Connect with us

entertainment

Z karacho wkraczającym do kina reklamowego: po „Gran Turismo” czujesz się brudny

Published

on

Z karacho wkraczającym do kina reklamowego: po „Gran Turismo” czujesz się brudny

Z Karacho w kinie reklamowym
Po „Gran Turismo” czujesz się brudny

przez Volkera Probsta

„Czy to nadal reklama, czy to naprawdę film?” Niektórzy mogą się zastanawiać, odwiedzając kino „Gran Turismo”. Historia osoby, która przeszła z Playstation Daddler do Nissana Racera jest jedną z reklam. Mimo wszystko trudno się od niej oderwać.

Hollywood z chęcią zabrałoby ją z balowego nieba. W końcu można odnieść wrażenie, że gdzieś w Toys R Us zaginęła fabryka snów. Nie tylko zabrała ze sobą Barbie. Podobnie wkrótce mogą rozpocząć się zdjęcia do „Monopoly”. A dzięki „Gran Turismo” (GT) znów przyszła kolej na grę wideo.

Symulator wyścigów, który Sony po raz pierwszy wprowadził na Playstation w 1997 roku, nie jest oczywiście pierwszą grą, która zainspirowała filmowców. Niezależnie od tego, czy jest to „Tomb Raider”, „Resident Evil” czy „Super Mario” – wszystkie już przeskoczyły z konsoli na ekran. A dzięki „Need For Speed” kolejna popularna gra wyścigowa jest w kinach od prawie dziesięciu lat.

Teraz oczywiście prawdziwy gracz zostanie natychmiast nauczony, że „Need For Speed”, nastawiony bardziej na zabawną akcję, w żaden sposób nie jest porównywalny z „Gran Turismo”, a zamiast tego ma symulować zachowanie kierowcy tak realistycznie, jak to tylko możliwe. To również dobrze, że towarzyszące filmy kinowe dryfują w bardzo różnych kierunkach. Jeśli taśma „Need for Speed” opowiada czysto fikcyjną historię o śmiałku w szybkich saniach, to „Gran Turismo” łączy ją z rzeczywistością.

Historia Jana Mardenborougha

Film oparty jest na prawdziwej historii Janna Mardenborougha urodzonego w 1991 roku. Reżyser Neil Blomkamp opowiada to wszystko w ten sposób: Mardenborough (Archie Madekwe) jest zapalonym graczem w „Gran Turismo”, gdy nagle w 2011 roku otrzymuje możliwość zmiany swoje hobby w zawód. Nie, nie jako zawodowy gracz, ale jako prawdziwy kierowca wyścigowy w prawdziwym samochodzie. W końcu firma Nissan Motor Company wpadła właśnie na genialny i szalony pomysł guru marketingu, Danny’ego Moore’a (Orlando Bloom): wraz z producentem konsoli Sony chce wyszkolić maniaków „Gran Turismo”, aby stali się entuzjastami sportów motorowych i ustanowili „ GT Academy” w tym celu.

Nad filmem pracował także „prawdziwy” Jan Mardenborough.

(Zdjęcie: zdjęcia Sony)

Przechodząc ze świata wirtualnego do świata rzeczywistego, gracze na torze wyścigowym oczywiście spotykają się z podejrzliwością, pogardą i kpiną – zwłaszcza ze strony ich twardego trenera Jacka Saltera (David Harbour). Ale nawet były zawodowy kierowca wyścigowy musi zdać sobie sprawę podczas treningu, że Jan Mardenborough nie może tak po prostu bezpiecznie doprowadzić swojego samochodu do mety na ekranie. Brytyjczyk pokonał wszystkich swoich rywali w kwalifikacjach w „Akademii GT” i wkrótce wystartował na torach światowego motorsportu, czy to w Dubaju, na torze Nurburgring czy w wyścigu 24h Le Mans. Czy Mardenboro może udowodnić, że „symulator wyścigu” ma wszystko, czego potrzeba, aby być prawdziwym pilotem wyścigowym?

Jan Mardenborough nie tylko istniał w rzeczywistości, ale także pomagał reżyserować film. Na przykład działał jako kaskader dla swojej własnej postaci, gdy dla aktora Archiego Madekwe stało się ryzykowne. Jednocześnie film w wielu miejscach nie traktuje prawdy poważnie. Na przykład Mardenborough nie był bynajmniej pierwszym zwycięzcą GT Academy, którego przedstawiono na filmie. Zamiast tego Sony i Nissan już w 2008 roku wpadły na pomysł własnej szkoły sportów motorowych. Lucas Ordonez i Jordan Treson byli pierwszymi zwycięzcami, ale być może ich życie wydawało się mniej ekscytujące jak na ekranizację niż Mardenboro. Z drugiej strony Jack Salter jest fikcyjną postacią jako Danny Moore, chociaż jego rola przynajmniej nawiązuje do byłego szefa Nissan Motorsport, Darrena Coxa.

135 minut ciągłej reklamy

„Gran Turismo” opowiada historię sukcesu na dwa sposoby: historię Janna Mardenborougha, który przeszedł od łachmanów do bogactwa, od kolarza do kierowcy wyścigowego. A ta sztuczka marketingowa podobno okazała się wielkim zamachem stanu. Ale i tutaj film tylko częściowo trzyma się prawdy. W każdym razie żaden absolwent „GT Academy” nie osiągnął szczytu w sportach motorowych – nawet Mardenboro. W 2020 roku po raz ostatni jeździł dla Nissana w japońskiej serii wyścigowej Super GT. Akademia zamknęła swoje podwoje w 2015 roku.

Nie tylko supergwiazda Orlando Bloom (po lewej) ma ochotę na zabawę.

Nie tylko supergwiazda Orlando Bloom (po lewej) ma ochotę na zabawę.

(Zdjęcie: zdjęcia Sony)

Jeśli chodzi o zaangażowane marki, bezkrytyczny film pozostaje całkowicie wierny rzeczywistości. Sony, Playstation, Nissan — są tak od początku do końca w swoich prawdziwych nazwach, że niektórzy ludzie mogą zadać sobie pytanie: „Czy to nadal reklama, czy to naprawdę film?”

Po 135 minutach reklam wydaje się to trochę niechlujne. Nie tylko dlatego, że czujesz się urażony jako uległy konsument, ale także dlatego, że jakoś polubiłeś „Gran Turismo”. Historia jest dobrze opowiedziana i zabawna, sceny wyścigów są znakomicie rejestrowane przez kamerę, a obsada z gwiazdą Orlando Bloomem wykonuje przekonującą robotę. Tak więc nie tylko zagorzali fani „Gran Turismo” muszą na koniec, wychodząc z kina, powiedzieć: „Ostatecznie nie było tak źle”. Ale proszę: nie kupuj Nissana – przynajmniej nie tylko ze względu na bajkę, którą ci tu dajemy.

„Gran Turismo” jest teraz wyświetlane w niemieckich kinach

READ  Dopóki nie znajdzie mężczyzny: „Księżniczka” Patrizia szuka uroczego księcia | regionalny
Continue Reading
Click to comment

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

entertainment

Festiwal Filmowy w Cannes: Putin umiera w filmie o sztucznej inteligencji! | rozrywka

Published

on

Festiwal Filmowy w Cannes: Putin umiera w filmie o sztucznej inteligencji!  |  rozrywka

Wladimir Putin als Leinwand-Star? Klingt nach einem ganz üblen Horror …

Und doch ist der russische Diktator in diesen Tagen tatsächlich Gesprächsthema beim Filmfestival in Cannes, weil er in einem neuen Kino-Film zu sehen ist. Mitgewirkt hat er dabei nicht – künstliche Intelligenz steckt hinter dem Projekt!

„Ich habe Putin angerufen und gefragt, ob er mitmachen wolle“, erklärte der polnische Regisseur Patryk Vega (47). Und fügte hinzu: „Ach, war ein Scherz.“

Der polnische Filmregisseur Patryk Vega

Foto: Instagram/patryk_vega_official

Sein Film „Putin“ ist allerdings ernst gemeint. Die filmische Biografie, so sagte Vega bei einer Präsentation in Cannes, umfasse etwa 60 Lebensjahre des russischen Machthabers.

Im Film, soviel hat Vega schon verraten, stirbt Putin am Ende! „Es sollte ein Happy End sein.“

An diesem Wladimir ist nichts echt! Eine Szene aus „Putin“

An diesem Wladimir ist nichts echt! Eine Szene aus „Putin“

Foto: picture alliance / ASSOCIATED PRESS

Wie funktioniert das KI-Konzept, das einen Spielfilm über und mit Putin ganz ohne den echten Putin möglich macht? Zunächst habe der Regisseur seine Filmfigur durch eine Vielzahl realer Aufnahmen von Putin kreieren wollen. Doch die Qualität sei für eine große Leinwand nicht gut genug gewesen, erklärte Vega. „KI muss gefüttert werden. Es braucht 20 000 Bilder in hoher Auflösung, damit es funktioniert.“

Der echte Wladimir Putin (71) am 17. Mai 2024 bei einer Pressekonferenz während seiner China-Reise

Der echte Wladimir Putin (71) am 17. Mai 2024 bei einer Pressekonferenz während seiner China-Reise

Foto: Mikhail Metzel/via REUTERS

Stattdessen hat Vega nach eigenen Angaben eine ganz neue Technik entwickelt: Diese ermöglicht es ihm, mithilfe von künstlicher Intelligenz auf das Gesicht eines realen Schauspielers mit der gleichen Statur wie Putin dessen Gesicht zu montieren. „Es ist der erste Film, der diese Technologie nutzt.“

READ  Mocna konkurencja dla Beatrice Egli Show od Total TV WOK WM 2023!

Im Film sieht man Putin, wie man ihn kennt: in Diktatorenpose, an barocken Schreibtischen, aber auch wie er Klavier spielt und sich im Krankenbett in die Hose gemacht hat.

„Ich wollte in den Kopf von Putin hineinkriechen“, so Patryk Vega. Sein Film sei eine Art „Gebrauchsanleitung“ für den russischen Präsidenten. „Putin ist nicht verrückt. Aber bei ihm dreht sich alles um sein Ego“, meint der Regisseur, der kurz nach Beginn des Ukraine-Kriegs die Idee zum Film hatte. Das Ergebnis ist eine Mischung aus politischem Thriller und psychologischem Porträt des russischen Machthabers.

Ob der gefakte Putin das Publikum überzeugt, wird sich demnächst zeigen. Der Film wurde nach Angaben des Vertriebs bereits in mehr als 50 Länder verkauft – auch nach Deutschland. Weltweiter Kinostart ist am 26. September.

Continue Reading

entertainment

Księżniczka Madeleine wraca do swojej ojczyzny, Szwecji: jakie są powody?

Published

on

Księżniczka Madeleine wraca do swojej ojczyzny, Szwecji: jakie są powody?

To już oficjalne: Madeleine, zaginiona księżniczka Szwecji, pakuje walizki i latem wraca do Sztokholmu. Dzieje się tak po latach spędzonych za granicą: Madeleine wyjechała do Nowego Jorku w 2010 roku, a Kalifornia jest jej adoptowanym domem od 2018 roku.

Dlaczego teraz ciągnie Cię do swoich korzeni? Prestant zapytał ekspertkę rodziny królewskiej ARD, Leontine Greiffen von Schmittau:

Powód 1: Rodzina na pierwszym miejscu

Szwedzka rodzina królewska jest uważana za bardzo bliską sobie. Mówi się, że król Karol Gustaw nalegał, aby cotygodniowy posiłek spożywać ze swoimi dziećmi i wnukami. Pary Victoria i Daniel oraz Carl Philip i Sofia trzymają się razem nie tylko dla korony, ale także w czasie wolnym: często można widywać tę czwórkę podczas wspólnych zajęć – czy to na spacerach, czy na koncertach. Prawie nigdy tam: Madeleine. Dobrym powodem jest to, że odległość między Sztokholmem a Kalifornią wynosi około 8600 km.

Rzadko zdarza się, aby wszyscy byli razem. Rodzina spotyka się raz w roku na Olandii, ich wakacyjnej wyspie. Ale czy to wystarczy?

Madeleine jest rozwiedzioną osobą rodzinną i chce, aby jej dzieci dorastały ze szwedzkimi kuzynami. Ponadto Leonor, Nicolas i Adrian powinni być pod wpływem szwedzkiej mentalności i kultury i powinni idealnie opanować szwedzki jako swój język ojczysty.


Ekspert rodziny królewskiej Leontyna, hrabina von Schmittau
obecny

Powód 2: dziecko niepiśmienne

Mówi się, że Madeleine ma szczególnie bliskie relacje z Silvią, zarówno zawodowe, jak i prywatne: Hrabina Leontine von Schmittau wie, że nie należy lekceważyć relacji między „mała Madeleine” a jej matką Silvią: „Można założyć, że księżniczka Madeleine będzie dziś prowadzi organizację charytatywną na rzecz dzieci Jej matka, Światową Fundację Dzieciństwa, której Madeleine przez lata była honorowym wiceprezesem.

READ  Prezenter ProSieben Daniel Aminati zostaje ojcem po raz pierwszy

W 2023 roku królowa Sylwia obchodziła swoje osiemdziesiąte urodziny. „Może to być również powód, dla którego księżna Madeleine chce jak najlepiej wykorzystać czas, który pozostał jej z rodzicami” – powiedział ekspert ds. rodziny królewskiej ARD.

Powód 3: Wymagana jest szlachta

Ale czy przeprowadzkowe plany Madeleine mają wyłącznie charakter sentymentalny? Nie można wykluczyć, że na jej decyzję miały wpływ także zasady sukcesji tronu.

Choć jest stosunkowo mało prawdopodobne, aby jej najstarsza córka, księżniczka Leonora, pewnego dnia została królową, zajmuje ona co najmniej dziewiąte miejsce w kolejce do szwedzkiego tronu. Jednakże ona i jej rodzeństwo nie zachowują tego miejsca, chyba że dorastają w Szwecji, jak stanowi Konstytucja w zasadach dziedziczenia.


Ekspert rodziny królewskiej Leontyna, hrabina von Schmittau
obecny

Trudne relacje Madeleine z ludźmi

Pozycja Madeleine wśród ludzi od lat się waha. Wszyscy to wiemy: jeśli jedna osoba odchodzi, druga jest zła.

Brawa dla Madeleine: Ankieta przeprowadzona przez gazetę „Svensk Damtidning” pokazała, jak naprawdę niepopularna jest księżniczka: Na pytanie, do którego członka rodziny królewskiej mają największe zaufanie, 54% ankietowanych odpowiedziało, że najbardziej ufa księżnej księżna koronna Wiktoria odejdzie. Zero procent głosowało na Madeleine.

Nawet jej mąż, Chris O’Neill, miał się lepiej, choć tylko trochę. Powodem było to, że rzadko widywano ją w domu.

Zbuntowana księżniczka

Wysoki rangą członek rodziny królewskiej mieszkający za granicą: wielu Szwedów nadal jest z tego powodu zdenerwowanych, nawet po latach.

Powiązania Madeleine ze szwedzką rodziną królewską były wielokrotnie kwestionowane, podobnie jak jej miłość do ojczyzny. Szwedzi chcieli wiedzieć: w jaki sposób Madeleine mogła wykonywać swoje królewskie obowiązki za granicą?

Pozycja Madeleine w rodzinie królewskiej

Madeleine nie jest już uwzględniona w bieżącym raporcie finansowym rodziny królewskiej. I naprawdę dalej Strona główna szwedzkiej rodziny królewskiej Oczywiście zakres ich odpowiedzialności jest ograniczony odległością. „Jej Królewska Wysokość Księżniczka Madeleine od kilku lat mieszka wraz z rodziną w Stanach Zjednoczonych. Ponieważ mieszka za granicą, publiczne programy księżnej są ograniczone”.

READ  Region zaprasza do świętowania

W końcu, gdy „nadchodzi okazja”, księżniczka Madeleine bierze udział w uroczystościach na szwedzkim dworze.

wszystko dobre, co się dobrze kończy? Jednak Szwedzi zawsze chcieli odzyskać swoją „zaginioną księżniczkę” – i teraz doczekali się szczęśliwego zakończenia. Czy Madeleine zmieni teraz wszystko?

Continue Reading

entertainment

Polski reżyser wyświetla w Cannes film biograficzny o Putinie wykorzystującym sztuczną inteligencję

Published

on

Polski reżyser wyświetla w Cannes film biograficzny o Putinie wykorzystującym sztuczną inteligencję

„Putin nie jest szalony. Dla niego liczy się tylko jego ego” – mówi o rosyjskim prezydencie reżyser Patrick Vega. Pomysł na film przyszedł mu do głowy wkrótce po wybuchu wojny na Ukrainie.

W końcu Putin umiera. Polski reżyser Patrick Vega, którego film o prezydencie Rosji Władimirze Putinie był pokazywany na marginesie Festiwalu Filmowego w Cannes, powiedział: „To powinno być szczęśliwe zakończenie”. Ponieważ prawdziwy Putin był niedostępny, Vega użył sztucznej inteligencji, aby wyglądać jak deepfake – technika, która fascynuje wielu ludzi w świecie filmu, ale także ich przeraża, ponieważ boją się o pracę i autentyczność filmów.

Polak, który do tej pory zajmował się głównie produkcją filmów gangsterskich, powiedział, że początkowo chciał stworzyć swoją kinową osobowość za pomocą prawdziwych materiałów filmowych z udziałem Putina. Ale jakość nie była wystarczająco dobra dla dużego ekranu. Sztuczna inteligencja (AI) „potrzebuje pożywienia. Do działania wymagane jest 20 000 obrazów o wysokiej rozdzielczości. Zamiast tego opracował nową technologię, która wykorzystuje sztuczną inteligencję, aby nadać twarz prawdziwemu aktorowi rangi Putina.

„Instrukcja obsługi” dla Putina

„Chciałam wpełznąć do głowy Putina” – powiedziała Vega. A jego film należy rozumieć jako swego rodzaju „instrukcję obsługi” dla rosyjskiego prezydenta. „Putin nie jest szalony. Dla niego liczy się tylko jego ego” – powiedział reżyser, który wpadł na pomysł filmu wkrótce po rozpoczęciu wojny na Ukrainie. Rezultatem jest połączenie thrillera politycznego i psychologicznego portretu rosyjskiego władcy. obejmujące około 60 lat jego życia.

Vega chce także w przyszłości zaoferować opracowaną przez siebie technologię AI innym producentom, na przykład do tworzenia scen z dodatkami. „Możecie mi przysłać pustą ulicę, a ja stworzę dla nich tłum” – wyjaśnił. Bohaterowie są całkowicie sztuczni, więc nie ma problemu z prawami do wizerunku, a jest to znacznie tańsze niż kręcenie z dużą ilością statystów.

READ  Chris Hemsworth jest w kształcie swojego życia dla Thora 4 – ale jak długo będzie grał bohatera MCU?

Czas pokaże, czy fałszywy Putin przekona opinię publiczną. Według dystrybutora film sprzedał się już do ponad 50 krajów. Film wejdzie do kin na całym świecie 26 września.

(Na czerwono/APA/AFP/Ulrich Koltermann)

Przeczytaj więcej na te tematy:

Continue Reading

Trending