Connect with us

Economy

Kryzys uchodźczy między Polską a Białorusią: ministrowie spraw zagranicznych UE chcą wysłać „jasną wiadomość” do Mińska – Polityka

Published

on

Ministrowie spraw zagranicznych Europy spotykają się w bardzo trudnych czasach. Na granicach na wschodzie kontynentu eskalują większe i mniejsze konflikty. Z tego powodu harmonogram ich poniedziałkowego szczytu w Brukseli jest pełny. Głównym tematem, jak mówili uczestnicy, jest oczywiście kryzys uchodźczy na granicy polsko-białoruskiej.

Celem ministrów spraw zagranicznych jest wysłanie „jasnego komunikatu” do Mińska. Te nowe sankcje zostały nałożone nie tylko na jednostki, ale też wyraźnie dyskutowane jest rozszerzenie zakresu środków na całe obszary białoruskiej gospodarki.

Borrell powtarza sankcje

We francuskiej gazecie „Le Journal du Dimanche” przedstawiciel UE do spraw zagranicznych Josep Borrell potwierdził, że ministrowie spraw zagranicznych UE zdecydują się na nałożenie sankcji na Białoruś. Stanowi to podstawę do ukarania wszystkich osób zaangażowanych w przemyt ludzi.

Z satysfakcją zauważono już, że kraje, przez które migranci przybywają na Białoruś, zareagowały na groźby sankcji. Na przykład syryjskie linie lotnicze Cham Wings Airlines ogłosiły w weekend zawieszenie lotów do stolicy Białorusi Mińska.

Powiedziała, że ​​bardzo trudno było odróżnić pasażerów, którzy rzeczywiście chcieli jechać na Białoruś, od tych, którzy chcieli się stamtąd przenieść. Turcja postanowiła też nie zezwalać obywatelom wielu krajów arabskich na loty z jej ziem na Białoruś.

[Unsere Leseempfehlung: „Eine ganz fiese Methode“: Flucht in die EU – eine geplante Lukaschenko-Eskalation (T+)]

Migranci przekraczają granicę

Tymczasem tysiące migrantów z regionów objętych kryzysem na Bliskim Wschodzie iw Afryce przybyło na Białoruś, aby stamtąd dotrzeć do Unii Europejskiej. Utkniesz teraz na granicach z Polską i Litwą w mrozie. Polska zgłosiła kilka incydentów w niedzielę.

Według miejscowej policji grupa około 50 migrantów przełamała bariery i wkroczyła na teren Polski w pobliżu wsi Starzyna. Rzecznik policji powiedział w niedzielę, że incydent miał miejsce w sobotę wieczorem. Funkcjonariusze początkowo aresztowali 22 Irakijczyków. Rzeczniczka Straży Granicznej powiedziała, że ​​straż graniczna i żołnierze wkrótce potem aresztowali wszystkich pozostałych migrantów. Cała grupa została zwrócona na granicę na Białorusi.

READ  Świetne pudełko z czystym dźwiękiem - nawet pod prysznicem
Polscy żołnierze i policjanci kontrolują granicę z Białorusią.Zdjęcie: przez Reuters

Według policji kolejna duża grupa próbowała przekroczyć granicę niedaleko wsi Kolonia Klukowicze – ale bezskutecznie. Uchodźcy rzucali w oficerów kamieniami, a jeden z oficerów został lekko ranny. Polscy pogranicznicy poinformowali, że w sobotę miały miejsce łącznie 223 próby nielegalnego przekroczenia granicy.

Obecnie popularny w Tagesspiegel Plus:

Ministrowie spraw zagranicznych również przyprawiają o ból głowy ministrów spraw zagranicznych Lokalizacja znajduje się na Bałkanach Zachodnich. Powodem jest to, że w wieloetnicznym państwie Bośni i Hercegowiny członek prezydenta Bośni i Hercegowiny, Milorad Dodik, od miesięcy mocno naciskał na podział zdominowanej przez Serbów części kraju. Niebezpieczeństwo polega na tym, że rozpad kraju może zdestabilizować cały region.

Uczestnicy spotkania w Brukseli stwierdzili, że sytuacja jest „niezwykle przerażająca”, bo Dodik po raz pierwszy nie bawił się „ogniem”, a teraz ministrowie spraw zagranicznych będą musieli wysłać „wyraźny sygnał”.

W rozmowie z bośniackimi platformami internetowymi niemiecki minister spraw zagranicznych Heiko Maas wyjaśnił, co to oznacza i publicznie zagroził temu krajowi odcięciem pomocy finansowej. „Nie będziemy mogli stać bezczynnie, dopóki ta nieodpowiedzialna polityka będzie trwała” – powiedział.

Wysoki Przedstawiciel Bośni i Hercegowiny, Christian Schmidt, wcześniej wezwał do objęcia w przyszłości bardziej rygorystycznymi warunkami pomocy międzynarodowej dla kraju Bałkanów Zachodnich.

[Wenn Sie aktuelle Nachrichten aus Berlin, Deutschland und der Welt live auf Ihr Handy haben wollen, empfehlen wir Ihnen unsere App, die Sie hier für Apple- und Android-Geräte herunterladen können.]

Czy zbliża się wojna?

Porozumienie pokojowe z Dayton z 1995 r. zakończyło trwającą trzy i pół roku wojnę między bośniackimi Serbami, Chorwatami i Bośniakami, dzieląc kraj wzdłuż linii etnicznych na dwa autonomiczne regiony – zdominowaną przez Serbów Republikę Serbii i związek wsparcie Chorwatów i Bośniaków. Serbscy nacjonaliści wielokrotnie kwestionowali spójność kraju.

READ  Henkel AG wycofał się z reklamy na Białorusi

W świetle narastających napięć w regionie przedstawiciel USA ds. Bałkanów Zachodnich Gabriel Escobar zabrał głos w sprawie mediacji. Po wizycie w Sarajewie dyplomata amerykański stwierdził, że nie widzi bezpośredniego zagrożenia wojną w Bośni i Hercegowinie.

Może to brzmieć uspokajająco, ale przede wszystkim pokazało, jak niestabilna jest obecnie sytuacja w Bośni i Hercegowinie. (z dpa, rtr)

Continue Reading
Click to comment

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Economy

Ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej, częściowe i kompleksowe: Ceny ubezpieczeń pojazdów znacząco rosną

Published

on

Ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej, częściowe i kompleksowe: Ceny ubezpieczeń pojazdów znacząco rosną

Ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej, częściowe i całkowite
Ceny ubezpieczeń komunikacyjnych znacząco rosną

Posłuchaj materiału

Ta wersja audio została stworzona sztucznie. Więcej informacji | Wyślij swoją opinię

Inflacja spada, ale składki na ubezpieczenia komunikacyjne mają tendencję w przeciwnym kierunku. Każdy, kto chce obecnie ubezpieczyć nowo zakupiony samochód, płaci średnio o 20 procent więcej niż rok temu. Zmieniając firmę ubezpieczeniową, często można złagodzić wzrost cen.

Jak wynika z badań przeprowadzonych przez porównywarkę i portal sprzedażowy Verivox, w ciągu ostatniego roku znacząco wzrosły ceny ubezpieczeń komunikacyjnych. Każdy, kto ubezpiecza nowo zakupiony samochód, płaci dziś średnio o 20 proc. więcej niż rok temu. Taryfy w pełni inkluzywne w średnim segmencie cenowym są dziś o 21 proc. wyższe niż w kwietniu 2023 r., a taryfy częściowo inkluzywne są o 19 proc. wyższe niż przed rokiem. A w odpowiedzialności jest o 18 proc. więcej.

Gwałtownie rosną ceny dla ubezpieczających transferowych: na rynku ceny te są o 22 proc. wyższe niż w roku poprzednim, a w przypadku ubezpieczeń w pełni kompleksowych są o 23 proc. wyższe. Firma Heidelberg oblicza swoje liczby we współpracy ze statystykiem Wolfgangiem Bischofem z Uniwersytetu w Augsburgu.

Ceny będą nadal rosły

Większość kierowców może zmienić ubezpieczenie samochodu 1 stycznia każdego roku. Dlatego obecnie polisy wystawiane są najczęściej po zakupie pojazdu. Obecnie możliwość zmiany ubezpieczenia przysługuje wszystkim kierowcom, których ubezpieczenie pojazdu wygasa w ciągu roku. Ubezpieczeni mogą także zmienić się po każdym zgłoszeniu roszczenia ubezpieczeniowego.

Różnica między średnim i niskim segmentem cenowym w przypadku osób zmieniających pojazdy wynosi średnio 31 procent. Największy potencjał oszczędności ma ubezpieczenie OC na poziomie 36 proc.

„W sezonie zmianowym w październiku i listopadzie towarzystwa ubezpieczeniowe znacznie podniosły stawki, aby pokryć swoje koszty” – mówi Wolfgang Schütz, dyrektor zarządzający Verivox Versicherungsvergleich GmbH. „W związku z ciągłym wzrostem kosztów roszczeń towarzystwa ubezpieczeniowe w dalszym ciągu ponoszą straty. Dlatego stawki będą nadal rosły. Ubezpieczyciele chcą oferować swoim klientom konkurencyjne stawki pomimo niezbędnych podwyżek”. Dlatego zdaniem eksperta warto dokonać porównania już teraz. Różnice między tanimi taryfami a cenami średnimi są większe niż kiedykolwiek.

READ  Debata o demokracji i praworządności: UE musi trzymać się swoich podstawowych wartości – integracji europejskiej
Continue Reading

Economy

Jak dotąd 630 upadłości: masowo bankrutują firmy z branży nieruchomości

Published

on

Jak dotąd 630 upadłości: masowo bankrutują firmy z branży nieruchomości
  1. Strona główna
  2. Praca

Naciska

Branża nieruchomości walczy o przetrwanie. Wraz ze wzrostem liczby upadłości rośnie niepewność: kto będzie następny?

Berlin – Niemiecki przemysł budowlany znajduje się pod ogromną presją. Napięcie jest zauważalne we wszystkich obszarach. Po tym jak w zeszłym roku pierwsi deweloperzy projektu zmuszeni byli zwrócić się do sądu upadłościowego z powodu braku wniosków, obecnie dotknięte są nim również obszary znajdujące się w dalszej części łańcucha dostaw. W szczególności upadłość dużej spółki z branży nieruchomości Deutsche Invest Immobilien (Dii), która w marcu stała się spółką publiczną. Wstrząsnęło to branżą i spowodowało większą niepewność. Pytanie, które zadaje sobie każdy: Czy będziemy następni?

Ekskluzywna bieżąca analiza przeprowadzona przez firmę konsultingową Falkensteg w zakresie zarządzania IPPEN.MEDIA Wynika z niego, że tylko w pierwszym kwartale 2024 roku upadłość musiało ogłosić 630 firm z branży nieruchomości. Oznacza to wzrost o 18,6 procent w porównaniu z rokiem poprzednim i 17,3 procent w porównaniu z poprzednim kwartałem. W całym 2023 roku 1997 firm z branży nieruchomości w Niemczech zostało zmuszonych do ogłoszenia upadłości.

Kryzys budowlany potrwa do 2026 r.: liczba upadłości wzrośnie dwucyfrowo.

„Spodziewam się w tym roku co najmniej 10% wzrostu liczby upadłości” – prognozuje Christian Albers, dyrektor ds. nieruchomości w Falkenstig. „Przetrwanie do 25. roku życia było modnym hasłem w 2023 r. w sektorze nieruchomości” – dodaje. Jednak mantra wytrwałości może trwać dłużej, niż oczekuje branża. Kryzys będzie trwał do 2026 r., zanim zmiana stanie się wyraźna.

Według Falkensteega fala bankructw szczególnie dotyka duże firmy, których roczna sprzedaż przekracza dziesięć milionów euro. W całym 2023 roku w sektorze nieruchomości doszło do 31 poważnych upadłości. W pierwszym kwartale 2024 roku było ich już 21, ale w pierwszym kwartale 2023 roku było ich już tylko sześć. „Teraz pytanie brzmi, czy inwestowanie w Niemczech ma sens, ponieważ warunki ramowe dla projektów długoterminowych są bardzo niepewne” – mówi Albers.

READ  Raport rynkowy: Inwestorzy obserwują Stany Zjednoczone

Wyjaśnia dalej: „Spadek zamówień mocno uderzy w firmy budowlane, ponieważ nie będą one już w stanie w pełni wykorzystywać swoich pracowników i dostosowywać w odpowiednim czasie kosztów strukturalnych, aby działać z zyskiem. Kryzys osiągnął jeszcze wyższy poziom sektora nieruchomości i budownictwa, a „końca nie widać”.

Sygnalizacja świetlna niepokoi inwestorów z branży budowlanej

Obecny kryzys budowlany jest jak burza doskonała: od 2020 r. koszty budowy mieszkań wzrosły o 45%, co sprawia, że ​​tworzenie niedrogich mieszkań jest prawie niemożliwe, chyba że budowa będzie finansowana. Jednakże rząd sygnalizacji świetlnej pozwolił na wygaśnięcie ważnych programów finansowania, takich jak finansowanie KfW 55, w krótkim czasie i nie zapewnił terminowej wymiany. To zniechęciło inwestorów i do dziś powoduje ogromną niepewność. Ponadto Europejski Bank Centralny w walce z inflacją znacznie podniósł podstawowe stopy procentowe, co sprawia, że ​​dla większości osób zakup domu jednorodzinnego jest nierealny. Wszystko to oznacza, że ​​w tej chwili nic się nie wydarzy.

Kryzys budowlany powoduje falę bankructw w branży budowlanej. © Imago/Christoph Hardt

Thomas Reimann, dyrektor generalny ALEA Hoch- und Industriebau GmbH, skomentował to w swoim przemówieniu na spotkaniu branżowym Immotalk w Zły Vilbel W ubiegłym tygodniu: „Nie możemy i nie chcemy w dalszym ciągu przekazywać tak wielu złych wiadomości”. Dodał: „W lutym byliśmy świadkami spadku liczby pozwoleń na budowę o dobre 18 procent w porównaniu z tym samym miesiącem ubiegłego roku. Do lutego zatwierdzono jedynie 35 000 mieszkań. W styczniu i lutym 2023 r. mieszkań było jeszcze 44,2 tys., a w latach ubiegłych było ich około 58 tys.”.

Pompy ciepła i firmy produkujące energię słoneczną zapewniają boom

Christian Albers nadzieję dla branży nieruchomości widzi w firmach zajmujących się odnową energii, takich jak inżynierowie ciepłownicy, firmy zajmujące się fotowoltaiką i przedsiębiorstwa rzemieślnicze z tych dziedzin. Dodaje, że „prawie nie było bankructw” także w budownictwie magazynowo-logistycznym i przemysłowym w ciągu ostatnich 12 miesięcy.

READ  Henkel AG wycofał się z reklamy na Białorusi

Z analizy Falkensteega wynika także, że wzrosła liczba upadłości poza sektorem nieruchomości. We wszystkich branżach i rozmiarach firm w pierwszym kwartale 2024 r. miało miejsce łącznie 4520 upadłości.Oznacza to wzrost o 12,6 proc. w stosunku do poprzedniego kwartału i 25,8 proc. w porównaniu z rokiem poprzednim.

Continue Reading

Economy

Wycofanie z Aldi – istnieje ryzyko zakażenia salmonellą

Published

on

Wycofanie z Aldi – istnieje ryzyko zakażenia salmonellą
  1. spieszyć się
  2. konsument

Naciska

Rabat pamięta organiczne nasiona słonecznika. W ramach kontroli w jednej próbce wykryto Salmonellę.

WAŻNE – Do odmiany sałatkowej zalicza się również nasiona słonecznika. Konsumenci powinni jednak zachować ostrożność podczas jego przygotowywania – przynajmniej jeśli nasiona słonecznika trafiają do miski jako składnik. Ponieważ dyskont Aldi wycofał odpowiedni produkt. Powód: Istnieje ryzyko zakażenia salmonellą.

Aldi wycofuje nasiona słonecznika, co ma wpływ na niektóre preferowane przez niego daktyle

Nasiona słonecznika są bogate w białko i są zdrowym źródłem składników odżywczych. Klienci będą jednak musieli teraz bliżej przyjrzeć się produktowi, który Aldi ma w swojej ofercie. Jak dyskont wie, dostawca „Estyria Naturprodukte GmbH” rozpoczął wycofywanie następujących towarów:

  • Produkt: Nasiona słonecznika Gotbio 650 gramów
  • Najlepiej spożyć przed: 03.2025
  • Płatność: 23007616/1
Dostawca wycofał organiczne nasiona słonecznika. © Productwarning.eu

Według doniesień podczas badania w próbce wykryto salmonellę. Salmonella może powodować choroby żołądkowo-jelitowe, takie jak biegunka, a także objawy grypopodobne, takie jak ból głowy i gorączka. Dlatego też nie należy spożywać wyżej wymienionej substancji. Mówią, że cena zakupu zostanie zwrócona w oddziałach – nawet bez przedstawienia paragonu.

Nie ma to wpływu na inne daty przydatności do spożycia i partie nasion słonecznika

Ogólne wycofanie nie ma wpływu na inne daty przydatności do spożycia i płatności za artykuł, inne artykuły od dostawcy i inne artykuły marki „GutBio” sprzedawane w Aldi.

W jednym z produktów Rewe's podejrzewano także salmonellę. Jednak bakterie nie zawsze powodują wycofanie produktu. W wielu sklepach istniało ryzyko, że szpinak może zawierać opiłki metalu.

READ  Online – Rosja powinna być pokorna
Continue Reading

Trending