Odra to szeroka rzeka, ale nie jest głęboka. Dlatego polski rząd chce pogłębić rzekę graniczną i uczynić ją użyteczną dla statków towarowych. Kilka niemieckich organizacji ekologicznych w Polsce złożyło pozwy przeciwko rozbudowie Odry, podobnie jak kraj związkowy Brandenburgia. Ekolodzy najwyraźniej zwyciężyli i wygrali kolejną rundę w warszawskim sądzie przeciwko rozbudowie Odry.
Sascha Maier, urzędnik odpowiedzialny za politykę wodną w Bund für Umwelt und Naturschutz (BUND), powiedział w piątek Berliner Zeitung. „Nie mamy jeszcze pisemnej decyzji sądu, ale najwyraźniej sąd nakazał wstrzymanie budowy”.
Polski rząd zamierza podjąć kroki prawne w tej sprawie
W przypadku poszerzenia Odry konieczne będzie pogłębienie rzeki, aby umożliwić statkom przepływanie między śląskim okręgiem przemysłowym a bałtyckim portem Szczecin. Jest to inwestycja w milionach. Sprzeciwiają się temu zwłaszcza niemieckie organizacje ekologiczne, które uważają, że ważne siedliska rzadkich lub ściśle chronionych zwierząt w Odrze lub na Odrze zostaną nieodwracalnie zniszczone.
Polski portal Radio Marija poinformował, że warszawskie Ministerstwo Infrastruktury zapowiedziało odwołanie się od tej decyzji. Sugeruje to, że wojewódzki sąd administracyjny jest właściwy po tym, jak inny polski sąd oddalił sprawę związaną z rozwojem infrastruktury po polskiej stronie Odry.
W rzeczywistości jest napisane: „Chodzi o pogłębienie i poprawę przepuszczalności Odry. Ma to na celu zwiększenie ochrony przeciwpowodziowej. Prace były uzgodnione z Niemcami, ale teraz mają zastrzeżenia i starają się uniemożliwić inwestycję”. Niemcy chcą „realnie kontrolować konkurencyjność i rozwój polskiej infrastruktury” – czytamy. — powiedział wiceminister infrastruktury Marek Gróbarczyk. W związku z tym należy podjąć kroki prawne przeciwko tej decyzji.
Przedstawiciel rządu mówił o „fałszywych ekosystemach”. Cytowano go, mówiącego: „Chcę wszystkich zapewnić, że inwestycje na Odrze będą kontynuowane, bo takie działania przy pomocy niemieckich i polskich sądów mają na celu przede wszystkim pogorszenie warunków bezpieczeństwa w Polsce, a na to nas nie stać”. Strona polska wskazała, że oba kraje doszły do porozumienia w 2015 r. w sprawie poszerzenia Odry.
Sascha Maier z BUND powiedział Berliner Zeitung, że prawnik jego stowarzyszenia został poinformowany telefonicznie o decyzji w ubiegły piątek. „Jak dotąd nie widzieliśmy niczego na piśmie” – mówi.