W więzieniu spędziła 53 lata. We wtorek we wczesnych godzinach wtorkowego poranka pozwolono jej odejść – zwolniono byłego wyznawcę amerykańskiego mordercy i przywódcy sekty Charlesa Mansona. Kalifornijski Departament Więziennictwa poinformował we wtorek (czasu lokalnego), że Leslie Van Houten, który w 1969 roku brał udział w zabójstwie sklepikarza Lino LaBianca i jego żony Rosemary na rozkaz Mansona, został zwolniony. 73-latka została przeniesiona z Corona Detention Centre for Women we wschodnim Los Angeles do tymczasowego mieszkania. „Ona wciąż próbuje przyzwyczaić się do myśli, że to prawda” – powiedziała Associated Press jej adwokat, Nancy Tetro.
Oczekuje się, że Van Houten spędzi około roku w ośrodku rehabilitacyjnym, dostosowując się do nieznanego jej społeczeństwa po pół wieku za kratkami. „Musi nauczyć się korzystać z internetu. Musi nauczyć się kupować rzeczy bez pieniędzy” – powiedział Tetroux. „To zupełnie inny świat”. Według Tetreault van Houten ma nadzieję, że jak najszybciej znajdzie pracę. Ona ma dwa stopnie licencjata i magistra poradnictwa w więzieniu i uczył innych osadzonych.
Była liderka i królowa balu maturalnego miała 19 lat, kiedy ona i inni popełnili podwójne morderstwo bogatej pary. Zwolennicy Mansona zamordowali rodzinę LaBianca w ich domu w Los Angeles i wysmarowali ściany krwią swoich ofiar. Van Houten opisał później, jak trzymał Rosemary LaBianca z poszewką na poduszkę na głowie, podczas gdy inni ją dźgali. Na polecenie zwolennika Mansona, Charlesa „Texa” Watsona, by „coś zrobić”, wzięła nóż i dźgnęła kobietę kilkanaście razy. Do zabójstw doszło dzień po tym, jak zwolennicy Mansona zabili aktorkę Sharon Tate – ówczesną żonę Romana Polańskiego – i cztery inne osoby. Van Houten nie był zamieszany w morderstwa Tate.
Poznała Mansona na starym ranczo filmowym na obrzeżach Los Angeles, gdzie założył swoją kultową sektę. Van Houten powiedziała, że rozwód jej rodziców, gdy dziewczynka miała 14 lat, oraz późniejsze zażywanie narkotyków sprowadziły ją na złą drogę. Na rozprawie w sprawie zwolnienia warunkowego w 2016 roku powiedziała, że zabójstwa powinny były rozpocząć to, co Manson uważał za nadchodzącą wojnę rasową. Manson nazwał go „Helter Skelter” na cześć piosenki Beatlesów. Przygotowywał grupę do walki i uczył swoją tak zwaną rodzinę zachowywać żywność, aby pewnego dnia mogli zejść do podziemia i zamieszkać w dziurze na pustyni.
Van Houten pierwotnie otrzymał karę śmierci. Zostało to później zamienione na dożywocie po tym, jak Kalifornia tymczasowo zniosła karę śmierci w 1972 roku. Gubernator Gavin Newsom trzykrotnie odmówił Van Houtenowi zwolnienia warunkowego. Jednak sąd apelacyjny orzekł w maju, że kobieta powinna zostać zwolniona. Sędziowie nie zgodzili się z twierdzeniem Newsom, że Van Houten nie wyjaśniła odpowiednio, w jaki sposób znalazła się pod wpływem Mansona.
„Nadzwyczajne wysiłki rehabilitacyjne, wgląd, żal”
Podczas przesłuchań w sprawie zwolnienia warunkowego obszernie mówiła o tym, jak rozwód jej rodziców, nadużywanie narkotyków i alkoholu oraz przymusowe, nielegalne aborcje uczyniły ją bezbronną. Sędziowie wymienili „niezwykłe wysiłki Van Houten w zakresie resocjalizacji, wgląd, wyrzuty sumienia, realistyczne plany monitorowania oraz wsparcie ze strony rodziny i przyjaciół” oraz jej dobre zachowanie w areszcie.
Cory LaBianca, córka Leno LaBianca, powiedziała w zeszłym tygodniu, że jej rodzina jest zasmucona perspektywą uwolnienia Van Houtena. Anthony DeMaria, którego wujek Jay Sebring został zamordowany wraz z Tate, powiedział we wtorek, że jej uwolnienie było druzgocące dla wszystkich rodzin ofiar, które „zbiorowo trzęsły się z bólu i straty” spowodowanej przez rodzinę Mansona.
Van Houten jest pierwszym wyznawcą Mansona, który zaangażował się w morderstwa i wyszedł na wolność. Manson zmarł z przyczyn naturalnych w więzieniu w 2017 roku w wieku 83 lat. Watsonowi i innej współlokatorce, Patricii Krenwinkel, wielokrotnie odmawiano zwolnienia warunkowego. Inna zwolenniczka, Suzanne Atkins, zmarła w więzieniu w 2009 roku.