Connect with us

Economy

szał euro | Poczta Wyszehradzka

Published

on

szał euro |  Poczta Wyszehradzka
czas czytania: 5 minuty

Choroba dotykająca dziś europejskie elity jest nieznana w historii. Przykładów na to jest wiele, jak choćby wcześniejszy „Plan nadwiślański” polskich komunistów czy inne, bardziej charakterystyczne dla żądzy władzy.

Artykuł Rafała Ziemkiewicza w języku angielskim nt Suwerenność został wysłany. Aby przeczytać pełną angielską wersję na Sovereignty.pl, Kliknij tutaj.

Ludzie, którzy żyli w Polsce pod tym komunizmem, który nazywał siebie „prawdziwym socjalizmem”, wszyscy zachowali własne wspomnienia z tamtego czasu. Dla mnie osobiście jego symbolem zawsze będzie „Plan Wisły”. Mało kto dziś pamięta ten program, ogłoszony z wielką pompą w 1978 roku, pod koniec rządów Edwarda Gerka. Kiedy stało się jasne, że jego próba modernizacji systemu sowieckiego nie powiodła się pod względem cywilizacyjnym i ekonomicznym, Gerek i partia komunistyczna nie chcieli się do tego przyznać. „Uczyńmy z Wisły symbol dobrobytu socjalistycznej Polski, drogę naprzód!” Takie było hasło partii i wszystkie organy władzy wraz ze swoją propagandą przyjęły je skwapliwie.

Dlaczego więc wśród wielu przejawów tej gigantycznej obsesji, która chciała zatuszować rozpad systemu, i wśród wszystkich nieudanych inwestycji tamtego okresu, znalazł się pozostający w mojej pamięci projekt proklamacji organizacji największej rzeki w Polska i powstanie rozległego systemu robienia kanałów i śluz jak we Francji i Niemczech Transportować towary po wodzie? Z jednego prostego powodu: mój ojciec pracował nad Wisłą w ​​zarządzaniu drogami wodnymi. Podjął tę pracę na wpół administracyjną, wychowując rodzinę, aby zakończyć życie koczownika, migrując z jednej budowy na drugą, ale oprócz dyplomu z prawa administracyjnego był również inżynierem budownictwa hydrologicznego z racji pierwszego dyplomu stanowisko. Był więc dobrze zaznajomiony z zagadnieniami poruszanymi w wieczornych wiadomościach w meldunkach o zwycięstwie iz mieszaniną rozbawienia i rezygnacji przedstawił nam swoją wersję.

W ramach ogólnokrajowego planu uregulowania Wisły właśnie rozpoczynała się budowa tamy – poinformowała telewizja, pokazując przemówienia, fragmenty taśm i przewracające się za urzędnikami wywrotki lub betoniarki. A ojciec się śmiał, bo znał to miejsce, a potem nam tłumaczył, że żeby zacząć budowę, trzeba najpierw przesunąć dziesiątki tysięcy metrów sześciennych ziemi i zalać dużo betonu. Ale była tylko wąska polna droga, a najbliższa kolej była kilkadziesiąt kilometrów stąd! A nawet jeśli istniał sposób na zdobycie betonu i maszyn, wszyscy wiedzieli, że tych rzeczy brakuje. A jednak: zaproszony prezenter telewizyjny lub członek partii pokazał na wspaniałej mapie, gdzie jest śluza, kanał, tamy, zbiorniki wodne i jakie ogromne korzyści to wszystko przyniesie. Od naszej strony telewizyjnej ojciec obliczał, ile trzeba będzie stali, kamienia, cementu, wagonów, benzyny, ilu robotników trzeba będzie zatrudnić i na jak długo, i za każdym razem okazywało się, że „Wisła Plan” to nic innego jak głupie fantazje.

READ  Kryzys na Ukrainie: Strach przed wojną obniża DAX

(…)

Dziś, gdy obserwuję kolejne ataki polityczne ze strony Unii Europejskiej, debaty w Parlamencie Europejskim czy konkluzje Rady Europejskiej, widzę podobnie jak mój zmarły ojciec, który musiał podążać za triumfalnymi zapowiedziami uregulowania Wisły i rozwoju dróg wodnych, aby usłyszeć je w następnej dekadzie. Głośno deklarowane plany ograniczenia emisji dwutlenku węgla, przekształcenia europejskiej gospodarki w kierunku nowych technologii i źródeł energii, dorównania poziomowi innowacyjności Stanów Zjednoczonych i Chin w ciągu dekady, a nawet relokacji imigrantów nie mają większego sensu niż budowanie tam i kanałów na terenach z czasów komunizmu mapy bez względu na siły i środki dostępne do osiągnięcia tych wizji.

Weźmy ostatni przykład imigrantów. Z powodów ideologicznych nikt w europejskim establishmentu nie odważyłby się ograniczyć imigracji jako rozwiązania problemu. Jedynym politycznie poprawnym rozwiązaniem jest zmuszenie tych krajów do oddalenia się nieco od głównych szlaków migracyjnych do częściowego udziału w problemie. Europejczycy planują więc granice i nakładają sankcje finansowe, co samo w sobie jest rażącym rasistowskim nonsensem w porównaniu ze złym traktowaniem uchodźców wojennych z Ukrainy. W rzeczywistości Unia Europejska przeznaczyła na ich wsparcie zaledwie kilkadziesiąt euro na osobę, podczas gdy grzywna za odmowę przyjęcia imigranta z Afryki lub Bliskiego Wschodu ma wynosić ponad 20 000 euro. Załóżmy, że wszystkie rządy krajowe zgadzają się podporządkować i przyjąć kwoty imigrantów. W jaki sposób można zmotywować tych imigrantów do ponownego osiedlenia się? Nie jest tajemnicą na przykład, że „ludzie na łodziach” z Libii docierają do Włoch, bo mają tam już rodziny i środki do życia, albo że imigranci z byłych kolonii francuskich chcą być we Francji i nigdzie indziej. Nie jest też tajemnicą, że w krajach Europy Zachodniej jest duża liczba imigrantów na mocy sądowego nakazu deportacji, którzy po prostu odmawiają opuszczenia kraju i nikt nie jest w stanie ich do tego zmusić.

READ  Aldi Nord: Godziny otwarcia zmienią się od przyszłego tygodnia

Gdzie są siły policyjne, które ładują migrantów na wagony i wywożą ich np. do Polski? I nawet jeśli ta Unia Europejska, która od lat nie znalazła środków na odpowiednie sfinansowanie pilnującej jej granic agencji Frontex, stworzyła taką siłę i działa z taką samą determinacją jak holenderska czy francuska policja, by rozpędzić antyrządowe demonstracje . Jak np. Polska powinna zatrzymać w swoich granicach migrantów, którzy uciekają przy pierwszej okazji? Czy mieszkasz w obozach otoczonych drutem kolczastym?

Ale argumenty przemawiające za przesiedleniami są niczym w porównaniu z Zielonym Ładem, Gotowością do 55 roku życia i innymi wielkimi wizjami ratowania planety przed zniszczeniem klimatu, przy jednoczesnym uczynieniu europejskiego przemysłu światowym liderem w dziedzinie zielonych technologii. Zmniejszymy o połowę emisję dwutlenku węgla za dwadzieścia lat, mówię dwadzieścia, za piętnaście lat! Z taką samą łatwością, z jaką plenarne posiedzenie KC KPZR ustalało terminy zakończenia kolejnych etapów „socjalistycznej drogi naprzód”, Komisja Europejska, Parlament Europejski i Rada Europejska przegłosowały triumfalnie kolejne zawężanie „bramki” z dala.

(…)

Choroba, która dotknęła europejskie elity, nie jest znana w historii. Przykładów wymownych jest znacznie więcej niż „Plan Wisły” polskich komunistów. Pod koniec życia towarzysz Stalin przejechał palcem po mapie ZSRR, tuż za kołem podbiegunowym, i rozkazał: tu zbudujecie kolej. Nikt nie odważył się powiedzieć mu, że na tym terenie nie można zbudować kolei. Poszli więc do pracy. Aby zaoszczędzić czas, zaczęli od tego, co można było zrobić: budowy stacji kolejowych. Nawet dziś na północnej Syberii można zobaczyć surrealistyczny obraz stacji kolejowych wraz z budynkami, rampami, pompami i wagonami w dziczy, gdzie nie ma kolei lub nie może istnieć. Podobną historię można znaleźć w książce Ryszarda Kapuścińskiego Król królów: Gdy monarchia etiopska upadała, cesarz nakazał budowę wielkich schodów na Nilu. I nikt mu nie powiedział, dlaczego tego też nie pozwolono zbudować.

READ  Tohru: Nagła zmiana w sądzie w sprawie Zeitao

Barbara Tuchman poświęciła temu zjawisku bardzo ugruntowany artykuł, który nazwała „manią władzy”. Każdy, kto zna wiele historycznych przykładów przywołanych w tym artykule, z łatwością rozpozna wszystkie symptomy tego szaleństwa w dzisiejszej Unii Europejskiej, nawet jeśli nie mamy w Unii Europejskiej dyktatora, którego podwładni baliby się mu powiedzieć, jak bardzo rzeczywistość się zgadza jego pomysły. Nie jest to też konieczne: zamiast tego mamy ogromną biurokrację, która całkowicie wyzwoliła się spod wszelkiej demokratycznej kontroli, uwikłana w świat ideologicznej ortodoksji, marzeń o władzy i relacjach międzyludzkich, stanowczo odmawiająca uznania niewygodnej rzeczywistości.

Tłumaczenie: Poczta Wyszehradzka

Continue Reading
Click to comment

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Economy

Oczekuje się kilku dodatkowych płatności: Ogrzewanie będzie kosztować najemców znacznie więcej w 2023 r

Published

on

Oczekuje się kilku dodatkowych płatności: Ogrzewanie będzie kosztować najemców znacznie więcej w 2023 r

Spodziewaj się wielu opóźnień w płatnościach
Ogrzewanie będzie kosztować najemców znacznie więcej w 2023 roku

Posłuchaj materiału

Ta wersja audio została stworzona sztucznie. Więcej informacji | Wyślij swoją opinię

W tych tygodniach wielu lokatorów otrzymuje rachunek za ogrzewanie i raczej nie będzie to powodem do radości. Ponieważ koszty ogrzewania gwałtownie wzrosły w zeszłym roku. Nawet ekonomiczne ogrzewanie i łagodne zimy pomagają tylko w ograniczonym stopniu.

Według obliczeń firmy doradczej Ista, koszty ogrzewania wynajmowanych domów w Niemczech w 2023 r. znacznie wzrosły. W porównaniu z 2022 r. koszty kilowatogodzin wzrosły średnio o 7 proc. w przypadku ogrzewania sieciowego, o 34 proc. w przypadku oleju opałowego i o 44 proc. procent w przypadku gazu ziemnego – podaje spółka. Liczby te opierają się na ocenie około 800 000 rachunków za ogrzewanie. Uwzględniono hamulce państwowych cen gazu i ciepła sieciowego, które obowiązywały w 2023 roku.

Ponieważ ogrzewanie było bardziej oszczędne na początku roku i raczej umiarkowane pod koniec roku, zużycie ciepła w 2023 r. było średnio nieco niższe niż w 2022 r. Dla przeciętnego mieszkania o powierzchni mieszkalnej 70 m2 roczne zużycie i ogrzewanie koszty ogrzewania sieciowego wzrosły średnio o 2 procent do 792 euro. Cena gazu ziemnego wzrosła o 37 procent do 817 euro, a oleju opałowego o 30 procent do 1095 euro. „Wielu najemców będzie musiało płacić więcej za ogrzewanie swoich mieszkań niż kiedykolwiek wcześniej” – powiedział prezes Ista, Hagen Lessing. Spółka zakłada, że ​​w wielu przypadkach za ogrzewanie gazem i olejem będą naliczane dodatkowe opłaty.

W kolejnej analizie miesięcznych danych grzewczych z 350 000 mieszkań ESTA określiła zużycie w 20 największych niemieckich miastach w sezonie grzewczym 2023/24, liczone od początku września do końca kwietnia. Wynik: po uwzględnieniu warunków pogodowych ogrzewanie najemców w Stuttgarcie było tylko o około jeden procent niższe niż w tym samym okresie ubiegłego roku. Następnie Drezno ze wzrostem zużycia o jeden procent i Monachium ze wzrostem zużycia energii grzewczej o dwa procent w porównaniu z rokiem poprzednim. Ostatecznie to właśnie Bielefeld po uwzględnieniu warunków pogodowych dodatkowe zużycie było o dwanaście procent wyższe. W sumie, według Esta, w sezonie grzewczym 2023/24 w Niemczech zużyto o pięć procent więcej energii grzewczej, po uwzględnieniu warunków pogodowych, niż w roku poprzednim.

READ  Google przegrywa w procesie monopolistycznym przeciwko twórcom „Fortnite” | Aktualności
Continue Reading

Economy

Oddział Edeka irytuje klientów nowymi przepisami

Published

on

Oddział Edeka irytuje klientów nowymi przepisami

Jeden z oddziałów Edeki jest obecnie kłopotliwy ze względu na specjalny regulamin depozytowy. Zdjęcie: obrazy imago/Michael Gesttenbauer

Pieniądze i zakupy

Natalia Trapp

Żaden inny kraj nie ma tak wielu przepisów dotyczących depozytów jak Niemcy. W wyniku innowacji od przełomu roku systemem objęte zostały także butelki z mlekiem i mieszane napoje mleczne, co często skłania konsumentów do noszenia toreb pełnych kaucji do krajowych supermarketów.

Podobnie większość Niemców niepokoi regulacje dotyczące depozytów i związane z nimi wysiłki. Oddział Edeki denerwuje teraz swoich klientów powiadomieniem na żywo w automacie wpłatowym.

Logowanie się do wpłatomatów denerwuje klientów Edeki

W poście dot Reddit Użytkownik pokazał niedawno zdjęcie automatu na swoim Edeka Market. Poniżej otworu wejściowego widać kartkę papieru, na której znajduje się nietypowa notatka.

Znak bankomatu wywołuje panikę na Reddicie.

Znak bankomatu wywołuje panikę na Reddicie.Zdjęcie: zrzut ekranu z Reddita/HansDerkrieger

W związku z tym odpowiedni depozyt na tym rynku jest wypłacany „tylko na bony” o wartości pięciu euro. Nie jest jasne, w którym oddziale znajduje się znak. Komentarz użytkownika brzmi: „Gdzie mogę to zgłosić ponownie?”

Watson jest teraz na WhatsApp

Teraz na Whatsapp i Instagramie: zaktualizuj swojego Watsona! Zaopiekujemy się Tobą Tutaj na WhatsAppie Z dzisiejszymi atrakcjami Watsona. Tylko raz dziennie – bez spamu, bez bla, tylko siedem linków. obietnica! Czy wolisz być na bieżąco na Instagramie? Tutaj Znajdziesz nasz kanał streamingowy.

W komentarzach oczywiście nie brakuje oburzenia – a także porad dotyczących ewentualnych osób odpowiedzialnych za taką sytuację. „Czarno-białe nielegalne” – podsumowuje jeden z użytkowników.

Społeczność Reddit oferuje prosty sposób na rozwiązanie problemu depozytu

Wiele osób doradza również osobom dotkniętym sytuacją, aby przekazały kaucję w kilku ratach. Problemu tego można łatwo uniknąć, korzystając z kilku bonów o wartości mniejszej niż pięć euro.

READ  Aldi Nord: Godziny otwarcia zmienią się od przyszłego tygodnia

„Muszą tylko zeskanować 20 paragonów” – podsumowuje zirytowany użytkownik. „Niehonorowe” – mówi krótko inny.

Młoda kobieta wrzuca puste plastikowe butelki do automatu.  Automatyczny zwrot pustych butelek Młoda kobieta wrzuca do automatu butelki zwrotne *** Młoda kobieta wrzuca do automatu puste butelki zwrotne...

System depozytowy w Niemczech jest unikalny w Europie. Zdjęcie: Imago Images/Michael Eichhammer

Jednak wielu konsumentów jest już obciążonych ograniczeniami dotyczącymi zwrotu kaucji. Oznacza to, że vouchery można zrealizować wyłącznie w oddziale, w którym wcześniej dostarczono odpowiednie kontenery.

Poza tym przynajmniej dyskonty akceptują tylko butelki z własnego asortymentu. Dowody wpłat są jednak ważne przez trzy lata.

Supermarket: Jest to wartość depozytu za butelkę w Niemczech

Jest jednak mało prawdopodobne, aby konwersja na bony oddziałowe była zgodna z ochroną konsumentów. Wreszcie, w razie wątpliwości, bony można opłacić także w formie dowodów wpłat w gotówce.

Dla niektórych konsumentów etykieta może mieć znaczenie. Wiele osób często zbiera depozyty tygodniami, a następnie za jednym razem zwraca wszystko do supermarketu.

Każdy, kto zwróci standardową skrzynkę piwa, otrzyma kaucję w wysokości 1,50 euro za samą skrzynkę plus pojedyncze butelki o wartości 8 centów każda. Nawet jeśli zwrócisz plastikowe butelki wielokrotnego użytku, cena 25 centów za butelkę szybko przekroczy podaną kwotę 5 euro.

Continue Reading

Economy

Tysiące zainfekowanych urządzeń: eksperci ostrzegają przed nowym złośliwym oprogramowaniem dla Androida

Published

on

Tysiące zainfekowanych urządzeń: eksperci ostrzegają przed nowym złośliwym oprogramowaniem dla Androida

Eksperci ds. bezpieczeństwa z zespołu QAX XLab zidentyfikowali nowe złośliwe oprogramowanie dla Androida o nazwie „Wpeeper”, które zostało wykryte w co najmniej dwóch nieoficjalnych sklepach z aplikacjami i naśladuje wygląd i sposób działania popularnego sklepu z aplikacjami Uptodown. To, co wyróżnia Wpeeper, to kreatywne wykorzystanie zainfekowanych witryn WordPress, które działają jako stacje przekaźnikowe dla rzeczywistych serwerów dowodzenia i kontroli, pomagając złośliwemu oprogramowaniu pozostać niewykrytym. (przez: „Uśpione komputery„)

18 kwietnia 2024 r. analitycy natknęli się na szkodliwe oprogramowanie podczas badania nieznanego pliku ELF. Został on zawarty w plikach APK (plikach pakietu Android), a Virus Total nie otrzymał jeszcze żadnych wyników. W bardzo krótkim czasie po odkryciu, 22 kwietnia, Wpeeper zaprzestał swojej działalności. Sugeruje to, że osoby stojące za atakiem starają się być mniej widoczne, aby uniknąć wykrycia przez ekspertów ds. bezpieczeństwa i zautomatyzowane systemy.

Według danych Google i pasywnego DNS, zanim zostało wykryte, złośliwe oprogramowanie Wpeeper zainfekowało już tysiące urządzeń. Jednak prawdziwy zakres operacji pozostaje nieznany.

READ  Kryzys na Ukrainie: Strach przed wojną obniża DAX
Continue Reading

Trending