue Reading

sport

Hummels ustanawia rekord i świętuje brutalnymi odbiorami

Published

on

Hummels ustanawia rekord i świętuje brutalnymi odbiorami

Mats Hummels podjął decyzję w miejscu, w którym przerwał pierwszy mecz w wygranym 1:0 meczu z Paris Saint-Germain w drugim meczu półfinału Ligi Mistrzów. Obrońca Borussii Dortmund pokazał w Paryżu czysty i błyskotliwy występ w pierwszej połowie, a w drugiej połowie zdobył bramkę na 1:0!

{ „placeholderType”: „MREC” }

Hummels nie tylko miał 100-procentową skuteczność w odbiorze w ciągu pierwszych 45 minut – podobnie jak inny obrońca Niko Schlotterbeck – ale także zablokował doskonałą okazję do zdobycia bramki przez gwiazdę Paris Saint-Germain Kylian Mbappe, która desperacko tego potrzebowała.

Mats Hummels przekonuje Kyliana Mbappe

To była 34. minuta, kiedy Hummels odważył się zaatakować od tyłu i piętą odbił piłkę od stóp Mbappe, który był gotowy do strzału. Ryzykowne posunięcie, ale sukces pokazał, że miał rację.

Mbappé rozmawia z Hummelsem i nie jest entuzjastycznie nastawiony

Co ciekawe: podczas meczu Mbappé rozmawiał z Hummelsem z ożywieniem przez około 15 sekund, ale nie wydawał się entuzjastycznie nastawiony. Czy była to kwestia frustrującej szansy na bramkę?

{ „placeholderType”: „MREC” }

Rzeczywiście, Hummels był chwalony w Internecie za brutalny wślizg. Jeden z użytkowników napisał na

Jeśli klikniesz tutaj, zobaczysz zawartość Twittera i zgodzisz się na umieszczenie Twoich danych Polityka prywatności Twittera Przetwarzane w opisanych celach. SPORT1 nie ma wpływu na przetwarzanie danych. Masz również możliwość aktywacji wszystkich narzędzi społecznościowych. Można znaleźć informację o anulowaniu Tutaj.

Hummels ustanawia rekord

Inny entuzjastyczny widz powiedział nieco poetycko: „Hummels zabiera chleb z ust Mbappe”. Ale on tam ciągle chodzi. szczyt.”

W 50. minucie Hummels wyszedł na prowadzenie gości. To jego pierwszy gol w fazie pucharowej Ligi Mistrzów od 2013 roku, kiedy strzelił gola przeciwko Szachtarowi Donieck. W tym sezonie Dortmund również dotarł do finału. Dzięki tej bramce 35-letni i 143-dniowy obrońca Dortmundu stał się najstarszym niemieckim zawodnikiem, który strzelił gola w pojedynku przez nokaut na najwyższym poziomie.

READ  WYŚCIG OCEANU – ETAP 7 DRAMA: ŚRODOWISKO GUYOTA – Drużyna Europy ulega awarii podczas 11-godzinnego wyścigu

Jeśli klikniesz tutaj, zobaczysz zawartość Twittera i zgodzisz się na umieszczenie Twoich danych Polityka prywatności Twittera Przetwarzane w opisanych celach. SPORT1 nie ma wpływu na przetwarzanie danych. Masz również możliwość aktywacji wszystkich narzędzi społecznościowych. Można znaleźć informację o anulowaniu Tutaj.

W 65. minucie Hummels podjął kolejną próbę, ale tym razem było już za późno w starciu z Ousmane Dembélé. Do faulu doszło kilka milimetrów przed polem karnym. Hummels wywołał zamieszanie już w pierwszym meczu niebezpiecznym wślizgiem na Mbappe.

{ „placeholderType”: „MREC” }

Dla francuskiej gwiazdy mocne wślizgi w pojedynkach z Dortmundem stały się już nawykiem: niezapomniane są także poczynania Niklasa Süle, który zadziwił piłkarski świat w rundzie wstępnej.

Continue Reading

Trending