Niemiecki rząd nie planuje w najbliższej przyszłości dostaw pilnie poszukiwanych przez ukraińskie wojsko rakiet manewrujących Taurus. Zostało to potwierdzone BILD przez źródła rządowe Niemiec i Ukrainy.
Kijów prosi Niemcy o rakiety dalekiego zasięgu od maja, po tym jak Francja i Wielka Brytania rozmieściły odpowiednio rakiety manewrujące „Scalp” i „Storm Shadow”, aby pomóc ukraińskiej armii w trafianiu w cele z daleka podczas trwającej kontrofensywy. .
Oświadczenia różnych niemieckich ministrów dały Ukrainie nadzieję, że rakiety Taurus dotrą na miejsce jesienią tego roku. Minister obrony Boris Pistorius (63, SPD), minister spraw zagranicznych Annalena Baerbach (42, Zieloni) i minister finansów Christian Lindner (44, FDP) zgłosili podobne uwagi.
Ale kanclerz Olaf Scholes (65, SPD) jest temu przeciwny!
Dlatego Shoals nie oferuje rakiet Taurus
Niemcy nie odrzuciły jeszcze formalnie prośby skierowanej do rządu w Kijowie, ale wewnętrznie dały do zrozumienia, że rakiety Taurus nie są obecnie dostarczane. Scholz teoretycznie pozostawił tę opcję otwartą na przyszłość, ale dostawę uważa się za wysoce nieprawdopodobną.
W rozmowach ze stroną niemiecką przedstawiciele ukraińskiego rządu sygnalizowali, że Niemcy chcą zrobić wszystko, co w ich mocy, aby jeszcze bardziej wzmocnić swoją obronę przeciwlotniczą i dostarczyć dodatkowe rakiety antypatriotyczne.
Jakie są przyczyny obecnego Byka Scholesa?
Według BILD w zeszłym tygodniu kanclerz został zapytany na wewnętrznym posiedzeniu Komisji Spraw Zagranicznych, dlaczego Francja i Wielka Brytania dostarczają rakiety manewrujące, a Niemcy nadal tego nie robią. Scholes odpowiedział później na spotkaniu, że według uczestników oba kraje „mogą zrobić coś, czego nam nie wolno, więc pytanie nie pojawia się”. Wyraźne odrzucenie Byka!
▶︎ Co Scholz oczywiście ma na myśli przez to: Wielka Brytania i Francja bezpośrednio dostarczają dane geograficzne dotyczące celów rakietowych, a Wielka Brytania również ma na miejscu własny personel.
Oprócz kwestii geodanych i potencjalnego personelu niemieccy urzędnicy rządowi podobno wyrazili obawę, że rakiety manewrujące Taurus mogą uderzyć w most Kerczeński.
W ostatnich tygodniach toczyły się rozmowy między przedstawicielami rządów brytyjskiego i niemieckiego, a Brytyjczycy chcieli przekonać Niemcy do kapitulacji. Podczas tej rozmowy, jak wynika z informacji BILD, strona niemiecka wyraziła zdecydowaną obawę, że most na Krymie może zostać zniszczony przez niemiecką broń.
CDU: Scholz „poświęca życie wielu Ukraińców”
Zapytany przez BILD prezydent zachowywał się dyskretnie. Rzecznik powiedział po prostu: „Nie ma nowego stanowiska w sprawie rakiet manewrujących Taurus”. Ze względów politycznych nie przekazujemy informacji o „poufnych dyskusjach pomiędzy rządem federalnym a przedstawicielami innych krajów”. Nie skomentowano „rzekomych oświadczeń z tajnych spotkań”.
Ze strony CDU pojawia się wyraźna krytyka działań kanclerz. „Anulując dostawę Taurusa, Scholz potwierdza całkowitą porażkę Niemiec jako wiodącego kraju w dziedzinie europejskiej obronności i obraża naszych partnerów, takich jak Wielka Brytania i Francja, którzy już dostarczają rakiety manewrujące” – powiedział ekspert ds. spraw zagranicznych i obronności Roderich Kieswetter. (60) dla BILD.
Kieswetter nadal uważa, że dostawa Taurusa jest słuszna, ale stanowisko prezydentury jest niebezpieczne. „Dzięki Taurusowi Ukraina ma szansę odciąć rosyjskie szlaki dostaw na Krym i wyzwolić Krym, aby szybko zakończyć wojnę. Los Putina zależy od Krymu i Scholz o tym wie” – powiedział polityk CDU. „Świadomie poświęca życie wielu niewinnych Ukraińców i jego partnerów koalicyjnych, FDP. I sprzeciwia się Partiom Zielonych, najwyraźniej nie chce stracić Rosji. To gorzkie i szkodliwe dla bezpieczeństwa Europy i Niemiec!
Posłuchaj teraz nowego odcinka podcastu Paula Ronsheimera: „Informatorzy, strach i czerwone wino: oto, czego Paul Ronsheimer dowiaduje się o planach wojennych Putina”. SpotifyNa Podcasty Apple lub wewnątrz Odtwarzacz OBRAZÓW.
Problem jest znany, ale najwyraźniej nie został jeszcze definitywnie rozwiązany: po wojennym zakazie importu rosyjskiej ropy rafineria w Schwedt również musiała szukać nowych źródeł cennego surowca.
Rosyjscy inżynierowie utrzymują stację pomiarową w Polsce
Obejmuje to import z Kazachstanu – dużego kraju na wschodzie z dużymi zasobami kopalnymi. W powiązanej umowie – którą rząd centralny również pomógł w realizacji – Kazachstan obiecał kilka miesięcy temu dostawę od 120 000 do 150 000 ton ropy do elektrowni na granicy niemiecko-polskiej.
Ale teraz pojawiają się nowe trudności w zaopatrzeniu. Ropa z Kazachstanu transportowana jest rurociągiem Druszpa. Rurociąg łączy rosyjskie pola naftowe z rafineriami w Europie Wschodniej i Środkowej. Jego zdolność przesyłowa wynosi 2,5 miliona baryłek dziennie. Drużba rozciąga się na długości 5327 km do granicznego miasta Schwedt z Niemcami.
Ważna stacja pomiarowa rurociągu zlokalizowana jest w polskim mieście Adamowo, 70 km na południowy wschód od Gdańska. Według NordCurier rurociągiem zarządza rosyjska spółka Transnet, a konserwacją zajmują się rosyjscy inżynierowie.
Nowa umowa z większą dźwignią dla Polski?
Ze względu na napięte stosunki z Rosją fakt, że rosyjscy inżynierowie kontrolują rurociąg na terytorium Polski, od dawna jest solą w oku Polski. Ponieważ w czerwcu wygasa umowa serwisowa, Polacy chcą skorzystać z okazji i usunąć Rosjan ze stanowiska organów regulacyjnych.
Jednocześnie Polakom niekoniecznie zależy na dostawie kazachskiej ropy do Schwedt – w zasadniczym interesie Polaków jest większe zaangażowanie w PCK i dlatego wolą pompować ropę ze swoich źródeł do rafinerii w Brandenburgii.
Teraz Polacy chcą spróbować inaczej skonstruować umowę serwisową, która wygaśnie w przyszłości, aby uzyskać większy efekt dźwigni – zdaniem PCK w najgorszym przypadku ten impas doprowadzi do regularnej certyfikacji wymaganej w przypadku tego środka. Stacja w Adamowie została tymczasowo zamknięta, a z Kazachstanu nie mogła płynąć ropa.
W Ministerstwie Gospodarki Unii – rząd centralny przejął większościowy pakiet akcji PCK, który do wojny agresywnej Rosji na Ukrainie we wrześniu 2022 roku znajdował się w rękach rosyjskiego koncernu energetycznego Rosnieft’ – podkreślał, że bezpieczeństwo dostaw jest zapewnione i że nie podlega polityce korporacji.
Z drugiej strony poseł Brandenburskiego Bundestagu Christian Korg (po lewej) jest bardziej skłonny do składania zeznań. „Potrzebujemy teraz pełnomocnictwa od federalnego ministra gospodarki Roberta Habecka (Zieloni). Dotrzymał on słowa danego pracownikom PCK, dając gwarancję pracy” – powiedział były minister finansów Brandenburgii, który będzie miał wpływ na bezpieczeństwo dostaw energii federalnej rząd musi teraz wyjaśnić.
Ja jestemWłaściciel baru w Düsseldorfie został zastrzelony. Policja i prokuratorzy w Düsseldorfie poinformowali, że aresztowano 52-letniego podejrzanego. Wydział Zabójstw wszczął śledztwo.
Z aktualnych ustaleń wynika, że w niedzielę wieczorem w restauracji doszło do sprzeczki pomiędzy podejrzanym a operatorem, który według informacji WELT znany jest także jako raper „Alex M.”. W połowie 2010 roku wydał piosenki z legendami niemieckiego rapu Kolleką i San Diego.
Czytaj
Gdy kłótnia przeniosła się na zewnątrz budynku, mężczyzna rzekomo oddał kilka strzałów w stronę właściciela restauracji, po czym wrócił do restauracji.
Ciężko ranny 38-letni mężczyzna zginął na miejscu. Niedługo później policjanci bez oporu przed restauracją zatrzymali podejrzanego z bronią.
„Błękitna Laguna” nad jeziorem Bersdorf to jedna z najpiękniejszych plaż w Saksonii. Jest drobny piasek jak na Morzu Południowym, plac zabaw i nowa restauracja. Przyciąga nie tylko miejscową ludność, ale także wielu gości z Polski i Czech.
W niedzielę rano termometr wskazywał 21 stopni Celsjusza. Świeci słońce, na niebie nie ma chmur – idealny dzień na wycieczkę. Na plaży nie ma kąpiących się, a woda jest nadal zimna – wyświetlacz wskazuje 10,1 stopnia Celsjusza. Ale stopniowo przybywają rowerzyści.
Anna Kogulska jest jedną z nich. Zatrzymuje rower i siada na ścianie chodnika, pije i patrzy na jezioro. „Uwielbiam tamtejszy krajobraz” – mówi. Kilka razy w tygodniu jeździ rowerem wokół jeziora ze swojego domu w Zgorzelcu. Zanim kontynuuje, zatrzymuje się przy „Błękitnej Lagunie”.
„Ścieżka rowerowa idealna dla rodzin”
Czech Peter, jego żona i dwójka dzieci są zachwyceni zakończeniem wycieczki wokół jeziora. „Jest super. Ścieżka rowerowa jest idealna dla rodzin z małymi dziećmi, bo nie jest zbyt stroma.” Cała czwórka pochodzi z Liberca w Czechach i jak mówią, są tu już po raz trzeci.
„Błękitna Laguna” położona jest w zatoce na południe od jeziora Bersdorf, otoczona lasami. Oprócz piaszczystej plaży z placem zabaw i siatkami do siatkówki, na terenie obiektu znajduje się pole namiotowe, park wspinaczkowy, pole do minigolfa i duży parking. Stąd już cztery kilometry do granicy z Polską i około 15 kilometrów do Czech. Oprócz niemieckiego usłyszysz dużo języka polskiego i czeskiego.
Od 30 marca nowość w restauracji Blue Lagoon. Yunus Bolens i jego dziewczyna Natalia Kowalska z Niesk z miłością przebudowali pokój, który wcześniej był bardzo prostym bistro: z niebieskimi obrusami, dekoracjami ściennymi przypominającymi muszle i widokiem na plażę, ma klimat Morza Bałtyckiego. Do tego sandacz czy łosoś, ale też burgery czy makarony. Taras powoli się zapełnia i zapełnia do pory lunchu. Tylko niektóre miejsca w środku są wolne.
Yunusowi powiedziano, że w niektóre letnie dni na plażę przychodzi 3000 osób. „To szaleństwo, trzeba tak ciężko pracować, aby nakarmić 3000 osób” – mówi. Chcę więc wkrótce otworzyć bar z przekąskami i lodziarnię.
W przeciwieństwie do wielu innych restauracji Younes znajduje się w komfortowej sytuacji: „Nie brakuje nam personelu” – mówi, stukając trzykrotnie w drewnianą ławkę, na której siedzi. Zawdzięcza to przede wszystkim swojej dziewczynie Natalii, która pochodzi ze Zgorzelca. Ma ogromny talent do wzbudzania entuzjazmu w pracy. Wielu pracowników pochodzi z Polski.
„Wybrzeże Trzech Krajów”
Dotyczy to Błękitnej Laguny, gdzie sytuacja jest ogólnie bardzo europejska. „Szacuję, że 40 proc. mieszkańców to Polki, 30 proc. Czechy, a reszta Niemcy” – restaurator podsumowuje swoje myślenie nieco prosto: „To plaża z trzema krajami”.