Było jasne jak bulion z kluskami, że „Pasożyt” zdobędzie Oscara dla najlepszego filmu międzynarodowego podczas Oscarów 2020 – wtedy pojawiły się też złote statuetki za najlepszy oryginalny scenariusz, najlepszy reżyser i najlepszy film. Tak, to był punkt zwrotny w historii rozdania Oskarów – zamiast klasycznego oskarowego jedzenia zwycięzcą wieczoru był genialny południowokoreański thriller.
›› Wczesne oferty Black Friday na Amazon*
Ale w szczególności w kategorii Najlepszy Film Międzynarodowy Pasożyt miał najwyższej klasy konkurs, który był naprawdę wart obejrzenia i w ramach którego został błędnie przegrany. Na przykład polski wkład „Boże Ciało”, który opiera się na prawdziwej historii, która właściwie nadaje się do zwykłego komiksu, ale rozwinął niesamowity cios pod dyrekcją Jana Komasy.
W czwartek wieczorem od 23:15 w niemieckiej bezpłatnej telewizji odbędzie się premiera WDR „Corpus Christi”. – Zamiast Film jest również dostępny w ramach subskrypcji od Amazon Prime Video*.
O to właśnie chodzi w Corpus Christi: Kryminalista Daniel (Bartosz Pelinia) po wyjściu z więzienia ma podjąć pracę w tartaku. Ale on tego nie czuje, bo w rzeczywistości dąży do pozycji katolickiej – jednak zostanie na zawsze ekskomunikowany z powodu swojego wcześniejszego przekonania. Ale potem Daniel udawał męża Bożego na prowincji – początkowo tylko dla zabawy – i ostatecznie objął stanowisko miejscowego księdza.
Podnieca wiernych swoimi szczerymi i szczerymi słowami. Ale jednocześnie czyni to też wrogiem wpływowego tartaka Walkiewicza (Leszek Lichota), ponieważ nowy „ksiądz” nie interpretuje już katolickiej nauki w sposób, który odpowiada zamożnym ich machinacjom…
Nie przeciwko wierze, ale przeciwko kłamstwu
Oto dlaczego „Boże Ciało” jest absolutnie warte obejrzenia: Nawet jeśli ten materiał naprawdę krzyczy o efektowną brukową komedię, „Boże Ciało” idzie o wiele głębiej i jest o wiele mniej szkodliwe niż większość bezzębnych przedstawicieli gatunku. Podobnie jak Bong Joon Ho w „Parasite”, Jan Komasa również używa humoru, by bezwzględnie praktykować krytykę społeczną z gorzką powagą.
Boże Ciało – o dziwo w tych dniach – w ogóle nie zadomowiło się w kościele. Zamiast tego Daniel jest doskonałym przykładem pozytywnych skutków, jakie może mieć organizacja, jeśli tylko głosi tam ktoś, kto jest w rzeczywistości bezinteresowny, życzliwy i otwarty. Nie tylko rozmowa, ale potężny apel do większej liczby ludzkości, który łączy swoje przesłanie z potężnym ciosem w żołądek.
FILMSTARTS Kompleksowa recenzja „Bożego Ciała”
* Linki do oferty Amazon to tak zwane linki partnerskie. Jeśli kupujesz przez te linki, otrzymujemy prowizję.