Monachium – W środę po południu Niemiecka Służba Meteorologiczna (DWD) ponownie ostrzegła przed silnymi burzami – także w regionie Monachium. Spodziewane są intensywne opady deszczu i gradu.
Ale nie było tak źle jak poprzedniej nocy. Ponieważ od wtorku do środy stolicę Bawarii nawiedziła gwałtowna burza, która miała daleko idące konsekwencje: setki razy w ciągu nocy trzeba było wzywać straż pożarną i policję, a ruch S-Bahn w mieście był czasem duży. Środa to dzień z ograniczeniami.
Surowe ograniczenia ruchu S-Bahn w Monachium
Ruch pociągów został zakłócony w wielu miejscach w godzinach nocnych i porannych z powodu upadku licznych drzew i uszkodzeń torów napowietrznych. Sytuacja w Monachium była szczególnie ciężka: w całej sieci S-Bahn w Monachium początkowo żadne przejazdy nie były możliwe w godzinach porannych. Jako powód podano „wady związane z pogodą”.
Tymczasem sytuacja nieco się poprawiła, ale nadal występują braki w transporcie S-Bahn. S-Bahn obecnie działa w następujący sposób:
S1 Freezing/Airport kursuje na regularnych trasach.
S2 kursuje między Markt Schwaben a Petershausen/Altomünster.
S3 kursuje między Lochhausen – Holskirchen. Pociągi 10-minutowego cyklu S3 są pomijane.
S4 kończy się niepowodzeniem. Między Passing a Geldendorf kursuje pociąg zastępczy (SEV) z autobusami i taksówkami.
S6 biegnie między Starnberg – Ebersberg.
S7 biegnie między Höllriegelskreuth – Kreuzstraße.
S8 kursuje między Seefeld-Hechsendorf a lotniskiem w Monachium. Pociągi S8 będą kursować co 10 minut zgodnie z planem.
S20 jest całkowicie rozebrany.
Deutsche Bahn: „znaczące braki” są nadal możliwe w piątek rano
Obecnie nie widać żadnej realnej ulgi. Deutsche Bahn (DB) powiedział w czwartek rano: „Obecnie spodziewamy się zakłóceń przez całą noc. Ponadto:„ Spodziewaj się zakłóceń jutro, 14 lipca 2023 r.”.
W tym momencie możesz zobaczyć treści zewnętrzne (Twitter). Możesz wyświetlać i ukrywać treści tego dostawcy za pomocą jednego kliknięcia.
Reklama dostawcy na Twitterze została odrzucona przez dostawcę zgody
Zła pogoda ma również wpływ na długodystansowy i regionalny transport kolejowy
Linia z Ulm do Augsburga będzie zamknięta do popołudnia. Kilka innych tras zostało zamkniętych w godzinach porannych. Według informacji, dotyczy to tras Monachium – Lindau, Starnberg – Dutzing, Weilheim – Murnau w Oberbayern i Murnau – Oberammergau. Mówi się, że kilka tras w sieci Allgäu zostało zablokowanych. Należą do nich trasy Monachium – Buchlo, Illertissen – Memmingen i Lindau – Herkatz. Były częściowe odwołania i opóźnienia do 45 minut między Stuttgartem a Monachium.
Miasto ostrzega przed pływaniem i pływaniem łódką po Isarze
Departament Klimatu i Ochrony Środowiska w Monachium ostrzega przed pływaniem lub pływaniem łódką po rzece Isar po silnej burzy. Z powodu burzy wiele drzew spadło na rzekę i brzegi. „Ze względu na duży wolumen, te niebezpieczne obszary mogą nie zostać w pełni oczyszczone do końca tygodnia” – poinformowało miasto.
Istnieje ryzyko uderzenia lub zaczepienia o drzewa, wywrócenia łodzi, a nawet utonięcia pod drzewami. Miasto zazwyczaj ostrzega przed wirami, rwącą wodą oraz dużymi skałami i korzeniami pod powierzchnią wody, które często są niewidoczne z łodzi. „Zgodnie z obowiązującym rozporządzeniem w sprawie kąpieli i pływania łódką pływanie łódką jest generalnie dozwolone tylko od południowych granic miasta do przystani na moście Talkirchner” – czytamy w oświadczeniu.
Monachijska straż pożarna zapewnia 400 pomocy technicznych
Burzliwa noc przydarzyła się także monachijskiej straży pożarnej. Rzecznik AZ ogłosił w środę rano, że centrum kontroli zwiększyło liczbę personelu z sześciu do 41 jako środek ostrożności, a ochotnicza straż pożarna została postawiona w stan gotowości. Służby ratownicze musiały udzielić pomocy technicznej w około 400 przypadkach z powodu połamanych gałęzi, drzew i uszkodzonych rusztowań. Według straży pożarnej „wezwania napływały co minutę”.
Jak poinformowała straż pożarna, około godziny 12:10 na Guardinistrasse trwała duża akcja – istniało zagrożenie zawalenia się rusztowania. Po dwóch godzinach miejsce zagrożenia zostało zabezpieczone, a służby ratunkowe mogły wznowić działania. Około godziny 1 w nocy strażacy musieli usunąć gałąź z wiaduktu tramwajowego. Ponadto niektóre samochody zostały uderzone przez drzewa i gałęzie.
W środę policja poinformowała o ponad 250 dotychczasowych operacjach – tutaj również dotyczyły powalonych drzew, uszkodzonych linii napowietrznych oraz wybitych szyb i samochodów. Rano poinformowano, że działania policji będą kontynuowane.
Przechodnie w Monachium zostali lekko ranni przez burzę
Rzecznik AZ potwierdził również, że niektórzy przechodnie doznali pojedynczych drobnych obrażeń, takich jak skaleczenia i urazy głowy, które można było leczyć na miejscu. W środę rano nie można było podać dokładnej liczby rannych.
Policja poinformowała, że w dzielnicach Rosenheim i Ingolstadt służby ratunkowe musiały ewakuować się ponad 200 razy z powodu burzy. Tam sytuacje awaryjne ograniczają się głównie do wyrwanych drzew i połamanych gałęzi. Na przykład w dzielnicy Rosenheim drzewo spadło na samochód, a znak budowlany wleciał na drogę na autostradzie w pobliżu Regensburga. Rusztowanie runęło w Augsburgu.
Jedenaście zacienionych miejsc w Monachium, w których można uciec przed upałem
X
Dodałeś element do swojej listy przeglądania.
Do listy obserwacyjnej
Upał w Monachium: „To już nie są dobre warunki do życia”
X
Dodałeś element do swojej listy przeglądania.
Do listy obserwacyjnej
Zła pogoda powoduje przerwy w dostawie prądu w Bawarii
Burza spowodowała przerwy w dostawie prądu w wielu częściach Bawarii. Rzecznik powiedział, że dotyczy to sieci Bayernwerk Nets GmbH w regionach Górnej i Wschodniej Bawarii. Tysiące domów wciąż rano było pozbawionych prądu, ale renowacja postępuje szybko.
Uderzeniom piorunów przypisano kilka podstacji. Były one zatem nieczynne od 23:30 we wtorek do 1 w nocy w środę, ale szybko zostały ponownie podłączone do sieci. Według doniesień dziesiątki tysięcy domów zostało dotkniętych długotrwałymi przerwami w dostawie prądu w nocy.
W ten weekend ponownie możliwe są burze
Niemiecki serwis pogodowy prognozuje letnią pogodę z deszczem i temperaturą 30 stopni na weekend – a ryzyko burz ponownie wzrasta.
Ja jestemWłaściciel baru w Düsseldorfie został zastrzelony. Policja i prokuratorzy w Düsseldorfie poinformowali, że aresztowano 52-letniego podejrzanego. Wydział Zabójstw wszczął śledztwo.
Z aktualnych ustaleń wynika, że w niedzielę wieczorem w restauracji doszło do sprzeczki pomiędzy podejrzanym a operatorem, który według informacji WELT znany jest także jako raper „Alex M.”. W połowie 2010 roku wydał piosenki z legendami niemieckiego rapu Kolleką i San Diego.
Czytaj
Gdy kłótnia przeniosła się na zewnątrz budynku, mężczyzna rzekomo oddał kilka strzałów w stronę właściciela restauracji, po czym wrócił do restauracji.
Ciężko ranny 38-letni mężczyzna zginął na miejscu. Niedługo później policjanci bez oporu przed restauracją zatrzymali podejrzanego z bronią.
„Błękitna Laguna” nad jeziorem Bersdorf to jedna z najpiękniejszych plaż w Saksonii. Jest drobny piasek jak na Morzu Południowym, plac zabaw i nowa restauracja. Przyciąga nie tylko miejscową ludność, ale także wielu gości z Polski i Czech.
W niedzielę rano termometr wskazywał 21 stopni Celsjusza. Świeci słońce, na niebie nie ma chmur – idealny dzień na wycieczkę. Na plaży nie ma kąpiących się, a woda jest nadal zimna – wyświetlacz wskazuje 10,1 stopnia Celsjusza. Ale stopniowo przybywają rowerzyści.
Anna Kogulska jest jedną z nich. Zatrzymuje rower i siada na ścianie chodnika, pije i patrzy na jezioro. „Uwielbiam tamtejszy krajobraz” – mówi. Kilka razy w tygodniu jeździ rowerem wokół jeziora ze swojego domu w Zgorzelcu. Zanim kontynuuje, zatrzymuje się przy „Błękitnej Lagunie”.
„Ścieżka rowerowa idealna dla rodzin”
Czech Peter, jego żona i dwójka dzieci są zachwyceni zakończeniem wycieczki wokół jeziora. „Jest super. Ścieżka rowerowa jest idealna dla rodzin z małymi dziećmi, bo nie jest zbyt stroma.” Cała czwórka pochodzi z Liberca w Czechach i jak mówią, są tu już po raz trzeci.
„Błękitna Laguna” położona jest w zatoce na południe od jeziora Bersdorf, otoczona lasami. Oprócz piaszczystej plaży z placem zabaw i siatkami do siatkówki, na terenie obiektu znajduje się pole namiotowe, park wspinaczkowy, pole do minigolfa i duży parking. Stąd już cztery kilometry do granicy z Polską i około 15 kilometrów do Czech. Oprócz niemieckiego usłyszysz dużo języka polskiego i czeskiego.
Od 30 marca nowość w restauracji Blue Lagoon. Yunus Bolens i jego dziewczyna Natalia Kowalska z Niesk z miłością przebudowali pokój, który wcześniej był bardzo prostym bistro: z niebieskimi obrusami, dekoracjami ściennymi przypominającymi muszle i widokiem na plażę, ma klimat Morza Bałtyckiego. Do tego sandacz czy łosoś, ale też burgery czy makarony. Taras powoli się zapełnia i zapełnia do pory lunchu. Tylko niektóre miejsca w środku są wolne.
Yunusowi powiedziano, że w niektóre letnie dni na plażę przychodzi 3000 osób. „To szaleństwo, trzeba tak ciężko pracować, aby nakarmić 3000 osób” – mówi. Chcę więc wkrótce otworzyć bar z przekąskami i lodziarnię.
W przeciwieństwie do wielu innych restauracji Younes znajduje się w komfortowej sytuacji: „Nie brakuje nam personelu” – mówi, stukając trzykrotnie w drewnianą ławkę, na której siedzi. Zawdzięcza to przede wszystkim swojej dziewczynie Natalii, która pochodzi ze Zgorzelca. Ma ogromny talent do wzbudzania entuzjazmu w pracy. Wielu pracowników pochodzi z Polski.
„Wybrzeże Trzech Krajów”
Dotyczy to Błękitnej Laguny, gdzie sytuacja jest ogólnie bardzo europejska. „Szacuję, że 40 proc. mieszkańców to Polki, 30 proc. Czechy, a reszta Niemcy” – restaurator podsumowuje swoje myślenie nieco prosto: „To plaża z trzema krajami”.
„Rozwiązanie kalifatu” – Ponad 1000 muzułmanów wyszło na ulice Hamburga
| Czas czytania: 3 minuty
Grupa „Muslim Interactive” zgromadziła ponad 1000 osób na wiecu islamskim w Hamburgu. Uczestnicy wezwali do położenia kresu „dyktaturze wartości” i wsparcia dla Izraela. Za organizatorami stoją pewne wpływy islamskie.
wNiszczycielskie obrazy z Hamburga: w sobotę ponad 1000 osób podążyło za wezwaniem islamistów do demonstracji na Steindam w dzielnicy St. George. Tam uczestnicy jasno wyrazili swój sprzeciw wobec Niemiec.
Niektórzy uczestnicy przynieśli na wiec transparenty z hasłami takimi jak „Rozwiązanie kalifatu”. Inne banery głoszą: „Nie dla dyktatury wartości”. Odrzucenie wartości liberalno-demokratycznych zakończyło się okrzykiem bojowym „Stop dyktaturze wartości”.
W odpowiedzi na wystąpienia mówców na platformie demonstranci wielokrotnie skandowali „Allahu Akbar” („Bóg jest wielki”). Niektórzy uczestnicy machali flagami przedstawiającymi islamskie wyznanie Shahady. Podnieśli także palec wskazujący, zwany palcem Tawheed. W islamie uważany jest za symbol jedności i wyjątkowości Boga, ale przez muzułmanów jest używany jako symbol.
Czytaj
Szef Urzędu Obrony Konstytucji Hamburga
Do wiecu wezwała grupa o nazwie „Muslim Interactive”. Według hamburskiego Urzędu Ochrony Konstytucji jest to uznawane za potwierdzony wysiłek ekstremistyczny i ideologicznie bliski islamistycznemu Hizb ud-Tahrirowi, który chce ustanowić kalifat oparty na prawie szariatu. Jest grupa Od 2003 roku Zakaz działania.
Lider ma wpływy islamskie
Lider grupy, Joe Adet Boateng, nazywa siebie Raheem Boateng. Według raportu „Hamburger Abendblad” 25-latka studiuje jako nauczycielka na uniwersytecie w Hamburgu, ale jest także swego rodzaju islamską wpływową osobą na Instagramie i TikToku.
Boateng i „Muslim Interaktiv” są skierowane szczególnie do młodych muzułmanów w Niemczech i zajmują się codziennymi problemami, takimi jak dyskryminacja. Przedstawiają rzekomo proste rozwiązanie, polegające na wyborze między Niemcami a muzułmanami, Koranem lub Ustawą Zasadniczą.
Nawet w kontekście wojny w Gazie Boateng i „Muslim Interactive” mobilizują swoich zwolenników, a także niektóre zwolenniczki. Niektórzy z protestujących napisali na swoich plakatach, że są „odpowiedzialni za zabójstwa państwa” i oskarżyli niemieckich polityków o odpowiedzialność za zabijanie ludności cywilnej w Gazie poprzez wspieranie Izraela.
„Muslim Interactive” udostępniło filmy z wiecu w sieciach społecznościowych, w tym na X, dawniej Twitterze.
Uczestnicy pracowali także nad reportażami na temat konfliktów na Bliskim Wschodzie. Na plakatach oskarżano „Bild”, WELT, „Spiegel”, „Focus” i „Tagesschau” o głuchotę, niemowę i niewidomość. Przedstawicielka „Muslim Interactive” nawoływała już wcześniej na kanale Instagram do „demonstracji przeciwko podżeganiu mediów do islamu”.
Demo dla firmy Pfizer „trudne do zniesienia”
Minister spraw wewnętrznych Unii Nancy Faser zwróciła się do rządu stanowego o podjęcie rygorystycznych działań wobec przestępstw popełnianych w takich przypadkach. „Nie do zniesienia jest oglądanie takich islamskich demonstracji na naszych ulicach. „To dobrze, że hamburska policja zajęła się przestępstwami w dużej grupie” – Fesser powiedział „Tagesspiegel” (poniedziałek). Czerwone linie, gdzie kończy się wizjonerska ochrona wolności zgromadzeń i wolności słowa, muszą być jasne. „Hamas nie ma propagandy terrorystycznej , żadnej antysemickiej mowy nienawiści, żadnej przemocy. W przypadku popełnienia takich przestępstw należy natychmiastowo i zdecydowanie interweniować podczas demonstracji” – stwierdził polityk SPD.
Pfizer wyjaśnił, że funkcjonariusze bezpieczeństwa mieli na myśli poglądy islamskie. Po zdelegalizowaniu organizacji terrorystycznej Hamas i grupy Samidoon monitorowane są także inne grupy. „Nasze siły bezpieczeństwa skupiają się na innych grupach, które chcą uwrażliwiać, radykalizować i wychowywać nowych islamistów” – powiedział minister. To samo dotyczy grupy odpowiedzialnej za demonstrację w Hamburgu.
Spotkanie było pilnie strzeżone przez policję. Według policji nie doszło do żadnego zdarzenia. Według policji liczba uczestników wyniosła 1100 osób. „Muslim Interactive” zorganizowała już demonstrację w St George's pod koniec października ubiegłego roku wbrew zakazowi. W lutym 2023 r. grupa zmobilizowała 3500 osób do wiecu przeciwko paleniu Koranu w Szwecji.
W listopadzie islamiści przemaszerowali przez Essen w dużej demonstracji. Wywołało to ogólnokrajową debatę polityczną na temat tego, czy nie poświęca się zbyt wiele miejsca tym, którzy sprzeciwiają się państwu i demokracji.