sport
Darts: Premier League w Berlinie – teraz fani darta atakują także Niemiecką Ligę Piłkarską | Sporty
To było naprawdę nieoczekiwane!
Dart Premier League powraca do Berlina. Drugiego wieczoru prestiżowego turnieju Michael van Gerwen pokonał cudowne dziecko darta Luke’a Littlera (17) 6:5 w emocjonującym meczu finałowym.
Po raz kolejny, nawet na największej niemieckiej scenie dartowej, głosowanie za dołączeniem kontrowersyjnego inwestora do Niemieckiej Ligi Piłkarskiej było ogromnym tematem dyskusji.
Protesty kibiców piłkarskich osiągnęły już etap strzałkowy!
Podczas przerwy między meczami ćwierćfinałowymi pomiędzy Michaelem Smithem i Gerwynem Pricem, a także cudownym dartem Luke’em Littlerem i Robem Crossem, duża część około 10 000 fanów na stadionie Mercedes-Benz głośno skandowała „Shit DFL”.
Od tego czasu po stadionie na krótko rozbrzmiały skandowania skierowane przeciwko DFL/DFB, które można było usłyszeć także w telewizji.
Od głosowania, które odbyło się 14 listopada, z tygodnia na tydzień nasilają się aktywne protesty kibiców na stadionach piłkarskich. Ostatnio przemycono fanów Piłki tenisowe i proce na kortach. Wielokrotnie rzucali piłki na boisko, przez co gra była przerywana na długi czas.
Debiut Luke'a Littlera w Niemczech
Cudowne dziecko Darta, Littler, gra w Niemczech po raz pierwszy – i to jak! W meczu ćwierćfinałowym z Robem Crossem (6:5) zagrał na 104. W półfinale pokonał także w pierwszym meczu mistrza świata i numer jeden świata, Luke'a Humphriesa (6:5). Przez cały wieczór będą go wspierać m.in Jego dziewczyna Eloise (22 l.) i jego matka Lisa siedzą w pierwszym rzędzie.
W finale szybko objął prowadzenie 2:0 z Van Gerwenem. Holender jednak broni się dobrym występem, prowadząc po siedmiu rundach 4:3 i rozgrywając średnio 112 meczów!
Wymiana otwartych strzałów w pierwszym meczu rozpoczyna się od wyniku 5:5. Littler ma dwie strzały i wypuszcza je na swój ulubiony dublet (podwójna 10). Van Gerwen dziękuje mu i wygrywa czterema przewagami.
Holender do mikrofonu w „DAZN” po meczu: „Moja wola tam była. Byłem skoncentrowany i czułem się dobrze. Właśnie tego potrzebujesz, aby wygrać tego wieczoru. – We wszystkich trzech meczach zagrałem dobrze.
Niesamowicie konkurencyjny wieczór: rozegrano 75 z możliwych 77 meczów! Fani German Arrows byli tego warci…
Wyniki w skrócie
„Czytelnik. Webowy ninja. Miłośnik podróży. Miłośnik mediów społecznościowych. Organizator.
sport
Tuchel sprawia dużą niespodziankę
Naciska
W sobotę Bayern Monachium zmierzy się z Eintrachtem Frankfurt. Jeśli chodzi o skład, decyzję podjął trener Thomas Tuchel, co jest zaskoczeniem.
Aktualizacja z 27 kwietnia o 14:24: Jest skład Bayernu Monachium! Co ciekawe, w kadrze nie ma Jamala Musiały. Tuchel wyjaśnił w piątek, że 21-latek wystartuje. Zdaniem klubu Musiala zostanie uratowana. Matthijs Tille również wchodzi na ławkę rezerwowych dopiero w swoje 19. urodziny.
Skład Bayernu na mecz z Eintrachtem Frankfurt
Neuer – Kimmich, De Ligt, Dier, Mazraoui – Goretzka, Laimer – Muller, Choupo-Moting, Guerrero – Kane.
Aktualizacja z 27 kwietnia o 13:59: Jedno jest już pewne, Dayot Upamecano i Leroy Sane nie będą dostępni w meczu przeciwko Eintrachtowi. Podobnie jak Bouna Sarr, Sascha Boye, Tariq Buchman i Kingsley Coman. Jeśli chodzi o Serge’a Gnabry’ego, nie jest jeszcze jasne, czy zostanie wykorzystany, czy nie. Ważniejszy będzie wtorkowy mecz w Madrycie.
Aktualizacja z 27 kwietnia o 13:30: Już za niecałą godzinę dowiemy się, w jaki sposób Thomas Tuchel posyła na mecz swoją drużynę Bayernu Monachium. Pierwsze informacje już wyciekły. Można przypuszczać, że na pewno wystartują Jamal Musiala i Eric Dier.
Manuel Neuer także nie ma już problemów ze swoją świtą i powinien znaleźć się w podstawowym składzie. Ciekawie będzie zobaczyć, jak zajmie się środkowym pomocnikiem. Dostępni są Leon Goretzka, Aleksandar Pavlovic i Konrad Laimer. A co z Erikiem Maximem Choupo-Motingiem? W meczu z Unionem był przekonany, więc czy może zagrać także przeciwko Eintrachtowi?
Skład na mecz z Frankfurtem: Czy Tuchel ponownie posadzi Mullera na ławce rezerwowych? Wyciekły pierwsze informacje
Aktualizacja z 26 kwietnia, godz. 11:15: Czy Thomas Tuchel ponownie będzie polegał na Thomasie Müllerze w ataku przeciwko Frankfurtowi na trzy dni przed półfinałem Ligi Mistrzów z Realem Madryt? Weteran Bayernu zaimponował dwoma golami przeciwko Union Berlin w ubiegły weekend.
Jedynie Jamal Musiała znalazł się w wyjściowej jedenastce na mecz z Eintrachtem. Ponieważ oczekuje się, że Leroy Sane i Serge Gnabry będą odpoczywać przed meczem z Realem Madryt, Muller prawdopodobnie zostanie wykorzystany. Wraz z Matthijsem Tille’em, Müller i Musiala mogliby wywołać szum wokół Harry’ego Kane’a. Eric Maxim Choupo-Moting, który od początku grał przeciwko Union, prawdopodobnie na jakiś czas powróci na ławkę rezerwowych.
Pierwszy raport z 26 kwietnia o godzinie 17:38: Monachium – Bayern Monachium wita w sobotę Eintracht Frankfurt W lidze niemieckiej.
Mecz rundy 31 sam w sobie był najważniejszym wydarzeniem, ponieważ obie drużyny zawsze w przeszłości miały ekscytujące spotkania. Pamiętamy tylko porażkę 5:1 z Monachium w pierwszej połowie sezonu.
Tym razem jednak spotkanie było jedynie „hałasem w tle”, jak opisał je Thomas Tuchel w piątkowe popołudnie. Dlaczego: We wtorek Monachium zmierzy się z Realem Madryt w półfinale Ligi Mistrzów. Wiadomo, że zamiast w lidze, gdzie podopieczni Tuchela nie mają nic do stracenia, skupiają się bardziej na tym meczu.
Skład Bayernu na mecz z Frankfurtem: Tuchel musi znaleźć równowagę
„Nie musimy sobie opowiadać bajki, że jutro będziemy w stu procentach myśleć o Frankfurcie” – powiedział trener Bayernu w sali prasowej na Sabiner Straße. „Kiedy teraz piję kawę, ludzie nie mówią: «Wszystkiego najlepszego na jutro», mówią: «Wszystkiego najlepszego na wtorek”.
Dlatego Tuchel musi zachować równowagę i dać odpocząć jednej lub dwóm gwiazdom przed meczem z Los Blancos. Z drugiej strony musi także utrzymywać wysokie napięcie. Jak to jest przygotowane?
Dayot Upamecano najprawdopodobniej nie pojawi się na meczu z Eintrachtem. Na czwartkowym treningu obrońca skręcił kostkę. Trener zapowiedział także, że we wtorek Serge Gnabry i Leroy Sane odpoczną. „Serge zagra we wtorek i też strzeli gola. Zobaczmy, czy zacznie, czy zagra” – powiedział Tuchel, mrugając.
Bez litości dla Realu: Tuchel polega na niedawno kontuzjowanej gwieździe Bayernu
A w przypadku Sane, który od tygodni cierpi na zapalenie kości łonowej, prawdopodobnie będzie to oznaczać kolejną przerwę w meczu przeciwko Frankfurtowi. Zupełnie inaczej jest w przypadku Jamala Musiali. 21-latek opuścił w zeszłym tygodniu mecz Unionu z powodu problemów z kolanem.
Tuchel, który również zapewnił, że jego młodzik wystartuje: „Jamal to bardzo ważny zawodnik. Zacznie jutro i zagra bez bólu. Wielki komplement dla naszego zespołu wsparcia, jest dla nas bardzo ważny”.
Na bramce prawdopodobnie stanie Manuel Neuer. Joshua Kimmich będzie bronił po prawej stronie, a środkową parę powinni stanowić Matthijs De Ligt i Eric Dier. Tuchel w piątek podczas swojego burzliwego wywiadu dla mediów bardzo pochwalił Anglika: „Eric jest bardzo ważnym elementem układanki, ponieważ dzięki swojej osobowości i umiejętności głośnej organizacji wnosi ze sobą coś, czego być może nie mieliśmy wcześniej. ”
Alphonso Davies powinien zaczynać na lewym obrońcy, nawet jeśli Noussair Mazraoui dobrze spisał się w Lidze Mistrzów przeciwko Arsenalowi.
Pozostaje zatem ofensywne pytanie: czy sobotni mecz z Eintrachtem jest meczem Mullera? 34-latek był pod wrażeniem swojej bramki w ostatniej rundzie przeciwko Union Berlin. Matthijs Till i Harry Kane również powinni ponownie znaleźć się w jedenastce. (ryba)
Florian Schimmack donosi z Säbener Straße
„Czytelnik. Webowy ninja. Miłośnik podróży. Miłośnik mediów społecznościowych. Organizator.
sport
Mocna drużyna Bochum wygrywa walkę o utrzymanie z Hoffenheim
Również dzięki genialnemu rzutowi wolnemu drużyna VfL Bochum pokonała TSG 1899 Hoffenheim i zapewniła sobie chwilę wytchnienia na dole tabeli Bundesligi, ale nadal musi się odbić.
Zespół z Bochum w piątkowy wieczór (26 kwietnia 2024 r.) awansował na czternaste miejsce po zwycięstwie 3:2 (2:0) nad TSG, wyprzedzając przynajmniej chwilowo Mainz i Union Berlin. Gole Stögera (34 i 64) oraz Felixa Passlacka (45 + 2) zapewniły zasłużone zwycięstwo. Andrej Kramarić (73./84) po raz kolejny wywołał ogromne emocje strzelając dwa gole, jednak z czasem drużynie z Bochum udało się zwyciężyć.
„Po ostatnim gwizdku odczułem ulgę, ponieważ dramatyzm meczu był szalony”. Trener Bochum Heiko Butcher powiedział Sportschau. „Zagraliśmy świetny mecz pod presją, pod którą byliśmy, prowadziliśmy 3:0 i byliśmy bliżej czwartej bramki niż bramki…”
Andreas Kramer, Program sportowy, 26 kwietnia 2024 o 23:00
Bochum kończy negatywną serię
Trener Hoffenheim Pellegrino Materrazzo przyznał, że Bochum było lepszym zespołem przez 70 minut. „W każdym momencie meczu wywierali na nas dużą presję. Nie mieliśmy zasobów ani rozwiązań, aby tego uniknąć”.
TSG popełniło błąd w wyścigu o siódme miejsce, co prawdopodobnie będzie skutkowało startem w lidze konferencyjnej. Bochum zakończyło passę ośmiu meczów bez zwycięstwa i zwiększyło przewagę nad bezpośrednią strefą spadkową z 17 do ośmiu punktów. Umieszczony tam 1. FC Köln zmierzy się w niedzielę z Mainz 05.
Andreas Kramer, Program sportowy, 26 kwietnia 2024 o 23:00
Bramkarz Hoffenheim Baumann na początku robił wrażenie
VfL rozpoczęło już odważnie, a przede wszystkim niebezpiecznie przed wrzaskliwą publicznością. „To była dzisiaj wspaniała interakcja między fanami a zespołem. Naciskaliśmy na fanów, a oni na nas”. powiedział podwójny król strzelców Bochum, Stöger. Myślę, że Hoffenheim nie mógł sobie z tym poradzić i bardzo na tym skorzystaliśmy.
Najpierw Bochum ugryzł bramkarza Hoffenheim Olivera Baumanna. Szczególnie imponująca była jego obrona w szóstej minucie, gdy głową skierował strzał Philippa Hofmanna z bliskiej odległości w poprzeczkę.
W 24. minucie wydawało się, że Bochum szuka zemsty za zmarnowanie szans, jakie stworzyło. Hoffmann uderzył stopą Wouta Weghorsta w twarz we własnym polu karnym, a sędzia Tobias Stiller podyktował rzut karny dla Hoffenheim. Jednak po długiej analizie sędzia wideo Robert Kampka stwierdził, że Weghorst jest na spalonym, co było bardzo proste.
Stoger z Bochum uderza rzutem rożnym
Po tym meczu Bochum również było lepszym zespołem i zostało nagrodzone błyskotliwą bramką z rzutu wolnego strzeloną przez Stögera. Z 18 metrów rozgrywający posłał piłkę ponad murem w róg.
Niedługo potem Hoffenheim dał się odczuć niebezpiecznie, gdy Drexler trafił w poprzeczkę, ale drugi gol Bochuma również był wyrównany. Napastnik Hoffenheim Kramaric popełnił faul techniczny w polu karnym swojej drużyny. Passlack wykorzystał okazję i strzelił gola z bliskiej odległości.
VfL Bochum świętuje zwycięstwo 2:0 nad TSG 1899 Hoffenheim
Bochum z wieloma możliwościami
Po przerwie obraz był taki sam jak wcześniej: Bochum walczył, dobrze współpracował i miał wiele okazji. Hoffenheim natomiast był mało obecny na meczu, rzadko strzelał gole i daleko mu było do występu potencjalnego zawodnika Pucharu Europy.
Trzeci gol Bochuma był w pełni zasłużony. Moritz Broszyński strzelił z ostrego kąta, piłka spadła z klatki piersiowej Baumanna pod nogi Stogera, a Austriak musiał wdrapać się do bramki.
Kramaric to zawodnik Hoffenheim z golem na światowym poziomie
Kiedy wydawało się, że mecz jest już rozstrzygnięty, Kramaric podkręcił temperaturę. Najpierw skierował strzał Davida Juracka na bramkę Bochum, po czym strzelił gola w światowym stylu. Zatrzymał długą piłkę na pełnych obrotach i strzelił nią z 15 metrów nad bramkarzem Manuelem Riemannem w prawy górny róg.
Nagle Bochum musiał zadrżeć i cofnąć się. Hoffenheim zaczął uciekać, ale nie miał szczęścia, gdy sędzia Stiller odgwizdał faul, zapowiadając obiecujący kontratak.
Hoffenheim vs. Lipsk, Bochum w Berlinie
W 32. rundzie TSG podejmie w piątkowy wieczór RB Lipsk (20:30), a dwa dni później Bochum zmierzy się z wciąż zagrożonym spadkiem 1. FC Union Berlin (niedziela, 15:30). Kapitan Anthony Lucilla będzie nieobecny ze względu na swoją dziesiątą żółtą kartkę w meczu z Hoffenheim.
„Czytelnik. Webowy ninja. Miłośnik podróży. Miłośnik mediów społecznościowych. Organizator.
sport
2:0 w Bremerhaven: Izbaren Berlin po raz dziesiąty mistrzem Niemiec w hokeju na lodzie
2:0 w Bremerhaven
–
Eisbären Berlin Mistrz Niemiec w hokeju na lodzie po raz dziesiąty
Dużo przewagi, żadnych bramek: tak można długo podsumować piąty mecz ostatniej serii pomiędzy Eisbarn Berlin a Fishtown Penguins Bremerhaven. Ale potem Pfoderle i Federer strzelili dwa gole, dając obrońcom tytułu kolejny tytuł.
Dwóch genialnych bramkarzy
„Czwarte zwycięstwo jest zawsze najtrudniejsze” – powiedział przed meczem trener Izbarren Serge Aubin. To, co wydawało się banałem, zostało początkowo potwierdzone na lodzie Bremerhaven. Fischtown Penguins wywierają na nich presję.
Eisbären strzelił pierwszego gola we wszystkich czterech meczach ostatniej serii. Teraz, wiedząc, że muszą wygrać, to gospodarze podjęli ryzyko na początku. Bramkarz Eisbären Jake Hildebrand był w centrum uwagi od początku meczu po kilku niebezpiecznych strzałach. Gościom Berlina rzadko udawało się odciążyć drużynę: np. w czwartej minucie, kiedy Tai Ronning wpadł na trzecią bramkę przeciwnika, ale Zak Boychuk nie trafił w dośrodkowanie.
W połowie pierwszej tercji Berlińczycy odważyli się na bardziej ofensywne ataki. Poruszał się w górę i w dół z dużą prędkością. Chwile na oddech? Całkowicie nieistniejący. Był to hokejowy szczyt godny finału, który mógł zakończyć się bramkami, gdyby szczególnie Hildebrand – wspierany przez obronę Berlina – i jego odpowiednik bramkarz Christers Godlewskis nie zachowali się znakomicie. Łotysz wystąpił w meczu przeciwko Fischtown Pinguins w 19. minucie, kiedy potężnie obronił strzał napastnika Eisbären Fredrika Tiefelsa. „Przejście z obrony do ataku było niewiarygodnie szybkie. Zgodnie z oczekiwaniami Bremerhaven spisał się bardzo dobrze. (…) Jake jest tam, aby dokonać wielkich interwencji” – powiedział dyrektor sportowy Isbaren Stefan Reichers podczas trzeciej przerwy w „Magenta Sport”. „ ”. .
Wyróżnienie za podkreśleniem za podkreśleniem – ale nie ma celu
Scena trwała nieprzerwanie. Światło reflektorów podąża za światłem reflektorów – tak intensywne, że (prawie) wszyscy zgubili się w tłumie. Otwarte wymiany są często używane jako określenie, ale w przypadku tej gry było to idealne określenie. Chęć zdobycia pierwszego gola była wśród obu drużyn wyjątkowo duża. Statystyki strzeleckie nieco na korzyść gospodarzy (10:7 po 15 minutach drugiej tercji), ale na lodzie celność była imponująca. Słupki, poprzeczka i bramkarze sprawili, że wynik utrzymał się na poziomie 0:0.
Niezależnie od tego, czy będzie to podwójna interwencja Hildebranda w meczu z Jake’em Virtanenem (30.). A może to była najlepsza szansa Eisbärena na festiwalu wielkich szans – choć klasyfikacja była prawie niemożliwa: Ty Ronning, który w czwartym meczu strzelił trzy gole, nie dorównał na swojej żaglówce Gudlevskisowi (37).
„Obydwie drużyny grają bardzo dobrze w obronie, jeden gol może zrobić różnicę” – powiedział krótko po przerwie drugiej połowy zawodowiec Izbarena, Len Bergman: „Obydwaj bramkarze grali świetnie przez całą serię”. To niesamowicie zabawne. W tej intensywnej grze widać, że stają się ciężkie nogi, „ale myślę, że w kilku ostatnich finałach dostałem kolejny zastrzyk energii. Na pewno jest tam mnóstwo adrenaliny” – powiedział Bergman.
Strajk Pföderla otwiera drogę do tytułu
Ostatnia trzecia część była kontynuowana z energią i adrenaliną. Bergman zawsze o tym wie: w tak zaciętym meczu o mistrzostwie może zadecydować jeden gol. Eisbären strzelił tego gola. Po 44 minutach 30-latek trafił z prawego punktu wznowieniowego. Piłka mocno uderzyła w lewy górny róg i to pozornie niepokonany Godlewski nie wyglądał najlepiej. Bramka ta oznaczała piątą bramkę dla Berlina 1:0 w piątym finale.
Trasa dała Berlińczykom zauważalnie więcej pewności siebie (i nie tylko). Berlińscy kibice świętowali w Bremerhaven Ice Arena i szturmowali stołeczny klub. Zaledwie pięć minut po zdobyciu pierwszego gola, podopieczni Izbarena ponownie skierowali piłkę nad linię bramkową Manuela Federera (49. minuta). Sędziowie szczegółowo sprawdzili bramkę, zanim ostatecznie zdecydowali: Godlewscy nie interweniowali, normalny gol. Obie drużyny miały więcej okazji, ale to one zadecydowały o wyniku. Dziesięć minut później berlińczycy świętowali dziesiąte mistrzostwo Niemiec.
Aubin: „Jestem dumny, naprawdę dumny z zespołu”
„To była ciężka walka. Niektórzy chłopcy krwawią, ale wszystko jest w porządku” – powiedział odnoszący sukcesy trener Serge Aubin w „Magenta Sport” i: „Jestem dumny, naprawdę dumny z zespołu. Wszyscy to wiemy sezon był trudny, ale w tym roku „Moje dzieci wróciły od pierwszego dnia i chciały pokazać, kim naprawdę jesteśmy”.
Kai Vismann, który zdobył już z klubem swój trzeci tytuł mistrzowski, powiedział: „To niesamowite uczucie szczęścia. W każdej serii drużyny dużo od nas wymagały” – powiedział kapitan Izbaren. Przede wszystkim znalazł też słowa uznania dla pokonanego Fischtown Pinguins: „Wielki szacunek dla Bremerhaven Atmosfera tutaj jest szalona. Zasługują teraz na świętowanie wicemistrza. To była ostatnia seria na bardzo wysokim poziomie szczęśliwi, nigdy się nie poddajemy i zawsze walczymy, a teraz nadszedł czas świętowania.”
Mecz jest w transmisji na żywo
Transmisja: rbb24, 26 kwietnia 2024 o godzinie 22:00
„Czytelnik. Webowy ninja. Miłośnik podróży. Miłośnik mediów społecznościowych. Organizator.
-
Tech3 lata ago
Te oferty Apple nadal istnieją
-
Top News2 lata ago
Najlepsze strategie i wskazówki dotyczące zakładów na NBA
-
Tech3 lata ago
Kup PS5: Expert bez nowych konsol – kiedy nadejdą dostawy?
-
Tech3 lata ago
Windows 11 dla programistów: aplikacje na Androida, zestaw gier i pakiet Windows SDK
-
Economy3 lata ago
Huobi Global rozpoczął kampanię zerowej opłaty dla użytkowników kart bankowych w Europejskim Obszarze Gospodarczym i Wielkiej Brytanii
-
entertainment3 lata ago
Dieter Bohlen ogłosił nową pracę w telewizji – to zaskakujące
-
entertainment3 lata ago
„Helene Fischer Show”: Nagłe zakończenie bożonarodzeniowego show – ostre słowa ZDF
-
Tech4 miesiące ago
Ubóstwo CO2 może ujawnić łatwość życia – Wissenschaft.de