Aglomeracja Szanghaju pozostaje pod ścisłą blokadą. W rezultacie wiele fabryk w Chinach stoi bezczynnie, a statki płynące do Europy nie działają. To z kolei może prowadzić do mniejszego popytu na ropę.
Ceny ropy rozpoczęły nowy tydzień w poniedziałek z kolejnymi rabatami. Na rynku mówiono o utrzymujących się obawach o popyt. Cena baryłki ropy naftowej z Morza Północnego (159 litrów) wyniosła rano 103,93 USD. To było o 2,71 dolara mniej niż w piątek. Cena baryłki ropy West Texas Intermediate (WTI) spadła o 2,73 USD do 99,34 USD.
Na rynku ropy coraz bardziej dominują obawy o słaby popyt na ropę. Tłem tego są drakońskie działania podjęte przez chiński rząd, które zagrażają wzrostowi gospodarczemu w Chinach i poza nimi. W związku z niższym popytem na olejI benzyna I diesel jest oczekiwany.
Z drugiej strony ceny ropy wspierane są przez wojnę rosyjską na Ukrainie, która czasami prowadziła do poważnych zakłóceń na rynku naftowym. W związku z wojną i surowymi sankcjami nałożonymi przez kraje zachodnie duża część dostaw rosyjskiej ropy jest obecnie odcinana. Rosja jest jednym z największych producentów na świecie.