Connect with us

sport

Dlaczego Sainz ma więcej problemów niż Leclerc

Published

on

Dlaczego Sainz ma więcej problemów niż Leclerc
11:52

Binotto: Sainz potrzebuje jeszcze trochę czasu

W Barcelonie był kolejny wyjazd dla Hiszpana. Carlos ma więcej problemów [als Leclerc]”, przyznaje szef zespołu Mattia Binotto, który również potwierdza, że ​​Sainz w zasadzie nie ma złego sezonu.

„Charles miał do tej pory świetny sezon. Potrafi jeździć z bardzo silną równowagą, czego Carlos prawdopodobnie nie może w tej chwili zrobić” – ujawnia szef zespołu i wyjaśnia: „Więc Carlos potrzebuje więcej doświadczenia”.

Uważa, że ​​Sainz będzie lepszy w F1-75, im więcej okrążeń otrzyma. Musi się „dostosować” i obecnie próbuje „nauczyć się innego stylu jazdy”, donosi Binotto. A to po prostu wymaga czasu.

Jest przekonany: „To może trochę potrwać, ale zadziała”.


12:13

Monako: Po raz pierwszy mam najdelikatniejsze trzy mieszanki

Oczywiście nie możemy się już doczekać GP Monako w ten weekend. Tym razem nie mamy dużo czasu! I po raz pierwszy w tym roku zostaną tam zastosowane trzy najbardziej miękkie mieszanki, od C3 do C5.

Widzieliśmy już Pirelli C5 w Melbourne – ale tam w połączeniu z mieszanką C2 i C3. Ponadto nie grał prawie żadnej roli w wyścigu. W Monako powinno być zupełnie inaczej.

GP Księstwa jest tradycyjnie uważany za wyścig z jednym przystankiem, ponieważ wyprzedzanie na torze jest prawie niemożliwe. Będzie to więc zupełnie inny wyścig niż Barcelona!


11:32

Mercedes ogłasza kolejne aktualizacje

W Barcelonie Srebrne Strzały miały już ze sobą nowe części. A według Andrew Shovlina w nadchodzących tygodniach będzie ich więcej – być może już w przyszły weekend w Monako.

„Mamy przed sobą kilka niezwykłych odcinków, poczynając od Monako, gdzie musimy bardziej skupić się na wydajności przy niskich prędkościach” – wyjaśnia Shovlin.

„Ale mamy w przygotowaniu pewne elementy, które mamy nadzieję, że pomogą w tym względzie” – ujawnia. Jesteśmy ciekawi, czy zapalą się jak te w Barcelonie!



10:54

Mercedes: Wiara wróciła!

„Najlepszą wiadomością dla nas jest zwiększona prędkość, którą widzieliśmy w ten weekend” – powiedział Andrew Shovlin po Barcelonie.

„Widzimy teraz wyjście z tego problemu i wracamy do pozycji, w której możemy walczyć o nasz punkt wyjścia i zwycięstwo” – powiedział z przekonaniem.

„Jesteśmy zdeterminowani, aby wziąć udział w walce o mistrzostwo świata i [das Rennen in Barcelona] Dało nam to wiarę, że możemy to zrobić” – powiedział Shovlin.


10:34

Dlaczego Mercedes nie zatrzymał samochodu?

Hamilton chciał zrezygnować po wczorajszym wczesnym kontakcie z Magnussenem. Toto Wolff pokazuje swoje zrozumienie w „Sky” i wyjaśnia: „Jeśli przegrasz wyścig, zawsze zadajesz sobie pytanie, jaki jest sens kontynuowania jazdy teraz”.

„Ale po pierwsze, są cenne kilometry, a po drugie, nigdy się nie poddajemy. Cieszę się, że nie wycofaliśmy samochodu z wyścigu. Bo to był najcenniejszy czas na porównanie obu bolidów i ustawień”. wyjaśnia Wolff.

Pomijając fakt, że Hamilton zajął piąte miejsce i tym samym zdobył cenne punkty w mistrzostwach!


10:15

Czy nowe samochody są za słabe?

Po trzy porażki w sześciu wyścigach w tym sezonie dla Red Bulla i Ferrari. Wczoraj Leclerc miał problem z silnikiem. A wyścig z problemem DRS również nie przebiegł gładko z Verstappen.

Czy nowe samochody generacji 2022 są za słabe? „To nie powinno mieć nic wspólnego z samochodem”, zastanawia się Verstappen, wyjaśniając: „Silniki i wszystko jest prawie takie samo. [wie im vergangenen Jahr]. „

„To trochę dziwne”, zastanawia się mistrz świata, wyjaśniając: „Już dwukrotnie przeszliśmy na emeryturę, podczas gdy wcześniej zawsze byliśmy bardzo dobrzy pod względem niezawodności”. W Bahrajnie była to nawet podwójna porażka Red Bulla.

Najważniejsze jest to, że nie ma „dużych problemów”, ale raczej małe rzeczy. „Oczywiście nie wiem, jak działa Ferrari. […] Ale nie sądzę, żeby tak było [neuen] Samochód jest podłączony” – mówi Verstappen.


09:57

Formuła 1 chce grupować wyścigi według regionu

W tym Formule 1 poleciało między innymi z Imoli do Miami i z powrotem do Barcelony. Sekwencja Baku-Kanada-Silverstone wydaje się być podobnie „rozsądna”. Nie wszystkie są szczególnie zrównoważone.

Ale to musi się zmienić w przyszłości! Formuła 1 planuje zgrupować więcej wyścigów według regionu od 2023 roku, aby poprawić swoją stabilność. Będzie też taniej dla zespołów.

Wszystkie informacje są tutaj!


9:40

Albon: Uszkodzenie podwozia

Oczywiście i to chcemy rozwiązać. Wczoraj Albon podejrzewał już, że jego samochód został uszkodzony, ponieważ jego opony pogorszyły się w nietypowym stopniu. Więc to już koniec, zdecydowanie za późno.

Teraz okazuje się, że Williams doznał mniejszych obrażeń ciała na początku wyścigu. To wyjaśnia jego słabą wydajność. Nie wiemy jednak, skąd wzięły się szkody.


9:22 rano

Horner ma na rachunku mercedesa

Wracając do naszego wielkiego tematu dzisiejszego ranka. „Zdecydowanie zrobili krok do przodu, ale i tak pokonaliśmy ich o wiele sekund” – mówi Christian Horner z Mercedesa.

Wspomina też: „Obu samochodom udało się wyprzedzić flagowego Mercedesa”. „Mówiłem przez cały sezon, że to tylko kwestia czasu, zanim pójdą do… [WM-]bójki” — zapewnia Horner.

A w Barcelonie Mercedes zrobił „duży krok” do przodu. Ale nic więcej (jeszcze).


09:05

Nasz poniedziałek…

…od jakiegoś czasu jest również dostępny w formie wideo! Tutaj Christian Niemervall wyjaśnia swój wybór:


Lewis Hamilton: Koniec jest bliżej niż początek

Rozpoczął się punkt krytyczny: Christian Niemervall wyjaśnia swoją kolumnę „Kto spał najgorszą noc ostatniej nocy” o Lewisie Hamiltonie. Więcej filmów o Formule 1


8:58 rano

Powód porażki w Zhou

Oczywiście chcemy to dostarczyć jak najszybciej. Alfa Romeo „nie jest jeszcze do końca pewna” przyczyny problemu, ale: „Wiemy, że ma to coś wspólnego z układem chłodzenia”, mówi Xevi Pujolar.

„Musieliśmy zatrzymać samochód, aby uniknąć uszkodzenia jednostki napędowej”, wyjaśnia. Tak więc pozostaje to samo: Alfa Romeo jest w tym roku bardzo szybka. Ale niezawodność może – delikatnie mówiąc – być trochę lepsza…


8:43

Wilk: Zmniejszyliśmy deficyt o połowę

Swoją drogą, nawet w samym Mercedesie wiedzą, że nie rozwiązali jeszcze wszystkich problemów. „W ten weekend widzieliśmy kolejny duży krok”, powiedział Toto Wolff. „Być może zmniejszyliśmy dystans do liderów o połowę”.

Szef zespołu podkreśla jednak, że zespół ma jeszcze dużo pracy, aby „rosnąć w środku bitwy”. Ale pozytywne jest to, że samochód jest teraz rozumiany „krok po kroku”.

Coraz lepiej wiesz, „co musimy zrobić, aby przywrócić osiągi do samochodu”, mówi Wolf. Ale jedno jest dla niego jasne: nawet po Barcelonie Mercedes wciąż jest za liderem.


8:25 rano

Spałem dobrze?

Oczywiście nasze popularne kolumny będą ponownie dostępne w poniedziałek. Christian Nimmervall i Norman Fischer (pod nieobecność Stephena Ellena) pozwalają dziś jednej osobie spać wyjątkowo dobrze, a drugiej szczególnie źle:

Kto spał najgorzej ostatniej nocy: Lewis Hamilton

Kto spał lepiej ostatniej nocy: Max Verstappen

Dodatkowo chciałbym jeszcze raz polecić Nasz film z analizą Grand Prix Barcelony. Następujące tematy były wczoraj w programie Christiana Nimmervalla i Kevina Schorena:

Leclerc zawodzi: dlaczego Ferrari pozostaje optymistą
System stajni Red Bulla: czy to źle powalić Pereza?
– Mercedes: według Wolffa po raz pierwszy w zwycięskim tempie
Połączony pomocnik: Bottas, Norris, Alonso
Vettel: PES jest jak w kwalifikacjach Formuły 2
– Mick Schumacher: W przeciwnym kierunku, aby wyjść z punktów
– Pytania od członków kanału z czatu na żywo


Uszkodzenie silnika, stabilne komendy, DRS: analiza

Analizujemy, dlaczego Verstappen był częściowo odpowiedzialny za problemy z DRS i jak złe jest błogosławieństwo dla domu w Red Bullu ze względu na stabilny reżim. Więcej filmów o Formule 1


8:13 rano

Powrót Mercedesa czy tylko błysk na patelni?

To pytanie pojawia się po Barcelonie, gdzie Mercedes pokazał swoje najlepsze w tym sezonie osiągi, a Russellowi udało się zgromadzić kilka kilometrów przewagi. Ale czy naprawdę widzieliśmy „odrodzenie” Srebrnych Strzał?

„Przede wszystkim chciałbym im pogratulować, ponieważ odzyskali siły i poprawili prędkość swojego samochodu” – powiedział szef zespołu Ferrari Mattia Binotto w programie Sky. Jednak to również nieco plasuje wynik Barcelony.

„Stracili siedem dziesiątych na okrążeniu kwalifikacyjnym” – wspomina – i według Binotto to „krótki dystans”. „[Im Rennen] Byli 30 sekund lub więcej za Red Bullem – dodaje szef zespołu.

Bez wątpienia może to być „może 40 sekund lub więcej dla Charlesa”, potwierdza Binotto i oblicza: „40 sekund na 66 okrążeniach to wciąż sześć lub siedem dziesiątych. [pro Runde]. „

To jest „duży” deficyt. „To jak zeszłoroczne Ferrari” – mówi Binotto. Jak wiadomo, Scuderia nie była w stanie odegrać roli w walce o Puchar Świata…


8:04

Po Barcelonie przed Monako

Witam i zapraszam na nową edycję naszej na żywo taśmy Formuły 1. Za nami Grand Prix Barcelony, ale nie mamy zbyt wiele czasu na oddychanie! W ten weekend w Monako trwa siódmy wyścig sezonu. Dlatego nie chcemy tracić czasu na wskaźniku i od razu zacząć.

Robin Zimmermann W tym momencie towarzyszy ci ponownie w ciągu dnia. Jeśli masz jakiekolwiek pytania, sugestie lub skargi, możesz skorzystać z naszego formularza kontaktowego. Możesz nas również znaleźć na FacebookI ŚwiergotI Instagram I youtubeA jeśli masz jakieś pytania, użyj hashtagu na Twitterze #FragMST.

Tutaj możesz ponownie przeczytać naszą taśmę na żywo z niedzieli!

READ  Koch i Kalimundo przed podpisaniem kontraktu?
Continue Reading
Click to comment

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

sport

Borussia Dortmund w finale Ligi Mistrzów

Published

on

Borussia Dortmund w finale Ligi Mistrzów
piłka nożna Zwycięstwo nad Paris Saint-Germain

Szaleństwo BVB w Paryżu – Dortmund w finale Ligi Mistrzów

Szaleństwo BVB w Paryżu – Dortmund w finale Ligi Mistrzów

Borussia Dortmund dotarła do finału Ligi Mistrzów. Zespół Bundesligi wygrał rewanżowy mecz półfinałowy z Paris Saint-Germain dzięki zwycięstwu 1:0. Reprezentant kraju Mats Hummels strzelił gola krótko po zakończeniu pierwszej połowy.

Borussia Dortmund zakwalifikowała się do finału Ligi Mistrzów. Borussia Dortmund pokonała Paris Saint-Germain 1:0 i może nadal marzyć o tytule w pierwszej lidze. W Paryżu Dortmund imponuje pasją i wielką walką. Niemiecki finał nadal mógłby zostać rozegrany na stadionie Wembley.

drDzięki Matsowi Hummelsowi marzenie Dortmundu o powrocie na Wembley stało się rzeczywistością. Po golu weterana (50. minuta) i zwycięstwie 1:0 (0:0) w rewanżowym meczu półfinału Ligi Mistrzów na stadionie Paris Saint-Germain, futbolowa bajka trwa nadal w drużynie zajmującej piąte miejsce w Bundeslidze. Dzięki odważnemu występowi podopieczni Edina Terzicia zakwalifikowali się do finału, który odbędzie się 1 czerwca w English House of Worship.

Jeśli Bayern Monachium zdoła pokonać Real Madryt w drugim półfinale w środę wieczorem (rozpoczęcie o 21:00), nowa wersja spotkania najwyższej klasy rozgrywkowej z 2013 roku w Londynie będzie idealna.

Podobnie jak w przypadku zwycięstwa 1:0 sześć dni temu w Dortmundzie, Borussia Dortmund zapewniła ulubionemu, niezwykłemu zawodnikowi Kylianowi Mbappe emocjonującą bitwę na oczach prawie 50 000 widzów na Parc des Princes, gdy dotarli oni do trzeciego finału Ligi Mistrzów. Po 1997 i 2013 r. Z drugiej strony długie oczekiwanie na zwycięstwo w najważniejszych europejskich rozgrywkach trwa nadal dla paryskiego klubu, który Katar wspiera ogromnym kosztem finansowym. Wychwalani piłkarze poczuli rozpacz – przy twierdzy w Dortmundzie oraz dwukrotnie przy słupku i poprzeczce dortmundzkiej bramki.

Hummels zdobywa zwycięskiego gola

Źródło: Niemiecka Agencja Informacyjna/Frank Augustin

Francuscy kibice tuż przed rozpoczęciem meczu napisali na wielkim banerze napis „Droga na Wembley”. Droga do finału na tym etapie była dla Borussii Dortmund jeszcze długa, mimo że klub Bundesligi początkowo nie znajdował się pod tak dużą presją na Prinzenpark, jak podczas porażki 2:0 w meczu grupowym we wrześniu ubiegłego roku. Po dobrym kwadransie Dortmund wcześnie odważył się wejść w pole karne PSG, głównie dzięki wyraźnie zmotywowanemu Jadonowi Sancho z prawej strony.

BVB broni się zaciekle

Terzic sprowadził wszystkich 10 zawodników, których zmienił z wyjściowego składu na mecz Bundesligi z FC Augsburg (5:1) w ubiegły weekend. W przeciwieństwie do pierwszego meczu ponownie dostępny był także napastnik Donyell Malen. Szybki napastnik początkowo siedział na ławce rezerwowych.

Przeczytaj także

Każda minuta, która upłynęła, pomagała BVB, które od początku było bezpieczne w defensywie. Paryż cierpliwie budował grę w pierwszej połowie. Więcej wpłynęło z prawej strony Paris Saint-Germain z byłymi zawodnikami Dortmundu Ousmane Dembélé i Achrafem Hakimim niż z lewej strony z supergwiazdą Mbappe, który prawdopodobnie opuści wzniosły klub latem.

Wszystko przeciwko Kylianowi Mbappe

Wszystko przeciwko Kylianowi Mbappe

Źródło: Getty Images / Matthias Hangst

Lepsza była jednak pierwsza szansa w Dortmundzie: po ponad pół godzinie Karim Adeyemi zawiódł w kontrataku paryskiego bramkarza Gianluigiego Donnarummy (35). Fakt, że Paris Saint-Germain – wieloletni mistrz Francji – nie miał absolutnie zamiaru podważać wyniku pierwszego meczu na tym etapie, był czymś, co Dortmund mógł po przerwie odebrać jako poczucie spełnienia.

Po ponownym uruchomieniu sytuacja natychmiast stała się ryzykowna. Gonzalo Ramos artystycznie podał piłkę w polu karnym Dortmundu do Warrena Zaire’a Emery’ego, który tylko trafił w słupek (47). Ale potem Dortmund znalazł właściwą odpowiedź: Hummels strzelił głową do domu po rzucie rożnym Juliana Brandta i objął prowadzenie. 35-letni weteran walczący o miejsce w kadrze Niemiec na mistrzostwa Europy skandował na nocnym niebie Paryża.

Paris Saint-Germain trafia tylko w poprzeczkę i słupek

Niedługo potem Terzic zastąpił swojego drugiego gracza na Wembley od 2013 roku: Marco Reusa za Adeyemiego (56). Następnie Paryż potrzebował kilku minut, aby dojść do siebie po bramce. Strzał Ramosa minął bramkę (60.), a Nuno Mendes trafił w słupek (61.).

Terzic na pozostały czas przeszedł na pięcioosobową obronę. Dortmund bronił się zdecydowanie i od czasu do czasu próbował kontratakować, a Paryżowi zabrakło czasu. Mbappe ze złością patrzył na strzał obok bramki Dortmundu (74). Domniemany wynik 2:0 dla Dortmundu nie został zaliczony, ponieważ Hummels wyraźnie zdobył bramkę ze spalonego (77). Z kolei Mbappe i Vitinha trafiali jedynie w poprzeczkę (87 i 88 minut).

READ  Mick Schumacher rozbija się w Meksyku i ma problem z Mazepin
Continue Reading

sport

Hummels ustanawia rekord i świętuje brutalnymi odbiorami

Published

on

Hummels ustanawia rekord i świętuje brutalnymi odbiorami

Mats Hummels podjął decyzję w miejscu, w którym przerwał pierwszy mecz w wygranym 1:0 meczu z Paris Saint-Germain w drugim meczu półfinału Ligi Mistrzów. Obrońca Borussii Dortmund pokazał w Paryżu czysty i błyskotliwy występ w pierwszej połowie, a w drugiej połowie zdobył bramkę na 1:0!

{ „placeholderType”: „MREC” }

Hummels nie tylko miał 100-procentową skuteczność w odbiorze w ciągu pierwszych 45 minut – podobnie jak inny obrońca Niko Schlotterbeck – ale także zablokował doskonałą okazję do zdobycia bramki przez gwiazdę Paris Saint-Germain Kylian Mbappe, która desperacko tego potrzebowała.

Mats Hummels przekonuje Kyliana Mbappe

To była 34. minuta, kiedy Hummels odważył się zaatakować od tyłu i piętą odbił piłkę od stóp Mbappe, który był gotowy do strzału. Ryzykowne posunięcie, ale sukces pokazał, że miał rację.

Mbappé rozmawia z Hummelsem i nie jest entuzjastycznie nastawiony

Co ciekawe: podczas meczu Mbappé rozmawiał z Hummelsem z ożywieniem przez około 15 sekund, ale nie wydawał się entuzjastycznie nastawiony. Czy była to kwestia frustrującej szansy na bramkę?

{ „placeholderType”: „MREC” }

Rzeczywiście, Hummels był chwalony w Internecie za brutalny wślizg. Jeden z użytkowników napisał na

Jeśli klikniesz tutaj, zobaczysz zawartość Twittera i zgodzisz się na umieszczenie Twoich danych Polityka prywatności Twittera Przetwarzane w opisanych celach. SPORT1 nie ma wpływu na przetwarzanie danych. Masz również możliwość aktywacji wszystkich narzędzi społecznościowych. Można znaleźć informację o anulowaniu Tutaj.

Hummels ustanawia rekord

Inny entuzjastyczny widz powiedział nieco poetycko: „Hummels zabiera chleb z ust Mbappe”. Ale on tam ciągle chodzi. szczyt.”

W 50. minucie Hummels wyszedł na prowadzenie gości. To jego pierwszy gol w fazie pucharowej Ligi Mistrzów od 2013 roku, kiedy strzelił gola przeciwko Szachtarowi Donieck. W tym sezonie Dortmund również dotarł do finału. Dzięki tej bramce 35-letni i 143-dniowy obrońca Dortmundu stał się najstarszym niemieckim zawodnikiem, który strzelił gola w pojedynku przez nokaut na najwyższym poziomie.

READ  Liverpool FC: Jürgen Klopp jest zdesperowany i wciąż cierpi

Jeśli klikniesz tutaj, zobaczysz zawartość Twittera i zgodzisz się na umieszczenie Twoich danych Polityka prywatności Twittera Przetwarzane w opisanych celach. SPORT1 nie ma wpływu na przetwarzanie danych. Masz również możliwość aktywacji wszystkich narzędzi społecznościowych. Można znaleźć informację o anulowaniu Tutaj.

W 65. minucie Hummels podjął kolejną próbę, ale tym razem było już za późno w starciu z Ousmane Dembélé. Do faulu doszło kilka milimetrów przed polem karnym. Hummels wywołał zamieszanie już w pierwszym meczu niebezpiecznym wślizgiem na Mbappe.

{ „placeholderType”: „MREC” }

Dla francuskiej gwiazdy mocne wślizgi w pojedynkach z Dortmundem stały się już nawykiem: niezapomniane są także poczynania Niklasa Süle, który zadziwił piłkarski świat w rundzie wstępnej.

Continue Reading

sport

Bayern Monachium: Były trener po raz pierwszy wracał na boisko na mecz Bayernu! | Sporty

Published

on

Bayern Monachium: Były trener po raz pierwszy wracał na boisko na mecz Bayernu!  |  Sporty

Ob sich alle Bayern-Bosse auf dieses Wiedersehen so richtig freuen?

Am Mittwoch (21 Uhr/DAZN) steigt das Halbfinal-Rückspiel der Champions League bei Real Madrid. Im Hinspiel trennten sich beide Teams mit 2:2. BILD erfuhr: Die Münchner Chefs werden wohl im VIP-Bereich des Santiago Bernabéu wieder auf Oliver Kahn (54) treffen.

Es wäre Kahns erstes Bayern-Spiel live im Stadion nach dem Rauswurf im Mai 2023.

Kahn-Comeback bei Bayern!

Überraschend: Der Ex-Boss wurde nicht vom Rekordmeister eingeladen. Kahn wird voraussichtlich auf Einladung von Real im Stadion sein.

Unfassbare Vorlage!Bayern, wie wollt ihr DIESEN Vini Jr. nur stoppen?

Quelle: Bild

Der Zoff um sein überraschendes Aus am letzten Spieltag der vergangenen Saison scheint noch nicht mit allen aktuellen Bossen geklärt! Mit Präsident Herbert Hainer (69) gab es eine Aussprache. Aber auch mit seinem Nachfolger Jan-Christian Dreesen (56) hatte Kahn Zoff. Auch beim Aufeinandertreffen mit Klub-Patron Uli Hoeneß (72) könnte es knistern.

Der Ehrenpräsident hatte die Berufung Kahns zum Vorstands-Chef (Juli 2021 bis Mai 2023) im Nachhinein als „großen Fehler“ bezeichnet: „Als ich erkannt habe, dass der das nicht kann, habe ich das mit Karl-Heinz Rummenigge zusammen geändert.“

Zudem schoss Hoeneß immer wieder öffentlich gegen Kahns angeblich zu lasche Arbeitseinstellung, zum Beispiel im „BR“: „Oliver Kahn hat kürzlich in einem Interview gesagt: 'Ein CEO muss nicht 24 Stunden am Tag arbeiten.’ Darauf habe ich geantwortet: 'Aber zwölf sollten es schon sein…’“

Kahn konterte in BILD: „Der FC Bayern und ich hatten im Sommer vereinbart, dass wir dieses Kapitel freundschaftlich schließen wollen und ich auch in Zukunft gerne Teil der FC Bayern Familie bleibe. Dazu stehe ich weiterhin. Die aktuellen Äußerungen von Uli Hoeneß tragen zu einem respektvollen Miteinander nicht unbedingt bei.“

Trotz seiner Entlassung im Mai 2023 verfolgt Kahn immer noch die Spiele seines Ex-Klubs. So sagte er zuletzt in SPORT BILD: „Ich bin immer noch Fan des FC Bayern, das wird auch so bleiben. Ich verfolge nicht mehr das Tagesgeschäft, beschäftige mich mit anderen Themen und bin viel unterwegs. Wenn es sich ergibt, schaue ich die Spiele natürlich.“

Sein erster Stadion-Auftritt seit seiner Bayern-Entlassung im Mai 2023 wird der Halbfinal-Kracher übrigens nicht. Ende August letzten Jahres schaute der „Titan“ bei seinem Jugendklub Karlsruhe vorbei. Er sah ein 2:0 gegen Braunschweig. Für den KSC hatte Kahn von 1975 bis 1994 gespielt, war anschließend zu den Bayern gewechselt.

Auf Instagram postete er damals einen Schnapsschuss aus dem Wildpark-Stadion, schrieb dazu: „Endlich wieder einmal in der Heimat. Gratulation an den Karlsruher SC, ein verdienter Sieg + tolle Stimmung im neuen Stadion.“

Ob er sich auch aus dem Santiago Bernabéu zu Wort melden wird?

READ  Mick Schumacher rozbija się w Meksyku i ma problem z Mazepin
Continue Reading

Trending