Cztery tygodnie temu Wybory ogólne 15 października 2023 roku pojawia się polska partia rządowa Prawo i Sprawiedliwość (PiS) Wpaść w pułapkę, którą sama stworzyła. Polscy prawicowi populiści od lat prowadzą kampanie przeciwko uchodźcom z krajów z większością muzułmańską. w Kampania wyborcza Politycy dążą do zbierania głosów pod hasłem „Zabezpieczenie przyszłości Polski” i twierdzą, że tylko oni mogą uratować kraj i Europę przed „zalewem” nielegalną imigracją z Afryki i Azji. W referendum, które Prawo i Sprawiedliwość chce przeprowadzić równolegle z wyborami parlamentarnymi, aby w krótkim terminie pozyskać głosy poprzez poruszane kwestie, dwa z czterech pytań dotyczą imigracji.
Jednak ostatnie doniesienia niezależnych polskich mediów podają w wątpliwość wiarygodność rządu PiS. Ponieważ przy wydawaniu wiz w polerowanie Konsulaty poza Europą Muszą być nieprawidłowości i korupcja dała. Wizerunek partii przedstawiającej się jako jedyny gwarant bezpiecznych granic zaczyna się chwiać.
Polski wiceminister spraw zagranicznych musi odejść
Kiedy 31 sierpnia 2023 roku wiceminister spraw zagranicznych Polski Piotr Wawrzyk, który nadzorował m.in. polskie konsulaty na całym świecie, został nagle zwolniony, prawdziwy powód znali tylko nieliczni wtajemniczeni. Stracił także miejsce, które uważał za bezpieczne na liście wyborczej. Dopiero w drugim tygodniu września ujawniono, że Prokuratura wszczęła już śledztwa w sprawie nieprawidłowości w wydawaniu wiz w marcu 2023 r. Do tej pory zatrzymano siedem osób, a trzy pozostają w areszcie.
Polska opozycja szybko dostrzegła okazję na krótko przed wyborami do potępienia hipokryzji PiS w kwestii imigracji. „PiS zdradził swoje ideały i wartości. Obiecywał bezpieczeństwo i stworzył zagrożenie” – powiedział w poniedziałek w TVN Michał Szczerpa, poseł największej partii opozycyjnej, Platformy Obywatelskiej (PO). Po ubiegłotygodniowej kontroli Ministra Spraw Zagranicznych lider opozycji Donald Tusk ogłosił, że w ciągu ostatnich 30 miesięcy około 250 tys. polskich wiz wydanych osobom z Afryki i Azji było niedopuszczalnych.
Z doniesień portalu Onet i Gazety Wyborczej wynika, że wiceminister spraw zagranicznych Wawwrzyk miał propagować system wydawania wiz, który w zamian za łapówki umożliwiał przyspieszenie procedury. Mówi się także, że wywierał presję na szefów konsulatów, aby w ramach szybkiego procesu wydawali wizy wybranym przez siebie osobom.
Jak podaje Onet, w ten sposób około 36 obywateli Indii zidentyfikowało się jako pracujący w branży filmowej Bollywood Wydatki, uzyskanie wiz wielokrotnego wjazdu Schengen. Jak podał portal informacyjny, film miał także mieć tytuł, jednak dalsze badania wykazały, że rzekomy choreograf nie umiał tańczyć, a wizażystka nigdy nie pracowała w branży filmowej. Wizy wielokrotnego wjazdu są szczególnie popularne, ponieważ umożliwiają wjazd do Meksyku, skąd łatwo można je przemycić do Stanów Zjednoczonych. Z informacji Onetu wynika, że z tej możliwości skorzystało 21 z 36 członków rzekomej ekipy filmowej.
Wielki skandal – czy po prostu „głupi pomysł”?
Obóz rządowy początkowo próbował bagatelizować problem i przeczekać. Lider PiS powiedział: „Tusk mówi o setkach tysięcy. To kłamstwo, kłamstwo i jeszcze jedno kłamstwo”. Jarosława Kaczyńskiego Na imprezie wyborczej w sobotę (16 września 2023 r.) w Thorne swój największy rywal w obecnej kampanii wyborczej. Lider polskich prawicowych populistów wyjaśnił: „Nie ma romansu, nawet romansu, jest tylko głupi pomysł na tle kryminalnym”.
Minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro poinformował, że śledztwo dotyczyło dokładnie 268 spraw, a nie około 250 tys. Prokuratorzy zaatakowali konsulaty w Indiach, Filipinach, Singapurze i Hongkongu, a także na Tajwanie i w innych krajach. Według Ziobry polski wywiad sam odkrył korupcję. Polskie media pozarządowe podają jednak, że zagraniczne wywiady, zwłaszcza amerykańskie, ostrzegały stronę polską.
„Żadnego romansu, żadnego romansu? No to może chociaż bardzo mała relacja” – skomentował lider liberalnej opozycji Donald Tusk Kaczyński słowa lidera liberalnej opozycji Donalda Tuska Kaczyńskiego na platformie społecznościowej X (dawniej Twitter). Opozycja żąda dymisji ministra spraw zagranicznych Zbigniewa Raua, ten jednak wykluczył tę możliwość. „Nie było problemu z wizą” – powiedział w poniedziałek dziennikarzom w Nowym Jorku. Potwierdził, że w ciągu ostatnich dwóch i pół roku jego agencja wydała prawie dwa miliony wiz, w większości obywatelom Ukrainy i Białorusi. To, co jest obecnie omawiane publicznie, to „seria fałszywych wiadomości”.
Ogólne.reklama.ad_label
Polski rząd rozprawia się z kwestią wiz
Działania podjęte przez rząd w Warszawie w ubiegły piątek (15 września 2023 r.) pokazują, że gdzie indziej sprawa nie jest postrzegana jako błaha. Szef Departamentu Prawnego MSZ Jakub Osajda, bliski współpracownik Wawrzyka, został natychmiast zwolniony. Kontrole zwrócono się do Wydziału Konsularnego Ministerstwa Spraw Zagranicznych i wszystkich polskich konsulatów na całym świecie. Ponadto rozwiązano wszystkie umowy z prywatnymi firmami, które pośredniczyły w sprawach wizowych.
Przez długi czas w kontrolowanych przez PiS mediach w ogóle nie poruszano kwestii wiz – zamiast tego o dużej liczbie przybyszów informowała państwowa telewizja TVP. imigranci NA Lampedusa. Aby przełamać ten mur milczenia, polityk Platformy Postępowej Tomasz Grodzki wygłosił w piątek w godzinach największej oglądalności telewizyjne przemówienie, które również musiało być transmitowane na żywo w telewizji państwowej – jako Prezydent Senatu Grodzki ma do tego prawo przemówienia transmitowane publicznie. „Sprawa wiz to największy jak dotąd skandal w Polsce XXI wieku” – stwierdził polski polityk.
Dzień później marszałek Izby Reprezentantów i polityk PiS Elżbieta Vitek odpowiedziała: „Nie można pozostawiać kłamstw bez odpowiedzi”. Po raz kolejny wykorzystała swoje telewizyjne przemówienie do ataku na opozycję. „Zadanie oznacza w Polsce Lampedusę” – ostrzegała.
Czy Polska pozostanie w strefie Schengen?
Z powodu tej kwestii część Polaków jest obecnie zaniepokojona miejscem pobytu Polski Strefa Schengen. „Jeśli te zarzuty się potwierdzą, Polska zostanie wydalona ze strefy Schengen” – ostrzegł były ambasador RP na Łotwie i w Armenii Jerzy Marek Nowakowski.
W sondażu opublikowanym w poniedziałek 18 września 2023 r. przez dziennik „Rzeczpospolita” 30 proc. ankietowanych stwierdziło, że kwestia wiz zaszkodzi PiS w wyborach. Prawie 40% uważa, że prawicowi populiści przetrwają ten skandal.
W Koningsdag królowa Máxima zaskoczyła wszystkich odważnym nakryciem głowy i pojawiła się z rojem motyli na głowie. Jednak wybór jej stroju nie był przypadkowy.
Emmen – Król Willem-Aleksander kończy 57 lat i cały kraj świętuje. Tradycyjnie dzień ku czci holenderskiego monarchy, znany również jako „Koningsdag”, obchodzony jest w całym kraju poprzez festiwale i imprezy uliczne. Jednak na oficjalnym przyjęciu to nie król Willem-Aleksander przykuł uwagę wszystkich; Królowa Maksima (52).
Rój motyli na głowie: królowa Máxima dokucza jej specjalnym dodatkiem w „Koningsdagu”
Król Holandii Willem-Alexander spędził swój wyjątkowy dzień w mieście Emmen, położonym w południowo-wschodniej części holenderskiej prowincji Drenthe. Towarzyszyła mu żona, królowa Máxima (52 lata) i ich trzy córki: Amalia (20 lat), Alexia (18 lat) i Ariane (17 lat).
Jak donosi holenderski dziennik De Telegraaf m.in. holenderską rodzinę królewską przyjęli tam burmistrz miasta Erik van Oosterhout i Jetta Klinsma, komisarz królewski w Drenthe. Naturalnie nie poszli na kompromis w kwestii mody na tę okazję.
Podczas gdy król Willem-Aleksander zachowywał prostą powściągliwość w niebieskim garniturze z lekkim krawatem, królowa Maxima błyszczała w szerokiej zielonej sukni i białej marynarce. To, co szczególnie przykuło uwagę, to ozdoba do włosów w kształcie roju zielono-złotych motyli.
Królowa Máxima przyciąga uwagę swoim nakryciem głowy: a oto dlaczego
Według holenderskiego magazynu libelle.nl ten przyciągający wzrok dodatek pochodzi od Perry’ego Rotjesa. Projektantka tworzyła w przeszłości biżuterię dla królowej Máximy. Wybór tego charakterystycznego egzemplarza nie powinien być przypadkowy. Ponieważ miasto Emmen znane jest jako miasto motyli. Mówi się też, że wyboru kolorystyki swojej garderoby dokonała świadomie. Flaga Emine jest zielono-biała.
Michael Verhoeven, mąż Sinty Berger i reżyser filmu „Biała róża”, zmarł w poniedziałek w wieku 85 lat po ciężkiej, krótkotrwałej chorobie.
MONACHIUM – Michael Verhoeven odniósł światowy sukces filmami takimi jak „Biała róża” i „Straszna dziewczyna”. Teraz świat filmowy i jego żona Sinta Berger żegnają się: Verhoeven zmarł 22 kwietnia w wieku 85 lat. Podzieliła się tym jego rodzina Niemiecka Agencja Informacyjna W Monachium z. W związku z tym reżyser przed śmiercią przeszedł krótką i ciężką chorobę choroba Rodzina początkowo nie chciała podać więcej szczegółów na temat przyczyny śmierci. W piątek zostanie pochowany w najbliższej dzielnicy.
Zmarł Michael Verhoeven: urodzony w aktorskiej rodzinie i posiadający kwalifikacje lekarza
Verhoeven urodził się w Berlinie w 1938 roku. Dorastał w teatralnej rodzinie. Jego matka Doris była aktorką, a ojciec Paul aktorem oraz reżyserem teatralnym i filmowym. Verhoeven zadebiutował w teatrze w wieku 13 lat w sztuce „Pünktchen und Anton” opartej na tej historii Powieść Erica Kastnera. Verhoeven dostał swoją pierwszą rolę filmową w Latającej klasie (1953), także adaptacji filmowej Kästnera.
Po kolejnych rolach w „Paukerze” (1958) i „Młodzieży sędziego” (1960) w reżyserii ojca, Verhoeven po ukończeniu szkoły średniej w 1957 roku zdecydował się zostać lekarzem, a następnie studiował medycynę w Monachium, Berlinie i Homburgu. Ukończył je w 1969 roku, uzyskując doktorat z „Psychologicznego maskowania guzów mózgu”.
Verhoeven poślubił Sentanę Berger w 1966 roku i wraz z nią założył Sentana Filmproduktions.
Jednak podczas studiów Verhoeven kontynuował działalność aktorską i zaczynał jako niezależny reżyser filmowy. Podczas kręcenia filmu „Jack i Jenny” (1963) Verhoeven poznał swoją żonę, Sintę Berger. W 1966 roku pobrali się i oboje założyli firmę Sentana Film Production. W 1967 roku Verhoeven zadebiutował jako reżyser filmem „Parungen”.
wysoki filmportal.de Mało który reżyser tak konsekwentnie i bezpośrednio zajmuje się w swoich dziełach kwestiami politycznymi. Główny nacisk położono na rozliczenie się z narodowym socjalizmem. Swoimi filmami wielokrotnie wywoływał dyskusje.
Sukcesy Verhoevena: „Biała róża” wywołała dyskusje – „Straszna dziewczyna” była nominowana do Oscara
Tak też jest w przypadku jego najsłynniejszego dzieła „Biała róża” (1982). W napisach końcowych filmu krytykowano fakt, że wyroki śmierci wydane przez „Sąd Ludowy” na grupę oporu były nadal uznawane przez niemiecki sąd za prawomocne. Prezentacja wywołała poważną debatę, a orzeczenia zostały unieważnione dopiero w 1998 roku.
Film „Straszna dziewczyna” (1991) pokazał, jak dziewczyna w swoim rodzinnym mieście zbiera informacje o nazistowskiej przeszłości i spotyka się z tego powodu z wrogością. Film był nominowany do Oscara w kategorii najlepszy film nieanglojęzyczny w 1991 roku. Jego główne role wielokrotnie grają kobiety oporu, jak miało to miejsce w jego ostatnim filmie „Matka Courage” (1994), poruszającym tematykę narodowego socjalizmu.
Następnie ukazały się takie dzieła jak „Nieznany żołnierz” z 2006 roku, poruszający tematykę brytyjskich zbrodni wojennych podczas II wojny światowej. W tym roku otrzymał także nagrodę za całokształt twórczości Festiwalu Filmów Żydowskich. Poruszał także kwestię amerykańskiej kary śmierci w swojej pracy „Druga egzekucja – Ameryka i kara śmierci” (2011). W 2016 roku Verhoeven ponownie powrócił do kina jako producent filmu „Witamy w rodzinie Hartmannów” w reżyserii jego syna Simona Verhoevena.
Federalny Krzyż Zasługi i nie tylko: Michael Verhoeven otrzymał te nagrody
Był jednym z założycieli Niemieckiej Akademii Filmowej w 2003 roku i laureatem wielu nagród filmowych i politycznych, w tym Medalu Josefa Neubergera (1997) przyznawanego przez Centralną Radę Żydów i Federalnego Krzyża Zasługi (1999). . ) i Bawarski Order Zasługi (2002). W styczniu 2022 roku otrzymał za całokształt twórczości Nagrodę im. Helmuta Kuttnera przyznaną przez stolicę stanu Düsseldorf.
Niedawno świat filmowy opłakiwał także śmierć reżysera Percy'ego Adlona, który zmarł w wieku 88 lat. Wielki smutek odczuwa także zmarły aktor Fritz Weber.
Polska reżyserka Agnieszka Holland pokazała w Wenecji swój nowy film „Zielona granica” opowiadający o uchodźcach na granicy polsko-białoruskiej. Dzieło, które jest pokazywane w konkursie w Wenecji, po premierze we wtorkowy wieczór na festiwalu filmowym zyskało jednomyślne uznanie krytyków, a branżowy magazyn „Deadline” określił je mianem „arcydzieła humanitarnego”.
Film wywołał poruszenie w jej ojczyźnie. „W czasach III Rzeszy Niemcy produkowali filmy propagandowe przedstawiające Polaków jako bandytów i morderców” – napisał skrajnie prawicowy minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro na platformie społecznościowej X, znanej wcześniej jako Twitter. Dziś robi to za nich Agnieszka Holland…”
W czarno-białym dramacie widzowie śledzą losy rodziny z Syrii, która chce przez Białoruś uciec do Unii Europejskiej. Z ich przeżyciami wiążą się historie młodego polskiego inspektora granicznego i grupy polskich działaczy. Akcja filmu w dużej mierze rozgrywa się w roku 2021, kiedy sytuacja na granicy polsko-białoruskiej uległa eskalacji: tysiące ludzi próbowało nielegalnie przedostać się na teren Unii Europejskiej. Unia Europejska oskarżyła białoruskiego przywódcę Aleksandra Łukaszenkę o organizowanie migrantów z obszarów kryzysowych do zewnętrznych granic Unii Europejskiej w celu wywarcia presji na Zachód.
W filmie polska i białoruska straż graniczna zachowuje się brutalnie. Holland uwydatnia katastrofalną sytuację poprzez emocjonalne i szokujące obrazy.