Wczoraj, po miesiącach zmagań, zakup Activision Blizzard przez Microsoft został wreszcie sfinalizowany. Niedługo potem wypowiedział się także Ubisoft i potwierdził szczegóły porozumienia osiągniętego z Activision Blizzard – a to porozumienie jest dość daleko idące.
Aby Microsoft mógł sfinalizować zakup Activision Blizzard, firma i wydawca z Redmond musieli pójść na daleko idące ustępstwa, by zadowolić organy antymonopolowe i obserwatorów rynku na całym świecie. Zawarto między innymi 10-letnie umowy z firmami Sony, Nintendo i NVIDIA, które gwarantują m.in. nowe części serii strzelanin Call of Duty na tych platformach przez okres obowiązywania umów.
Activision Blizzard i Microsoft również mają umowę z Ubisoftem, co jest trochę odległą perspektywą. Umowa gwarantuje Ubisoftowi prawa do strumieniowego przesyłania danych w chmurze wszystkich gier Activision Blizzard – na 15 lat, do 2038 roku. Fakt, że obie firmy zawarły umowę, stał się publiczny już latem, wraz z ogłoszonym wczoraj, w październiku, zakupem Activision Blizzard. 13. To weszło w życie.
Według Chrisa Early, starszego wiceprezesa ds. partnerstwa strategicznego i rozwoju biznesu w Ubisoft, tytuły Activision Blizzard będą we wspomnianym okresie dostępne także w ramach subskrypcji gier Ubisoft+. Co więcej, umowa dotyczy nie tylko tytułów już dostępnych, ale także nowych wydań w ciągu najbliższych 15 lat.
Aby Microsoft mógł uzyskać zgodę Urzędu ds. Rynku Kapitałowego na transakcję, Ubisoft uzyskał wyłączne prawa do transmisji strumieniowej w chmurze na niektórych rynkach. Na pozostałych terytoriach licencja na dystrybucję jest niewyłączna, włączając Unię Europejską. W przyszłości tytuły Actison będzie można przesyłać strumieniowo za pośrednictwem Xbox Cloud Gaming oraz Ubisoft+.