Tor naftowy – w stołówce dawnego kompleksu petrochemicznego (PCK) w Schwedt nad Odrą, znajduje się w metrowej mozaice, tuż przed stołówką. Można tam zobaczyć platformy wiertnicze na Wołdze i długi rurociąg, który kończy się w Schwedt: rurociąg Przyjaźń. Rostock i Gdańsk nie odgrywają żadnej roli na mapie, podobnie jak pola naftowe w Kazachstanie. To miejsca, które niedawno dostarczył Schwedt – i wcale nie jest źle.
Potwierdza to również ostatnia historia sukcesu. Według informacji z Sueddeutsche Zeitung W maju do Gdańska zawinie dodatkowy statek z kolejnymi 135 000 ton ropy naftowej dla Schwedt. Dla rafinerii, która w szczytowym momencie mogła przetwarzać 1 milion ton miesięcznie, to nie lada wyczyn. Jest to możliwe dzięki rozszerzeniu zarządu, mówi Michael Kellner (Zieloni), który jako parlamentarny sekretarz stanu w Departamencie Gospodarki od zeszłego roku odpowiada za przyszłość rafinerii. „Zaufanie działa, współpraca z Polską działa”. Green rzadko był tak zadowolony z dostawy ropy.
Przyszłość rafinerii PCK zawsze była niepewna. Bo była połączona z Rosją nie tylko bezpośrednio rurociągiem Przyjaźń, ale także przez swojego większościowego właściciela – rosyjską spółkę naftową Rosnieft’. Jednak w połowie września rząd federalny przejął kontrolę nad firmą. To musi uprzedzić moment, w którym strona rosyjska zaprzestanie eksportu ropy – a jednocześnie przygotować się na moment, w którym Niemcom zabraknie rosyjskiej ropy. Kanclerz Olaf Scholz zapowiadał taki zakaz już w styczniu 2023 roku wiosną ubiegłego roku.
Rafineria jest szczególnie ważna dla stolicy, także ze względów praktycznych. Zaopatruje lotnisko w naftę oraz stacje benzynowe i diesla w Berlinie i Brandenburgii. Wąskie gardło Schwedta jest więc od razu widoczne wokół kancelarii. To wyjaśnia, dlaczego każdy dodatkowy tankowiec jest teraz celebrowany.
W Gdańsku można również rozładować duże cysterny
Zaledwie w zeszłym tygodniu, we wtorek, Federalny Sąd Administracyjny oddalił pozew Rosniefti przeciwko kierownictwu Trustu. Rząd federalny przedłużył go o kolejne sześć miesięcy tego samego dnia — w samą porę, ponieważ wygasłby dzień później. Teraz znowu jest pewność prawna – także dla grupy Shell, która posiada 37,5 proc. udziałów w rafinerii. Zorganizował też dodatkowy ładunek do rozładunku w Gdańsku w maju.
Z Gdańska, podobnie jak z Rostocku, prowadzi rurociąg do Schwedt. W przeciwieństwie do Rostocku, duże cysterny mogą być rozładowywane również w Gdańsku. Z jednej strony transport do Odry jest bardziej skomplikowany, a polski system rurociągów jest bardzo obciążony. Czasy, kiedy rząd w Warszawie z zasady nie chciał dostarczać ropy do rosyjskich rafinerii, minęły. Po pierwsze dlatego, że rząd federalny skutecznie odsunął Rosnieft od władzy, a po drugie dlatego, że rafineria zaopatruje również w paliwo i ciepło części zachodniej Polski. „Jestem wdzięczny stronie polskiej za nieustające wsparcie w ciągu ostatnich kilku miesięcy” – powiedział minister spraw zagranicznych Kellner. Włoska grupa Eni, która jest także udziałowcem, kupiła ostatnio więcej ropy w Kazachstanie. Dostawy te mają jednak pewien haczyk: część z nich przechodzi również przez rosyjskie rurociągi.
Jednak rafineria nie może dorównać wykorzystaniu mocy produkcyjnych w przeszłości, ale obecnie pracuje na 60 procentach mocy produkcyjnych. W każdym razie na razie: w kwietniu-maju przejdzie najpierw częściowy przegląd, jak to jest w normie co kilka lat. Tymczasowo tylko połowa systemu działa, podczas gdy druga jest zablokowana. Do tego wystarczy rostock.