Connect with us

science

Psycholog o pandemii: błędnie oceniamy ryzyko Covid

Published

on

Panie Gigerenzer, w swojej nowej książce mówi Pan o sztucznej inteligencji, która może – mniej lub bardziej wiarygodnie – przewidzieć, kiedy nastąpi kolejny wybuch grypy i gdzie nastąpi kolejne morderstwo. Co sądzisz o tym, że pozwalamy algorytmom przepowiadać nam przyszłość?

Gerd Geigrenzer: Firmy oferują teraz algorytmy do prawie wszystkiego. Ważne jest, aby zrozumieć, że złożone algorytmy w postaci sieci neuronowych działają w celu rozwiązania konkretnych problemów, a nie innych problemów. Na przykład komputer może pokonać człowieka w szachach, ponieważ dziś i jutro obowiązują tu te same zasady. Ale jeśli chodzi o przewidywanie grypy lub COVID-19lub ludzkie zachowanie, te złożone algorytmy nie działają dobrze. Zwykle wiele bardzo prostych i zaawansowanych algorytmów jest lepszych i szybszych.

Czy możesz to wyjaśnić bardziej szczegółowo? W jakich obszarach możemy polegać na algorytmach, a gdzie nie?

Geigrenzer: Nazywam to „zasadą stabilnego świata”. Jeśli masz stabilny świat, taki jak szachy, zap czy wiele innych gier, algorytmy będą znacznie lepsze od nas. Jednak w obliczu niepewności złożone algorytmy nie sprawdzą się dobrze – na przykład w rozpoznawaniu twarzy. Po ataku na Breitscheidplatz w Berlinie minister spraw wewnętrznych przeprowadził badanie, w którym na dworcu kolejowym Südkreuz zainstalowano kamery masowego nadzoru z rozpoznawaniem twarzy. W końcu ogłosił trafienie w komunikacie prasowym: wskaźnik infekcji wyniósł 80 procent, więc 80 procent wszystkich podejrzanych zostało prawidłowo zidentyfikowanych, a tylko niewielki procent został zignorowany. Wskaźnik fałszywych alarmów wynosił 1 na 1000: na 1000 zwykłych obywateli tylko jeden był podejrzany o fałszerstwo. Na początku wydawało się, że to historia sukcesu.

Jeśli system zostanie wprowadzony na wszystkich stacjach kolejowych, co będzie dalej? Około dwanaście milionów ludzi codziennie odwiedza niemieckie dworce kolejowe. Przy tym wskaźniku fałszywych alarmów oznacza to, że każdego dnia około 12 000 osób jest błędnie diagnozowanych. Są aresztowani, a ich tożsamość weryfikowana. Zajęłoby to wielu gliniarzy policja Nie mogą już wykonywać swoich rzeczywistych zadań.

Rozpoznawanie twarzy nie działa jako monitorowanie grupowe, ale działa ze stabilnymi problemami: na przykład podczas odblokowywania smartfona twarzą. Tutaj ta sama twarz porównywana jest w kółko do obrazu, a nie milionów twarzy ze stu czy tysiącem podejrzanych. Lub z identyfikacją jednego przestępcy. Na przykład, gdy ktoś siedzi w metrze, wiesz, że popełnił czyn i chcesz zidentyfikować tę osobę.

Czy to jeden z powodów, dla których? Pandemia korony Stawiałeś czoła tak dużym wyzwaniom? Bo czy w tym przypadku również nie była to kwestia stabilnego systemu, w którym przyszłość można wyprowadzić z przeszłości?

READ  Pandemia koronawirusa: ++ RKI zgłasza 952 nowe infekcje ++

Geigrenzer: Tak, próby przewidzenia przebiegu infekcji w zasadzie nie powiodły się. Technologia może robić pewne rzeczy – w innych obszarach musimy nadal kierować się zdrowym rozsądkiem i nauką.

Jako badacza ryzyka interesuje Cię również to, że ludzie często boją się niewłaściwych rzeczy – na przykład latania niż prowadzenia samochodu, mimo że ryzyko śmiertelnego wypadku podczas jazdy jest znacznie wyższe. W tym kontekście, co myślisz o pandemii korony?

Geigrenzer: Widzieliśmy tutaj coś podobnego: na przykład szpitale poinformowały, że w ciągu ostatniego roku liczba pacjentów zgłaszających się do szpitala z poważnymi problemami z sercem lub udarami mózgu spadła o 20 do 30 procent. Oznacza to, że niektórzy ludzie, obawiając się zarażenia Covid-19, uniknęli szpitala i dlatego są bardziej zagrożeni – zbyt późno uzyskali pomoc medyczną z powodu poważnej choroby. Strach koncentruje się na jednym niebezpieczeństwie – zarażeniu Covid-19 – a ryzyko, które podejmuje się, aby tego uniknąć, jest ignorowane.

Jak możesz wyjaśnić psychologicznie, że nie możemy obiektywnie zważyć tutaj jednego ryzyka i drugiego?

Geigrenzer: Brakuje tego, co nazywam alfabetyzacją w zakresie ryzyka. Kiedy na przykład stało się jasne, że byli ludzie, którzy byli dwukrotnie zaszczepieni i nadal mieli Covid-19, niektórzy doszli do wniosku: Och, pełne szczepienie nie pomaga! Ale żadna szczepionka nie pomaga w 100 procentach – nic nie jest w 100 procentach bezpieczne w naszym życiu. Wiele osób uważa, że ​​mogą mieć stuprocentową pewność – to iluzja.

Jeśli szczepionka ma być skuteczna w 90 procentach, nie będzie działać przez dziesięć procent czasu. Zrozumienie tego jest pierwszym krokiem. Drugi to ocena wielu ryzyk, a nie skupianie się tylko na jednym ryzyku, czyli myślenie statystyczne. do rozważenia: Jeśli czekam na zaszczepienie, czy ryzyko złapania w międzyczasie infekcji, a następnie walki o życie na OIT jest większe niż ryzyko zaszczepienia?

Twierdzą, że nie powinniśmy całkowicie oddawać kontroli nad naszym życiem komputerom i sztucznej inteligencji. W jakich obszarach świadomie porzucasz sztuczną inteligencję tam, gdzie inni ślepo jej ufają?

Geigrenzer: Oczywiście do pracy naukowej wykorzystuję Internet, ale staram się zrezygnować z korzystania z mediów społecznościowych i korzystam z nich tylko np. w kontaktach z rodziną, której większość mieszka w USA.

READ  Naukowcy odkrywają geny ryzyka schizofrenii

Z jakiego powodu?

Geigrenzer: Problemem nie jest technologia, ale stojące za nią modele biznesowe. Oznacza to jedno: płać swoimi danymi! Wchodzimy we lunatykowanie w społeczeństwo zegarkowe. Politycy i obywatele spotykają się, ponieważ pozwalamy tym modelom biznesowym prowadzić nas do inwigilacji w sposób, jakiego nigdy wcześniej nie robiono – zarówno komercyjnego, jak i rządowego. Ale nie musi tak być, ponieważ istnieje alternatywa: płać swoimi pieniędzmi!

Robimy to też, kiedy idziemy do kawiarni. Na przykład, jeśli Portal społecznościowy Facebook Całkowity wolumen sprzedaży, który generuje, spłaci naszymi danymi osobowymi, a każdy użytkownik będzie musiał płacić tylko około 2 euro miesięcznie. Łatwo to policzyć. Jeśli wszyscy zapłacą 2 euro, pan Zuckerberg może stać się równie bogaty bez osoby osobistej Reklama Tysiące psychologów i inżynierów badają, jak wykorzystać ludzkie słabości, aby utrzymać ich na jednej platformie na dłużej

Wspomniałeś w swojej książce, że bardzo niewiele osób jest skłonnych zapłacić te dwa euro. Jak wytłumaczysz, że od dawna wiemy, w jaki sposób firmy uzyskują dostęp do naszych danych i że nadal nie chronimy lepiej naszej prywatności?

Geigrenzer: Zgadza się, odkryliśmy w ankiecie, że 75 procent Niemców nie chce płacić ani centa za swoją prywatność. Jednocześnie największą obawą osób w Niemczech przed cyfryzacją w ciągu ostatnich kilku lat było to, że ich dane osobowe zostaną ujawnione osobom trzecim i nie będą wiedzieć, co się z nimi dzieje. Nazywa się to paradoksem prywatności.

Czy możesz wyjaśnić tę sprzeczność bardziej szczegółowo?

Geigrenzer: Posłużę się obrazem darmowej kawiarni: wyobraź sobie, że w kawiarni w mieście jest kawa, za którą nie musisz płacić. Wkrótce po tym, jak wszystkie inne kawiarnie zostały zniszczone, jest to obecnie jedyne miejsce, w którym możesz spotkać się ze znajomymi. Spędzasz tam dobre godziny, ale stoły mają wbudowane systemy monitoringu i wiszące nad nimi kamery wideo, które rejestrują wszystko, co mówisz i robisz. A poza tym sale są pełne aktorów, którzy będą serwować Ci spersonalizowane reklamy. Ci przedstawiciele to klienci kawiarni, a nie ty. Twoja uwaga jest dobra. Tak działa Facebook.

Możesz to zakończyć, jeśli znowu masz kawiarnię, w której płacisz za siebie. Więc znów będziesz klientem. Jeśli nie płacisz, jesteś towarem.

Bardzo konkretna wskazówka dla użytkowników: Płatne usługi chroniące Twoją prywatność! Co jeszcze możemy zrobić, aby zachować kontrolę nad swoim życiem i nie oddać go maszynom?

READ  Eksperci wyjaśniają tajemnicze odkrycie NASA

Geigrenzer: Tak wiele możemy zrobić. Jednak w tym przypadku zapotrzebowanie nie dotyczy tylko użytkownika, w zasadzie potrzebujemy również kraju, który bierze odpowiedzialność i jest po prostu nieakceptowany przez lobbystów z branży technologicznej. Kiedy byłem członkiem rady doradczej ds. konsumenckich w Federalnym Ministerstwie Sprawiedliwości i ochrona konsumenta Zaproponowaliśmy bardzo konkretne środki.

Na przykład, kiedy wchodzisz na stronę internetową, jesteś proszony o przeczytanie i zaakceptowanie warunków. Czy próbowałeś już to przeczytać? Została napisana tak długo i niezrozumiale, że łatwo się jej poddać. Więc musimy wyrazić naszą nieświadomą zgodę. Zgoda jest prawnie wiążąca! Badania pokazują, że gdyby wszyscy się zorientowali i przeczytali te długie teksty, zajęłoby to średnio 30 dni roboczych w roku – co nie jest warte.

Twoja teza prawdopodobnie brzmiałaby: Gdyby firmy chciały, mogłyby tworzyć te teksty w sposób, który byłby krótszy i bardziej zrozumiały.

Geigrenzer: dokładnie. Nasza sugestia w Zgromadzeniu Ekspertów była taka, że ​​wszystkie warunki powinny zawierać maksymalnie 500 słów i być zrozumiałe. Aby użytkownicy mieli możliwość przeczytania i zrozumienia tego. W ten sposób ludzie mogą zostać zwolnieni ze statusu inwestycji na 30 dni roboczych lub tylko wyrazić nieświadomą zgodę. Ale to się jeszcze nie stało. Jest kilka firm, które dobrowolnie zastosowały się do tej sugestii.

W tym przypadku jako użytkownik liczę na zmianę ogólnych warunków. Na jakim etapie mogę zacząć, aby zachować większą kontrolę?

Geigrenzer: Oczywiście można też coś zrobić: na przykład głosować na polityków, którzy opowiadają się w takich sprawach. Musimy wreszcie zacząć uczyć umiejętności cyfrowych w szkołach. Badania pokazują, że 97 procent wszystkich cyfrowych tubylców nie wie, jakich technologii można użyć, aby dowiedzieć się, czy witryna jest godna zaufania. Każdy może nauczyć się tych technik, zwanych „czytaniem z boku”.

Załóżmy, że witryna chce, abyś coś przekazał. Skąd wiesz, kto i jakie interesy za tym stoją? Większość cyfrowych tubylców próbuje to rozgryźć, czytając stronę internetową lub sprawdzając, czy wygląda fajnie. To stara technika. Boczne czytanie oznacza: opuszczenie strony i sprawdzenie, kto za nią stoi na innych stronach. Potrzebujemy nie tylko inteligentnej technologii, ale także inteligentnych ludzi, którzy potrafią z niej korzystać.

science

„Jeśli podejrzewa się posocznicę, liczy się każda minuta”.

Published

on

„Jeśli podejrzewa się posocznicę, liczy się każda minuta”.

Jako kierownik Centrum Ratunkowego w szpitalu Agaplation Bethesda w Wuppertalu stoję przed trudnym zadaniem leczenia chorób zagrażających życiu i ratowania ludzi każdego dnia. Ostatnio szczególnie przypomniał mi się jeden przypadek.

Otrzymaliśmy telefon alarmowy od rodziny, której matka nie czuła się dobrze. Kiedy karetką dotarliśmy na miejsce zdarzenia, zastaliśmy kobietę cierpiącą na gorączkę i dezorientację. Początkowo podejrzewaliśmy, że 76-latek miał zapalenie płuc, ale diagnoza brzmiała: zapalenie płuc spowodowane sepsą, zwaną potocznie posocznicą.

Sepsa jest chorobą poważną i potencjalnie śmiertelną. Dzieje się tak, gdy infekcja w organizmie nie jest odpowiednio kontrolowana i rozprzestrzenia się do krwi. W przypadku zatrucia krwi wiele osób od razu kojarzy się ze słynną „czerwoną linią” na ramieniu lub nodze, która po dotarciu do serca może rzekomo prowadzić do śmierci. Jest to jednak powszechne nieporozumienie. Większość zarażonych osób w ogóle nie wykazuje tych objawów. Ogólnie objawy mogą być bardzo zróżnicowane: od gorączki i dreszczy po trudności w oddychaniu i dezorientację. Często objawy nie są wyraźne i można je łatwo pomylić z innymi chorobami.

W tym przypadku u pacjentki wystąpiły również niejednolite przebarwienia skóry na rękach i nogach, co jest niepokojącym objawem sepsy. Dzięki dokładnym badaniom i zróżnicowanej diagnostyce udało nam się szybko i terminowo wykryć zatrucie krwi.

Jeśli podejrzewa się sepsę, liczy się każda minuta. Wczesne leczenie może oznaczać różnicę między życiem a śmiercią. Natychmiast wykonaliśmy kompleksowe badania, pobraliśmy próbki krwi i rozpoczęliśmy leczenie ratujące życie. Pacjenta przeniesiono na oddział intensywnej terapii. Tutaj podaliśmy jej duże dawki antybiotyków, aby zwalczyć infekcję. Wspieramy Twoje narządy ukierunkowanymi działaniami stabilizującymi organizm. To był wyścig z czasem, mający na celu powstrzymanie rozprzestrzeniania się infekcji i uratowanie życia pacjenta. Jednak dzięki oddanym wysiłkom naszego multidyscyplinarnego zespołu pacjentowi udało się pokonać sepsę i pomyślnie wyzdrowieć.

READ  „Nowe pola naftowe muszą nadejść”: przewodniczący szczytu klimatycznego Sharma zaplątany

Sepsa może dotknąć każdego, bez względu na wiek, płeć czy stan zdrowia. Jednakże szczególnie zagrożone są osoby starsze, osoby cierpiące na choroby przewlekłe oraz osoby z osłabionym układem odpornościowym. Główną przyczyną posocznicy są choroby takie jak zapalenie płuc, otrzewnej czy dróg moczowych. Ale nawet pozornie nieszkodliwe, codzienne obrażenia, takie jak zadrapanie, ukąszenie komara lub zadrapane kolano, mogą wystarczyć do wywołania posocznicy.

Właściwa higiena i szybkie działanie przy pierwszych oznakach sepsy mogą pomóc zmniejszyć ryzyko. Wyżej wymienione grupy ryzyka należy zaszczepić przeciwko grypie, pneumokokom i koronawirusowi. Może to zapobiec lub osłabić wiele infekcji, które mogą prowadzić do zatrucia krwi.

Moje doświadczenie w medycynie ratunkowej pokazało mi, że szybkie działanie i wczesna diagnoza mają kluczowe znaczenie. Jeśli podejrzewasz sepsę, powinieneś natychmiast zwrócić się o pomoc lekarską. Im wcześniej rozpocznie się leczenie, tym większe szanse na wyzdrowienie.

lekarz. Gunnar Kalund jest kierownikiem oddziału ratunkowego w szpitalu Bethesda i głównym lekarzem medycyny ratunkowej w Wuppertalu.

Continue Reading

science

Choroba niedokrwienna serca – co możesz z nią zrobić?

Published

on

Choroba niedokrwienna serca – co możesz z nią zrobić?
  1. Strona główna
  2. Bawaria

Naciska

W 2022 r. większość mieszkańców Bawarii zmarła z powodu choroby niedokrwiennej serca. Jej przyczyną jest najczęściej miażdżyca. Jak można temu zapobiec?

Monachium – Dane Bawarskiego Urzędu Statystycznego pokazują, że w 2022 r. prawie 10 800 osób zmarło z powodu przewlekłej choroby niedokrwiennej serca, zwanej również chorobą niedokrwienną serca (CHD). Przy około 70 zgonów na 100 000 mieszkańców „jest to najczęstsza przyczyna śmierć” – napisano w komunikacie prasowym urzędu stanu. Smutna statystyka – ale liczby mogą spaść. Ponieważ może zapobiegać chorobie niedokrwiennej serca.

W 2022 r. większość mieszkańców Bawarii zmarła z powodu choroby niedokrwiennej serca i jej konsekwencji. Wielu przypadków można było jednak uniknąć. Jak? (Awatar) © Zoonar / HalfPoint Images / IMAGO / Merkur-Collage

na ten temat: Zaskakujące liczby: kto najdłużej przebywa w szpitalu w Bawarii – i z jakiego powodu

Przyczyny choroby niedokrwiennej serca – tu leży klucz

„W chorobie niedokrwiennej serca (CHD) tętnice wieńcowe dostarczające do mięśnia sercowego krew bogatą w tlen ulegają zwapnieniu” – napisano na swojej stronie internetowej Niemieckiego Centrum Serca. W języku technicznym nazywa się to miażdżycą. Konsekwencje mogą być poważne, jeśli zwapnienie powoduje skurcze ograniczające przepływ krwi. Konsekwencje, od niewydolności serca, przez arytmię, po zawał serca, są często śmiertelne. „Objawy i ryzyko chorób wtórnych można zmniejszyć dzięki zindywidualizowanemu leczeniu” – mówi. dhzb.de śledzenie. Ale lepiej byłoby w ogóle nie dopuścić do wystąpienia choroby niedokrwiennej serca.

Kluczem tutaj, jak mogłoby być inaczej, jest prowadzenie zdrowego trybu życia. Klasyczny tytoń, alkohol i niezdrowa żywność – spowodowana tłuszczem – można określić jako prekursory choroby niedokrwiennej serca. Istnieją jednak inne czynniki, które zwiększają ryzyko rozwoju choroby dhzb.de Wymienia je w następujący sposób:

Czynniki ryzyka choroby niedokrwiennej serca

Najważniejsze czynniki ryzyka: Palenie, wysokie ciśnienie krwi, wysoki poziom cholesterolu, cukrzyca, brak ruchu i otyłość

wiek: Ryzyko wystąpienia miażdżycy wzrasta wraz z wiekiem

READ  Rozwój korony: dwa przypadki możliwej infekcji Omicronem - Polityka

Geny: Predyspozycje genetyczne mogą również zwiększać ryzyko choroby niedokrwiennej serca

seks: Tutaj też są różnice. Statystycznie rzecz biorąc, kobiety stają się bardziej podatne na chorobę niedokrwienną serca dopiero po 55. roku życia, kiedy zmienia się w nich poziom hormonów. Coraz częściej chorują mężczyźni po 45. roku życia.

Oczywiście na wiele z tych czynników, takich jak wiek, płeć i genetyka, nie można wpływać. Ale pierwszy punkt, który obejmuje czynniki związane ze stylem życia, jest w twoich rękach. To zaczyna się już w młodym wieku.

(Przy okazji: nasz biuletyn Bayernu codziennie informuje Cię o wszystkich ważnych historiach z Bawarii.)

Zdrowy styl życia: Jak zapobiegać chorobie niedokrwiennej serca?

Zdrowy tryb życia: nie palenie, picie niewielkiej ilości alkoholu, przestrzeganie zdrowej i zbilansowanej diety bez dużej ilości tłuszczu i cukru oraz regularna aktywność fizyczna. To zawsze wydaje się takie proste, ale często jest trudne w życiu codziennym. Kiedy w stołówce znów można wybierać pomiędzy liściem sałaty z jednej strony a pachnącym plasterkiem z frytkami z drugiej. Albo po ośmiu godzinach pracy musisz iść do beznadziejnie zatłoczonej siłowni.

Istnieje wiele rzekomych alternatyw, które obiecują zdrowsze wyjście. E-papierosy zamiast tytoniu. Nie pij napojów zawierających zamienniki cukru zamiast klasycznych słodkich napojów gazowanych. Do zmiany trybu życia na zdrowy najlepiej zachęcać małymi, ale konsekwentnymi nawykami. Wybieraj schody, korzystaj z windy, regularnie włączaj do swojej diety owoce, dla odmiany idź do domu po pracy, jedz białe mięso zamiast czerwonego, oleje roślinne zamiast masła i produkty pełnoziarniste zamiast produktów pszennych. Ale to tylko mały, w dużej mierze skrócony zarys – więcej możesz dowiedzieć się w naszym dziale zdrowie.

Przy okazji, możesz określić swój wiek serca za pomocą anonimowego autotestu online. Jak się nazywa Próba Brocama Jest to inicjatywa Fundacji Asman Prevention.

READ  „Nowe pola naftowe muszą nadejść”: przewodniczący szczytu klimatycznego Sharma zaplątany

Choroba niedokrwienna serca – co się dzieje w przypadku rozpoznania choroby niedokrwiennej serca

Oczywiście rozpoznanie choroby niedokrwiennej serca nie oznacza od razu wyroku śmierci. „Objawy i przebieg choroby niedokrwiennej serca zależą w dużej mierze od tego, kiedy choroba zostanie zdiagnozowana, czy zminimalizowano czynniki ryzyka i jak pacjenci reagują na leczenie” – wyjaśnia. dhzb.de. Szczególnie ważne jest wczesne wykrycie choroby, jednak nie zdarza się to często, ponieważ objawy są rzadkie i początkowo ledwo zauważalne.

Jeśli cierpisz na chorobę niedokrwienną serca, rozróżnia się dwie formy leczenia: leczenie zachowawcze, które polega przede wszystkim na zmianie stylu życia i stosowaniu leków, na przykład obniżających ciśnienie krwi i walce z cukrzycą, oraz leczenie interwencyjne. W tym drugim przypadku „zwężenia tętnic wieńcowych należy leczyć operacyjnie, co oznacza konieczność ingerencji w organizm pacjenta” – pisze. dhzb.de. Interwencje te obejmują przede wszystkim operacje bajpasów, podczas których zwężony zmieniony obszar zostaje poszerzony za pomocą stentu wieńcowego (małego rurkowego stentu naczyniowego). Głównym celem jest zapobieganie nagłej blokadzie naczyń krwionośnych, która może prowadzić do zawału serca. (Fahz)

Continue Reading

science

Forum am Haff prezentuje najnowsze technologie, które często mogą zastąpić zastrzyki z insuliny

Published

on

Forum am Haff prezentuje najnowsze technologie, które często mogą zastąpić zastrzyki z insuliny

Już po raz drugi w Torjello odbył się dzień informacyjny dla diabetyków insulinozależnych i pracowników służby zdrowia zorganizowany wspólnie przez Ameos i sieć medyczną HaffNet w ramach inicjatywy „Zdrowi na Pomorzu Zachodnim”. Wprowadzane są tam najnowsze technologie.

Ułatwienia dla pacjentów

Cukrzyca odnosi się do różnych chorób metabolicznych. Wszystkie mają wspólną cechę: prowadzą do zwiększonego poziomu cukru (glukozy) we krwi, ponieważ pacjenci cierpią na niedobór hormonu insuliny lub zmniejszone działanie insuliny. Dzień mediów pokazał, że wiele osób dotkniętych chorobą staje się także ekspertami w miarę postępu choroby. W Torjillo chcieli poznać najnowocześniejszy sprzęt, za pomocą którego mogliby samodzielnie podawać hormon.

Dzień informacyjny dla diabetyków w Torjillo: wystawcy branżowi zaprezentowali informacje na temat aktualnego stanu insulinoterapii. (zdjęcie: ZVG)

„Osoby chore na cukrzycę nie muszą już samodzielnie wstrzykiwać insuliny” – mówi Anja Ness. Jest asystentką technika laboratorium medycznego (MTLA) u dr. Sabine Meinhold, która prowadzi klinikę lekarza rodzinnego specjalizującą się w leczeniu cukrzycy w Ockermond. „Istnieją obecnie systemy składające się z sondy pomiarowej i pompy” – wyjaśnia obecny stan wiedzy.

Czujnik mierzący poziom cukru.

Czujnik mierzący poziom cukru. (zdjęcie: Olivera Hawke’a)

Czujnik jest przekłuwany w ramieniu i mierzy wartość glukozy w podskórnej tkance tłuszczowej. Jeżeli po posiłku wartość ta wzrośnie, czujnik wysyła sygnał do małej pompy, która poprzez igłę wprowadza insulinę do organizmu.

Sugerowane artykuły

Długoterminowe badanie stanu zdrowia przed trzecią rundą

Oprócz specjalistycznych wystawców, którzy udzielali informacji na swoich stoiskach, odbyło się także dodatkowe szkolenie dla lekarzy specjalistów z praktyk i klinik w „Haus an der Schleuse”, które przeprowadziła Anja Neß.

Anya Ness (z prawej) przeprowadziła dodatkowe szkolenie dla ratowników medycznych na ten temat "Insulinoterapia" podczas.

Anya Ness (z prawej) przeprowadziła dodatkowe szkolenie dla ratowników medycznych na temat „Terapia insuliną”. (zdjęcie: ZVG)

Konferencja obejmuje także wykłady specjalistyczne. Profesor dr. Hans-Christoph Schober jest specjalistą chorób wewnętrznych w Wolgast, specjalizującym się w zaburzeniach hormonalnych i chorobach kości. W Torgelow udzielał porad nie tylko związanych z cukrzycą, ale także z ćwiczeniami: „Siła naszych mięśni i jej znaczenie w obniżaniu poziomu cukru we krwi” – ​​taki tytuł miał wykład. Wielu diabetyków ma również nadwagę, ale zdaniem lekarza aktywność fizyczna może pomóc w obniżeniu wysokiego poziomu cukru we krwi.

Za swoje uwagi otrzymał brawa od Reinharda Thiessena z Igesen, diabetyka potrzebującego insuliny. Powiedział publiczności, że przestał grać w squasha. Być może jednak po sześćdziesiątce po prostu wywierał na siebie zbyt dużą presję. „Pani wykład, profesorze, zachęcił mnie do powrotu do regularnych, aktywnych i umiarkowanych ćwiczeń” – powiedział Hansowi-Christophowi Schoberowi.

Profesor Hans-Christoph Schober (po lewej) i Reinhard Thiessen.

Profesor Hans-Christoph Schober (po lewej) i Reinhard Thiessen. (zdjęcie: ZVG)

Według organizatorów dzień mediów, który odbędzie się wiosną przyszłego roku, będzie skierowany do osób chorych na cukrzycę, które mogą przeżyć bez przyjmowania insuliny. Informacje na temat inicjatywy „Zdrowie w Pomorzu Przednim” Gesundheitregion Vorpommern GmbH można znaleźć na stronie https://gesund-in-vorpommern.de/

Continue Reading

Trending