Zdaniem ekspertów nie każdy, kto instaluje na swojej posesji pompę ciepła do ogrzewania, może mieć nadzieję, że inwestycja szybko się zwróci.
Urządzenia zasilane są energią elektryczną – aw tej chwili nie ma gwałtownego spadku cen energii elektrycznej dla konsumentów końcowych, które obecnie wynoszą średnio około 35 centów za kilowatogodzinę, powiedział dpa Mirko Schlossarczek z firmy konsultingowej Enervis. Enervis spodziewa się również, że ceny energii elektrycznej w przyszłym roku wyniosą około 30 do 40 centów za kilowatogodzinę.
Przeczytaj także: Problem z pompą ciepła: Ekspert z Passau wyjaśnia prawo energetyczne budynków
Schlossarczyk powiedział, że trudno jest oszacować długoterminową ewolucję otoczenia rynkowego. Jednak efektywność ekonomiczna również nie jest w centrum zainteresowania – jest to „kwestia polityczna”, że po zainstalowaniu pomp ciepła należy zwiększyć usuwanie dwutlenku węgla.
Złoto a inflacja – Niemcy zwiększają swoje inwestycje w sztabki i monety
| Czas czytania: 3 minuty
Ze względu na obawy inflacyjne niemieccy inwestorzy ponownie skupiają się w większym stopniu na złocie. Jak pokazuje jedno z badań, prywatne zasoby złota spadły. Ale złoto i monety są poszukiwane. Pokolenie Z odkrywa także rynek metali szlachetnych.
GTen stary, pomimo swojej wysokiej ceny, cieszy się dużą popularnością. Chociaż niemieckie zasoby złota ponownie zmniejszyły się po boomie związanym z pandemią korony, mieszkańcy gromadzą więcej sztabek i monet. Pokazuje to badanie przeprowadzone przez Uniwersytet Steinbeis w Berlinie na zlecenie Risbanku.
Zasoby złota utrzymywane w ten sposób przez prywatne gospodarstwa domowe w Niemczech w celach inwestycyjnych wzrosły do 5229 ton. W poprzednim badaniu z 2021 roku było ich o 35 ton mniej. Popyt na złotą biżuterię jest niższy: zapasy spadły z 3894 do 3805 ton.
Na początku tego roku sektor prywatny w tym kraju posiadał łącznie 9 034 ton tego metalu szlachetnego. W 2021 r. osiągnięto rekordowy wolumen wynoszący 9 089 ton. Pandemia zwiększyła popyt na złoto jako bezpieczną przystań w czasie kryzysu. Jest oczywiste, że niektórzy inwestorzy wykorzystali późniejszy wzrost ceny złota do monetyzacji swoich zasobów.
Przeczytaj także
Najlepsze akcje od 2000 roku
Z analizy wynika, że niecałe dwie trzecie obywateli Niemiec (61%) posiada złoto w postaci biżuterii, sztabek, monet lub pośrednio poprzez prywatny papier wartościowy, taki jak „Xetra-Gold” (Deutsche Börse / Frankfurt) lub „Euwax Złoto” (Giełda w Stuttgarcie).
Razem z 3353 tonami Bundesbanku (stan na 31 grudnia 2023 r.) 5,9 (2021: 6,2) procent światowych rezerw metali szlachetnych znajdują się w Niemczech. W momencie przeprowadzania badania wartość tego złotego skarbu wynosiła około 750 miliardów euro (cena złota na dzień 29 stycznia 2024 r.).
Pokolenie Z odkrywa rynek złota
W badaniu inwestorzy jako główną motywację zakupu złota podali ochronę przed inflacją (38 proc.). Na kolejnych miejscach znajdują się retencja (36%), wartość materialna (31%) i estetyka (28%). Należy zauważyć, że młodzi nabywcy coraz częściej zwracają się w stronę metali szlachetnych. Jak wynika z analizy, zdecydowanie więcej nabywców złota było w pokoleniu urodzonym w latach 1995-2010 niż wśród starszych respondentów.
„Pokolenie Z nie tylko uczy się o wysokiej inflacji na podstawie wyciągniętych wniosków, ale także jest świadkiem inflacji i jej skutków z pierwszej ręki. To właśnie na tym tle niektórzy z Was po raz pierwszy w ostatnich latach kupili złoto” – wyjaśnia badanie autor Jens Klein z Centrum Badań nad Usługami Finansowymi na Uniwersytecie Steinbeiss.
Przeczytaj także
Inflacja w ostatnich miesiącach spadła, ale wojny i kryzysy wspierają popyt na złoto, a także niepewność co do wyników np. ważnych wyborów w Stanach Zjednoczonych i oczekiwań na niższe stopy procentowe. W analizie Reisebanku trzy czwarte (75,2 procent) inwestorów w złoto stwierdziło, że chce nadal kupować metale szlachetne w celach inwestycyjnych. Jednak we wcześniejszych badaniach z 2019 r. (78,1 proc.) i 2021 r. (76,6 proc.) wartość ta była nieco wyższa.
Każdy, kto chce teraz kupić sztabki złota lub złote monety, musi sięgnąć głęboko do kieszeni: od początku roku do kwietnia cena złota wzrosła do rekordowego poziomu 2431 dolarów za uncję troy (31,1 grama). Ostatnio było to wciąż około 2300 dolarów (około 2140 euro).
U giganta fast foodów zawsze jest coś nowego. Ale nie zawsze chodzi o listę. W niektórych lokalizacjach McDonald’s, jeśli powiesz coś niewłaściwego, nie dostaniesz jedzenia.
Saiki – Wiele się zmieniło w przypadku „Golden M” na przestrzeni lat, i nie tylko cena. McDonald’s używa teraz ekologicznych pojemników kartonowych zamiast plastikowych, zamawianie komputerów zwykle pozwala uniknąć długich kolejek, a dzieci z lat 90. musiały przez jakiś czas zamawiać „Happy Meal”, jeśli chciały „torbę-wiadro”.
Jednak nie wszystkie innowacje są dobrze odbierane; Zdaniem jednego z klientów nowy burger wegetariański nie był potrzebny. W niektórych gałęziach sieci fast foodów dźwięk stał się tym, co tworzy muzykę. Klienci muszą używać tych samych słów przy realizacji swoich zamówień. Tu nie chodzi o „proszę”, nawet jeśli jest to zawsze właściwe.
Oddziały McDonald’s korzystają ze sztucznej inteligencji, rozumieją jedynie jasne polecenia
Luźne usta z pewnością nie są w ogóle skuteczne. Pozornie absurdalna zasada językowa McDonald’s ma szczególnie prostą historię: bez określonego sformułowania zamówienie nie może zostać zrealizowane. Ponieważ: Komputer to akceptuje i rozumie tylko jasne polecenia.
Według postu na Reddicie w barze McDonald’s testowana jest sztuczna inteligencja (AI). Pod głośnikiem znajduje się napis w języku angielskim, który informuje o tym. Aby ułatwić pracę wirtualnemu pracownikowi, klienci proszeni są o określone zachowanie.
Mów bardzo wyraźnie
Oznacz produkty według ich dokładnych nazw na liście
Odpowiadaj na pytania licznika od AI przed dodaniem kolejnych produktów
Zakończ słowami „To wszystko”.
Jeśli nie ufasz technologii, nie będziesz musiał wracać do domu głodny. Jeśli chcesz, możesz zostać obsłużony także przez pracownika z krwi i kości. Służy do tego polecenie: „Członek zespołu”.
Sztuczna inteligencja McDonald’s ma na celu poprawę obsługi klienta i została przetestowana tysiące razy na całym świecie
Nie wiadomo, który to oddział. Ale może to być w USA. McDonald’s ogłosił w notatce prasowej, że od 2024 roku planuje testować sztuczną inteligencję w tysiącach lokalizacji na całym świecie. Firma współpracuje w tym celu z Google. Technologia ta ma na celu usprawnienie procesów operacyjnych. „Ułatwi to prowadzenie restauracji, ale co ważniejsze, poprawi komfort naszych klientów i pracowników” – powiedział Brian Rice, wiceprezes McDonald’s.
Jednak nie wszyscy wydają się tak optymistyczni, jeśli chodzi o nowe podejścia. Nie oznacza to, że sztuczna inteligencja jest często wykorzystywana w nikczemnych oszustwach. Portal z wiadomościami technologicznymi krawędź Obawia się, że w dłuższej perspektywie może to kosztować wielu pracowników utratę pracy. Nawet jeśli według szyldu na zdjęciu Reddit oddział McDonald’s w dalszym ciągu poszukuje pracowników. W Wielkiej Brytanii najważniejsza była siła robocza Jednym zamachem odwrócił się od firmy ma.
Cyberprzyszłość „Zamówiona na życzenie”: klienci kpią z innowacji AI McDonald’s
Ogłoszenie o pracę stało się również obiektem urazy wśród użytkowników Reddita. „Uważam, że sformułowanie «zatrudniamy» jest bardzo ironiczne” – napisała jedna z osób. Inni klienci również sceptycznie lub cynicznie reagują na innowacje AI. „Zabawne, jak ten samochód wygląda tak zaniedbany. Można by pomyśleć, że sztuczna inteligencja będzie prezentowana w postaci błyszczących robotów, a nie żałosnego znaku PowerPointa”. Inny sucho odpowiedział: „Żyjemy w cyberpunkowej dystopii, o którą prosił Wish”.
Niektórym użytkownikom przypomina się scena z hollywoodzkiej komedii „Stary, gdzie jest mój samochód” (2000). W tej scenie próba złożenia zamówienia w azjatyckiej restauracji na wynos doprowadza głównego bohatera do szału. Sprzedawca przy biurku na wszystko, co mówi, odpowiada: „A potem?” Nigdy nie mógł zobaczyć swojego jedzenia, bo ona po prostu nie pozwoliła mu dokończyć zamówienia. Jest więc możliwe, że sztuczna inteligencja McDonald’s uzyskała dane szkoleniowe z filmu i dlatego wyraźnie zażądała zakończenia współpracy. (Raku)
Kupno samochodu może szybko stać się pułapką kosztową. Aby chronić klimat i Twój portfel, obowiązuje już nowe rozporządzenie.
MONACHIUM – Wielu Niemców nie docenia miesięcznych kosztów zakupu samochodu. Dochodzi się do takiego wniosku Badanie przeprowadzone przez naukowców z Instytutu Badań Ekonomicznych RWI-Leibniz A także uniwersytety w Mannheim i Yale. Zgodnie z tym ludzie mają rabat w wysokości ponad 50 procent w swoich szacunkach rzeczywistej kwoty. Nowe wymogi dotyczące etykietowania pojazdów mają na celu dokładne informowanie konsumentów o potencjalnych pułapkach kosztowych.
Zachowaj ostrożność przy zakupie samochodu — oto, co konsumenci powinni wiedzieć o nowych wymaganiach dotyczących naklejek samochodowych
Rozporządzenie wchodzi w życie w lutym 2024 r. Najpóźniej od 1 maja dealerzy i producenci muszą podawać dokładne informacje na temat zużycia i emisji. Jest on mocowany bezpośrednio jako naklejka na pojeździe wystawionym w salonie samochodowym lub w inny sposób identyfikowany podczas zakupów online. Konkretnie wymóg dotyczący etykietowania samochodów oznacza wspieranie konsumentów przy zakupie samochodu lokalnie i przez Internet.
Oznaczone kolorami kategorie CO2 na pierwszy rzut oka pokazują, ile emisji CO2 emituje pojazd w porównaniu z ofertą modeli alternatywnych – podaje w swoim oświadczeniu Federalne Ministerstwo Gospodarki i Ochrony Klimatu. W odróżnieniu od etykiety CO₂ opracowanej w 2011 r. masa pojazdu nie odgrywa już żadnej roli. Uznano to za kontrowersyjne, ponieważ pod uwagę brano nie tylko bezwzględne wartości spożycia, ale także wartości związane z wagą.
Samochody elektryczne i hybrydowe otrzymują także dodatkowe informacje o zużyciu energii i zasięgu. Hybrydy typu plug-in mają jedną klasę CO2 dla każdego silnika: jedną dla pracy hybrydowej i drugą dla pracy z silnikiem spalinowym. Ponadto konsumenci powinni być informowani o przewidywanych kosztach emisji CO2 w ciągu najbliższych dziesięciu lat, dając im możliwość wyboru pojazdów bardziej przyjaznych dla środowiska i opłacalnych.
Obowiązkowe oznakowanie samochodów zapewnia „przejrzystość przy zakupie samochodu” – i uniemożliwia oszustwo
Zdaniem BMWK celem jest znaczna poprawa informacji dla konsumentów i innych ważnych informacji. Federalny minister gospodarki Robert Habeck (Sojusz 90/Zieloni) popiera wymogi dotyczące etykietowania samochodów: „Poprawa oznakowania nowych samochodów zapewnia większą przejrzystość przy zakupie samochodu. W przyszłości bezwzględne wartości zużycia i emisji powinny być ustalane na podstawie bardziej precyzyjna metoda pomiaru w ramach testu WLTP. Realistyczna.
Jakie są procedury testowe WLTP?
Procedura testowa WLTP oznacza „Światową zharmonizowaną procedurę badania pojazdów lekkich” i jest znormalizowaną procedurą pomiaru zużycia paliwa i emisji spalin przez pojazdy. Został opracowany w celu osiągnięcia bardziej realistycznych wyników w porównaniu z poprzednim nowym europejskim cyklem jazdy (NEDC).
W przeciwieństwie do Nowego Europejskiego Cyklu Jazdy (NEDC), metoda WLTP uwzględnia różne sytuacje i warunki na drodze, w tym wyższe prędkości, większe przyspieszenie i większe zróżnicowanie profili torów. Oznacza to, że wyniki testu powinny być bliższe rzeczywistym, codziennym warunkom jazdy.
Dzięki nowym wymogom dotyczącym etykietowania samochodów producenci nie będą już mogli oszukiwać w kwestii zużycia paliwa. K Badanie przeprowadzone przez Międzynarodową Radę ds. Czystego Transportu ICCT wyjaśnia, że nowe samochody często potrzebują więcej paliwa, niż podaje producent. Choć w 2018 r. różnica ta wyniosła około 8%, w 2022 r. faktycznie wzrosła o 14%. Nic więc dziwnego, że konsumenci nie doceniają rzeczywistych kosztów. (Wszyscy)