BPolitycy SPD i Zielonych wyrazili swój sprzeciw wobec pięciopunktowego planu swojego liberalnego koalicyjnego partnera dotyczącego budżetu centralnego i planów emerytalnych. Sekretarz generalny SPD Kevin Kühnert powiedział, że ataki na emerytury zarówno ze strony FDP, jak i związku zawodowego „stały się męczącym rytuałem”.Codzienne lustroUchylenie istniejących przepisów ustawy emerytalnej, stwierdził, „obniży emerytury milionom pracowników”.
Kanclerz federalny Olaf Scholes (SPD) i liderka partii SPD Saskia Esken wcześniej odrzucali cięcia emerytur. Liberałowie wzywają do przyjęcia pięciopunktowego dokumentu, który Prezydium FDP chce przyjąć w najbliższy poniedziałek, do „polityki budżetowej sprawiedliwej pokoleniowo”. Twierdzi, że powinna przestrzegać pułapu zadłużenia określonego w Ustawie Zasadniczej i nie obciążać młodych ludzi nadmiernie w zakresie finansowania emerytur.
Z punktu widzenia liberałów reformy systemów społecznych i zniesienie „emerytury po 63. roku życia” – która dotyczy emerytury bez potrąceń po szczególnie długim okresie ubezpieczenia.
Wiceprzewodniczący parlamentarnej Komisji Zielonych Constantin von Notz w „Tagesspiegel” skrytykował wniosek FDP. musimy polegać na zobowiązaniach, wystawić na próbę hamulec kredytowy w jego obecnej formie” – stwierdził.
Odnosząc się do niezbędnych inwestycji w Bundeswehrze, policji i cyberbezpieczeństwie powiedział, że chodzi „o najbardziej fundamentalne kwestie dla naszego społeczeństwa”, a nie o inwestycje, które można poczynić.
Gadja Mast, pierwszy parlamentarny dyrektor wykonawczy grupy parlamentarnej SPD, nie chce po 45 latach ubezpieczenia wymieniać na emeryturę bez zwolnienia. „Nie widzę w tej chwili żadnego motywu” – powiedział Mast w poniedziałkowym programie Deutschlandfunk. Dotyczy to głównie osób, które rozpoczęły życie zawodowe w wieku 16–17 lat. „Zasługują na nasz szacunek” – nalegał Mast. Dlatego utrzymana zostanie tzw. „emerytura po 63. roku życia”.
Socjaldemokraci nie pozwolą FDP na uczynienie „obniżek emerytur i cięć w spójności społecznej” przedmiotem negocjacji budżetowych, powiedział wiceprzewodniczący komisji parlamentarnej SPD Achim Post. „Ostatnią rzeczą, jakiej potrzebuje nasz kraj w tym krytycznym momencie, jest zmniejszenie spójności społecznej”.
Budżet powinien być gotowy w lipcu
Sojuszniczy spór o Budżet Unii na rok 2025 trwa. Wiadomo, że kilka ministerstw nie chce spełnić rygorystycznych wymogów ministra finansów Christiana Lindnera (FDP) w zakresie oszczędności i zgłosiło dodatkowe wymagania. Scholes ma nadzieję na osiągnięcie porozumienia do lipca, przed wakacyjną przerwą w obradach parlamentu.
Powiedział to podczas dyskusji w sobotni wieczór Sieć redakcyjna Niemcy (RND) jest widoczne w Poczdamie. Tam też wypowiadał się przeciwko cięciom dla emerytów. „To nie powinno odbywać się ich kosztem” – powiedział Schales. Dodał: „Jest dla mnie jasne, że dla naszego kraju ważna jest jedna rzecz, a mianowicie to, abyśmy nie kwestionowali spójności społecznej”.
Tymczasem minister rozwoju Svenja Schulze (SPD) ponownie przestrzegła przed nadmiernymi oszczędnościami w swoim domowym budżecie. W niedzielnym wieczorze w „Raporcie z Berlina” ARD stwierdził, że w sektorze deweloperskim doszło już do znacznych cięć.
„Dla bezpieczeństwa, którego potrzebujemy w Niemczech, potrzebujemy bezpieczeństwa militarnego, potrzebujemy dyplomacji, ale potrzebujemy także współpracy na rzecz rozwoju” – powiedział. „Jeśli bezpieczeństwo jest dla nas w Niemczech ważne, nie możemy uchylać się od tej odpowiedzialności. To dla nas ważne i dlatego polityka rozwojowa jest u jej podstaw.
Do cięć wzywał na przykład wiceprzewodniczący FDP Wolfgang Kubicki. „Poczynię ogromne oszczędności w budżecie pomocy rozwojowej. Pierwszą rzeczą jest przywrócenie konkurencyjności Niemiec, dopiero wtedy będzie można pomóc innym krajom” – powiedział WELT AM SONNTAG. W domu ministra Schulza zapisano prawie 12,2 miliarda euro. Według aktualnego planu finansowego budżet powinien zostać obniżony do około 10,3 mld euro.