Bardzo, bardzo małym drukiem, niedawno ogłoszono, że Jann-Fiete Arp przeniósł się do Holstein Kiel. Nie ma w tym nic złego, Arp pochodzi z regionu, a Holstein Kill to ambitny klub. Po prostu publiczność miała już inne plany wobec tego młodego człowieka. Powinien już dawno grać w Niemczech na obecnych mistrzostwach Europy, najlepiej po tym, jak wcześniej został najlepszym strzelcem Bundesligi.
21-letni Arp był kiedyś nazywany „dzieckiem tysiąclecia”, ponieważ urodził się 6 stycznia 2000 roku i na zawsze pozostanie w statystykach, ponieważ był pierwszym graczem urodzonym w nowym tysiącleciu, który pojawił się w Bundeslidze. Był październik 2017, niestety w koszulce Hamburger SV. Nie długo miał tytuł „dziecka tysiąclecia”; Wkrótce władzę przejął Nicholas Kuhn, urodzony 1 stycznia 2000 roku.
Bayern Monachium wcześnie uchwycił oba talenty, zgodnie z własnym wizerunkiem klubu, talent stulecia naturalnie należał do Monachium i nigdzie indziej. Teraz obaj spadli do czwartej ligi z drugą drużyną Bayernu, a ich osobistym sukcesem jest ponowne spotkanie w drugiej lidze w nowym sezonie. Tak więc Arp zaatakuje Kilonię w przyszłości, przynajmniej jeśli wpuszczą go tam, gdzie znajduje się ich jedenasty punkt startowy. Kuhn, który w 2019 roku zdobył złoty medal Fritza Walthera, wypróbuje go na Erzgebirge Aue. na wypożyczenie.
Jan Viet-Arp i Nicolas Kuhn nie znajdą się w pierwszym składzie, który pod koniec sierpnia wyznaczy nowy trener reprezentacji Hansi Flick. Tego też nikt się nie spodziewał, ale i tak miało to sens, by państwo o tym pamiętało. Ich imiona nie tylko odzwierciedlają szalone oczekiwania, jakie przemysł czasami oferuje utalentowanym chłopcom. Zjawisko, którym od teraz będzie interesować się Flick, można dostrzec także w obu: diagnozowanie talentów to najwrażliwsza dyscyplina w piłce nożnej, nie tylko dla 14-latków. Nawet genialnie utalentowany 17 czy 18-latek jest daleki od wielkiego narodowego gracza i prawdopodobnie nigdy nim nie będzie.
Mistrzowie Europy U-21 2017 nie stali się światowymi gwiazdami, stali się dobrymi graczami w niemieckiej Bundeslidze
Oficer piłkarski Michael Reschke wciąż pamięta mistrzostwa Europy do lat 21 latem 2017 roku, śledząc je od pierwszego do ostatniego gwizdka, w tym czasie jako dyrektor techniczny z ramienia Bayernu Monachium. Reschke widział, jak DFB zdobywa tytuł w Polsce, ale nie zdziwił się, że tylko Serge Gnabry dostał się do pierwszej drużyny tego zespołu, a pozostałe (Mitchell Weiser, Yannick Haberer, Levin Oztunali) (Nichlas Stark). , Mark Oliver Kempf, Yannick Gerhardt) czy dobrzy gracze Bundesligi (Maximilian Arnold, Nadim Amiri).
„Czasami drużyny zdobywają tytuły po prostu dlatego, że dobrze pracują jako zespół, ponieważ trener dobrze się do tego dostosowuje, ponieważ wyniki turnieju są dynamiczne” – mówi Rishke. Podobnie jest z A-Juniorami, bo nie można zakładać, że najlepsi zawodnicy z drużyny Championship zagrają w Bundeslidze w przyszłym lub przyszłym roku, albo w ogóle. W ostatnim finale A-Juniors w 2019 r. Borussia Dortmund pokonała VfB Stuttgart – talent z najwyższej półki, Tobias Raschl, od tego czasu rozegrał dokładnie jeden mecz w Bundeslidze, w VfB dwanaście meczów najwyższej klasy zostało podzielonych między czterech graczy. Nawet spośród zwycięskich zespołów w poprzednich latach żaden profesjonalista z najwyższej półki nigdy nie wyrósł.
Flick rozważy to wszystko, gdy piłkarze będą teraz chcieli przejść na emeryturę Mats Hummels, lat 32, Ilkay Gundogan, lat 30, a najlepiej także 25-letni Timo Werner i Leroy Sane. W Niemczech prawie nie ma zawodnika w seksownej postaci 19-letniego belgijskiego gracza Jeremy’ego Duquesa. Co najwyżej 18-letni Jamaal Musiala z Monachium, 18-letni Florian Werts z Leverkusen i 16-letni napastnik BVB Yosef Mukoko to obietnice, których można dotrzymać. W końcu oczekuje się, że Wirtz będzie się rozwijał jak Kai Havertz, który ma 22 lata u progu zostania międzynarodową supergwiazdą. Mógł już wyrosnąć o jedną nogę.
Florian Wirts, Riddle Baku, może Lucas Nmica – ale poza tym?
Naród wstrząśnięty w nadchodzącym turnieju będzie musiał być przygotowany na to, że nowy trener reprezentacji w żaden sposób nie wezwie więcej niż dwudziestu nowych talentów. Kiedy Flick przyjrzy się obecnym mistrzom Europy do lat 21 i składowi olimpijskiemu, który zostanie zaprezentowany w poniedziałek, oprócz Virtsa i Arnolda, tylko skrzydłowy Wolfsburga Riddell Baku, 23 lata i prawdopodobnie napastnik Lukas Nmica, 22, powinieneś Zwróć uwagę na to, jak sprawni są na wysokim poziomie, nie są jeszcze do udowodnienia.
Niemiecka piłka nożna w tej chwili wyraźnie nie jest zepsuta przez wybitne talenty, tak mówi każdy, kto zna się na hodowli i pielęgnacji, ale Flick od dawna wie, czego się spodziewać. Będzie tylko stopniowo odmładzał reprezentację i początkowo opierał się na znajomości tytułowych walk U21 i A-Junior: można coś wygrać, jeśli drużyna dobrze pracuje, jeśli jest dobrze dostosowana przez trenera i jest dynamika turnieju.