Connect with us

Economy

Umowa inwestycyjna z Unią Europejską: „Bazooka” przeciwko chińskiej arbitralności

Published

on

PiątyZostanie ukarany przez Chiny? Wydaje się, że zielony polityk Reinhard Botecover postrzega to jako sport.

„Wow, mogę być zaszczycony! Co oni mają mi zrobić? Czy chcesz zamrozić moje aktywa w Chinach?” Szef chińskiej delegacji do Parlamentu Europejskiego napisał na Twitterze pod koniec marca. W tym czasie , stało się już jasne, że będzie jednym z dwóch Europejczyków, którym Chiny chcą nałożyć zakaz wjazdu.

Tutaj znajdziesz treści z Twittera

Aby móc wchodzić w interakcje z treściami z Twittera i innych sieci społecznościowych lub przeglądać je, potrzebujemy Twojej zgody.

Środki te były odwetem za decyzję Unii Europejskiej o nałożeniu sankcji na czterech chińskich urzędników zaangażowanych w tłumienie muzułmańskiej mniejszości ujgurskiej, zwłaszcza w Xinjiangu. Oprócz Bütikofera, chińskie kontrsankcje dotknęły dziewięciu innych Europejczyków, w tym chadeckiego kolegę Michaela Gahlera.

Inni mogą być onieśmieleni znalezieniem się na liście sankcyjnej jednego z najpotężniejszych krajów na świecie. Büti, jak sam siebie nazywa, wydaje się postrzegać to jako wyzwanie.

Zlecił badanie, w którym chce zniwelować ostatni duży sukces dyplomatyczny Chin, którego wyniki mają wywierać presję na rząd Niemiec, prezydenta Francji Emmanuela Macrona i inne rządy UE.

Geopolityczny sukces Chin

W badaniu przeprowadzonym przez Polski Instytut Stosunków Międzynarodowych (PISM) i Polski Instytut Badań Ekonomicznych na zlecenie Bütikofer autorzy zdemontowali umowę inwestycyjną UE-Chiny (CAI). Bruksela i Pekin zgodziły się na to w szalonym ożywieniu dyplomacji handlowej pod koniec roku 30 grudnia.

Kanclerz Angela Merkel, chcąc utrzymać dobre stosunki z Chinami, nalegała na porozumienie osiągnięte w przedostatnim dniu przewodnictwa Niemiec w Radzie Unii Europejskiej.

Zaraz potem porozumienie spotkało się z wielkim entuzjazmem. Krytycy oskarżali Ursulę von der Leyen, przewodniczącą Komisji Europejskiej, o służenie Chinom na srebrnym talerzu w kwestii geopolitycznego sukcesu.

Dzieje się tak po roku, w którym Pekin stłumił demonstracje na rzecz praw obywatelskich w Hongkongu, zintensyfikował tam represje za pomocą prawa bezpieczeństwa i miał rozpowszechniać fałszywe wiadomości o pandemii Korony za pomocą ukierunkowanej kampanii w Europie.

Przeczytaj także

Krytyka była skierowana przede wszystkim na te kwestie geopolityczne. Istnieją różne opinie na temat tego, jak dobrze jest zawarta umowa i czy spełnia ona postulat dalszego otwierania chińskiego rynku dla firm europejskich.

W tamtym czasie gospodarka z zadowoleniem przyjęła porozumienie. W końcu negocjatorzy i wiceprzewodniczący komisji odpowiedzialny za komisję Valdes Dombrowskis ułatwili europejskim firmom inwestowanie i prowadzenie interesów w Chinach, zwłaszcza w niektórych obszarach gospodarki, które wcześniej były zamknięte dla inwestorów zagranicznych.

Badacze z Brukselskiego Centrum Badawczego Bruegel również pochwalili porozumienie w analizie opublikowanej w zeszłym tygodniu, w szczególności zawartych w nim umowach dotyczących dotacji, przedsiębiorstw państwowych, transferu technologii i przejrzystości. Z ekonomicznego punktu widzenia międzynarodowe lotnisko w Kairze jest ważną umową. Na to zasługuje ”- podsumowali ekonomiści.

Unia Europejska nie ma środków prawnych przeciwko Chinom

Jednak autorzy badania PISM ostrzegają teraz, że porozumienie między Brukselą a Pekinem wskazuje w najlepszym przypadku na fałszywe poczucie bezpieczeństwa europejskich inwestorów. Autorzy piszą, że Unia Europejska nie ma środków prawnych, by domagać się od Chin ustępstw w przypadku konfliktu.

Najpóźniej może to stać się problemem, jeśli Chiny z powodów politycznych zdecydują się arbitralnie naruszyć porozumienie.

„Wraz ze wzrostem potęgi gospodarczej Chiny mają większe możliwości wywierania nacisków na zagraniczne rządy i naruszania istniejących porozumień gospodarczych” – piszą autorzy. Jednym z przykładów jest obecny konflikt z Australią.

Odkąd kraj wezwał do niezależnego dochodzenia w sprawie pochodzenia koronawirusa, Chiny nałożyły cła importowe i zakazy importu na produkty australijskie, a kampanie przeciwko towarom australijskim były kontynuowane w Chinach.

Przeczytaj także

Protest przeciwko igrzyskom olimpijskim już się rozpoczął w Chinach, czasami bardzo drastycznie - ale tylko za granicą, tutaj w Indiach.

Autorzy analizy ostrzegają również, że Chiny mogą w każdej chwili zmienić warunki w swoim kraju w celu egzekwowania swoich interesów politycznych i gospodarczych. Ponieważ przywództwo w Pekinie rozszerza obecnie swoje wpływy na gospodarkę, niepewność dla firm może wzrosnąć.

„Taki scenariusz jest prawdopodobny, zwłaszcza jeśli weźmie się pod uwagę, że Chiny nie wdrożyły obiecanych reform strukturalnych i tylko dlatego, że sytuacja jest mieszana, jeśli chodzi o przestrzeganie przez Chiny postanowień arbitrażowych Światowej Organizacji Handlu” – piszą autorzy.

W szczególności dla inwestorów z Niemiec, Francji i Holandii może to spowodować poważne problemy, jeśli kalkulacje polityczne zapewnią, że Chiny naruszają treść umowy.

Autorzy mają jasną rekomendację: Unia Europejska powinna zaostrzyć dodatkowe środki przed ratyfikowaniem umowy inwestycyjnej z Chinami. Z jednej strony powinno to obejmować środki przeciwko pracy przymusowej, takie jak zakaz importu produktów z niej wykonanych. W przyszłości firmy w Europie muszą również podlegać surowym wymaganiom, jeśli chodzi o udowodnienie, że ich produkty zostały wyprodukowane zgodnie z prawami człowieka.

Bazooka przeciwko przymusowi ekonomicznemu

Potrzebne są również lepsze mechanizmy sprawdzania i zatwierdzania inwestycji w Unii Europejskiej i „bazooki” przeciwko przymusowi gospodarczemu. W Brukseli od dawna argumentowano, że Unia Europejska potrzebuje więcej narzędzi do obrony przed presją ekonomiczną z zewnątrz. Być może nie ma panaceum ani „bazooki”, ale dyskutuje się o różnych narzędziach, takich jak nowe formy sankcji, Europejski Bank Eksportu lub silniejsza międzynarodowa rola euro.

Ponadto Unia Europejska powinna również stosować inne przepisy, aby zapewnić, że chińskie firmy, przynajmniej w Europie, działają na tych samych zasadach, co firmy europejskie: Obejmują one planowane przepisy mające na celu zapobieganie przejmowaniu europejskich przedsiębiorstw przez zagraniczne firmy, które są silnie wspierane przez duże . Zagraniczne przedsiębiorstwa państwowe, które są europejskimi konkurentami, anulują zamówienia publiczne.

Odpowiedzialna wiceprzewodnicząca Komisji Europejskiej ogłosiła niedawno WELT, że zamierza wprowadzić podobną ustawę w najbliższych tygodniach.

Takie postulaty wciąż mogły się spełnić, ponieważ umowa nie została nawet podpisana. Tekst umowy musi zostać zatwierdzony przez Parlament Europejski i państwa członkowskie Unii Europejskiej. W świetle oporu może to zająć trochę czasu – wystarczająco dużo czasu, aby wprowadzić prawne siatki bezpieczeństwa, a nawet renegocjować umowę.

Tutaj możesz posłuchać naszych podcastów WELT

Używamy odtwarzacza od dostawcy Podigee do podcastu WELT. Potrzebujemy Twojej zgody, abyś mógł widzieć odtwarzacz podcastów i wchodzić w interakcje z treściami z Podigee i innych sieci społecznościowych lub przeglądać je.

„Wszystko w magazynie” to codzienna migawka z giełdy przygotowana przez zespół redakcyjny WELT Business. Codziennie rano od 7 rano z dziennikarzami finansowymi WELT. Dla ekspertów giełdowych i nowicjuszy. Zasubskrybuj podcast pod adresem SpotifyI Apple PodcastI Amazon Music I Deezer. Lub bezpośrednio w poprzek Kanał RSS.

READ  Medycyna ratunkowa: zawał serca w pobliżu granicy – ​​który szpital jest teraz?
Continue Reading
Click to comment

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Economy

Pirackie kopie europejskich samochodów zjeżdżają z linii montażowej

Published

on

Pirackie kopie europejskich samochodów zjeżdżają z linii montażowej
  1. Strona główna
  2. Praca

Naciska

Kaługa w Rosji: Citroën C5 Aircross jest montowany w hali produkcyjnej z chińskich komponentów. © Imago/Aleksiej Nikolski

Stellantis wycofał się z Rosji. Jednak modele Citroëna C5 Aircross zjeżdżają z linii montażowej w Kałudze. Umożliwia to istnienie globalnej sieci gospodarczej.

Kaługa / Monachium – Im Wojna ukraińska Fronty stwardniały, a gospodarczo między Rosją a Zachodem nadeszła epoka lodowcowa. Nie oznacza to jednak, że w największym kraju świata nie ma już europejskich producentów. przeciwnie. Chociaż europejski producent samochodów Stellantis zakończył produkcję w Rosji w 2022 roku ze względu na sankcje, nowe modele Citroëna C5 Aircross wyraźnie zjeżdżają z linii montażowej w Kałudze (na południowy zachód od Moskwy).

Rosja: Produkcja samochodu Citroen z komponentów z Chin

wysoki Reutera Rosyjska firma Automotive Technologies ogłosiła, że ​​rozpoczęła seryjną produkcję tego modelu. Dostawy pojazdów zaplanowano na maj 2024 r. „27 marca w fabryce w Kałudze rozpoczęła się produkcja seryjna Citroëna C5 Aircross” – cytuje komunikat prasowy Automotive Technologies. Strona internetowa firmy jest chwilowo niedostępna.

Niedawno niemiecki gigant materiałów budowlanych uległ presji opinii publicznej i wycofał się z lukratywnego rosyjskiego biznesu:

W lutym agencja informacyjna po raz pierwszy poinformowała, powołując się na dane celne i dwóch informatorów, że z Chin sprowadzono co najmniej 42 zestawy w celu montażu modelu Citroëna w dawnej fabryce Stellantis. Jednak same komponenty nie pochodzą z Francji, ale z chińskiej grupy Dongfeng Motor Group.

Stellantis „stracił kontrolę w Rosji” – Chiny interweniują w przypadku włamania

W oświadczeniu Stellantis podał, że w grudniu 2023 r. odkrył, że „stracił kontrolę nad swoimi jednostkami w Rosji”. Europejski producent samochodów posiada 70% udziałów w fabryce, a Mitsubishi pozostałe 30%. wysoki Silnik samochodu i sport Firma Automotive Technologies przejęła obecnie fabrykę, a samochody francuskiego producenta samochodów, w szczególności C5 Aircross, nadal zjeżdżają z linii montażowej.

Podczas gdy zachodnie firmy stopniowo wycofują się z Rosji po eskalacji w lutym 2022 r., powiązania gospodarcze między Rosją a Chinami zacieśniły się, w tym w sektorze motoryzacyjnym: dane dotyczące handlu chińskiego za ubiegły rok pokazują, że eksport samochodów do Rosji był prawie siedmiokrotnie wyższy niż w 2019 r. 2022, co oznacza wzrost wartości o około 10 miliardów dolarów.

READ  Ukryta funkcja w tosterze: Gdy zobaczysz to po raz pierwszy, naprawdę czujesz się głupio
Citroën C5 Aircross: partner Stellantis, firma Dongfeng, dostarcza zestawy do modeli francuskiego producenta
Citroën C5 Aircross: Partner Stellantis, firma Dongfeng, dostarcza zestawy do modeli francuskiego producenta. © Imago/Aleksiej Nikolski

Rosyjska gospodarka: Citroën C5 Aircross zjeżdża z linii montażowej dzięki wspólnemu przedsięwzięciu

Kilka miesięcy temu Stellantis podał, że w wyniku zaprzestania działalności w Rosji stracił 144 mln euro, w tym 87 mln euro w gotówce i jej ekwiwalentach. Jednak europejskiej grupie udało się już podnieść po porażce: w 2023 r. grupa odnotowała zysk w wysokości 2,2 mld euro, po wcześniejszej stracie w wysokości 354 mln euro.

Dane celne pokazują: Wygląda na to, że Stellantis nie był zaangażowany w wydarzenia w Kałudze i nic o nich nie wiedział. Ale w jaki sposób komponenty potrzebne Rosji docierają do Chin? Tam firma samochodowa prowadzi spółkę joint venture z Dongfengiem, za pośrednictwem której modele Stellantis są produkowane i sprzedawane w Chińskiej Republice Ludowej.

Czy ten sprzęt zawiera części objęte zachodnimi sankcjami nałożonymi na Rosję Reutera Według niejasnych. Ponieważ jednak komponenty pochodzą z Chin, odgrywa to rolę drugorzędną. Nawet oryginalne komponenty najlepszych niemieckich producentów, nawet po rozpoczęciu wojny, trafiały do ​​Federacji Rosyjskiej przez kraje trzecie. (BF)

Continue Reading

Economy

Prezes Rheinmetall Papperger popiera obowiązkową służbę wojskową | Polityka

Published

on

Prezes Rheinmetall Papperger popiera obowiązkową służbę wojskową |  Polityka

Waffen können (bis jetzt) nicht von allein schießen …

Die Bundeswehr bekommt in den nächsten Jahren neue Panzer, Flugzeuge, Schiffe und eine große Menge an Ausrüstung und Munition. Problem: Der Truppe (aktuelle Stärke 180 000) fehlen rund 20 000 Soldaten. Verteidigungsminister Boris Pistorius (64, SPD) lässt derzeit mögliche Modelle einer Wehrpflicht prüfen.

Braucht Deutschland wieder eine Wehrpflicht?

Der Chef des deutschen Rüstungskonzerns Rheinmetall, Armin Papperger (61), ist dafür: „Eine Wehrpflicht könnte sich positiv auf die Bereitschaft für unsere Landesverteidigung auswirken.“ Hierfür müsse sie aber sowohl „sicherheits- als auch gesellschaftspolitisch und militärisch sinnvoll ausgestaltet werden“.

„Die Zeitenwende ist eine gesamtgesellschaftliche Aufgabe, die Debatte darüber muss auf der politischen Ebene geführt werden“, sagte Papperger zu BILD.

Der Nachholbedarf der Bundeswehr sei nach drei Jahrzehnten Sparprogramm enorm, so Papperger, dessen Konzern vom 100-Milliarden-Paket für die Bundeswehr profitiert.

„Bei den Strukturen, beim Personal wie auch bei der Ausrüstung. Frieden und Freiheit dürfen nicht schutzlos sein. Freiheitliche Gesellschaften müssen in der Lage dazu sein, für ihre Werte einzustehen und sie verteidigen zu können – notfalls auch militärisch“, so der Rheinmetall-Chef.

Rheinmetall-Chef Armin Papperger vor der Firmen-Zentrale in Düsseldorf

Foto: picture alliance/dpa

Ein Problem: die langen Lieferzeiten der Rüstungsindustrie.

Papperger: „Die Lieferzeiten sind höchst unterschiedlich. Bei Militär-Lkw zum Beispiel konnten wir unsere Kapazität so erhöhen, dass wir je nach Modell praktisch sofort liefern können. Bei Munition liefern wir auch quasi täglich aus.“

Bei komplexeren Systemen wie Gefechtsfahrzeugen dauere es bei neuen Bestellungen jedoch teilweise zwei Jahre, denn man sei auf viele Zulieferer angewiesen – etwa bei Motoren, Getrieben oder auch den Rohlingen für die Kanone.

READ  IKEA rozgniewała swoich klientów - ukraść? „To absolutny policzek”.

Continue Reading

Economy

Pirackie kopie europejskich samochodów trafiają na linie produkcyjne w Rosji

Published

on

Pirackie kopie europejskich samochodów trafiają na linie produkcyjne w Rosji
  1. Strona główna
  2. Praca

Naciska

W miarę wycofywania się zachodnich firm z Rosji zacieśniają się stosunki gospodarcze między Rosją a Chinami. Instrukcja: Citroen C5 Aircross.

Moskwa – Chociaż fronty między Rosją a Zachodem stwardniały w wyniku wojny ukraińskiej, produkty europejskie są nadal obecne w Rosji. Jest to szczególnie widoczne w branży motoryzacyjnej. Na przykład Citroën C5 Aircross produkowany jest w Kałudze, na południowy zachód od Moskwy, chociaż europejski producent samochodów Stellantis wstrzymał produkcję w Rosji w 2022 roku ze względu na sankcje.

Pirackie kopie Citroena C5 produkowane są w Rosji

Rosyjska firma Automotive Technologies ogłosiła, że ​​rozpoczęła produkcję tej serii modeli. Dostawę pojazdów zaplanowano na maj 2024 r. „27 marca w fabryce w Kałudze rozpoczęła się seryjna produkcja Citroëna C5 Aircross” – czytamy w komunikacie prasowym Automotive Technologies. Strona internetowa firmy jest chwilowo niedostępna.

Zgłoszono w lutym Reutera Po raz pierwszy dostępne są aż 42 zestawy Chiny Zostały sprowadzone do montażu Citroëna w dawnej fabryce Stellantis. Komponenty nie pochodzą jednak z Francji, ale z chińskiej grupy Dongfeng Motor Group.

W oświadczeniu Stellantis podał, że w grudniu 2023 r. podjął decyzję, że „stracił kontrolę nad swoimi jednostkami w Rosji”. Europejski producent samochodów posiadał 70% udziałów w fabryce, a pozostałe 30% należało do Mitsubishi. wysoki Silnik samochodu i sport Automotive Technologies przejęło obecnie fabrykę, w której nadal produkowane są samochody francuskiego producenta samochodów, a konkretnie C5 Aircross.

Sankcje nałożone na Rosję są przyczyną cierpień także europejskich przedsiębiorstw

Po eskalacji w lutym 2022 r. zachodnie firmy stopniowo wycofywały się z Rosji. Jednocześnie rozwinęły się stosunki gospodarcze Rosji z Chinami, w tym w sektorze motoryzacyjnym. Dane dotyczące handlu chińskiego za ubiegły rok pokazują, że eksport samochodów do Rosji był około siedmiokrotnie większy niż w 2022 r., co zwiększyło jego wartość o około 10 miliardów dolarów.

READ  Seliński wspomina Melnika jako ambasadora w Berlinie
Citroën C5 Aircross: Partner Stellantis, firma Dongfeng, dostarcza zestawy do modeli francuskiego producenta. © Imago/Aleksiej Nikolski

Stellantis kilka miesięcy temu ogłosił, że w wyniku zaprzestania produkcji w Rosji stracił 144 mln euro, w tym 87 mln euro w gotówce i jej ekwiwalentach. Jednak Wspólnocie Europejskiej udało się podnieść po tej porażce: w 2023 r. grupa osiągnęła zysk w wysokości 2,2 mld euro, po wcześniejszej stracie w wysokości 354 mln euro.

Chiny wspierają Putina komponentami do europejskich samochodów

Z danych celnych wynika, że ​​Stellantis nie był zaangażowany w wydarzenia w Kałudze ani nie był o nich świadomy. Ale w jaki sposób komponenty potrzebne Rosji docierają do Chin? Tam firma samochodowa prowadzi spółkę joint venture z Dongfengiem, za pośrednictwem której modele Stellantis są produkowane i sprzedawane w Chińskiej Republice Ludowej.

Nie jest jasne, czy sprzęt zawiera części objęte zachodnimi sankcjami wobec Rosji Reutera Nie jasne. Ponieważ jednak komponenty pochodzą z Chin, odgrywa to rolę drugorzędną. Nawet oryginalne części od niemieckich producentów klasy premium aż do początku wojny trafiały do ​​Federacji Rosyjskiej przez kraje trzecie. (BF)

Continue Reading

Trending