Czy młotek transferowy nadchodzi do Bayernu? Według aktualnych doniesień medialnych monachijska drużyna ma wkrótce podpisać kontrakt z brazylijską Ravenha. 25-latek musi przenieść się na zimę do bijącego rekordy mistrza i kosztuje 50 mln euro.
Bayern Monachium potwierdził niedawno, że zimą nie chcesz zatrudniać personelu, ponieważ po prostu nie musisz. Według TNT Sports Brasil wydaje się to nie do końca prawdą. Według stacji telewizyjnej, FCB zamierza podpisać umowę z Ravenha.
Droższe były tylko Hernandez i Sane
Ekskluzywny! drugie konto . Umieść tweetaRavenha opuści Leeds dla Bayernu w następnym oknie, wartości około 50 mln euro. Klub trenerów Avaí ma już swój udział w negocjacjach, który powinien wynieść 1,5 miliona euro, w przyszłorocznym budżecie. pic.twitter.com/7JybVqaBUt
TNTSportsBR – TNTSportsBR 24 grudnia 2021
Jak poinformował reporter TNT Bruno Formiga wyłącznie w piątek wieczorem, Bayern jest bliski osiągnięcia porozumienia z Leeds United w sprawie zmiany „następnego okna transferowego”. Mówiąc prościej: 25-letni skrzydłowy mógł stać się rekordzistą już w styczniu. Według Formigi, Monachium płaci za prawego skrzydłowego 50 mln euro. To uczyniłoby go trzecim najdroższym transferem w historii klubu. Bayern wydał więcej na Lucasa Hernandeza (80 mln euro) i Leroya Sane (60 mln euro).
Brazylijczyk przeniósł się z Rennes do Leeds United za około 19 milionów euro jesienią 2020 roku i strzelił dziewięć bramek w 16 meczach w tym sezonie. Według Transfermarkt jego obecna wartość rynkowa wynosi 40 mln euro. Pięciokrotny reprezentant Brazylii może zastąpić Kingsleya Comana w Monachium, jeśli Francuz opuści Bayern pod koniec sezonu.
Czy Bayern naprawdę potrzebuje swoich skrzydeł?
W świetle ostatnich wydarzeń i wypowiedzi liderów Bayernu Monachium do raportów z Brazylii należy podchodzić z ostrożnością. Zespół z Monachium jest obecnie uważany za „idealny” z Leroy Sane, Kingsley Coman i Serge Gnabry. Jest też młody Jamal Musiała, który coraz bardziej wciska się do pierwszej drużyny. Jeśli chodzi o rozszerzenie Koemana, Bayern wydaje się być na znacznie lepszej ścieżce niż kilka tygodni temu. Według „TZ” rozmowy w sprawie obecnego kontraktu idą bardzo dobrze. W związku z tym pojawia się pytanie, dlaczego Bayern miałby wydać zimą 50 mln euro na zawodnika, którego tak naprawdę (jeszcze) nie potrzebuje.