Connect with us

science

Dlaczego testy koronawirusowe mogą pozostać pozytywne po COVID-19 przez tak długi czas – praktyka lecznicza

Published

on

Korona: pozytywny wynik testu PCR po długim okresie rekonwalescencji

W pierwszych miesiącach pandemii Corona 19 pracownicy służby zdrowia, którzy analizowali wyniki testów, zauważyli coś dziwnego: w przypadku pacjentów, którzy już wyzdrowieli po COVID-19, testy PCR czasami powracały w niewytłumaczalny sposób przez tygodnie lub nawet miesiące później. Naukowcy mają teraz na to wyjaśnienie.

Chociaż ludzie mogą być dwukrotnie zakażeni SARS-CoV-2, wydaje się, że nie ma to miejsca w przypadku tych pacjentów. Z ich próbek nie wyizolowano żadnych żywych wirusów, a niektóre testy dały fałszywie pozytywne wyniki, nawet gdy ludzie byli poddani kwarantannie. Ponadto RNA mają na ogół krótki czas życia – większość z nich trwa tylko kilka minut – więc jest mało prawdopodobne, aby pozytywne testy były wynikiem pozostałych RNA.

Ci, którzy wyzdrowieli, pozostają pozytywni

Według innego Wiadomość Artykuł badawczy przygotowany przez naukowców z Whitehead Institute w Cambridge może dostarczyć odpowiedzi na pytanie, dlaczego niektórzy pacjenci nadal dają wynik pozytywny po wyzdrowieniu z COVID-19.

W artykule opublikowanym w Proceedings of the National Academy of Sciences (PNAS), Profesor Rudolf Janisch i współpracownicy wyjaśnili, że sekwencje genetyczne RNA SARS-CoV-2 można włączyć do genomu komórki gospodarza w procesie znanym jako odwrotna transkrypcja.

Te fragmenty genomu można następnie „wczytać” do RNA, które można pobrać za pomocą testu PCR.

Wbudowany w genom

SARS-CoV-2 nie jest jedynym wirusem, który zintegrował się z ludzkim genomem. Według ekspertów około 8 procent naszego DNA składa się z pozostałości starożytnych wirusów. Niektóre wirusy, zwane retrowirusami, polegają na włączeniu do ludzkiego DNA w celu ich replikacji.

„SARS-CoV-2 nie jest retrowirusem, co oznacza, że ​​nie wymaga replikacji wstecznej” – wyjaśnia badacz z tytułem doktora Whitehead Institute i główny autor Liguo Zhang. „Jednak sekwencja niewirusowych wirusów RNA została wykryta w genomach wielu gatunków kręgowców, w tym ludzi”.

READ  Dziewięć symptomów, które powinny skłonić cię do lekarza

Mając to na uwadze, Zhang i Jaenisch rozpoczęli projektowanie eksperymentów, aby sprawdzić, czy ta integracja wirusa z nowym koronawirusem może wystąpić. Z pomocą Alexsii Richards naukowcy zainfekowali ludzkie komórki w laboratorium koronawirusem, a dwa dni później zsekwencjonowali DNA z zakażonych komórek, aby ustalić, czy zawiera on ślady materiału genetycznego wirusa.

Aby upewnić się, że ich wyniki można potwierdzić na różne sposoby, zastosowali trzy różne techniki sekwencjonowania DNA. We wszystkich próbkach znaleźli fragmenty wirusowego materiału genetycznego (chociaż naukowcy podkreślili, że żadna z wstawionych części nie była wystarczająca do wytworzenia żywego wirusa).

„Jump gene”

Następnie przeskanowali DNA otaczające małe sekwencje wirusowe w poszukiwaniu wskazówek dotyczących mechanizmu, dzięki któremu się tam dostali. Naukowcy odkryli odwrotne transpozycje w tych otaczających sekwencjach.

Transpozony są czasami nazywane „genami skoku”, czyli fragmentami DNA, które można przenieść z jednego regionu genomu do innego. Często są aktywowane, aby „skakać” w warunkach skrajnego stresu, raka lub starości. Typowe transpozony w ludzkim genomie to retrotranspozon LINE1.

„Integracja LINE1 ma bardzo wyraźny wpływ” – mówi Janis. „Kiedy sekwencja wirusowa kontaktuje się z komórkowym DNA, następuje powtórzenie z 20 parami zasad”.

Oprócz nadmiarowości, inną cechą świadczącą o integracji za pośrednictwem LINE1 jest sekwencja rozpoznawania nukleazy LINE1. Naukowcy zidentyfikowali te cechy w prawie 70 procentach DNA, które zawiera sekwencje wirusowe, ale nie we wszystkich, co wskazuje, że wirusowe RNA może integrować się z DNA komórkowym poprzez wiele mechanizmów.

Transkrypty RNA z różnych typów próbek

Aby zweryfikować integralność wirusa poza laboratorium, naukowcy przeanalizowali opublikowane zestawy danych transkryptów RNA z różnych typów próbek, w tym pacjentów z COVID-19.

Korzystając z tych zestawów danych, Zhang i Jaenisch byli w stanie obliczyć odsetek genów transkrybowanych w komórkach tych pacjentów, które zawierały sekwencje wirusowe, które można było uzyskać ze zintegrowanych kopii wirusa.

READ  Wskaźnik infekcji jest wyższy od nas: dlaczego Dania i tak znosi wszystkie ograniczenia

Odsetek różnił się w zależności od próbki, ale w przypadku niektórych stosunkowo duża część kopii wirusa została poddana transkrypcji z wirusowego materiału genetycznego włączonego do genomu.

Zamiast liczyć teksty, które zawierały tylko materiał wirusowy, badacze zbadali kierunek, w jakim były czytane. Gdyby transkrypty były wynikiem losowej integracji wirusa w genomie, nastąpiłoby cięcie około 50-50 – połowa transkryptów byłaby czytana do przodu, a druga połowa do tyłu w stosunku do genów gospodarza.

„To właśnie widzieliśmy w niektórych próbkach pacjentów” – powiedział Zhang. „Wskazuje to, że wiele wirusowego RNA w niektórych próbkach można skopiować z sekwencji komplementarnych”.

Możliwość ciągłej ochrony przed wirusem

Ponieważ zestaw danych, z którego korzystali, był tak mały, Ganesh podkreśla, że ​​potrzeba więcej informacji, aby dokładnie określić, jak często to zjawisko występuje w prawdziwym życiu i co może oznaczać dla zdrowia ludzkiego.

Jest możliwe, że bardzo niewiele komórek ludzkich kiedykolwiek doświadczyło integracji wirusowej. W przypadku innego wirusa RNA, który został zintegrowany z genomem komórki gospodarza, tylko niewielki procent zakażonych komórek (między 0,001 a 0,01) zawierał zintegrowany wirusowy DNA. W przypadku SARS-CoV-2 częstotliwość fuzji między ludźmi jest nadal nieznana.

Janisch mówi, że ten procent może być bardzo mały. „Ale nawet jeśli jest to rzadkie, ponad 140 milionów ludzi jest już zarażonych, prawda?”

W przyszłości Jaenisch i Zhang chcą zbadać, czy fragmenty materiału genetycznego SARS-CoV-2 mogą być przetwarzane przez komórkę w białka. „Jeśli tak jest i wywołuje odpowiedź immunologiczną, może zapewnić ciągłą ochronę przed wirusem” – powiedział Zhang.

Mają również nadzieję, że sprawdzą, czy te osadzone fragmenty DNA mogą być częściowo odpowiedzialne za niektóre z długoterminowych następstw autoimmunologicznych występujących u niektórych osób z COVID-19. „W tej chwili możemy tylko spekulować” – mówi Janis. „Niemniej jednak uważamy, że możemy wyjaśnić, dlaczego niektórzy pacjenci w dłuższej perspektywie dają pozytywny wynik w PCR”. (Ogłoszenie)

READ  Ryzykowna koinfekcja: Covid-19 i grypa są często śmiertelne

Informacje o autorze i źródle

Ten tekst jest zgodny z wymogami specjalistycznej literatury medycznej, wytycznymi medycznymi i aktualnymi badaniami oraz został zbadany przez lekarzy.

Nadmuchany:

  • Whitehead Institute: Nowe badania ujawniają, dlaczego niektórzy pacjenci mogą uzyskać dodatni wynik testu na obecność COVID-19 po długim okresie rekonwalescencji (Abruf: 08.05.2021), Whitehead Institute
  • Liguo Zhang, Alexsia Richards, M. Inmaculada Barrasa, Stephen H. Highes, Richard A. Young i Rudolf Jaenisch: Odwrócony RNA SARS-CoV-2 może zostać włączony do genomu hodowanych komórek ludzkich i może być wyrażany w chusteczkach dla pacjenta; W: Proceedings der the National Academy of Sciences (veröffentlicht: 06.05.2021), Materiały z National Academy of Sciences

ważna uwaga:
Ten artykuł ma jedynie charakter ogólny i nie jest przeznaczony do autodiagnozy lub samoleczenia. Nie może zastąpić wizyty u lekarza.

Continue Reading
Click to comment

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

science

„Myślałem, że mój czas się skończył”: nowy rozrusznik serca ratuje kobietę z Monachium

Published

on

„Myślałem, że mój czas się skończył”: nowy rozrusznik serca ratuje kobietę z Monachium
  1. tz
  2. Monachium
  3. miasto

Naciska

Maria Baumann (70 l.) z Monachium została uratowana dzięki niesamowitej podwójnej operacji przeprowadzonej w Niemieckim Centrum Kardiologicznym w Monachium.

Monachium – trudne choroba Może to być także szansa. Przynajmniej tak twierdzi Maria Bowman. Po latach dramatów sercowych teraz cieszy się życiem bardziej świadomie niż kiedykolwiek wcześniej. 70-latka zawdzięcza to spóźnione szczęście niesamowitej sile woli i podwójnej operacji przeprowadzonej w German Heart Center w Monachium. W naszym reportażu mieszkanka Monachium wyjaśnia, w jaki sposób została ocalona i czego dowiedziała się o sobie w czasie cierpienia.

Dramat serca na tydzień przed przejściem na emeryturę

Maria Bowman była o krok od śmierci emerytura. Nie mogła się doczekać większej ilości wolnego czasu z rodziną, dobrych książek, wieczorów tanecznych i sesji kulinarnych z przyjaciółmi. Ale potem to zrobiłem zdrowie Świetny pośpiech w rachunku. „Na tydzień przed ostatnim planowanym dniem pracy zachorowałam tak poważnie, że musiałam jechać do szpitala” – wspomina mieszkanka Monachium. Wraz z przejściem na emeryturę zaczęły się lata dramatu sercowego. Miała wrażenie, że 70-latka była jedną nogą w zaświatach. Ale Baumann nigdy się nie poddała – aż w tym roku podwójna operacja przeprowadzona w German Heart Center w Monachium przywróciła jej szczęście w życiu. Tam zespół specjalistów pod przewodnictwem profesora Markusa Krena najpierw zainstalował nową zastawkę serca, a także naprawił drugą zastawkę. W ramach innego zabiegu pacjent otrzymał specjalny, zaawansowany technologicznie rozrusznik serca. „Dzisiaj znowu czuję się bardzo dobrze i jestem wdzięczny, że dostałem kolejną szansę”.

Maria Bowman pokazuje model swojego nowego, zaawansowanego technologicznie rozrusznika serca. Jest znacznie mniejszy od tradycyjnego modelu, który trzyma w dłoni kardiochirurg profesor Marcus Crane. Pielęgniarka Joy Oklaret (z prawej) również cieszy się, że Monachium znów jest zdrowe. © Dr. Ilda Dzilic/Centrum Serca

Kobieta z Monachium zgłaszała silny ból i wielką rozpacz

Nie tylko wypowiada te zdania, Bauman czuje jej nowe szczęście w każdym włóknie swojego ciała. „A to dlatego, że zdałam sobie sprawę, jak się sprawy potoczyły. Ból był straszny, a moja rozpacz wielka. „Były chwile, kiedy myślałam, że mój czas na ziemi dobiegł końca”. Bauman wcześnie doświadczył, jak wygląda ciemna strona życia Dorastała w Brazylii, a dokładniej w wiosce niedaleko Fortalezy na północnym wschodzie. „Jako dziecko często chorowałam i zawsze miałam wysoką gorączkę. Ale przynajmniej nie było lekarza ani lekarstw. Wypiliśmy tylko herbatę i… Zioła„Dziś Bauman podejrzewa, że ​​poważne i nawracające infekcje uszkodziły jej serce. Bakterie mogą osadzać się na zastawkach serca i agresywnie je atakować.

READ  5 najskuteczniejszych aplikacji do snu: Zapewnij lepszy sen
Niemieckie Centrum Serca z zagranicy
Renomowana klinika specjalistyczna: Operację Wernera Stefana Pintera przeprowadzono w Niemieckim Centrum Kardiologicznym w Monachium. © Zdjęcie: Andreas Pease

Maria Bowman: „Moje serce biło tak mocno, że bałam się, że dostanę zawału serca”.

Bowman wielokrotnie wracał do zdrowia jako dziecko i dorastając. W 1984 przyjechała do Monachium. Jednak w miarę upływu lat jej serce stawało się coraz trudniejsze. „Nasiliła się duszność i często czułem się słaby”. Jednak pomimo swoich ograniczeń mieszkanka Monachium zawsze chodziła do pracy i pracowała w firmie turystycznej FTI od 29 lat. „Myślałam, że muszę pracować. Dla mnie wszystko zawsze musiało dziać się szybko i być idealne. To był błąd, z którego zdałam sobie sprawę dopiero później. Powinnam bardziej słuchać sygnałów swojego ciała i znaleźć lepszy kompromis pomiędzy wykonywaniem swoich obowiązków a moje zdrowie.” Krótko przed przejściem na emeryturę Baumann tracił na wadze coraz bardziej. „W tym momencie nie mogłem już chodzić i nie mogłem już oddychać”. Wystąpiło także migotanie przedsionków i nieregularne bicie serca. „To było okropne. Czasami moje serce biło tak gwałtownie, że myślałem, że mam zawał serca.

„Myślałem, że muszę pracować. Dla mnie wszystko zawsze musiało dziać się szybko i być idealne. To był błąd, z którego zdałem sobie sprawę dopiero później.

Profesor Markus Crane wszczepił nową zastawkę serca wykonaną z tkanki świni

Twój kardiolog dr. Stefan Birkmayer, który pracuje przy Kistlerhofstrasse w południowym Monachium, zdiagnozował choroby dwóch zastawek serca: Zastawka mitralna uległa zwężeniu – fachowo nazywa się to zwężeniem. Dodatkowo przeciekała zastawka trójdzielna. Z tego powodu kardiolog skierował Marię Baumann do Niemieckiego Centrum Kardiologicznego. „Ponieważ zastawka mitralna pani Bowman nie otworzyła się prawidłowo, w jej płucach gromadziła się krew. Ponadto zastawka trójdzielna nie domykała się prawidłowo, przez co w nogach gromadziła się krew” – wyjaśnia profesor Markus Kren, dyrektor Kliniki Chirurgii Serca i Naczyń. Podczas kilkugodzinnej operacji kardiochirurg wszczepił pacjentce protezę biologiczną – zastawka Sztuczna korona wykonana z tkanki wieprzowej.

READ  Niebezpieczeństwo w burgerach – ser topiony jest bardzo niezdrowy

Kardiochirurg z Niemieckiego Centrum Kardiologicznego wyjaśnia zwiększone ryzyko udaru mózgu

Crane specjalną techniką zrekonstruował zastawkę trójdzielną, która również była chora. Zamknął także uszka lewego przedsionka. „Mogą się tam tworzyć skrzepy krwi, które wraz z przepływem krwi przedostają się do mózgu i mogą prowadzić do udaru mózgu” – wyjaśnia Crane. U pacjentów z migotaniem przedsionków, takich jak Maria Bowman, ryzyko udaru jest znacznie zwiększone. Ponieważ tętno monachijki było bardzo niskie, specjaliści zastosowali także specjalny rozrusznik serca.

Ciężko chora pacjentka musiała także przejść grypę i operację nogi

Maria Baumann szybko doszła do siebie po skomplikowanych zabiegach, już po czterech dniach mogła opuścić oddział intensywnej terapii, a następnie przez kolejne dziesięć dni przebywała na oddziale kardiologicznym. Ale potem pacjent nie mógł pokonać wszystkich problemów zdrowotnych. Po operacji musiała także przejść infekcję grypową i operację z powodu dolegliwości nogi.

Maria Bowman świętuje swoje wielkie urodziny przed tortem urodzinowym
Nowe życie z okazji 70. urodzin: Maria Bowman po poważnej operacji serca znów czuje się znacznie lepiej. © Prywatne

Maria Bowman jest zachęcającym przykładem na to, że poddawanie się nie wchodzi w grę

Jednak Maria Baumann nie walczy o swój los – wręcz przeciwnie: „Dzisiaj jestem wdzięczna za tę chorobę, ponieważ nauczyła mnie wiele o sobie. Długo leżałam w łóżku i miałam dużo czasu na myślenie w efekcie zyskałam cenne spostrzeżenia: „Poprawiłam błędy w swoim życiu i zmieniłam swoje nastawienie. Dziś jestem szczęśliwsza i spokojniejsza. Na przykład pogodziłam się ze wszystkimi ludźmi, z którymi wcześniej miałam problemy. Wcześniej było to dla mnie niemożliwe schorzenie.” Oraz bardzo ważna dla niej wiadomość dla innych pacjentów: „Nawet jeśli nie widzisz teraz słońca, nie można się poddać. Jest jeszcze tyle pięknych rzeczy do przeżycia”. Maria Baumann jest tego zachęcającym przykładem.

Tak działa nowy super rozrusznik serca

Rysunek rozrusznika serca Micra
Rozrusznik bezsondowy: Micra jest wprowadzany przez żyłę pachwinową bezpośrednio do prawej komory serca za pomocą cienkiej rurki i tam mocowany. © Rysunek: Teodora Georgescu/Centrum Serca

Jeśli serce bije zbyt szybko, zbyt wolno lub nieregularnie, lekarze mówią o arytmii. W niektórych przypadkach pacjenci potrzebują rozrusznika serca. „Wysyła impulsy elektryczne do serca, aby utrzymać normalne tętno” – wyjaśnia profesor Markus Crane. Zazwyczaj rozrusznik serca – małe urządzenie ważące zaledwie około 20–30 gramów w tytanowej obudowie – umieszcza się pod skórą w okolicy klatki piersiowej, tuż poniżej obojczyka. Rozrusznik serca jest zwykle przymocowany do serca za pomocą przewodów lub elektrod. Ale w przypadku Marii Baumann specjaliści zastosowali nowy, zaawansowany technologicznie typ.

READ  Tworzenie pamięci: Ucz się lepiej z zapachem róż

Ten rozrusznik serca o nazwie Micra jest znacznie mniejszy od tradycyjnych modeli i ma mniej więcej wielkość kapsułki z witaminami. Za pomocą cienkiego cewnika Micra jest wprowadzana przez żyłę pachwinową bezpośrednio do prawej komory i tam mocowana. „Dlatego system ten nie potrzebuje elektrody do przesyłania sygnałów elektrycznych ze stymulatora do serca. To rozwiązanie było idealne dla pani Baumann, ponieważ oznaczało, że nie musieliśmy umieszczać elektrody nad naprawioną zastawką trójdzielną” – wyjaśnia. kardiochirurg Crane Ponieważ elektrody nie muszą być prowadzone przez naczynia krwionośne do serca, ryzyko krwawienia i infekcji jest również zmniejszone.

Rysunek konwencjonalnego rozrusznika serca
Konwencjonalny rozrusznik: Tak zwany rozrusznik jednokomorowy jest podłączony do serca za pomocą sondy. © Rysunek: Teodora Georgescu/Centrum Serca

Nowy superrozrusznik ma długą żywotność, a eksperci szacują, że żywotność baterii wynosi od sześciu do dziesięciu lat. Podobnie jak w przypadku tradycyjnego rozrusznika serca, w celu wymiany Micry może być konieczna dalsza interwencja. „To, czy rozrusznik bez napędu jest lepszą opcją leczenia, zależy od indywidualnego przypadku. Ogólnie rzecz biorąc, rozruszniki serca to bardzo dobrze przetestowane i wysoce skuteczne urządzenia o niskim ryzyku powikłań”.

Continue Reading

science

Fale grawitacyjne: budowa obserwatorium na Księżycu może mieć sens

Published

on

Fale grawitacyjne: budowa obserwatorium na Księżycu może mieć sens

Czy Księżyc to odpowiednie miejsce na nowe obserwatorium do wykrywania fal grawitacyjnych? Wraz z tym pojawiło się pytanie Grupa poszukiwawcza Wśród ponad 80 osób, które opracowały antenę księżycowej fali grawitacyjnej (LGWA).






Ponieważ Ziemia jest aktywna sejsmicznie, a jej atmosfera jest hałaśliwa, z naszej planety można wykryć tylko określony zakres fal grawitacyjnych.

Odpowiednio planowane są obserwatoria kosmiczne, takie jak projekt LISA z Instytutu Fizyki Grawitacyjnej Maxa Plancka.

Sejsmiczna cisza na Księżycu

Księżyc jest również aktywny sejsmicznie, ale ogranicza się to do sił pływowych i uderzeń małych meteorytów. Większość aktywności sejsmicznej na Księżycu jest znacznie słabsza i głębsza niż na Ziemi. Dlatego też autorzy badania mówią także o „Cisza sejsmiczna”.




Obserwatorium Fal Grawitacyjnych (GWO) na Księżycu wypełniłoby lukę w zasięgu częstotliwości. „Biorąc pod uwagę wielkość Księżyca i spodziewany hałas generowany przez tło sejsmiczne Księżyca, LGWA będzie w stanie obserwować GW w zakresie od 1 MHz do 1 Hz”.Badanie mówi.

„Dzięki temu LGWA stanie się brakującym ogniwem między detektorami kosmicznymi, takimi jak LISA, o maksymalnej czułości około kilku miliherców, a proponowanymi przyszłymi detektorami naziemnymi, takimi jak Teleskop Einsteina czy Cosmic Explorer”.

Budowa anteny księżycowej fali grawitacyjnej

Jeśli zostanie zbudowany, LGWA będzie składać się z układu czterech detektorów. Na Ziemi detektory te musiałyby być chłodzone – ponieważ w trwale zacienionych obszarach Księżyca (PSR) panują już ekstremalnie niskie temperatury, ten aspekt nie jest już konieczny.

READ  NASA publikuje zdjęcia - ekscytujące wizje wszechświata

W połączeniu z teleskopami obserwującymi całe widmo elektromagnetyczne oraz detektorami neutrin i promieni kosmicznych (astronomia wielościeżkowa) zespół badawczy ma nadzieję, że eksperci będą mogli lepiej zrozumieć różne zdarzenia kosmiczne.

Co może wykryć antena księżycowej fali grawitacyjnej?

Mówi się, że LGWA ma pewne unikalne możliwości wykrywania kosmicznych eksplozji. „Tylko LGWA może monitorować zdarzenia astrofizyczne z udziałem białych karłów (WD), takie jak zaburzenia pływowe (TDE) i SNe Ia”. – Czyli supernowe typu Ia – jak wynika z badania.

Ponadto LGWA może wykryć łączenie się kompaktowych gwiazd podwójnych, w tym gwiazd neutronowych, na tygodnie, a nawet miesiące przed faktycznym wydarzeniem.

Co więcej, LGWA będzie w stanie wykryć czarne dziury o masie pośredniej (IMBH) we wczesnym Wszechświecie. IMBH odegrały rolę w powstawaniu współczesnych supermasywnych czarnych dziur (SMBH) w centrach galaktyk. Ale za pomocą tego detektora można także głębiej badać wnętrze Księżyca.

Misja LGWA wciąż się rozwija. Zanim będzie można go wdrożyć, pole musi wiedzieć więcej o tym, gdzie go umieścić.

Uczyć się

Badanie opublikowano 14 kwietnia 2024 roku na serwerze preprintów arXiv: Antena księżycowej fali grawitacyjnej: badania misji i stan nauki (Antena księżycowej fali grawitacyjnej: badania misji i przypadek naukowy).


Continue Reading

science

Podcast widma | Witamina D – Wokół witaminy słońca narosło wiele szumu

Published

on

Podcast widma |  Witamina D – Wokół witaminy słońca narosło wiele szumu

Wokół witaminy słońca narosło wiele szumu

Wiele osób połyka tabletki, aby zapewnić organizmowi dodatkową witaminę D. Ale suplementy są często niepotrzebne. Ponieważ obawy dotyczące niedoboru witaminy D opierają się na wątpliwych danych.

Wiele osób uważa witaminę D za cudowne lekarstwo. Mówi się, że witamina słońca wzmacnia układ odpornościowy, chroni przed chorobami i uszczęśliwia. W rzeczywistości jest to niezbędne dla ludzi Niedobór może mieć poważne konsekwencjena przykład kości i mięśni. Doniesienia o tym, że wiele osób wytwarza zbyt mało tej ważnej witaminy, wydają się jeszcze bardziej dramatyczne.

Witamina D: Strach przed niedoborem

Zaniepokojone konsekwencjami tego niedoboru wiele osób sięga po pigułki, krople lub podobne preparaty, które obiecują przywrócić równowagę witamin. Ale bądź ostrożny: tak jak zbyt dużo światła słonecznego może zaszkodzić organizmowi, tak samo wysoki poziom witaminy D może być niebezpieczny. Zdecydowanie warto o tym pamiętać podczas odpowiednich przygotowań.

Ogólnie rzecz biorąc, niektórzy eksperci kwestionują zasadność istotnego niedociągnięcia. Ponieważ szum wokół witaminy pojawia się w momencie, gdy stan badań na ten temat nie jest dobry Niektóre dane interpretowano jednostronnieNaukowcy ostrzegali. Poza tym tak jest W przypadku wszystkich suplementów diety zawsze wymagany jest zdrowy sceptycyzm. W końcu niektóre zabiegi mogą nie tylko przynieść niewielkie korzyści, ale mogą być również szkodliwe.

Zawsze powinieneś być sceptyczny wobec rzekomych cudownych lekarstw.

Franka Schuberta

Franka Schuberta Jest redaktorem w Spektrum nauki. W rozmowie z Detector.fmWyjaśnia prezenterowi Markowi Zimmerowi, skąd może wynikać wrażenie, że wiele osób ma niedobór witamin D i F Jak wygląda dzisiaj stan badań nad tym tematem?. W podcaście wyjaśnia także, jak ważna jest witamina D dla człowieka i jakie otwarte pytania wymagają jeszcze badań.

Redakcja

Continue Reading

Trending