BPrzygotowania do wyborów 12 lutego do berlińskiej Izby Reprezentantów ponownie zostały zakłócone. W okręgu Treptow-Köpenick karty do głosowania wysłano dwukrotnie w 49 przypadkach, jak powiedziała rzeczniczka okręgu na żądanie. Przyczyną jest błąd oprogramowania. Z informacji wynika, że błąd został zgłoszony do urzędu przez obywateli. Wspomniane karty do głosowania zostały uznane za nieważne i przesłane zostały nowe karty do głosowania. „BZ” informował wcześniej.
„Głosy zostały policzone. Każdy numer zostanie przydzielony tylko raz” – wyjaśnił rzecznik. Podczas liczenia kart do głosowania, karty do głosowania są najpierw sprawdzane pod kątem ważności. Tak więc nieważne karty do głosowania znajdują się na liście alarmowej i są sortowane.
W dzielnicy Charlottenburg-Wilmersdorf niektóre karty do głosowania w zbliżającej się reelekcji do berlińskiej Izby Reprezentantów 12 lutego zostały również wysłane bez oficjalnej pieczęci. „O ile nam wiadomo, są to pojedyncze przypadki w liczbach jednocyfrowych” – powiedział we wtorek urzędnik ds. wyborów stanowych Stephen Progler. Biuletyn „Tagesspiegel” „Checkpoint” poinformował o tym wcześniej. Wspólnie z urzędem okręgowym pracują nad „szybkim poprawianiem błędów” – wyjaśnił Brogler. Ocena prawna nie została jeszcze zakończona.
W ciągu ostatnich kilku tygodni ujawniło się kilka drobnych usterek. Na przykład w okręgu wyborczym Neukölln 2 w pierwszym głosowaniu na FDP znalazł się kandydat, który zbiegł z Berlina. Głosy oddane na niego w urnach pocztowych były nieważne, a blisko 1700 dotychczasowych wyborców pocztowych w okręgu wyborczym musiało zostać wpisanych. Ponadto w obwieszczeniach o wyborach do sejmików redystrybucyjnych wydrukowano błędną datę.
Senator ds. Wewnętrznych Iris Spranger (SPD) podkreśliła, że błędy występujące obecnie podczas sporządzania lub wydawania zawiadomień o wyborach i kart do głosowania pocztowego to „wszystkie pojedyncze przypadki, małe pojedyncze przypadki”. Wszystkie te incydenty zostaną naprawione, powiedział w poniedziałek Komisji Spraw Wewnętrznych Izby Reprezentantów. Obwinianie nie jest właściwe. Dzielnice traktują to bardzo delikatnie.
Berliński Państwowy Urzędnik Wyborczy domaga się dodatkowych uprawnień dla swojej władzy
Urzędnik ds. wyborów w Berlinie, Brogler, powiedział niedawno, że przy 2,5 miliona wyborców i dokumentach drobne błędy nie są całkowicie nieuniknione. Ważne jest, aby szybko je naprawić.
Z myślą o przyszłych wyborach zażądał dla swojej władzy większych uprawnień. Brochler powiedział komisji spraw wewnętrznych, że wciąż daleko jest do struktur potrzebnych do sprawnego przebiegu procesów w przyszłości. Przeprowadzenie wyborów europejskich w 2024 r. wymaga praw dostępu i pewnych zmian Wybory federalne Wybory parlamentarne 2025 i 2026 powinny odbyć się bez problemów. Do tej pory wybory organizowały przede wszystkim dwanaście berlińskich dystryktów.
Bröchler mówił o czterech obszarach działania: wymaganiu od państwowego urzędnika wyborczego określonych uprawnień do wydawania poleceń, urzędzie do koordynowania pracy obwodów, tworzeniu stałych obwodowych biur wyborczych oraz uzupełnianiu pewnych luk w przepisach.
Berliński Trybunał Konstytucyjny orzekł, że wrześniowe wybory do Izby Reprezentantów i sejmików okręgowych, które odbędą się we wrześniu 2021 r., muszą zostać powtórzone z powodu kilku nieprawidłowości.
„Kick-Off Politics” to codzienny podcast informacyjny WELT. Najważniejsze tematy i daty dnia analizowane przez redakcję WELT. Subskrybuj podcast Spotify, Podcasty Apple, Muzyka Amazona lub bezpośrednio przez kanał RSS.