Connect with us

sport

Eintracht Frankfurt: Chcesz spokojnie wyjść z piwnicy?

Published

on

  • zIngo Dorstoitz

    Blisko

Po kulminacyjnym momencie w Pucharze Europy nadszedł czas na codzienne życie ligi: Eintracht Frankfurt musi pilnie wrócić do ojczyzny z Fürth z trzema punktami.

Frankfurt nad Menem – Jako aktywny zawodowy piłkarz Oliver Glasner uważał, że jest trochę jak trener, a po namyśle i analizie był kimś, kto potrafił czytać mecz, nie kiepski w korkach, ale raczej techniczny. W czwartkowy wieczór w Tollhaus Piraeus obecny trener Eintrachtu Frankfurt był bardzo rozczarowany sobą, że nie uderza już piłki z taką dokładnością i trudnością, jak kiedyś.

W końcowej fazie zmierzenia się z kłopotliwym Eintrachtem w Pucharze Europy w Pireusie jego lonty trochę się przesadziły, a jego konie minęły, wściekły po nieudolnym ataku jego chłopców, w gniewie rzucił piłkę na trybuny i dalej to robił. Jęcz niestrudzenie. „Mogłem uderzyć go lepiej, trochę się cofnąłem”, 47-latek żartował ze swojej nieudanej próby.

Eintracht Frankfurt: Oliver Glasner musi zapłacić za nieudany strzał

Glasner musiał przełknąć brutalny gwizdek imprezowy i żółtą kartkę, dlatego wpłaci składkę na fundusz zespołowy, ponieważ uważa, że ​​„pasja nie szła dobrze”. Właściwie chyba widzi to trochę inaczej, jak sam przyznaje: „Czasami trzeba wiedzieć, co jest w trenerze. W tej chwili potrzebujemy całej siły i emocji”.

To jest poprawne. W rzeczywistości ten zespół Eintrachtu potrzebuje wszelkiej pomocy, jaką może uzyskać. Nie dlatego, że nie może nadążyć, ale dlatego, że wydaje się niejednolita i wydaje się, że nie w pełni rozumiała swojego trenera z jego bardzo złożoną filozofią futbolu.

Timothy Chandler: „To prawda w zespole”

Ale robi wszystko, co w jej mocy, jak pokazała w czwartkowy wieczór, to ważne zwycięstwo 2:1 w Pucharze Europy na Olympiakos Piraeus z późnym zwycięstwem w doliczonym czasie. „To pokazuje naszą mentalność” – mówi adwokat Timothy Chandler. „To prawda w zespole, jesteśmy zespołem”. To wie, jak przekonać.Na scenie europejskiej dziesięć punktów z czterech meczów to deklaracja, a kwalifikacja do dyskwalifikacji jest logiczną nagrodą. „Olympiacos przegrały w tym sezonie tylko dwa mecze, oba przeciwko nam” – mówi trener Glasner. „Jestem z tego bardzo dumny”.

READ  Prezes klubu, Oliver Muntzloff, wycofuje się po zamaszystym strajku

Głupia rzecz: Bundesliga trwa w niedzielę, a Eintracht nie spełnia własnych oczekiwań. Czeka Cię bitwa na skaliste lądowanie: pojedynek na dole stołu, Forth, boisko w Ronhof, bitwa na zużycie przy złej pogodzie. W końcu może znowu z Philipem Kostikiem, który przegapił wyjazd do Hellas z powodu problemów ze ścięgnem Achillesa. „Musimy uważać, aby choroba nie stała się przewlekła, dlatego usunęliśmy ją z wysiłku” – mówi Glasner. – Ale teraz nie jest tak źle, kiedy mówią, że w tym roku wyjdzie.

Eintracht Frankfurt wie, jak ważna jest gra w Fürth

Gra w Fürth ma ogromne znaczenie dla Eintrachtu, dlatego dział sportu wymyślił coś zupełnie niezwykłego, planując wyjazd do Grecji. Zespół spędził piątek idealnie po słonecznej stronie życia. „Chcemy cieszyć się ładną pogodą” – wyjaśnia trener. „Chcemy wykorzystać poczucie ulgi, aby przygotować się psychicznie”. Po bardzo relaksującym porannym treningu poszliśmy na plażę, wygrzewając się w 25 stopniach słońca, ciesząc się przestrzenią i przytulając duszę. „To najlepsze dla twojej głowy”, mówi Glasner, który „wysłał swoich ludzi na morze” na początku listopada. Są gorsze rzeczy.

Sam Austriak, powiedział, „jest już w tunelu w kierunku Fürth” i oszuka swoją drużynę, „aby zaakceptować walkę”, aby statek nie zatonął ponownie. Glasner doskonale wie, dlaczego nie wszystko się udało, a miało działać przez tak długi czas. Jego zawodnicy dość często brali udział w tanich pojedynkach i wiele z nich przegrali. „Aby bronić się ramię w ramię, mamy pewne problemy”.

Eintracht Frankfurt: Cicha droga do blokady

Ponadto gra pozycyjna jest po prostu nieprawdą, „walczymy z tym”. To sprawia, że ​​jest to jeszcze trudniejsze, wciąż zaskakująco proste i zabawne z dużą ilością złych podań. Jakość piłkarzy rzadko miga, głębia jest rzadko poszukiwana, więc kombinacja jest najbardziej niebezpieczna. Jak wyrównanie Daichiego Kamady po wspaniałym podaniu Raphaela Bure, czy zwycięski gol na krótko przed końcem Jensa Petera Hogga po asyście Jespera Lindstroma. Nawiasem mówiąc, strajk wyzwoleńczy 2:1 rozpoczął się od kolosalnego indywidualnego występu obrońcy Ivana Ndiki, który również stracił buty i zaczął zbiorową ulgę, że tak powiem, na skarpetach. Na cichych nogach aż do oblężenia kawałka w kotle. Nie zdarza się to codziennie.

READ  Bayern Monachium | Czy Salih Hamidic potyka się o kontrakt Nagelsmanna? Przyszłość szefa sportu jest otwarta

Drużyna może też liczyć na silnego bramkarza. Kevin Trapp w swojej najlepszej formie utrzymał drużynę w grze dzięki jednej lub dwóch świetnych interwencjach w Pireusie. Dla guru piłki nożnej Glasnera bramkarz jest ważnym liderem swojej drużyny. „Kevin jest kapitanem bez bandaża, nie potrzebuje łuku na ramieniu, żeby wyrazić swoją opinię”. Dla niego, trenera, najważniejsze było nazwanie zawodnika na boisku liderem, bo jest to o wiele bliższe biznesowi.

Eintracht Frankfurt: Oliver Glasner nadal czuje się komfortowo

Trener zawdzięcza też silnej obronie, że tak powiem, że utajone zamieszanie, które panowało wokół niego, nie stało się dużo większe. Po zwycięstwie w Pireusie trener skierował szczere słowa do sędziów, przede wszystkim do dyrektora sportowego Frankfurtu Markusa Kroes, który nie pozwalał na wewnętrzną ani zewnętrzną dyskusję na temat trenera.

„Zawsze miałem wsparcie zarządu i stowarzyszenia” – podkreślił Oliver Glasner. „Dlatego byłem tak zrelaksowany”. Ogólna sytuacja nie była przyjemna, ale pojawienie się w Grecji „potwierdziło mój sposób pracy”. Teraz sytuacja jest spokojna, może przeżyje mecz na Kellerkind Forth. To w zasadzie prowadzi do wygranej na wyjeździe – a co najważniejsze, do dobrego występu. (Ingo Dorstoitz)

Continue Reading
Click to comment

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

sport

Historycznie mała misja Niemiec na igrzyska olimpijskie dobiegła końca

Published

on

Historycznie mała misja Niemiec na igrzyska olimpijskie dobiegła końca
  1. Strona główna
  2. Sporty
  3. Sport od A do Z

Naciska

Teraz ostatnia mała nadzieja zniknęła. Niemcy w zawodach szermierki będą reprezentowane jedynie przez niewielką delegację.

Aktualizacja z 28 kwietnia o 18:12: Trzeba było się go bać. Nawet w kontynentalnych kwalifikacjach odbywających się w Luksemburgu żadnemu niemieckiemu sportowcowi z federacji szermierki nie udało się zapewnić sobie miejsca startowego na igrzyskach olimpijskich. Najdalej w turnieju, który odbywał się od piątku 26 kwietnia do niedzieli 28 kwietnia, znalazła się szermierzka Larissa Eifler.

W półfinale musiała zrezygnować z pojedynku z Bułgarką Joanną Ilievą (13:15). Marco Brinkmann (miecz), Alexander Cale (podłoga) i Alexandra Eller (miecz) nie mieli szans.

Historycznie mała delegacja Niemieckiego Związku Szermierczego

Słabe występy w okresie kwalifikacyjnym i na turnieju w Differdange w Luksemburgu miały historyczne konsekwencje dla niemieckiej szermierki. Na Igrzyska Olimpijskie w Paryżu pojadą więc w najmniejszym składzie od 68 lat. Tylko szermierz Anne Sauer i specjalista od miecza Matthias Szabó mogą polować na medale dla Niemiec.

Anne Sauer (po lewej) to tylko jedna z dwóch niemieckich szermierzy, która będzie reprezentować Niemcy na igrzyskach olimpijskich. © Imago / Aleksandar Djurovic

Podobnie jak miało to miejsce w Rio 2016, kiedy do Pucharu Niemiec zakwalifikowało się zaledwie czterech startujących zawodników, tak w sześciozespołowych rozgrywkach w Paryżu (od 26 lipca do 11 sierpnia) nie wystąpi żadna niemiecka reprezentacja. W Tokio 2021 zakwalifikowały się męskie drużyny szpady i szpady, a także szermierz Leonie Ebert.

Ebert zerwał więzadło krzyżowe i Niemcy poślizgnęli się

Pierwszy raport z 1 kwietnia 2024 r.: Paryż – Anne Sauer i Matthias Szabó. To byli członkowie niemieckiej drużyny szermierki na Igrzyskach Olimpijskich w Paryżu. Biorąc pod uwagę potencjał niemieckich sportowców można było zdobyć co najmniej trzy miejsca więcej, ale w grudniu 2023 roku najlepsza niemiecka szermierzka Leonie Ebert doznała kontuzji. ​​Poważne konsekwencje nie tylko dla samego Eberta, ale także dla całego Niemieckiego Związku Szermierczego (DFeB).

READ  Formuła 1: Perez zajmuje pierwsze miejsce
Matthias Szabó będzie rywalizować z niemieckimi szermierzami na igrzyskach olimpijskich.
Matthias Szabó będzie rywalizować z niemieckimi szermierzami na igrzyskach olimpijskich. © Imago / Sven Simon

Leonie Ebert jest mistrzynią Europy w swoim sporcie, więc było niemal pewne, że pojedzie na Igrzyska Olimpijskie do Paryża. Do 11 grudnia 2023 r., bo na Pucharze Świata w Nowym Sadzie zapłaciła wysoką cenę za brązowy medal. Tuż przed zakończeniem minifinału zerwała więzadło krzyżowe.

Poważna kontuzja oznaczała koniec wszystkich olimpijskich marzeń Eberta, a niemieccy szermierze stracili swojego najlepszego zawodnika. W decydujących międzynarodowych rankingach żeńska drużyna żeglarska spadła na ósme miejsce, za Polską jedno miejsce. Zamiast trzech niemieckich zawodników, polska drużyna zakwalifikowała się i jako najlepsza drużyna europejska zdołała wysłać do Paryża trzech szermierzy na miejscach od 5 do 16.

Leonie Ebert uznawana była za bezpieczną kwalifikację do igrzysk olimpijskich, jednak z powodu kontuzji musiała wycofać się w grudniu 2023 roku.
Leonie Ebert uznawana była za bezpieczną kwalifikację do igrzysk olimpijskich, jednak z powodu kontuzji musiała wycofać się w grudniu 2023 r. © Imago / Sven Simon

Teoretycznie dla Niemiec pozostało jeszcze sześć mandatów

Ponieważ szermierze płci męskiej nie mogli zakwalifikować się w konkursie drużynowym, a żadna niemiecka drużyna nie osiągnęła decydujących miejsc w pozostałych dwóch subdyscyplinach (miecz i szpada), pozostały tylko miejsca indywidualne. Jak dotąd jedynie Matthias Szabó (Sabre) i Anne Sawyer (Foil) zdołali zakwalifikować się z czołowych europejskich list indywidualnych.

Ale Szabo i Sawyer wciąż mają małą nadzieję, że nie będą jedynymi w swojej dziedzinie jadącymi do Paryża. W dniach 26–28 kwietnia w Differdange w Luksemburgu rywalizować będzie sześć mandatów kontynentalnych. Nadal dostępny jest jeden bilet olimpijski dla każdej płci w każdej poddyscyplinie.

Z wyjątkiem szermierzy mieczem niemieccy sportowcy nie wyobrażają sobie szans. Tak naprawdę realne szanse na zdobycie tytułu w zawodach kwalifikacyjnych ma szczególnie szermierz Raul Bona. W międzynarodowych rankingach indywidualnych zajmuje dopiero 33. miejsce, ale większość wyszczególnionych przed nim Europejczyków ma już zakwalifikowaną do kadry. Larissa Effler (Sabres, 29.) będzie miała trudniejszy czas. Za faworytkę uważana jest Greczynka Despina Georgiadou (piąta w rankingu FIE), która nie zakwalifikowała się jeszcze. (Sh/Agencja Ochrony Środowiska)

Continue Reading

sport

Jedno nieporozumienie – Van de Beek również został wykluczony z Frankfurtu

Published

on

Jedno nieporozumienie – Van de Beek również został wykluczony z Frankfurtu

Kiedy Donny van de Beek przeniósł się z Ajaxu Amsterdam do Manchesteru United w 2020 roku, uznano go za jedną z najgorętszych postaci na rynku transferowym. W 2019 roku 27-latek dotarł do półfinału Ligi Mistrzów i był kluczowym elementem legendarnego Ajaksu, w skład którego wchodzili Frenkie de Jong i Matthijs de Ligt. Dlatego w 2020 roku był wart dla Czerwonych Diabłów 39 milionów euro.

{ „placeholderType”: „MREC” }

Po podpisaniu kontraktu z gwiazdorskim pomocnikiem ówczesny menadżer United Ole Gunnar Solskjaer powiedział: „Występy Donny'ego w Eredivisie i w Europie były w ostatnich latach doskonałe i wszyscy nie możemy się doczekać współpracy z nim”.

Jednak jego przeprowadzka do Anglii szybko zamieniła się w koszmar. Pomocnik ledwo miał szansę pod wodzą Solskjaera i najczęściej nawet trafiał do standardowego składu Anglii.

Po odejściu Solskjaera Manchester United pod wodzą tymczasowego trenera Ralfa Rangnicka po raz pierwszy zdecydował się na remis. W styczniu 2021 roku Van de Beek został wypożyczony do Evertonu na pół sezonu. Holender nie był jednak w stanie zaimponować klubowi na Merseyside. Chociaż Van de Beek ostatni 90-minutowy występ miał miejsce podczas jego pobytu w Evertonie, nigdy nie stał się regularnym zawodnikiem pod wodzą ówczesnego trenera Toffees, Franka Lamparda.

{ „placeholderType”: „MREC” }

Erik ten Hag jako zbawiciel?

Wkrótce powinien pojawić się kolejny promyk nadziei: latem 2022 roku Erik ten Hag obejmie stanowisko trenera Manchesteru United. Trener, pod okiem którego Van de Beek odnosił największe sukcesy w Ajaxie Amsterdam, znalazł się na 30-osobowej liście finalistów Złotej Piłki.

Krótko po jego przybyciu jego nowy i stary trener bardzo ciepło wypowiadali się na temat Van de Beeka i obiecali mu mnóstwo czasu na grę: może grać zarówno na pozycji defensywnego, jak i ofensywnego pomocnika. Jednak jego najlepszą pozycję zawdzięczają umiejętnościom w polu karnym przeciwnika, gdzie gra bezpośrednio za napastnikiem. Ten Hag wyraził swój entuzjazm dla Van de Beeka, ponieważ miał naprawdę dobre przeczucie, że znalazł się we właściwym miejscu.

READ  Bayern Monachium | Czy Salih Hamidic potyka się o kontrakt Nagelsmanna? Przyszłość szefa sportu jest otwarta

Ale radość trwała tylko przez krótki czas, nawet pod przywództwem rodaka. Kolejna porażka nastąpiła na początku sezonu: Van de Beek opuścił kilka meczów na początku sezonu z powodu półpaśca i przez to nie mógł dostać się do drużyny. Podsumowanie jego pierwszego sezonu w United pod wodzą dziesięciu wiedźm: dziesięć meczów, zero goli i zero asyst.

Były megatalent nadal zmagał się z kontuzjami. W styczniu 2023 roku pomocnik zerwał więzadło poboczne. Kontuzja spowodowała, że ​​opuścił także przygotowania do nowego sezonu 2023/24.

{ „placeholderType”: „MREC” }

Już wtedy słyszałem pierwsze pogłoski o pożegnaniu. Na razie jednak Holender pozostaje w Czerwonych Diabłach. 27-latek wystąpił jednak tylko w dwóch krótkich występach. We wrześniu pozwolono mu zagrać pełne 19 minut w Pucharze Ligi, a w Premier League dwuminutowy występ w meczu z Crystal Palace był szczytem emocji.

Wystarczający powód, aby w styczniu ostatecznie wycofać ripcord.

Ratunek we Frankfurcie?

Van de Beek został wypożyczony do Eintrachtu Frankfurt. Holender po przybyciu do Hesji był uważany za ulubieńca Eintrachtu. „Donny van de Beek idealnie pasuje do idei naszej gry i jest ważnym elementem układanki dla naszego zespołu” – powiedział wówczas dyrektor sportowy Eintrachtu Markus Kroesche o pierwszym podpisaniu zimowego okna transferowego. „Wnosi bogate międzynarodowe doświadczenie, z którego skorzystają nasi młodzi gracze. Donny stanowi zagrożenie strzeleckie i ma przede wszystkim zapewnić naszym napastnikom obiecujące pozycje” – kontynuował Krosch.

Ale wpływ na fakty musi nastąpić szybko. Po długim okresie na ławce rezerwowych Van de Beek nie był w dobrej formie i jak dotąd mógł pomóc Eintrachtowi jedynie w ograniczonym stopniu. Van de Beek w Eintrachcie: Jak dotąd doszło do tylko jednego nieporozumienia.

Jego czas spędzony w Hesji: zaledwie osiem krótkich meczów w Bundeslidze i ani jeden mecz dłuższy niż 90 minut. Poza tym zero goli i zero asyst. Tak było w ostatnią sobotę w Monachium. Van de Beek wszedł na boisko z ławki w 77. minucie i nie był w stanie zapobiec porażce Frankfurtu z Bayernem Monachium 2:1.

READ  Erling Haaland: Real Madryt planuje zapłacić ogromne opłaty

Co wtedy?

Chociaż Eintracht ma opcję wykupu za 11 milionów euro, wydaje się mało prawdopodobne, aby Van de Beek pozostał we Frankfurcie. Jego wartość rynkowa w marcu spadła nawet do 7 mln euro z wcześniej 44 mln euro (Transfermarkt.de).

Holender ma kontrakt z Manchesterem United ważny do 2025 roku, co oznacza, że ​​będzie tam grał w przyszłym sezonie, ale to też wydaje się mało prawdopodobne. Jeśli Czerwone Diabły nie pozwolą Holendrowi pozostać w Eintrachcie Frankfurt, prawdopodobnie latem będą szukać kolejnego kupca. Poprzednie 39 milionów wypłacone mu w 2020 roku na pewno nie zostanie zrealizowane. Podróż Van de Beeka jest niepewna.

Continue Reading

sport

Ralf Schumacher radzi Red Bullowi zwolnić Hornera

Published

on

Ralf Schumacher radzi Red Bullowi zwolnić Hornera
8:27

Ralf Schumacher: Red Bull powinien zwolnić Christiana Hornera

Zaczynamy nasz dzień od Red Bulla, ponieważ oficjalne ogłoszenie odejścia Adriana Neweya może być tylko kwestią czasu. Ekspert Ralf Schumacher postrzega to jako fatalny sygnał dla zespołu wyścigowego.

„W tej chwili trzeba powiedzieć całkiem szczerze: Red Bull upada, a Christian Horner jest za to wyłącznie odpowiedzialny, trzymając się władzy z całych sił” – mówi Schumacher. W niebo Jasne słowa.

„Myślę, że nie będzie to ostatni problem, jaki będzie miał, gdy Adrian Newey go opuści. Max Verstappen też o tym myśli, podobnie jak dr Helmut Marko, jeśli tak na to patrzeć” – przewiduje.

„Daję więc Red Bullowi jeszcze dwa lata i jeśli nadal będą trzymać się Christiana Hornera, jestem pewien, że zespół popadnie w przeciętność” – powiedział Schumacher.

Bardzo złe prognozy dla najlepszego zespołu obecnie w Formule 1!

14:41

Marco: Sprinty są dobre tylko dla organizatorów

Nawiasem mówiąc, Helmut Marko ma „dwuczęściowe spojrzenie” na format sprintu, mówi W Speedwick ujawnić. Wyjaśnia tam, że „to tylko bonus dla organizatora, że ​​fani mogą skorzystać z sesji kwalifikacyjnej w piątek i wyścigu w sobotę”.

„Tak więc te dwa dni są łatwiejsze do promowania niż klasyczny weekend. To jest strona biznesowa” – mówi Marko, który podkreśla: „Jeśli chodzi o sport, bardziej podoba mi się tradycyjny proces, ponieważ sprint zajmuje dużo czasu”. „Coś z dala od głównego wydarzenia”.

„Ponadto, ponieważ zawodnicy mają tylko jedną wolną sesję treningową, możliwe jest, że format będzie błędny, jak to miało miejsce dwa lata temu w Brazylii” – powiedział Austriak.

Jego wniosek na temat wyścigów dragsterów jest następujący: „Jako organizator tak, jako fan wyścigów nie”.


14:22

Nowy wyścig

W najbliższy weekend po raz pierwszy w Miami odbędzie się wyścig dragsterów. Miami International Autodrome będzie jedenastym torem w historii Formuły 1, na którym odbędą się wyścigi dragsterów.

W naszej serii zdjęć możesz zobaczyć, które kursy zostały już „rozpoczęte” i kto w każdym przypadku wyprzedzał:


Seria zdjęć: Wszyscy zwycięzcy wyścigów sprinterskich Formuły 1


14:04

Tego dnia 23 lata temu…

…Juan Pablo Montoya w swoim debiutanckim sezonie podczas Grand Prix Hiszpanii 2001 Kolumbijczyk zajął drugie miejsce za ewentualnym mistrzem świata Michaelem Schumacherem.

Początek kariery Montoyi w Formule 1 wygląda bardzo dziwnie: w pierwszych ośmiu wyścigach sezonu 2001 był siedmiokrotnie wyeliminowany! Jedynym wyjątkiem było wspomniane już drugie miejsce w Barcelonie.

Następnie Montoya wygrał w sumie siedem wyścigów Formuły 1, a także zajął trzecie miejsce w Mistrzostwach Świata w 2002 i 2003 roku. Możesz także przeczytać wszystko w naszej dużej bazie danych!


13:42

Promocje

Możesz dowiedzieć się, jakie aktualizacje wprowadziło w tym roku 10 zespołów Formuły 1 w szerokim przeglądzie na naszym siostrzanym portalu Motorsport.com.

Widzimy tam na przykład, że Ferrari dostarczyło nowe części tylko na dwa z pięciu wyścigów w 2024 r., a mianowicie w Melbourne i Suzuka.

Pełny przegląd znajdziesz tutaj!


13:33

Ferrari: Brak aktualizacji w Miami

„Aktualizacje pojawią się wkrótce, ale nie w Miami” – ujawnia szef zespołu Ferrari, Frederic Vasseur. Według własnego oświadczenia Scuderia potrzebuje nowych części, aby móc długoterminowo konkurować z Red Bullem.

Na przykład jeśli chodzi o następny wyścig w Miami, Carlos Sainz wyjaśnia, że ​​wszystko powinno pójść tam „lepiej” w porównaniu z ostatnim wyścigiem w Chinach. Dał jednak jasno do zrozumienia, że ​​nie będą tam tak dobrzy jak w Australii.

Sainz był w stanie tam wygrać, ale aby móc regularnie walczyć na szczycie, nadal potrzebujesz aktualizacji. Według Hiszpana „plan” polega na sprowadzeniu nowych części do Imoli, aby zbliżyć się do Red Bulla.


13:03

Profesjonalne akcenty…

…autor: Nico Hülkenberg Znajdziesz go w tej serii zdjęć. Dobra wiadomość jest taka, że ​​jego kariera jeszcze się nie skończyła!

Nowy rozdział rozpocznie dla niego współpracę z Sauberem i Audi w przyszłym roku, w wieku 37 lat.


Seria zdjęć: Nico Hulkenberg: Kamienie milowe w karierze


12:52

Seidl: Dlatego Nico Hulkenberg przyjedzie w 2025 roku

Sauber dołączy do zespołu fabrycznego Audi dopiero w 2026 roku. Jednak Nico Hulkenberg będzie jeździł dla Saubera od przyszłego roku. Dyrektor generalny Andreas Seidl wyjaśnia, dlaczego Niemiec podpisał kontrakt „tak wcześnie”. Odwracać Silnik samochodu i sport wytłumaczyć.

„To logiczne, że nasz przyszły zespół kierowców z fabrycznego zespołu Audi pojawi się w samochodach już w 2025 roku, aby od początku towarzyszyć projektowi. Kierowcy mogą nam również pomóc w motywowaniu zespołu i kierunku rozwoju” – mówi Seidl.

Pochwalił: „Dlatego Nico jest uważany za najlepszy wybór. Nie ma wątpliwości, że jest szybki. Dzięki swojemu doświadczeniu, pracy zespołowej i doskonałemu zrozumieniu technicznemu zapewnia to, czego potrzebujemy”.

Oznacza to również: Drugi kierowca na rok 2025, który nie został jeszcze ustalony, prawdopodobnie otrzyma tylko roczny kontrakt.


12:30 po południu

Jakie są implikacje nowego systemu punktowego?

Jeszcze przed przerwą rozmawialiśmy o tym, że w przyszłości w Formule 1 może pojawić się nowy system punktowania. Propozycja: Zamiast jak dotychczas dziesięciu kierowców, punkty powinny zostać przyznane dwunastu najlepszym kierowcom.

Zmiana nie będzie miała wpływu na przód, ponieważ w siedmiu czołowych punktach nic się nie zmieni. Jednakże zostaną podane pozycje za dodatkowymi ladami.

Najszybszy punkt okrążenia również powinien pozostać, ale wówczas dotyczy również 12. miejsca.

Tutaj możesz dowiedzieć się, jakie to mogło mieć skutki (także w przeszłości)!


12:06

Puchar Świata dla środka pola

Wracając do taśmy, a że przed przerwą rozmawialiśmy tylko o zespołach pomocy, to chciałbym na szybko polecić Wam tę serię obrazków. To pokazuje, jak ekscytujący będzie Puchar Świata Fantasy, w którym weźmie udział tylko pięć najgorszych drużyn!


Seria zdjęć: Pomocnik Mistrzostw Świata Formuły 1: Rok 2024 będzie bardzo ciekawy bez pięciu najlepszych drużyn…


10:31

Dlaczego Mekies za nowy system punktowy

W Formule 1 wciąż toczy się dyskusja na temat nie tylko przyznawania punktów pierwszej dziesiątce w przyszłości. Szef zespołu Racing Bulls Laurent Mekies powiedział nam, że zdecydowanie popiera te plany.

Jego wyjaśnienie: „Nie ma przedstawicieli [in der Formel 1] więcej. „W Formule 1 i Red Bull Racing jest sześciu producentów, co oznacza około siedmiu czołowych zespołów”.

W przypadku mniejszego zespołu „bardzo trudno jest wytłumaczyć światu zewnętrznemu, naszym partnerom i fanom, że walczymy o 11. miejsce, które nie przynosi żadnych punktów” – powiedział Mikis.

W przypadku zespołów ścigających się z tyłu sytuacja jest taka, że ​​„teoretycznie przez większą część wyścigu walczy się o zero punktów, a my nie uważamy, że to słuszne, bo to świetna walka” – podkreślił.

Dlatego w przyszłości powinny znajdować się miejsca poza pierwszą dziesiątką.


10:09

Jakie sterowniki zostały już potwierdzone na rok 2025…

…można się tego dowiedzieć z tej serii zdjęć:


Seria zdjęć: Kierowcy Formuły 1 w 2025 roku


10:00

Kto w ogóle chce jechać do Red Bulla?

Naturalnym jest założenie, że każdy kierowca Formuły 1 chce jechać najszybszym samochodem. Obecnie jest to Red Bull, jednak wielu ekspertów uważa, że ​​niektórzy kierowcy nie chcą obecnie jechać do Milton Keynes.

Powodem tego jest wewnętrzna wyższość Maxa Verstappena. Mówi na przykład Ralf Schumacher W niebo O Carlosie Sainzu: „Jeśli Max Verstappen nie odejdzie, nie sądzę, że Red Bull jest dla niego interesujący”.

Bardzo podobnie widzi sytuację Lando Norrisa, inny były pilot Jolyon Palmer. w tym Kolumna dla F1.com Pisze, że przejście z McLarena do Red Bulla może w tej chwili nie być zbyt mądre.

Palmer powiedział: „Chociaż miejsce w Red Bullu będzie kuszące, sposób, w jaki Verstappen zniszczył Pierre’a Gasly’ego, Alexa Albona i Sergio Pereza, sprawi, że każdy zastanowi się dwa razy, zanim dołączy do zespołu, któremu tak bardzo zależy na „zbieraniu kierowców” supergwiazdy.

Co oznacza: dopóki Verstappen będzie w pobliżu, Red Bull prawdopodobnie nie będzie atrakcyjnym miejscem pracy dla wielu szybkich kierowców. Ale poczekajmy i zobaczmy jak długo to będzie trwało…


9:37

Miami to kraj Verstappena

Swoją drogą Carlos Sainz był już na podium w Miami. W 2022 roku w premierze wyścigu zajął trzecie miejsce za kolegą z drużyny Charlesem Leclercem i Maxem Verstappenem.

Jak dotąd nie udało się pokonać Holendra na torze Miami International Circuit. Kierowca Red Bulla wygrał dwie poprzednie edycje GP Miami.

Ustanowił także najszybsze okrążenie w latach 2022 i 2023. Ale: Verstappen nigdy nie był tam pole position! W 2022 roku Leclerc ustanowił najszybszy czas w kwalifikacjach w zeszłym roku, jadąc Sergio Perezem.

Możesz także przeczytać wszystko w naszej dużej bazie danych!

Charles Leclerc Max Verstappen Carlos Sainz Ferrari Ferrari F1 Red Bull Red Bull F1 ~ Charles Leclerc (Ferrari), Max Verstappen (Red Bull) i Carlos Sainz (Ferrari) ~


9:20

Sainz na podium

Mała notka na marginesie weekendu: Formuła 1 się nie odbyła, ale MotoGP tak. I tam, i tak skończyliśmy, na podium stanął Carlos Sainz! Ale oczywiście nie jako kierowca.

On i jego ojciec byli w stanie przekazać trofeum zwycięskiemu projektantowi podczas Grand Prix Hiszpanii. Zobaczymy, czy w niedzielę ponownie zobaczymy Sainza na podium – wtedy w aktywnej roli.


9:03

Samochody mistrzów świata..

…autor: Adrian Newey Wszystkie je znajdziesz w tej serii zdjęć. Byłoby szalonym pomysłem, gdyby po Williamsie, McLarenie i Red Bullu mógł zaprojektować samochód mistrzostw świata dla Ferrari!


Seria zdjęć: Samochody mistrza świata Adriana Neweya


8:49

Danner: Odejście Neweya byłoby katastrofą

Christian Danner również widzi rzeczy bardzo podobnie do Ralfa Schumachera. w spotkanie z sport.de „Zakładając, że Newey faktycznie odejdzie, automatycznie doprowadzi to do katastrofalnej sytuacji dla Red Bulla” – wyjaśnia ekspert.

Danner jest też pewien, że Newey był „gwarancją sukcesu przez całe lata World Series” i „jest niezastąpiony”. Ekspert może sobie także wyobrazić, że odejście Neweya może skutkować kolejnymi pożegnaniami.

Tutaj także zgadza się z Schumacherem. Danner powiedział, że odejście Neweya będzie „początkiem końca historii sukcesów Red Bull Racing”.

READ  Powiernik szczerze mówi o Schumacherze
Continue Reading

Trending