science
Zjawisko lata na Atlantyku: zbliża się masowe zabijanie ryb
W Oceanie Atlantyckim dochodzi do poważnych zgonów ryb. Szczególnie dotknięta jest Zatoka Meksykańska. Eksperci ostrzegają przed „martwą strefą” dla organizmów morskich.
Quintana – Tysiące martwych ryb wyrzuconych na brzeg w Quintana w Teksasie. Według rzecznika władz śmierć stworzeń morskich jest spowodowana wyłącznie gorącą i suchą pogodą. Zjawisko to może często występować na Oceanie Atlantyckim podczas gorących letnich miesięcy. Amerykańska Narodowa Administracja Oceaniczna i Atmosferyczna (NOAA) już ją posiada komunikat prasowy Przepowiedział, gdzie stworzenia morskie mogą walczyć o przetrwanie lata — i wyjaśnił, w jaki sposób.
Ocean | Ocean Atlantycki |
Powierzchnia | 106 500 000 kilometrów kwadratowych |
środkowa głębokość | 3646 m |
Eksperci marynarki wojennej przewidują, że 10 000 kilometrów kwadratowych to „martwa strefa” na Oceanie Atlantyckim
Eksperci NOAA mówią o tak zwanej „strefie śmierci”, szczególnie w Zatoce Meksykańskiej, gdzie znajduje się również portowe miasto Quintana. Naukowcy z NOAA uważają, że tego lata obszar ten obejmie powierzchnię 10 761 kilometrów kwadratowych.
Strefa śmierci lub strefa beztlenowa to obszar o szczególnie niskim poziomie tlenu w wodzie, który może zabijać ryby i inne stworzenia. Jednak zjawisko to nie jest wyjątkowe, występuje każdego lata i jest przede wszystkim wynikiem nadmiernego zanieczyszczenia substancjami odżywczymi w wyniku działalności człowieka i obszarów rolniczych w zlewni Mississippi.
Nadmiar składników odżywczych tworzy „martwe strefy” w Oceanie Atlantyckim
Czynnikami decydującymi o „martwej strefie” w Oceanie Atlantyckim są ładunek składników odżywczych i objętość zrzutu rzeki Mississippi i jej dopływów. Dane są dostarczane przez United States Geological Survey (USGS). Bo kiedy nadmiar składników odżywczych dotrze do Zatoki Meksykańskiej, doprowadzi do przerostu glonów, które ostatecznie obumierają i rozkładają się, pozbawiając wodę tlenu. Powoduje to brak tlenu dla organizmów morskich na tym obszarze.
Zdaniem ekspertów niektóre ryby, krewetki i inne stworzenia mogą z czasem dotrzeć do bezpiecznego miejsca. Jednak, jak pokazują zdjęcia z amerykańskiego wybrzeża Atlantyku, wielu nie wydostaje się wystarczająco szybko ze „strefy śmierci”. Rezultatem jest obecne masowe wymieranie ryb w Zatoce Meksykańskiej.
„Strefa śmierci” w 2023 r. jest mniejsza niż średnia: 42 procent mniej azotanów w wodzie
Według National Oceanic and Atmospheric Administration (NOAA) martwa strefa o powierzchni 10 761 mil kwadratowych jest niższa niż średnia w 36-letniej historii tych pomiarów. Zrzuty rzek Mississippi i Acchafalaya wyniosły w maju o 33 procent mniej wody niż średnia długoterminowa. Dlatego faktycznie można założyć znacznie większą „strefę śmierci”.
Jednak mieszkańcy zlewni ograniczyli zużycie azotanów i fosforu odpowiednio o 42 procent i 5 procent. Dlatego chociaż mniej wody dotarło do Atlantyku, ładunek troficzny stał się stosunkowo mniejszy, a „strefa śmierci” kurczy się.
„Strefa śmierci” na Oceanie Atlantyckim zmniejszy się do 5000 kilometrów kwadratowych do 2035 r.
Tak zwana Międzyagencyjna Grupa Zadaniowa ds. Niedotlenienia dla rzeki Mississippi i Zatoki Meksykańskiej wyznaczyła długoterminowy cel zmniejszenia strefy śmierci do około 5000 kilometrów kwadratowych do 2035 roku.
Prognozy NOAA „mają na celu dostarczenie zarządcom wybrzeży i zainteresowanym stronom informacji potrzebnych do podjęcia proaktywnych działań w celu złagodzenia wpływu zdarzeń niedotlenienia” – powiedziała Nicole LeBeouf, zastępca dyrektora Narodowej Służby Oceanicznej NOAA w komunikacie prasowym. „Prognozy te pomagają również menedżerom ustalić niezbędne cele redukcji składników odżywczych, aby zmniejszyć częstotliwość i rozmiar martwych stref w przyszłości”.
Klimatolodzy ostrzegają: temperatura wody w oceanach na świecie rośnie
Tymczasem w Oceanie Atlantyckim rozprzestrzenia się inne zjawisko, które może sprzyjać powstaniu martwej strefy. Eksperci offline Niewiarygodnie wysokie temperatury wody w Oceanie Atlantyckim stabilnie. „Dzieje się tu coś bardzo dziwnego” – napisał na Twitterze klimatolog Brian McNoldy, badacz z University of Miami na temat ocieplenia. Tymczasem nad Oceanem Atlantyckim ponownie rozpoczyna się sezon huraganów.
Nawet dla ekspertów zajmujących się temperaturą wody w oceanach świata to ocieplenie jest sytuacją zupełnie nieznaną. Może to mieć również negatywne konsekwencje dla „strefy śmierci” w Zatoce Meksykańskiej. Ponieważ rozpuszczalność tlenu w wodzie maleje wraz ze wzrostem temperatury, innymi słowy: im cieplejsza woda, tym mniej tlenu może związać.
„Fanatyk niezależnej kawy. Namiętny ekspert od twittera. Adwokat. Introwertyk. Odkrywca. Irytująco skromny twórca. Miłośnik internetu”.
science
10 chorób, które koty mogą pomóc w leczeniu
Naciska
Głaskanie kotów uspokaja. Wie o tym każdy, kto choć raz delikatnie podrapał kota po szyi. Ale koty są dobre nie tylko dla naszych dusz, ale także dla naszych ciał.
Jeśli jesteśmy z koty Interakcja zwiększa nasze samopoczucie i daje poczucie bezpieczeństwa. Podczas głaskania nasz organizm uwalnia więcej oksytocyny, hormonu szczęścia.
Jednak druga supermoc aksamitnych stóp jest prawie nieznana. Ich mruczenie to nie tylko balsam dla duszy, ale także dla kości, mięśni, stawów i narządów, które dzięki temu mogą się zregenerować.
„Fanatyk niezależnej kawy. Namiętny ekspert od twittera. Adwokat. Introwertyk. Odkrywca. Irytująco skromny twórca. Miłośnik internetu”.
science
Dwóch rybaków, u których wcześniej wykazywały zauważalne objawy, zmarło
Naciska
Dwóch mężczyzn zmarło z powodu jelenia zakażonego patogenem zombie. Pierwsze przypadki są już w Europie.
AUSTIN – Tak zwany syndrom dzikiego zombie, technicznie znany jako „przewlekła choroba wyniszczająca”, został po raz pierwszy wykryty u jeleni trzymanych w niewoli w ośrodku badawczym w Kolorado w latach sześćdziesiątych XX wieku. Teraz eksperci biją na alarm, ponieważ wydaje się, że śmiertelna choroba neurologiczna nie tylko rozprzestrzenia się wśród zwierząt, ale pochłonęła już wiele ofiar śmiertelnych. Dwóch myśliwych zmarło po zjedzeniu skażonego mięsa jelenia.
Jelenie przenoszą syndrom dzikiego zombie: myśliwy był przed śmiercią zdezorientowany i agresywny
Badanie, w którym zbadano dwa zgony w 2022 r., ostrzega obecnie, że zespół dzikiego zombie może również rozprzestrzenić się na ludzi. W ten sposób 72-letni mężczyzna zjadł mięso jelenia zakażonego CWD. Wykazywał oznaki agresji i dezorientacji. Lekarze z Uniwersytetu w Teksasie napisali w swoim raporcie, że jego przyjaciel, który wcześniej jadł mięso z tej samej grupy jeleni, już zmarł. Journal of Neuroscience.
„Pomimo agresywnego leczenia objawów napadów i pobudzenia stan pacjenta się pogorszył” – czytamy dalej w raporcie badawczym. Po miesięcznej obserwacji w szpitalu 72-latek zmarł także w wyniku zespołu dzikiego zombie. Doszło do wniosku pięciu lekarzy z Teksasu, że CWD jest podobne do choroby Creutzfeldta-Jakoba Przenoszony ze zwierząt na ludzi mógł.
Zespół dzikiego zombie w USA: U Huntera początkowo zdiagnozowano chorobę Creutzfeldta-Jakoba
Choroba Creutzfeldta-Jakoba (CJD) powoduje donośny głos Instytut Roberta Kocha (RKI) prowadzi do gąbczastych zmian w mózgu ze znacznym upośledzeniem zdolności umysłowych i motorycznych. Śmiertelna choroba przenoszona jest przez patogenne białka prionowe, które przedostają się do ludzkiego łańcucha pokarmowego poprzez tkanki zwierząt gospodarskich. Ze względu na podobieństwo do syndromu dzikiego zombie, obaj byli tacy U zmarłego rybaka po raz pierwszy zdiagnozowano CJD.
Co to są patogenne białka prionowe?
Patogenne białka prionowe, znane również jako PrPSc, są nieprawidłową formą normalnego komórkowego białka prionowego (PrPC). Są one powiązane z kilkoma chorobami neurodegeneracyjnymi, takimi jak choroba Creutzfeldta-Jakoba (CJD) u ludzi i gąbczasta encefalopatia bydła (BSE) u bydła.
Źródło: Instytut Roberta Kocha (RKI)
Według naukowców z Uniwersytetu w Teksasie trudno jest odróżnić chorobę zombie od choroby szalonych krów wywołanej chorobą Creutzfeldta-Jakoba. Z tego powodu nie ma bezpośrednich dowodów na to, że myśliwi umierali z powodu CWD. Podkreślają jednak, że istnieje możliwy związek między chorym jeleniem a człowiekiem. Lekarze zdecydowanie zalecają kontynuację leczenia choroba i jego wpływ na zdrowie Szukaj.
Liczba chorób rośnie: czy niemieccy myśliwi powinni obawiać się syndromu dzikiego zombie?
Choroba nawraca od lat Stany Zjednoczone Ameryki I Kanada na mnie. W 2019 r. amerykański stan Nevada walczył z rozprzestrzenianiem się syndromu dzikich zombie, prosząc mieszkańców o pomoc w tropieniu chorych zwierząt. Wydano wówczas w tym celu odrębną ustawę, taką jak Science Gateway geografia wspomniany. Ale pierwsze przypadki są znane także w Europie: zgłoszono już CWD Norwegia, Finlandia I Szwecja wspomniany.
Jak choroba objawia się u zwierząt?
W miarę postępu choroby zwierzęta mogą wykazywać różne objawy przypominające „zombie”. Stąd potoczna nazwa choroby zombie. Klasyczne objawy to utrata masy ciała (wychudzenie), brak koordynacji na skutek zaburzeń ośrodkowego układu nerwowego, potykanie się, letarg, nadmierne ślinienie, zmniejszony strach przed ludźmi, a nawet agresja.
Źródło: Bawarskie Stowarzyszenie Łowieckie e. Piąty.
Po pojawieniu się pierwszego przypadku w Norwegii dr. Anne Balkema Buschmann z Instytutu Friedricha Loefflera (FLI) rozmawiała z Niemieckim Związkiem Łowieckim (DJV) za ponownym wprowadzeniem programów monitorowania. Zapytana, jak prawdopodobne jest wystąpienie CWD również w Niemczech, odpowiedziała, że położenie geograficzne tego skandynawskiego kraju „niezbyt mocno” sprzyja przenoszeniu choroby do Europy kontynentalnej. (Wszyscy)
„Fanatyk niezależnej kawy. Namiętny ekspert od twittera. Adwokat. Introwertyk. Odkrywca. Irytująco skromny twórca. Miłośnik internetu”.
science
Badania pokazują, że certyfikaty CO2 mogą być rażąco przereklamowane
Nowe badanie przeprowadzone na Uniwersytecie Stanowym Michigan pokazuje, że sekwestracja dwutlenku węgla przez lasy jest przeszacowana. Skuteczność certyfikatów CO jest wątpliwa.
Sekwestracja dwutlenku węgla w wyniku ponownego zalesiania mogła zostać znacznie przeszacowana. Tak wynika z badania przeprowadzonego przez Michigan State University. Runsheng Yin, profesor na Wydziale Leśnictwa, odkrył, że modele redukcji emisji dwutlenku węgla były czasami trzykrotnie zawyżane. Co oznacza, że wydane certyfikaty CO również są nieprawidłowe. Zdaniem Yin potencjał natury jako rozwiązania kryzysu klimatycznego był jak dotąd nazbyt optymistyczny.
Badania przeprowadzono na intensywnie uprawianym polu sosnowym na południu Stanów Zjednoczonych. Tutaj właściciele gruntów mogą zakupić kredyty węglowe, zwane certyfikatami CO2, aby zmniejszyć, uniknąć lub wyeliminować emisję gazów cieplarnianych. Badanie wykazało, że kwota kredytów, jaką mógł otrzymać właściciel gruntu, została zawyżona co najmniej 2,76-krotnie. Zatem redukcja emisji dwutlenku węgla nie jest tak skuteczna, jak wcześniej sądzono. Z publikacji uniwersyteckiej wynika, że to zawyżenie wydaje się dotyczyć także innych obszarów leśnych.
wideo | Animacja pokazuje dramatyczne skutki klimatyczne dla lasu
Źródło: T OnlineNaukowy sceptycyzm
Czas potrzebny na powrót węgla do atmosfery po wylesieniu różni się w zależności od produktu drzewnego, niezależnie od tego, czy jest to papier, sklejka czy meble. Produkty rozkładają się w różnym tempie. Aby jednak otrzymać kredyty, węgiel musi być magazynowany przez określony czas. Według Yin potencjał obecnych metod magazynowania węgla w lasach może być znacznie mniejszy, niż wcześniej sądzono. Ocena ta opiera się na fakcie, że obecne badania nie są w pełni zgodne z zasadami rachunkowości Porozumienia paryskiego. Według raportu z badania drewno i węgiel nie są odpowiednio traktowane jako produkty uboczne.
Dlatego Yin zaleca wzmocnienie krajowych i międzynarodowych wysiłków na rzecz oceny składowania dwutlenku węgla i ustanowienia niezbędnych programów w celu sprawdzenia jego skuteczności. Jego badania ostrzegają, że obecne środki nie wystarczą, aby zrównoważyć ilość węgla generowanego w wyniku pozyskiwania drewna.
Dlatego te działania, które mają ogromne znaczenie, muszą zostać poddane odpowiedniemu przeglądowi i ocenie, aby zapewnić ich skuteczność. W badaniu nie odnotowano, czy podobne błędy pojawiają się także na certyfikatach CO2 w Niemczech i Europie.
„Fanatyk niezależnej kawy. Namiętny ekspert od twittera. Adwokat. Introwertyk. Odkrywca. Irytująco skromny twórca. Miłośnik internetu”.
-
Tech3 lata ago
Te oferty Apple nadal istnieją
-
Top News2 lata ago
Najlepsze strategie i wskazówki dotyczące zakładów na NBA
-
Tech3 lata ago
Kup PS5: Expert bez nowych konsol – kiedy nadejdą dostawy?
-
Tech3 lata ago
Windows 11 dla programistów: aplikacje na Androida, zestaw gier i pakiet Windows SDK
-
Economy3 lata ago
Huobi Global rozpoczął kampanię zerowej opłaty dla użytkowników kart bankowych w Europejskim Obszarze Gospodarczym i Wielkiej Brytanii
-
entertainment3 lata ago
Dieter Bohlen ogłosił nową pracę w telewizji – to zaskakujące
-
entertainment3 lata ago
„Helene Fischer Show”: Nagłe zakończenie bożonarodzeniowego show – ostre słowa ZDF
-
Tech4 miesiące ago
Ubóstwo CO2 może ujawnić łatwość życia – Wissenschaft.de