Connect with us

science

Nieoczekiwany sygnał z obcej planety – „znak, że możemy coś mieć”

Published

on

Nieoczekiwany sygnał z obcej planety – „znak, że możemy coś mieć”
  1. Strona główna
  2. wiedzieć

kreatura:

z: Baner Tanyi

Zespół badawczy dzwoni w uszach po otrzymaniu sygnału z egzoplanety wielkości Ziemi. Co słychać na obcej planecie YZ Ceti b?

GŁAZ — Kiedy badacze szukają egzoplanet, na których mogłoby istnieć życie, zwykle zadawane jest pytanie, czy temperatury są na tyle łagodne, aby woda w stanie ciekłym mogła znajdować się na powierzchni. Istnieją jednak inne kluczowe kryteria, które musi spełniać planeta idealnie nadająca się do zamieszkania. Jednym z nich jest pole magnetyczne: chroni atmosferę planety, blokując wysokoenergetyczne cząstki i plazmę, które są wyrzucane w przestrzeń kosmiczną przez gwiazdę, wokół której krąży planeta.

Gdyby nie było pola magnetycznego, atmosfera z czasem uległaby erozji i zniknęła w kosmosie. „To, czy planeta z atmosferą może przetrwać, może zależeć od tego, czy planeta ma silne pole magnetyczne”, wyjaśnia astrofizyk Sebastian Pineda z University of Colorado. Wraz z astronomem Jackiem Feldsenem (Bucknell University) Pineda zidentyfikował poza Układem Słonecznym planetę wielkości Ziemi, która może posiadać pole magnetyczne. Badanie było w dzienniku astronomia naturalna opublikowany.

Skalista egzoplaneta
0,7 masy lądowej
0,913 promień Ziemi (szacowany)
2 dni
2017
źródło: NASA

Sygnał radiowy wskazuje pole magnetyczne egzoplanety YZ Ceti b

YZ Ceti b to skalista planeta krążąca wokół gwiazdy oddalonej o około 12 lat świetlnych od Ziemi. Obserwując planetę, Pineda i Veladsen zauważyli powtarzający się sygnał radiowy z gwiazdy YZ Ceti. „Zobaczyłam coś, czego nikt wcześniej nie widział” — wspomina Villaadsen w chwili, gdy po raz pierwszy wykryła sygnał radiowy. „Widzieliśmy pierwszą erupcję i wyglądała świetnie, a kiedy zobaczyliśmy ją ponownie, była to mocna wskazówka, że ​​możemy tu coś mieć” – opisuje Pineda.

Radioteleskop nasłuchujący z kosmosu. (ikoniczny obraz) © IMAGO / robertharding

Teoria zespołu badawczego: fale radiowe, które wykryli, to interakcje między polem magnetycznym egzoplanety i gwiazdy. Aby je wykryć, musiałyby być bardzo potężne w odległości dwunastu lat świetlnych. Egzoplanety z polami magnetycznymi odkryto już wcześniej, ale do tej pory były one wielkości Jowisza. Aby znaleźć pola magnetyczne wokół planet podobnych do Ziemi, zespół badawczy musiał wymyślić nowe podejście, ponieważ pola magnetyczne nie są widoczne, co bardzo utrudnia stwierdzenie, czy odległa planeta je posiada.

READ  Infekcja koronowa pomimo szczepienia? W przypadku wystąpienia tych objawów należy natychmiast zgłosić się do lekarza

Poszukiwanie planet bardzo bliskich swoim gwiazdom, na których można żyć

Villadsen opisuje technikę zastosowaną przez zespół do poszukiwań: „Szukamy planet, które są bardzo blisko swoich gwiazd i są podobne rozmiarami do Ziemi. Te planety są zbyt blisko swoich gwiazd, aby na nich żyć, ale dlatego, że są tak blisko , planeta jakby tryska przez wiązkę emitowanej materii.” gwiazdy.” Jeśli planeta przelatuje przez wystarczającą ilość materii gwiezdnej, „spraw, aby Stern emitował jasne fale radiowe” – kontynuuje Feldsen.

Egzoplaneta YZ Ceti b jest bardzo blisko swojej gwiazdy

Mały czerwony karzeł YZ Ceti i jego egzoplaneta YZ Ceti b są idealną parą do tego podejścia, ponieważ egzoplaneta znajduje się tak blisko swojej gwiazdy, że jedno okrążenie jej zajmuje tylko dwa dni. Generowane fale radiowe są tak silne, że można je zaobserwować na Ziemi. Zespół badawczy może ich używać m.in. do mierzenia siły pola magnetycznego planety.

Szukamy planet, które są bardzo blisko swoich gwiazd i są podobne wielkością do Ziemi. Te planety są zbyt blisko swoich gwiazd, aby na nich żyć.

„Poszukiwanie potencjalnie nadających się do zamieszkania lub nadających się do zamieszkania światów w innych układach słonecznych zależy częściowo od tego, czy skaliste, podobne do Ziemi egzoplanety rzeczywiście mają pola magnetyczne” — wyjaśnia Joe Pesci, dyrektor programowy National Radio Astronomy Observatory w National Science Foundation (NSF ). Kto prowadzi badania, jest częściowo finansowany. „Te badania nie tylko pokazują, że ta konkretna skalista egzoplaneta prawdopodobnie ma pole magnetyczne, ale także oferują obiecujący sposób na znalezienie więcej”.

Gwiazda wypluwa plazmę w przestrzeń i jest odchylana przez pole magnetyczne egzoplanety.  Plazma oddziałuje następnie z polem magnetycznym gwiazdy, wytwarzając fale radiowe – które w przypadku YZ Ceti b wykryto na Ziemi.
Gwiazda wypluwa plazmę w przestrzeń i jest odchylana przez pole magnetyczne egzoplanety. Plazma oddziałuje następnie z polem magnetycznym gwiazdy, wytwarzając fale radiowe – które w przypadku YZ Ceti b wykryto na Ziemi. © Alice Ketterman/Narodowa Fundacja Nauki

Egzoplaneta YZ Ceti b może być pierwszą skalistą egzoplanetą z polem magnetycznym

Zespół badawczy jest pewien: YZ Ceti b jest jak dotąd najlepszym kandydatem na skalistą planetę z polem magnetycznym. „To może być naprawdę rozsądne”, mówi Feldsen w jednym Komunikacja. „Ale myślę, że będzie wiele dalszych prac do wykonania, zanim będzie ostateczne potwierdzenie fal radiowych wytwarzanych przez planetę”. Kiedy ustalimy, że tak się rzeczywiście dzieje, możemy zająć się tym bardziej systematycznie. Wciąż jesteśmy na początku. (patka)

Continue Reading
Click to comment

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

science

NASA interweniuje w imieniu Rosji

Published

on

NASA interweniuje w imieniu Rosji
  1. Strona główna
  2. Dowiedzmy się

Naciska

Łazik marsjański Rosalind Franklin był skazany na porażkę. A teraz, dzięki NASA, nadal może ukończyć swoją misję na Czerwonej Planecie.

Paryż – Mars jest obecnie domem dla dwóch aktywnych łazików, Curiosity i Perseverance, obu wysłanych przez NASA. Pierwotnie trzeci łazik, Rosalind Franklin, również działał na Czerwonej Planecie przez około półtora roku. Jednak misja ta, będąca efektem współpracy Europejskiej Agencji Kosmicznej (ESA) i rosyjskiej agencji kosmicznej Roscosmos, została wstrzymana z powodu wojny na Ukrainie.

Projekt Rosalind Franklin wydawał się skazany na porażkę, a statek był przechowywany we włoskim magazynie. Ale teraz statek kosmiczny otrzymał drugą szansę – od NASA.

Łazik marsjański Rosalind Franklin powstał w wyniku współpracy Europejskiej Agencji Kosmicznej i Rosji

Historia Rosalind Franklin to historia projektu ExoMars, będącego owocem współpracy europejskich i rosyjskich lotów kosmicznych. W 2016 r. należąca do Europejskiej Agencji Kosmicznej sonda ExoMars Trace Gas Orbiter została wysłana w przestrzeń kosmiczną na pokładzie rosyjskiej rakiety. Sonda Schiaparelli miała wylądować na Marsie, ale ta próba się nie powiodła. Wystrzelenie kolejnej części projektu ExoMars, łazika Rosalind Franklin, zaplanowano na jesień 2022 roku. Roscosmos dostarczył na misję rakietę, lądownik i część przyrządów pomiarowych.

Jednak wraz z wybuchem wojny z Ukrainą Europejska Agencja Kosmiczna zakończyła współpracę z Rosją, przez co wystrzelenie statku kosmicznego stało się poza zasięgiem. Europejska Agencja Kosmiczna zdecydowała się zbudować własny lądownik, brakowało mu jednak rakiety i modułów ogrzewania promiennikowego. Tutaj pojawia się rola NASA. Jak wynika z komunikatu Europejskiej Agencji Kosmicznej, w połowie maja 2024 roku podpisano protokół ustaleń, w którym ustalono, kto dostarczy najważniejsze elementy łazika Rosalind Franklin.

NASA pomaga ocalić Marsa Rosalind Franklin

NASA zapewni „usługę startową”, czyli rakietę i jej sterowane silniki przepustnicy. Ponadto amerykańska agencja kosmiczna we współpracy z Departamentem Energii USA dostarczy do pojazdu radioizotopowy moduł grzewczy.

Pojazd ma wyruszyć w trasę
Łazik Rosalind Franklin ma udać się na Marsa jesienią 2022 r. Obecnie start zaplanowano na 2028 r. – z pomocą NASA. (Wrażenie artysty) © Esa/ATG Medialab

Rosalind Franklin będzie pierwszym łazikiem zdolnym do wwiercenia się w marsjańską glebę na głębokość do dwóch metrów. Mamy nadzieję, że na tej głębokości próbki pozostaną odporne na promieniowanie powierzchniowe i ekstremalne temperatury panujące na Marsie. „Unikalne możliwości wierceń i laboratorium pobierania próbek na pokładzie łazika Rosalind Franklin mają wyjątkową wartość naukową w poszukiwaniu przez ludzkość dowodów na starożytne życie na Marsie” – powiedziała Nicola Fox, zastępca szefa Dyrekcji Misji Naukowych NASA.

„NASA wspiera misję Rosalind Franklin, aby kontynuować silne partnerstwo między Stanami Zjednoczonymi a Europą w celu badania nieznanego w naszym Układzie Słonecznym i poza nim” – dodał Fox.

Nowy łazik marsjański ma rozpocząć swoją podróż na Czerwoną Planetę w 2028 r. Fakt, że ze wszystkich ludzi Stany Zjednoczone są w stanie uratować łazik, jest dość ironiczny: przed rozpoczęciem europejsko-rosyjskiego programu „ExoMars” , toczyły się rozmowy pomiędzy NASA a Europejską Agencją Kosmiczną na temat wspólnej misji na Marsa. Jednak ze względu na problemy z finansowaniem NASA wycofała się i interweniowała Rosyjska Agencja Kosmiczna. Dzięki temu udziałowi projekt marsjański prawie się nie powiódł. (niezapłacony rachunek)

READ  Walka z AIDS - Cel: Wyeliminowanie dalszych zakażeń wirusem HIV w Szwajcarii do 2030 r. - Aktualności
Continue Reading

science

Co złoto głupców odkrywa na temat wczesnego życia – kryształy pirytu przypominające jagody powstają wyłącznie z prekursorów biogennych

Published

on

Co złoto głupców odkrywa na temat wczesnego życia – kryształy pirytu przypominające jagody powstają wyłącznie z prekursorów biogennych

Podpisywanie na początku życia? Jeśli w starożytnej skale pojawią się kuliste kryształy pirytu, może to wskazywać na ślady starożytnego życia. Eksperyment wykazał, że takie piryty w kształcie jagód powstają tylko wtedy, gdy biologicznie wytworzony magnetyt reaguje z bogatą w siarkę gorącą wodą źródlaną. Kule pirytowe są zatem biosygnaturą, która może pomóc w rozróżnieniu prawdziwych śladów wczesnego życia od minerałów powstałych geochemicznie.

Kiedy i gdzie po raz pierwszy pojawiło się życie na Ziemi? Nie jest to jeszcze jasne, ponieważ prawie nie ma widocznych skamieniałości, a pierwsze komórki nie zachowały się. Dlatego paleontolodzy opierają się na dowodach pośrednich, w tym na drobnych skamieniałościach w kształcie komórek lub związkach chemicznych, które zazwyczaj tworzą organizmy biologiczne. Problem polega jednak na tym, że wiele z tych cząsteczek i minerałów może również powstawać w sposób abiotyczny, co wprowadza badaczy w błąd.

Głębinowe kominy hydrotermalne, takie jak ci „czarni palacze”, są uważane za możliwe źródła wczesnego życia. © Marom – Centrum Ekologii Morza, Uniwersytet w Bremie

Od magnetytu do pirytu

Mineralny piryt (FeS), występujący w głębinowych gorących źródłach, jest potencjalnym biosygnałem wczesnego życia.2) – zwane także „złotem głupców”. Ten kompleks żelaza i siarki może pochodzić geochemicznie, ale także wtórnie z biogennego magnetytu (Fe3Hej4). Ten tlenek żelaza jest wytwarzany przez niektóre archeony i bakterie, które redukują żelazo w ramach metabolizmu.

Biosynteza magnetytu jest dziś szeroko rozpowszechniona wśród organizmów jednokomórkowych w kominach hydrotermalnych na dnie morskim – gorących źródłach uznawanych za możliwą kolebkę życia. Problem polega jednak na tym, że magnetyt nie utrzymuje się długo w obszarze wokół kominów morskich, ponieważ reaguje z płynami zawierającymi siarkę zawartymi w płynach hydrotermalnych, tworząc piryt. Jeśli chodzi o piryt, nadal trudno jest określić, czy minerał ten powstał biotycznie, czy abiotycznie.

Źródło hydrotermalne w laboratorium

Ale teraz Eric Runge z Uniwersytetu w Tybindze i jego współpracownicy odkryli cechę, która wskazuje na prehistoryczne pochodzenie pirytu. Na potrzeby badań zespół odtworzył w laboratorium interakcję magnetytu z płynami bogatymi w siarkę w gorących źródłach. W tym celu stworzyli mieszaninę wody morskiej o temperaturze około 80 stopni i niskiej zawartości tlenu, której skład był podobny do kominów hydrotermalnych na prehistorycznej Ziemi.

READ  10 porad na nieczystą skórę

Następnie badacze dodali do tej mieszaniny dwa różne rodzaje magnetytu: magnes wytwarzany wyłącznie abiotycznie w wyniku reakcji chemicznej oraz odmianę magnetytu wytwarzaną biologicznie przez bakterie redukujące żelazo Geobacter siarkowereducens. Obydwa podejścia inkubowano w tych samych warunkach przez kilka dni. Runge i jego zespół zbadali następnie, co stało się z magnetytem i w jakiej formie tworzy się piryt.

Tworzenie pirytu z magnetytu
Okrągłe kryształy pirytu powstają tylko wtedy, gdy biogeniczny magnetyt pozostaje przez długi czas w ciepłej wodzie morskiej w obecności materii organicznej (brązowej) i siarki. © Runge i in./Komunikacja o Ziemi i Środowisku, CC o 4.0

Kostki, rozgałęzione gałęzie i sękate kulki

Wynik: „Zaobserwowaliśmy, że zarówno magnetyt niebiologiczny, jak i biologiczny, w dużej mierze rozpuścił się w ciągu kilku godzin” – mówi Runge. Jednakże dokładne analizy przy użyciu skaningowego mikroskopu elektronowego wykazały, że formy krystaliczne pirytu tworzącego magnetyt znacznie się od siebie różnią: piryt wraz ze swoim abiotycznym przodkiem magnetytu rozwinął rozgałęzione kryształy pirytu w kształcie choinki lub zwarte kostki.

Inaczej było w przypadku pirytu, który składa się z magnetytu biogennego: tworzył on bardziej kuliste struktury. „Struktura tego kulistego pirytu jest podobna do struktury morwy” – wyjaśnia kolega Runge, Andreas Kapler. „Powstaje w ten sposób tylko wtedy, gdy pierwotny magnetyt został utworzony przez bakterie redukujące żelazo”. Zazwyczaj pierwsze „maliny” pirytu pojawiały się po około trzech tygodniach inkubacji w ciepłej wodzie morskiej zawierającej siarkę.

Piryt podobny do jagód jako biosygnatura

„Wykazujemy, że reakcja biogennego magnetytu z wodą hydrotermalną zawierającą siarkę może prowadzić do powstania pirytu przypominającego jagody” – napisali naukowcy. Ponieważ ta charakterystyczna forma minerału nie powstaje w sposób abiotyczny, może służyć jako skamieniały dowód wczesnego życia bakterii — „szczególnie w najstarszych skałach na naszej planecie, które powstały w wyniku gorących źródeł” – mówi Kapler.

„Badania nad biosygnaturami nie polegają jedynie na rozszyfrowaniu historii życia na Ziemi” – podkreśla starszy autor Jan-Peter Duda z Uniwersytetu w Tybindze. Te wskaźniki molekularne są również istotne w poszukiwaniu życia pozaziemskiego. „Gorące źródła, podobne do tych znajdujących się w głębinach morskich, mogą istnieć na przykład na księżycu Saturna, Enceladusie” – mówi Duda. „Badania takie jak nasze stanowią podstawę do poznania ich skutków”. (Komunikacja Ziemia i środowisko, 2024; doi: 10.1038/s43247-024-01400-z)

READ  Bioróżnorodność: ostrzeżenie o punktach krytycznych wyginięcia gatunków

Źródło: Uniwersytet Eberharda Karlsa w Tybindze

17 maja 2024 – Nadia Podbrigar

Continue Reading

science

Ćwiczenia o określonej porze dnia zmniejszają ryzyko śmierci bardziej niż inne

Published

on

Ćwiczenia o określonej porze dnia zmniejszają ryzyko śmierci bardziej niż inne
  1. Strona główna
  2. świat

Naciska

Wiadomo, że regularne ćwiczenia korzystnie wpływają na zdrowie. Ale czy ma to znaczenie podczas treningu? Badanie ujawnia niesamowite wyniki.

Monachium – Nie ma wiadomości, że ćwiczenia są zdrowe. Ale ile razy słyszałeś żarliwą debatę o porannym wstawaniu lub porannym joggingu z doświadczonym i skupionym wieczornym sportowcem na temat tego, kiedy ćwiczenia są najlepsze? jeden w Dziennik cukrzycy Opublikowane badanie Wygląda na to, że w końcu udało mu się zakończyć tę dyskusję. Zespół badaczy chce teraz dowiedzieć się, kiedy ćwiczenia mają szczególnie pozytywny wpływ na umysł, a przede wszystkim na ciało.

Aktywność fizyczna to prawdziwy cudowny lek na zdrowie: Nie tylko pomaga w leczeniu depresji i lęku, ale także poprawia sen, utrzymuje i zwiększa zdolności poznawcze oraz wyostrza pamięć. Ale jaką rolę odgrywa czas treningu u osób z nadwagą?

Studium w centrum uwagi: Sport panaceum na zdrowie

Naukowcy z Australii zbadali związek między porą ćwiczeń a ryzykiem chorób sercowo-naczyniowych, chorób mikrokrążenia i śmiertelności z jakiejkolwiek przyczyny. Próba podstawowa obejmowała 29 836 otyłych dorosłych, których średni wiek wynosił 62,2 lat. Podczas średniego okresu obserwacji wynoszącego 7,9 roku doszło do 1425 zgonów, 3980 zdarzeń sercowo-naczyniowych i 2162 zdarzeń mikronaczyniowych.

W porównaniu do aktywności w grupie kontrolnej był wieczór Umiarkowane ćwiczenia Wiązało się to z najniższym ryzykiem śmierci, podczas gdy popołudniowe i poranne ćwiczenia wykazały istotne, ale słabsze powiązania. Ale: Sportowcy poranni i popołudniowi również odnoszą korzyści, choć w mniejszym stopniu.

Ćwiczenia mają niemal wyłącznie pozytywny wpływ na organizm. Nowe badanie wykazało, o której porze dnia efekty treningu są największe. © Zdjęcia Imago

Wieczorne ćwiczenia mogą znacznie zmniejszyć ryzyko śmierci: ale dlaczego?

Obserwacje potwierdzają hipotezę, że U osób chorych na cukrzycę Lub otyłość, poziom cukru we krwi wzrasta bardziej wieczorem. Efekty te można częściowo zniwelować wieczorną aktywnością fizyczną.

READ  Infekcja koronowa pomimo szczepienia? W przypadku wystąpienia tych objawów należy natychmiast zgłosić się do lekarza

Wyniki sugerują, że pora podjęcia aktywności fizycznej może odgrywać ważną rolę w leczeniu otyłości i cukrzycy typu 2, a także w profilaktyce zdrowotnej. Jednak potrzeba więcej badań, aby potwierdzić związki przyczynowe.

Sport dla każdego? Co zaleca Światowa Organizacja Zdrowia

WHO zaleca Wszyscy dorośli, niezależnie od wieku i płci, powinni co najmniej dwie i pół do pięciu godzin tygodniowo wykonywać umiarkowane ćwiczenia lub co najmniej jedną i kwadrans intensywne ćwiczenia. To działa nawet bez konieczności chodzenia do najbliższej siłowni, Na przykład z chustą do ćwiczeń (link promocyjny).

Badanie potwierdza znaczenie regularnej aktywności fizycznej dla zdrowia. Czas podjęcia aktywności fizycznej może również w przyszłości odgrywać ważną rolę w leczeniu otyłości i cukrzycy typu 2. (Funt syryjski)

Continue Reading

Trending