Connect with us

science

Łapanie wirusów za pomocą pułapek DNA i unieszkodliwianie ich – praktyka lecznicza

Published

on

Pułapki na wirusy: nowa technologia antywirusowa

Żaden lek nie jest skuteczny w przypadku większości infekcji wirusowych. Dlatego niemiecki zespół badawczy stosuje inne podejścia, aby unieszkodliwić patogeny. Specjalne zagłębienia wykonane z materiału DNA mają łapać wirusy jak w klatce.

Naukowcy z Politechniki Monachijskiej (TUM), Helmholtz Zentrum München i Brandeis University (USA) prezentują zupełnie nową strategię antywirusową. Za pomocą specjalnie zaprojektowanych nanokapsułek wykonanych z materiału genetycznego wirusy są wychwytywane i unieszkodliwiane. Metoda została już z powodzeniem przetestowana na wirusach zapalenia wątroby i adenowirusów. Według grupy roboczej metoda może być również stosowana przeciwko koronawirusom. Wyniki badań można przeczytać w słynnym magazynie specjalistycznymmateriały natury„.

Nie jest to uniwersalna broń przeciwko wirusom

Niebezpieczne bakterie można zwykle dobrze leczyć antybiotykami – niezależnie od zwiększonej odporności. Nie ma czegoś takiego jak broń uniwersalna zawierająca wirusy. Szczepienia mogą chronić przed niektórymi rodzajami infekcji wirusowych. Badania, produkcja i testowanie takich szczepionek są nadal kosztowne i czasochłonne.

Origami wykonane z DNA

Dlatego zespół badawczy zbadał zupełnie nową zasadę działania antywirusa. Naukowcy opracowali nanostruktury DNA, które mogą wychwytywać wirusy i unieszkodliwiać je. W tym celu grupa robocza zastosowała technikę znaną jako origami DNA.

Badania z 1962 roku jako podstawa

Podstawy wdrożenia sięgają roku 1962. Biolog Donald Caspar i biofizyk Aaron Klug odkryli zasady inżynieryjne, na których zbudowane są białkowe powłoki wirusów. W oparciu o te specyfikacje naukowcy zaprojektowali sztuczne puste ciało wielkości wirusa w ramach obecnego badania.

Opracował pierwszą pułapkę na wirusy

Latem 2019 roku zespół badawczy wpadł na pomysł wyłożenia tych pustych ciał miejscami wiązania wirusów. Zgodnie z zasadą wirusy powinny wiązać się z pustym ciałem, a tym samym zostać wycofane z krążenia. W tym celu wydrążone korpusy muszą mieć wystarczająco duże otwory, aby wirus mógł dostać się do wydrążonego korpusu.

READ  Nagła utrata węchu: 4 powody utraty węchu

„Żadna z rzeczy, które do tej pory zbudowaliśmy przy użyciu technologii origami DNA, nie była w stanie bezpiecznie pomieścić całego wirusa – były po prostu za małe” – powiedział później Hendrik Dietz z zespołu badawczego. Budowanie stabilnych pustych korpusów tej wielkości stanowiło duże wyzwanie dla grupy roboczej.

Samomontująca konstrukcja nano

Ostatecznie zespół zdecydował się zbudować wydrążony korpus z trójkątnych powierzchni w oparciu o zasadę dwudziestościanu. Poszczególne trójkątne boki zbudowane są z materiału genetycznego. Cechą szczególną jest to, że skośne boki poszczególnych trójkątnych powierzchni są zaprojektowane ze specjalnymi punktami mocowania, dzięki czemu konstrukcję można samodzielnie złożyć w pożądany kształt. Wnęka w środku jest wystarczająco duża, aby pomieścić wirusy.

„W ten sposób możemy teraz zaprogramować kształt i rozmiar pożądanych obiektów, korzystając z dokładnego kształtu trójkątnych płytek” – potwierdza Dietz. Zespół może teraz tworzyć nanoobiekty z maksymalnie 180 podjednostkami.

zestaw do budowy nano

Zmieniając punkty mocowania na krawędziach trójkątów, można tworzyć nie tylko zamknięte puste kule, ale także otwarte kule lub półskorupy. Te kształty są odpowiednie jako pułapki na wirusy.

Wnętrze tych kształtów jest wyłożone specjalnymi cząsteczkami związanymi z wirusami, które atakują określone wirusy. Wirusy rozpoznają te miejsca wiązania, dokują do pułapki wirusowej i od teraz.

Pierwsze testy na wyłapanie wirusa

We współpracy z badaczami pod kierownictwem profesor Ulrike Prützer, kierownika Instytutu Wirusologii w TUM i dyrektora Instytutu Wirusologii w Centrum Helmholtza w Monachium, zespół badawczy przetestował pułapki na wirusy związane z adenowirusami i rdzeniami zapalenia wątroby. wirus b.

Pułapka na wirusy skutecznie blokowała wirusy

„Nawet prosta połowa koperty o odpowiednim rozmiarze wykazuje wymierne zmniejszenie aktywności wirusa” – mówi Dietz. Dzięki pięciu stronom łączącym w pułapkach na wirusy 80 procent wirusów zostało zablokowanych w testach. Wzrost miejsc wiążących prowadzi do całkowitego zablokowania.

READ  12P/Pons-Brooks: Kometa Szatan grzmi w stronę Ziemi | Życie i wiedza

Naukowcy spodziewają się, że nanocząsteczki pozostaną stabilne przez około 24 godziny. Następnym krokiem jest przetestowanie pułapek na wirusy na żywych myszach. „Jesteśmy bardzo pewni, że ta substancja będzie dobrze tolerowana przez ludzki organizm” – potwierdza Dietz.

Dlaczego trudniej jest zwalczać wirusy niż bakterie?

„Bakterie mają metabolizm” – dodaje profesor Protzer. Oferują ofensywne powierzchnie na różne sposoby. Wirusy tego nie będą miały. Dlatego leki przeciwwirusowe będą skierowane prawie wyłącznie przeciwko określonemu enzymowi pojedynczego wirusa. Dlatego opracowanie takich leków zajmuje dużo czasu.

Mechanicznie zabija wirusy

Protzer wyjaśnia korzyści płynące z tej technologii: „Gdyby udało się zrealizować pomysł mechanicznego eliminowania wirusów, miałby on szerokie zastosowanie, a tym samym byłby ważnym postępem, zwłaszcza w przypadku nowo pojawiających się wirusów”.

Biologiczna masowa produkcja pułapek na wirusy

Surowce do pułapek na wirusy mogą być masowo produkowane za pomocą biotechnologii po przystępnej cenie. Dietz podsumowuje: „Oprócz proponowanej aplikacji jako pułapki na wirusy, nasz programowalny system oferuje również inne opcje”. Można sobie wyobrazić na przykład wykorzystanie ciała jako nośnika do transportu szczepionek lub substancji czynnych. (FP)

Informacje o autorze i źródle

Ten tekst jest zgodny z wymogami specjalistycznej literatury medycznej, wytycznymi klinicznymi oraz aktualnymi badaniami i został przeanalizowany przez lekarzy.

autor:

Redaktor dyplomowy (FH) Volker Plasik

puchnąć:

  • Uniwersytet Techniczny w Monachium (TUM): Puste ciała wykonane z DNA mogą wyłapywać wirusy i unieszkodliwiać je (Opublikowano: 15 lipca 2021), tom.de
  • Christian Siegel, Elena M. Wellner, Water Englen, Hendrik Dietz i wsp.: Programowalny system otoczki dwudziestościennej do wychwytywania wirusów; W: Materiały przyrodnicze, 2021 r., Natura.com

ważna uwaga:
Ten artykuł ma wyłącznie charakter ogólnych wskazówek i nie jest przeznaczony do samodzielnej diagnozy ani samoleczenia. Nie zastąpi wizyty u lekarza.

READ  Kosmiczny Teleskop Webba: poszukiwanie wielkich odpowiedzi
Continue Reading
Click to comment

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

science

Silne konopie podwajają ryzyko psychozy u młodych ludzi

Published

on

Silne konopie podwajają ryzyko psychozy u młodych ludzi

Zawartość tetrahydrokanabinolu (THC).

Roberta Klatta

Konopie znacznie zwiększają ryzyko wystąpienia przeżyć psychotycznych, takich jak halucynacje czy urojenia. Ryzyko wzrasta szczególnie gwałtownie w przypadku rodzajów konopi bogatych w tetrahydrokanabinol (THC).


Bristolu (Anglia). Naukowcy z Uniwersytetu w Bath opublikowali badanie wykazujące, że stężenie tetrahydrokannabinolu (THC), substancji psychoaktywnej zawartej w konopiach indyjskich, znacznie wzrosło w Wielkiej Brytanii w latach 1970–2017 (+14%). Obecnie na rynku konopi indyjskich dostępne są bardzo silne odmiany. Teraz naukowcy z Uniwersytetu w Bristolu pod kierownictwem dr. Lindsay Hines opublikowała wyniki badania podłużnego pokazujące, że mocne odmiany konopi znacznie zwiększają ryzyko rozwoju psychozy.


Według tego, co opublikowano w specjalistycznym czasopiśmie uzależniony Analizowane dane pochodzą z badania Children’s Study z lat 90. XX w., w ramach którego zebrano informacje na temat zdrowia i dane od około 14 000 osób, które uczestniczyły w badaniu od urodzenia przez ponad 30 lat. Uczestników testu zapytano, czy używali konopi indyjskich w wieku od 16 do 18 lat i czy doświadczyli doświadczeń psychotycznych, takich jak halucynacje lub urojenia, do wieku 19–24 lat.


Ryzyko psychozy gwałtownie wzrasta

Według zebranych danych znacznie większy odsetek osób używających konopi indyjskich (6,4%) miał doświadczenia psychotyczne w porównaniu z osobami nieużywającymi konopi indyjskich (3,8%). Młodzież, która stosowała odmiany konopi o wysokiej zawartości THC, również częściej doświadczała doświadczeń psychotycznych (10,1%) w porównaniu z młodzieżą, która stosowała słabsze odmiany konopi (3,8%). Badanie pokazuje, że osoby spożywające konopie indyjskie o dużej mocy doświadczają doświadczeń psychotycznych dwukrotnie częściej niż osoby spożywające słabsze odmiany konopi lub w ogóle nie używające tego narkotyku.

„Młodzi ludzie używający bardzo silnych form konopi indyjskich są dwukrotnie bardziej narażeni na doświadczenia psychotyczne, takie jak halucynacje i urojenia. Co ważne, młodzi ludzie objęci badaniem nie zgłaszali tych doświadczeń przed rozpoczęciem używania konopi indyjskich. To kolejny dowód wskazujący na wysoki poziom używania konopi indyjskich Potencja może negatywnie wpływać na zdrowie psychiczne.


READ  Widok nieba w listopadzie: Kometa Leonard wkrótce pojawi się gołym okiem?

Biorąc pod uwagę wyniki, badacze chcą przeprowadzić więcej badań w celu zbadania długoterminowych skutków spożywania konopi indyjskich o dużej mocy.

„Konopie zmieniają się, a konopie o dużej mocy stają się coraz bardziej dostępne. Odkrycia te podkreślają znaczenie zrozumienia długoterminowych skutków używania konopi o dużej mocy przez młodych ludzi. Musimy poprawić edukację i informowanie o skutkach używania konopi indyjskich XXI wiek.

Uzależnienie, doi: 10.1111/add.16517

Continue Reading

science

NASA interweniuje w imieniu Rosji

Published

on

NASA interweniuje w imieniu Rosji
  1. Strona główna
  2. Dowiedzmy się

Naciska

Łazik marsjański Rosalind Franklin był skazany na porażkę. A teraz, dzięki NASA, nadal może ukończyć swoją misję na Czerwonej Planecie.

Paryż – Mars jest obecnie domem dla dwóch aktywnych łazików, Curiosity i Perseverance, obu wysłanych przez NASA. Pierwotnie trzeci łazik, Rosalind Franklin, również działał na Czerwonej Planecie przez około półtora roku. Jednak misja ta, będąca efektem współpracy Europejskiej Agencji Kosmicznej (ESA) i rosyjskiej agencji kosmicznej Roscosmos, została wstrzymana z powodu wojny na Ukrainie.

Projekt Rosalind Franklin wydawał się skazany na porażkę, a statek był przechowywany we włoskim magazynie. Ale teraz statek kosmiczny otrzymał drugą szansę – od NASA.

Łazik marsjański Rosalind Franklin powstał w wyniku współpracy Europejskiej Agencji Kosmicznej i Rosji

Historia Rosalind Franklin to historia projektu ExoMars, będącego owocem współpracy europejskich i rosyjskich lotów kosmicznych. W 2016 r. należąca do Europejskiej Agencji Kosmicznej sonda ExoMars Trace Gas Orbiter została wysłana w przestrzeń kosmiczną na pokładzie rosyjskiej rakiety. Sonda Schiaparelli miała wylądować na Marsie, ale ta próba się nie powiodła. Wystrzelenie kolejnej części projektu ExoMars, łazika Rosalind Franklin, zaplanowano na jesień 2022 roku. Roscosmos dostarczył na misję rakietę, lądownik i część przyrządów pomiarowych.

Jednak wraz z wybuchem wojny z Ukrainą Europejska Agencja Kosmiczna zakończyła współpracę z Rosją, przez co wystrzelenie statku kosmicznego stało się poza zasięgiem. Europejska Agencja Kosmiczna zdecydowała się zbudować własny lądownik, brakowało mu jednak rakiety i modułów ogrzewania promiennikowego. Tutaj pojawia się rola NASA. Jak wynika z komunikatu Europejskiej Agencji Kosmicznej, w połowie maja 2024 roku podpisano protokół ustaleń, w którym ustalono, kto dostarczy najważniejsze elementy łazika Rosalind Franklin.

NASA pomaga ocalić Marsa Rosalind Franklin

NASA zapewni „usługę startową”, czyli rakietę i jej sterowane silniki przepustnicy. Ponadto amerykańska agencja kosmiczna we współpracy z Departamentem Energii USA dostarczy do pojazdu radioizotopowy moduł grzewczy.

Pojazd ma wyruszyć w trasę
Łazik Rosalind Franklin ma udać się na Marsa jesienią 2022 r. Obecnie start zaplanowano na 2028 r. – z pomocą NASA. (Wrażenie artysty) © Esa/ATG Medialab

Rosalind Franklin będzie pierwszym łazikiem zdolnym do wwiercenia się w marsjańską glebę na głębokość do dwóch metrów. Mamy nadzieję, że na tej głębokości próbki pozostaną odporne na promieniowanie powierzchniowe i ekstremalne temperatury panujące na Marsie. „Unikalne możliwości wierceń i laboratorium pobierania próbek na pokładzie łazika Rosalind Franklin mają wyjątkową wartość naukową w poszukiwaniu przez ludzkość dowodów na starożytne życie na Marsie” – powiedziała Nicola Fox, zastępca szefa Dyrekcji Misji Naukowych NASA.

„NASA wspiera misję Rosalind Franklin, aby kontynuować silne partnerstwo między Stanami Zjednoczonymi a Europą w celu badania nieznanego w naszym Układzie Słonecznym i poza nim” – dodał Fox.

Nowy łazik marsjański ma rozpocząć swoją podróż na Czerwoną Planetę w 2028 r. Fakt, że ze wszystkich ludzi Stany Zjednoczone są w stanie uratować łazik, jest dość ironiczny: przed rozpoczęciem europejsko-rosyjskiego programu „ExoMars” , toczyły się rozmowy pomiędzy NASA a Europejską Agencją Kosmiczną na temat wspólnej misji na Marsa. Jednak ze względu na problemy z finansowaniem NASA wycofała się i interweniowała Rosyjska Agencja Kosmiczna. Dzięki temu udziałowi projekt marsjański prawie się nie powiódł. (niezapłacony rachunek)

READ  Widok nieba w listopadzie: Kometa Leonard wkrótce pojawi się gołym okiem?
Continue Reading

science

Co złoto głupców odkrywa na temat wczesnego życia – kryształy pirytu przypominające jagody powstają wyłącznie z prekursorów biogennych

Published

on

Co złoto głupców odkrywa na temat wczesnego życia – kryształy pirytu przypominające jagody powstają wyłącznie z prekursorów biogennych

Podpisywanie na początku życia? Jeśli w starożytnej skale pojawią się kuliste kryształy pirytu, może to wskazywać na ślady starożytnego życia. Eksperyment wykazał, że takie piryty w kształcie jagód powstają tylko wtedy, gdy biologicznie wytworzony magnetyt reaguje z bogatą w siarkę gorącą wodą źródlaną. Kule pirytowe są zatem biosygnaturą, która może pomóc w rozróżnieniu prawdziwych śladów wczesnego życia od minerałów powstałych geochemicznie.

Kiedy i gdzie po raz pierwszy pojawiło się życie na Ziemi? Nie jest to jeszcze jasne, ponieważ prawie nie ma widocznych skamieniałości, a pierwsze komórki nie zachowały się. Dlatego paleontolodzy opierają się na dowodach pośrednich, w tym na drobnych skamieniałościach w kształcie komórek lub związkach chemicznych, które zazwyczaj tworzą organizmy biologiczne. Problem polega jednak na tym, że wiele z tych cząsteczek i minerałów może również powstawać w sposób abiotyczny, co wprowadza badaczy w błąd.

Głębinowe kominy hydrotermalne, takie jak ci „czarni palacze”, są uważane za możliwe źródła wczesnego życia. © Marom – Centrum Ekologii Morza, Uniwersytet w Bremie

Od magnetytu do pirytu

Mineralny piryt (FeS), występujący w głębinowych gorących źródłach, jest potencjalnym biosygnałem wczesnego życia.2) – zwane także „złotem głupców”. Ten kompleks żelaza i siarki może pochodzić geochemicznie, ale także wtórnie z biogennego magnetytu (Fe3Hej4). Ten tlenek żelaza jest wytwarzany przez niektóre archeony i bakterie, które redukują żelazo w ramach metabolizmu.

Biosynteza magnetytu jest dziś szeroko rozpowszechniona wśród organizmów jednokomórkowych w kominach hydrotermalnych na dnie morskim – gorących źródłach uznawanych za możliwą kolebkę życia. Problem polega jednak na tym, że magnetyt nie utrzymuje się długo w obszarze wokół kominów morskich, ponieważ reaguje z płynami zawierającymi siarkę zawartymi w płynach hydrotermalnych, tworząc piryt. Jeśli chodzi o piryt, nadal trudno jest określić, czy minerał ten powstał biotycznie, czy abiotycznie.

Źródło hydrotermalne w laboratorium

Ale teraz Eric Runge z Uniwersytetu w Tybindze i jego współpracownicy odkryli cechę, która wskazuje na prehistoryczne pochodzenie pirytu. Na potrzeby badań zespół odtworzył w laboratorium interakcję magnetytu z płynami bogatymi w siarkę w gorących źródłach. W tym celu stworzyli mieszaninę wody morskiej o temperaturze około 80 stopni i niskiej zawartości tlenu, której skład był podobny do kominów hydrotermalnych na prehistorycznej Ziemi.

READ  Potworna czarna dziura zawiera ponad 30 miliardów mas Słońca

Następnie badacze dodali do tej mieszaniny dwa różne rodzaje magnetytu: magnes wytwarzany wyłącznie abiotycznie w wyniku reakcji chemicznej oraz odmianę magnetytu wytwarzaną biologicznie przez bakterie redukujące żelazo Geobacter siarkowereducens. Obydwa podejścia inkubowano w tych samych warunkach przez kilka dni. Runge i jego zespół zbadali następnie, co stało się z magnetytem i w jakiej formie tworzy się piryt.

Tworzenie pirytu z magnetytu
Okrągłe kryształy pirytu powstają tylko wtedy, gdy biogeniczny magnetyt pozostaje przez długi czas w ciepłej wodzie morskiej w obecności materii organicznej (brązowej) i siarki. © Runge i in./Komunikacja o Ziemi i Środowisku, CC o 4.0

Kostki, rozgałęzione gałęzie i sękate kulki

Wynik: „Zaobserwowaliśmy, że zarówno magnetyt niebiologiczny, jak i biologiczny, w dużej mierze rozpuścił się w ciągu kilku godzin” – mówi Runge. Jednakże dokładne analizy przy użyciu skaningowego mikroskopu elektronowego wykazały, że formy krystaliczne pirytu tworzącego magnetyt znacznie się od siebie różnią: piryt wraz ze swoim abiotycznym przodkiem magnetytu rozwinął rozgałęzione kryształy pirytu w kształcie choinki lub zwarte kostki.

Inaczej było w przypadku pirytu, który składa się z magnetytu biogennego: tworzył on bardziej kuliste struktury. „Struktura tego kulistego pirytu jest podobna do struktury morwy” – wyjaśnia kolega Runge, Andreas Kapler. „Powstaje w ten sposób tylko wtedy, gdy pierwotny magnetyt został utworzony przez bakterie redukujące żelazo”. Zazwyczaj pierwsze „maliny” pirytu pojawiały się po około trzech tygodniach inkubacji w ciepłej wodzie morskiej zawierającej siarkę.

Piryt podobny do jagód jako biosygnatura

„Wykazujemy, że reakcja biogennego magnetytu z wodą hydrotermalną zawierającą siarkę może prowadzić do powstania pirytu przypominającego jagody” – napisali naukowcy. Ponieważ ta charakterystyczna forma minerału nie powstaje w sposób abiotyczny, może służyć jako skamieniały dowód wczesnego życia bakterii — „szczególnie w najstarszych skałach na naszej planecie, które powstały w wyniku gorących źródeł” – mówi Kapler.

„Badania nad biosygnaturami nie polegają jedynie na rozszyfrowaniu historii życia na Ziemi” – podkreśla starszy autor Jan-Peter Duda z Uniwersytetu w Tybindze. Te wskaźniki molekularne są również istotne w poszukiwaniu życia pozaziemskiego. „Gorące źródła, podobne do tych znajdujących się w głębinach morskich, mogą istnieć na przykład na księżycu Saturna, Enceladusie” – mówi Duda. „Badania takie jak nasze stanowią podstawę do poznania ich skutków”. (Komunikacja Ziemia i środowisko, 2024; doi: 10.1038/s43247-024-01400-z)

READ  8 wskazówek, jak chronić się przed utratą pamięci

Źródło: Uniwersytet Eberharda Karlsa w Tybindze

17 maja 2024 – Nadia Podbrigar

Continue Reading

Trending